Telenowele

madlen312 · Wysłany: 10:43:44 10-09-08 Temat postu:

A mi by nie przeszkadzało 50min. z moją ukochaną parą Grace y Angel

No może nie 50 ale 20min. to śmiało mogłoby być

LovKristi · Wysłany: 14:38:16 10-09-08 Temat postu:

Bluebelle · Wysłany: 14:59:45 10-09-08 Temat postu:

Ja szczerze mówiąc śledzę wątki związane z Gorylem, Julią, Ligią i Ricardo. W czasie trwania wątków Angela i Grace, albo Bruca i Rosity, to przełączam na inne kanały.

madlen312 · Wysłany: 15:06:44 10-09-08 Temat postu:

Aduś ja w pewnych kwestiach to zawsze się z Tobą zgodzę

A ty się nie denerwój bo przecież nic nie poradzisz na to że każdy ma inne zdanie,już taki jest urok forum

A szkoda nerwów bo zmarszczki Ci wyjdą,a my kobiety nie lubimy tego co nie

LovKristi · Wysłany: 15:06:49 10-09-08 Temat postu:

Ja w czasie wątków z Julią i tym idiotą Diosdado to robię, bez Grace i Angela ta tela bylaby do niczego

Madlen masz rację, nie denerwuję się już jestem spokojna

ale drażnią mnie komentarze w stylu...jak ich widzę to na wymioty mi się zbiera..nie można jakoś inaczej tego ująć? no cóż ludzi się nie zmieni

madlen312 · Wysłany: 15:09:47 10-09-08 Temat postu:

aj wyprzedziłam cię

A co do Bowelego Oka to ostatnio stwierdziłam że ma strasznie elastyczną twarz bo ten jego półgłówkowaty uśmiech rozdziawia się na cały ekran

Bluebelle · Wysłany: 17:11:45 10-09-08 Temat postu:

Właściwie to nie ma o co się denerwować, bo każdy ma swoich ulubieńców. Ale rozumiem, że sie można wkurzać o komentarze w stylu " jak na ich patrzę to zbiera mi sie na mdłości" Sama w takim przypadku też dostaję szału.

Efa · Wysłany: 17:17:22 10-09-08 Temat postu:

Ale dzisiaj ta starucha darła ryja

JA na miejscu tych pracowników to bym ja na ta tasme wsadziła i ............

Albo nie zdjełabym jej z tego stołka

niech sie sama meczy

Val · Wysłany: 18:07:13 10-09-08 Temat postu:

Dulce się rzeczywiście darła jak debilka [z resztą, ona jest debilką] - nikt nie pomyśli o tym, że nie ma kwiatów, nie wiadomo co z produkcją czekolady, czy zapewnią robotnikom pieniądze, obchodzi ich tylko pamięć po Juanie - żałośni są ci Amado - zwłaszcza Dulce. POrzeiuceż nikt nie będzie żył jego wspomnieniem, każdy potrzebuje coś pewnego i konkretnego.

Według mnie to Lorenzo powinien to wszystko przygotowywać, a Rosita i Bruce zajmowac się stroną prawną i finansową fabryki.

LovKristi · Wysłany: 18:10:01 10-09-08 Temat postu:

Paola · Wysłany: 18:15:48 10-09-08 Temat postu:

no no ale dziś Dulce dała przemówienie

, pracownicy jej się posłuchali

, kto by pomyślał, że Dulce potrafi uciszyć strajk

hehe Angel nie wierzył, że Grace naprawdę straciła pamięć

ale trzeba a przyznać, że Grace jest teraz miła i słodka

taka mi się podoba

nie podoba mi się, to że Rosita zdecydowała się żeby uniewinnić Remingtonów, po co było to wszystko, tyle starania się, tyle pracy Mauricia, i na darmo.. Bruce i tak nie wybaczy jej tego wszystkiego dlatego że nie wsadzi ich do więzienia

ehh i ten Ricardo mnie wkurza, więzi Julię jakby ona była jego własnością

i jeszcze Julia się przed nim poniża przepraszając go

Katia · Wysłany: 18:56:19 10-09-08 Temat postu:

angela 19 · Wysłany: 19:38:46 10-09-08 Temat postu:

rosita popełniła błąd i teraz ponosi tego skutki...co do grace to mi było jej żal jak angel do niej przyszedł a ona nie wiedziała kim on jest....

Pysia · Wysłany: 19:56:38 10-09-08 Temat postu:

Ajajajj widzę, że jakieś małe spięcie na forum, dobrze, że krótkowałe, Ana to było świtne "ja pier..." hahaha no ja też zauważyłam, że Katalinie dużo rzeczy nie pasi, ale cóż....myślę, że jej nie chodziło o konkretne osoby, ona tylko użyła nazw głównych postaci, żeby uzmysłowić potrzebę wątków pobocznych, ale użycie określenia "mdłości" do Grace i Angela to rzeczywiście nie na miejscu.
Dzisiejszy odcinek obejrzałam, ale tylko fragmenty. Zawiodłam się trochę na Ricardo tzn. do tej pory go lubiłam, bo był niegrożny, ale teraz sobie przegina. Nie powinien tak więzić Julii, a ta chora Ligia, pewnie jej nie pomoże. Dobry był tekst Ricarda do Ligii " On zabierze Ci małego" (ona nie ma wacka) hahaha skojarzyło mi się to z tym.
Jaka Dulce się odważna zrobiła w fabryce normalnie "zadzieram kiecę i lecę", poleciała do tych robotników i im się narzucała. Na ich miejscu podeszłam bym z tyłu i zasadziłabym jej kopa, żeby zleciałą z tego stołka na ryj. A jaka podniecona była, że jej wysłuchali.
Rosita jak zawsze tylko beczała, jaka ona jest nienormalna, najpierw chce się mścić, ateraz chce odwoływać karę. Skoro już tak daleko to zaszło, to powinna zostawić wszystko, a nie nagle ma jakieś wyrzuty sumienia i jeszcze biedną Grace razem z Dulce w szpitalu niepokoiła.
Dzisiaj Grace była taka słodka, zupełnie inna osoba, żal mi jej, taka dobra była. Ona na pewno miała zawsze w sobie takie dobre uczucia, nawet jeśli popełniała tyle złych czynów. Po prostu nosiła te uczucia głęboko w sobie.
Biedny Bruce cały pokój rozwalił no, tyle rzeczy zmarnował, no ale nie dziwie się mu, że nie chce mieć żadnych wspomnień o Rosicie, po tym co ona mu zrobiła. Niedługo będą moje ulubione scenki.
[/url]