 |
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pysia Idol

Dołączył: 20 Cze 2008 Posty: 1456 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 19:01:23 12-09-08 Temat postu: |
|
|
Dzisiejszy odcinek był taki sobie. Najgorszy był Fabian, a najfajniejsza była dzisiaj Grace. To takie krótkie podsumowanie, ale rozwińmy temat.
Akcja z Diosdado ni to mnie parzy ni to ziębi. Był se w tym szpitalu, ale ta akcja w ogóle mnie nie ciekawiła. Dulce do niego"czasami nie masz rozumu", jakaż ona subtelna, nie chciała mu powiedzieć "w ogóle nie masz rozumu".Fajna akcja była z Angelem "przyjechał Pan wioski" haha wszyscy się mało nie posrali jak go zobaczyli. Widać w wiosce nie poznali jeszcze do końca złej natury Angela. Żal mi Julii, biedna nawet usta miała zaklejone i musiała słuchać tego, co jej ukochanemu zrobił Ricardo.
Fabian to !@#$%^&* achhhhhhh jak mnie dzisja wkurzał, no ludzie kochani, to aż prawie wyszłam z siebie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ja rozumiem, że można się zakochać i adorować daną osobę, ale aż tak? To już nie jest fajne, ale chore!!!!!!!!!!!!!!!!!!!On za nią chodzi krok w krok. łazi za nią do domu, do sądu do fabryki, pewnie nawet do kibla. To już nie jest wsparcie, ale narzucanie się. Są pewne granice, między przyjacielską pomocą, a natręctwem. On juz dawno je przekroczył. A jak zatrzymywali Euduardo, jak chciał uciec, to Fabian mało się nie posrał i nie przewrócił jak wyrywał tamtemu to pudło, ale się uśmiałam. Widać piesek nie jest taki silny. A ta akcja na końcu jak na siłę pocałował Rositę to byłą obrzydliwa. No tak się zachowuje porządny człowiek????????????????????
Dziewczyna dopiero co się rozstała z Brucem, którego nadal kocha i wydaje mi się, że ostatnią rzeczą jakiej pragnęła, była ślina Fabiana. I jeszcze ten bezczel chciał ją drugi raz pocałować, ja bym na miejscu Rosity dałą Fabianowi w mordę, żaby się zainął.
Rosita starsznie mnie drażni i irytuje, ech nie mogę na nią patzreć i na ten jej uśliniony pysk. A jak tak darłą się na korytarzu, to szkoda, że ktoś z pracowników nie podszedł i nie rzucił jej wypowiedzeniem w ten paskudny ryj. Matko jak ona spaskudniała teraz to coś okropnego . Jest jeszcze gorsz niż kiedyś. Charakter też ma wkurzający. Nie znoszę jej.
Debi dzisja była słodka jak przyszłą do Bruce'a, przynajmniej nie jest tak nachalna jak Fabian. Ona jest subtelna i delikatna, ona naprawdę chce pomóc Bruceowi. Przecież sama była w podobnej sytuacji. Od niej aż bije dobro.
Grace był taka słoda, żla mi jej było, jak tak chciała wracć do domu, biedna jest, tyle się nacierpi. No ale dobrze, że chociaż Lorenzo przy niej jest.
Swietna byłą ta akcja Bruce'a w wieżzieni, chłopak sie naprawdę wkurzył.Tu miał taką kontemplację, atu jacyś ignoranci mu przerwali, no to niestety musiał użyć pięści hahahaha
Niedługo będą moje ulubione scenki.
Z góry przepraszam za użycie epitetów, ale człowiek się naprawdę może wkurzyć niekiedy. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Pysia Idol

Dołączył: 20 Cze 2008 Posty: 1456 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 19:01:23 12-09-08 Temat postu: |
|
|
Dzisiejszy odcinek był taki sobie. Najgorszy był Fabian, a najfajniejsza była dzisiaj Grace. To takie krótkie podsumowanie, ale rozwińmy temat.
Akcja z Diosdado ni to mnie parzy ni to ziębi. Był se w tym szpitalu, ale ta akcja w ogóle mnie nie ciekawiła. Dulce do niego"czasami nie masz rozumu", jakaż ona subtelna, nie chciała mu powiedzieć "w ogóle nie masz rozumu".Fajna akcja była z Angelem "przyjechał Pan wioski" haha wszyscy się mało nie posrali jak go zobaczyli. Widać w wiosce nie poznali jeszcze do końca złej natury Angela. Żal mi Julii, biedna nawet usta miała zaklejone i musiała słuchać tego, co jej ukochanemu zrobił Ricardo.
Fabian to !@#$%^&* achhhhhhh jak mnie dzisja wkurzał, no ludzie kochani, to aż prawie wyszłam z siebie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ja rozumiem, że można się zakochać i adorować daną osobę, ale aż tak? To już nie jest fajne, ale chore!!!!!!!!!!!!!!!!!!!On za nią chodzi krok w krok. łazi za nią do domu, do sądu do fabryki, pewnie nawet do kibla. To już nie jest wsparcie, ale narzucanie się. Są pewne granice, między przyjacielską pomocą, a natręctwem. On juz dawno je przekroczył. A jak zatrzymywali Euduardo, jak chciał uciec, to Fabian mało się nie posrał i nie przewrócił jak wyrywał tamtemu to pudło, ale się uśmiałam. Widać piesek nie jest taki silny. A ta akcja na końcu jak na siłę pocałował Rositę to byłą obrzydliwa. No tak się zachowuje porządny człowiek????????????????????
Dziewczyna dopiero co się rozstała z Brucem, którego nadal kocha i wydaje mi się, że ostatnią rzeczą jakiej pragnęła, była ślina Fabiana. I jeszcze ten bezczel chciał ją drugi raz pocałować, ja bym na miejscu Rosity dałą Fabianowi w mordę, żaby się zainął.
Rosita starsznie mnie drażni i irytuje, ech nie mogę na nią patzreć i na ten jej uśliniony pysk. A jak tak darłą się na korytarzu, to szkoda, że ktoś z pracowników nie podszedł i nie rzucił jej wypowiedzeniem w ten paskudny ryj. Matko jak ona spaskudniała teraz to coś okropnego . Jest jeszcze gorsz niż kiedyś. Charakter też ma wkurzający. Nie znoszę jej.
Debi dzisja była słodka jak przyszłą do Bruce'a, przynajmniej nie jest tak nachalna jak Fabian. Ona jest subtelna i delikatna, ona naprawdę chce pomóc Bruceowi. Przecież sama była w podobnej sytuacji. Od niej aż bije dobro.
Grace był taka słoda, żla mi jej było, jak tak chciała wracć do domu, biedna jest, tyle się nacierpi. No ale dobrze, że chociaż Lorenzo przy niej jest.
Swietna byłą ta akcja Bruce'a w wieżzieni, chłopak sie naprawdę wkurzył.Tu miał taką kontemplację, atu jacyś ignoranci mu przerwali, no to niestety musiał użyć pięści hahahaha
Niedługo będą moje ulubione scenki.
Z góry przepraszam za użycie epitetów, ale człowiek się naprawdę może wkurzyć niekiedy. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Pysia Idol

Dołączył: 20 Cze 2008 Posty: 1456 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 19:01:23 12-09-08 Temat postu: |
|
|
Dzisiejszy odcinek był taki sobie. Najgorszy był Fabian, a najfajniejsza była dzisiaj Grace. To takie krótkie podsumowanie, ale rozwińmy temat.
Akcja z Diosdado ni to mnie parzy ni to ziębi. Był se w tym szpitalu, ale ta akcja w ogóle mnie nie ciekawiła. Dulce do niego"czasami nie masz rozumu", jakaż ona subtelna, nie chciała mu powiedzieć "w ogóle nie masz rozumu".Fajna akcja była z Angelem "przyjechał Pan wioski" haha wszyscy się mało nie posrali jak go zobaczyli. Widać w wiosce nie poznali jeszcze do końca złej natury Angela. Żal mi Julii, biedna nawet usta miała zaklejone i musiała słuchać tego, co jej ukochanemu zrobił Ricardo.
Fabian to !@#$%^&* achhhhhhh jak mnie dzisja wkurzał, no ludzie kochani, to aż prawie wyszłam z siebie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ja rozumiem, że można się zakochać i adorować daną osobę, ale aż tak? To już nie jest fajne, ale chore!!!!!!!!!!!!!!!!!!!On za nią chodzi krok w krok. łazi za nią do domu, do sądu do fabryki, pewnie nawet do kibla. To już nie jest wsparcie, ale narzucanie się. Są pewne granice, między przyjacielską pomocą, a natręctwem. On juz dawno je przekroczył. A jak zatrzymywali Euduardo, jak chciał uciec, to Fabian mało się nie posrał i nie przewrócił jak wyrywał tamtemu to pudło, ale się uśmiałam. Widać piesek nie jest taki silny. A ta akcja na końcu jak na siłę pocałował Rositę to byłą obrzydliwa. No tak się zachowuje porządny człowiek????????????????????
Dziewczyna dopiero co się rozstała z Brucem, którego nadal kocha i wydaje mi się, że ostatnią rzeczą jakiej pragnęła, była ślina Fabiana. I jeszcze ten bezczel chciał ją drugi raz pocałować, ja bym na miejscu Rosity dałą Fabianowi w mordę, żaby się zainął.
Rosita starsznie mnie drażni i irytuje, ech nie mogę na nią patzreć i na ten jej uśliniony pysk. A jak tak darłą się na korytarzu, to szkoda, że ktoś z pracowników nie podszedł i nie rzucił jej wypowiedzeniem w ten paskudny ryj. Matko jak ona spaskudniała teraz to coś okropnego . Jest jeszcze gorsz niż kiedyś. Charakter też ma wkurzający. Nie znoszę jej.
Debi dzisja była słodka jak przyszłą do Bruce'a, przynajmniej nie jest tak nachalna jak Fabian. Ona jest subtelna i delikatna, ona naprawdę chce pomóc Bruceowi. Przecież sama była w podobnej sytuacji. Od niej aż bije dobro.
Grace był taka słoda, żla mi jej było, jak tak chciała wracć do domu, biedna jest, tyle się nacierpi. No ale dobrze, że chociaż Lorenzo przy niej jest.
Swietna byłą ta akcja Bruce'a w wieżzieni, chłopak sie naprawdę wkurzył.Tu miał taką kontemplację, atu jacyś ignoranci mu przerwali, no to niestety musiał użyć pięści hahahaha
Niedługo będą moje ulubione scenki.
Z góry przepraszam za użycie epitetów, ale człowiek się naprawdę może wkurzyć niekiedy. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Pysia Idol

Dołączył: 20 Cze 2008 Posty: 1456 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 19:01:23 12-09-08 Temat postu: |
|
|
Dzisiejszy odcinek był taki sobie. Najgorszy był Fabian, a najfajniejsza była dzisiaj Grace. To takie krótkie podsumowanie, ale rozwińmy temat.
Akcja z Diosdado ni to mnie parzy ni to ziębi. Był se w tym szpitalu, ale ta akcja w ogóle mnie nie ciekawiła. Dulce do niego"czasami nie masz rozumu", jakaż ona subtelna, nie chciała mu powiedzieć "w ogóle nie masz rozumu".Fajna akcja była z Angelem "przyjechał Pan wioski" haha wszyscy się mało nie posrali jak go zobaczyli. Widać w wiosce nie poznali jeszcze do końca złej natury Angela. Żal mi Julii, biedna nawet usta miała zaklejone i musiała słuchać tego, co jej ukochanemu zrobił Ricardo.
Fabian to !@#$%^&* achhhhhhh jak mnie dzisja wkurzał, no ludzie kochani, to aż prawie wyszłam z siebie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ja rozumiem, że można się zakochać i adorować daną osobę, ale aż tak? To już nie jest fajne, ale chore!!!!!!!!!!!!!!!!!!!On za nią chodzi krok w krok. łazi za nią do domu, do sądu do fabryki, pewnie nawet do kibla. To już nie jest wsparcie, ale narzucanie się. Są pewne granice, między przyjacielską pomocą, a natręctwem. On juz dawno je przekroczył. A jak zatrzymywali Euduardo, jak chciał uciec, to Fabian mało się nie posrał i nie przewrócił jak wyrywał tamtemu to pudło, ale się uśmiałam. Widać piesek nie jest taki silny. A ta akcja na końcu jak na siłę pocałował Rositę to byłą obrzydliwa. No tak się zachowuje porządny człowiek????????????????????
Dziewczyna dopiero co się rozstała z Brucem, którego nadal kocha i wydaje mi się, że ostatnią rzeczą jakiej pragnęła, była ślina Fabiana. I jeszcze ten bezczel chciał ją drugi raz pocałować, ja bym na miejscu Rosity dałą Fabianowi w mordę, żaby się zainął.
Rosita starsznie mnie drażni i irytuje, ech nie mogę na nią patzreć i na ten jej uśliniony pysk. A jak tak darłą się na korytarzu, to szkoda, że ktoś z pracowników nie podszedł i nie rzucił jej wypowiedzeniem w ten paskudny ryj. Matko jak ona spaskudniała teraz to coś okropnego . Jest jeszcze gorsz niż kiedyś. Charakter też ma wkurzający. Nie znoszę jej.
Debi dzisja była słodka jak przyszłą do Bruce'a, przynajmniej nie jest tak nachalna jak Fabian. Ona jest subtelna i delikatna, ona naprawdę chce pomóc Bruceowi. Przecież sama była w podobnej sytuacji. Od niej aż bije dobro.
Grace był taka słoda, żla mi jej było, jak tak chciała wracć do domu, biedna jest, tyle się nacierpi. No ale dobrze, że chociaż Lorenzo przy niej jest.
Swietna byłą ta akcja Bruce'a w wieżzieni, chłopak sie naprawdę wkurzył.Tu miał taką kontemplację, atu jacyś ignoranci mu przerwali, no to niestety musiał użyć pięści hahahaha
Niedługo będą moje ulubione scenki.
Z góry przepraszam za użycie epitetów, ale człowiek się naprawdę może wkurzyć niekiedy. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Pysia Idol

Dołączył: 20 Cze 2008 Posty: 1456 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 19:01:24 12-09-08 Temat postu: |
|
|
Dzisiejszy odcinek był taki sobie. Najgorszy był Fabian, a najfajniejsza była dzisiaj Grace. To takie krótkie podsumowanie, ale rozwińmy temat.
Akcja z Diosdado ni to mnie parzy ni to ziębi. Był se w tym szpitalu, ale ta akcja w ogóle mnie nie ciekawiła. Dulce do niego"czasami nie masz rozumu", jakaż ona subtelna, nie chciała mu powiedzieć "w ogóle nie masz rozumu".Fajna akcja była z Angelem "przyjechał Pan wioski" haha wszyscy się mało nie posrali jak go zobaczyli. Widać w wiosce nie poznali jeszcze do końca złej natury Angela. Żal mi Julii, biedna nawet usta miała zaklejone i musiała słuchać tego, co jej ukochanemu zrobił Ricardo.
Fabian to !@#$%^&* achhhhhhh jak mnie dzisja wkurzał, no ludzie kochani, to aż prawie wyszłam z siebie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ja rozumiem, że można się zakochać i adorować daną osobę, ale aż tak? To już nie jest fajne, ale chore!!!!!!!!!!!!!!!!!!!On za nią chodzi krok w krok. łazi za nią do domu, do sądu do fabryki, pewnie nawet do kibla. To już nie jest wsparcie, ale narzucanie się. Są pewne granice, między przyjacielską pomocą, a natręctwem. On juz dawno je przekroczył. A jak zatrzymywali Euduardo, jak chciał uciec, to Fabian mało się nie posrał i nie przewrócił jak wyrywał tamtemu to pudło, ale się uśmiałam. Widać piesek nie jest taki silny. A ta akcja na końcu jak na siłę pocałował Rositę to byłą obrzydliwa. No tak się zachowuje porządny człowiek????????????????????
Dziewczyna dopiero co się rozstała z Brucem, którego nadal kocha i wydaje mi się, że ostatnią rzeczą jakiej pragnęła, była ślina Fabiana. I jeszcze ten bezczel chciał ją drugi raz pocałować, ja bym na miejscu Rosity dałą Fabianowi w mordę, żaby się zainął.
Rosita starsznie mnie drażni i irytuje, ech nie mogę na nią patzreć i na ten jej uśliniony pysk. A jak tak darłą się na korytarzu, to szkoda, że ktoś z pracowników nie podszedł i nie rzucił jej wypowiedzeniem w ten paskudny ryj. Matko jak ona spaskudniała teraz to coś okropnego . Jest jeszcze gorsz niż kiedyś. Charakter też ma wkurzający. Nie znoszę jej.
Debi dzisja była słodka jak przyszłą do Bruce'a, przynajmniej nie jest tak nachalna jak Fabian. Ona jest subtelna i delikatna, ona naprawdę chce pomóc Bruceowi. Przecież sama była w podobnej sytuacji. Od niej aż bije dobro.
Grace był taka słoda, żla mi jej było, jak tak chciała wracć do domu, biedna jest, tyle się nacierpi. No ale dobrze, że chociaż Lorenzo przy niej jest.
Swietna byłą ta akcja Bruce'a w wieżzieni, chłopak sie naprawdę wkurzył.Tu miał taką kontemplację, atu jacyś ignoranci mu przerwali, no to niestety musiał użyć pięści hahahaha
Niedługo będą moje ulubione scenki.
Z góry przepraszam za użycie epitetów, ale człowiek się naprawdę może wkurzyć niekiedy. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Pysia Idol

Dołączył: 20 Cze 2008 Posty: 1456 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 19:01:25 12-09-08 Temat postu: |
|
|
Dzisiejszy odcinek był taki sobie. Najgorszy był Fabian, a najfajniejsza była dzisiaj Grace. To takie krótkie podsumowanie, ale rozwińmy temat.
Akcja z Diosdado ni to mnie parzy ni to ziębi. Był se w tym szpitalu, ale ta akcja w ogóle mnie nie ciekawiła. Dulce do niego"czasami nie masz rozumu", jakaż ona subtelna, nie chciała mu powiedzieć "w ogóle nie masz rozumu".Fajna akcja była z Angelem "przyjechał Pan wioski" haha wszyscy się mało nie posrali jak go zobaczyli. Widać w wiosce nie poznali jeszcze do końca złej natury Angela. Żal mi Julii, biedna nawet usta miała zaklejone i musiała słuchać tego, co jej ukochanemu zrobił Ricardo.
Fabian to !@#$%^&* achhhhhhh jak mnie dzisja wkurzał, no ludzie kochani, to aż prawie wyszłam z siebie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ja rozumiem, że można się zakochać i adorować daną osobę, ale aż tak? To już nie jest fajne, ale chore!!!!!!!!!!!!!!!!!!!On za nią chodzi krok w krok. łazi za nią do domu, do sądu do fabryki, pewnie nawet do kibla. To już nie jest wsparcie, ale narzucanie się. Są pewne granice, między przyjacielską pomocą, a natręctwem. On juz dawno je przekroczył. A jak zatrzymywali Euduardo, jak chciał uciec, to Fabian mało się nie posrał i nie przewrócił jak wyrywał tamtemu to pudło, ale się uśmiałam. Widać piesek nie jest taki silny. A ta akcja na końcu jak na siłę pocałował Rositę to byłą obrzydliwa. No tak się zachowuje porządny człowiek????????????????????
Dziewczyna dopiero co się rozstała z Brucem, którego nadal kocha i wydaje mi się, że ostatnią rzeczą jakiej pragnęła, była ślina Fabiana. I jeszcze ten bezczel chciał ją drugi raz pocałować, ja bym na miejscu Rosity dałą Fabianowi w mordę, żaby się zainął.
Rosita starsznie mnie drażni i irytuje, ech nie mogę na nią patzreć i na ten jej uśliniony pysk. A jak tak darłą się na korytarzu, to szkoda, że ktoś z pracowników nie podszedł i nie rzucił jej wypowiedzeniem w ten paskudny ryj. Matko jak ona spaskudniała teraz to coś okropnego . Jest jeszcze gorsz niż kiedyś. Charakter też ma wkurzający. Nie znoszę jej.
Debi dzisja była słodka jak przyszłą do Bruce'a, przynajmniej nie jest tak nachalna jak Fabian. Ona jest subtelna i delikatna, ona naprawdę chce pomóc Bruceowi. Przecież sama była w podobnej sytuacji. Od niej aż bije dobro.
Grace był taka słoda, żla mi jej było, jak tak chciała wracć do domu, biedna jest, tyle się nacierpi. No ale dobrze, że chociaż Lorenzo przy niej jest.
Swietna byłą ta akcja Bruce'a w wieżzieni, chłopak sie naprawdę wkurzył.Tu miał taką kontemplację, atu jacyś ignoranci mu przerwali, no to niestety musiał użyć pięści hahahaha
Niedługo będą moje ulubione scenki.
Z góry przepraszam za użycie epitetów, ale człowiek się naprawdę może wkurzyć niekiedy. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Pysia Idol

Dołączył: 20 Cze 2008 Posty: 1456 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 19:01:25 12-09-08 Temat postu: |
|
|
Dzisiejszy odcinek był taki sobie. Najgorszy był Fabian, a najfajniejsza była dzisiaj Grace. To takie krótkie podsumowanie, ale rozwińmy temat.
Akcja z Diosdado ni to mnie parzy ni to ziębi. Był se w tym szpitalu, ale ta akcja w ogóle mnie nie ciekawiła. Dulce do niego"czasami nie masz rozumu", jakaż ona subtelna, nie chciała mu powiedzieć "w ogóle nie masz rozumu".Fajna akcja była z Angelem "przyjechał Pan wioski" haha wszyscy się mało nie posrali jak go zobaczyli. Widać w wiosce nie poznali jeszcze do końca złej natury Angela. Żal mi Julii, biedna nawet usta miała zaklejone i musiała słuchać tego, co jej ukochanemu zrobił Ricardo.
Fabian to !@#$%^&* achhhhhhh jak mnie dzisja wkurzał, no ludzie kochani, to aż prawie wyszłam z siebie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ja rozumiem, że można się zakochać i adorować daną osobę, ale aż tak? To już nie jest fajne, ale chore!!!!!!!!!!!!!!!!!!!On za nią chodzi krok w krok. łazi za nią do domu, do sądu do fabryki, pewnie nawet do kibla. To już nie jest wsparcie, ale narzucanie się. Są pewne granice, między przyjacielską pomocą, a natręctwem. On juz dawno je przekroczył. A jak zatrzymywali Euduardo, jak chciał uciec, to Fabian mało się nie posrał i nie przewrócił jak wyrywał tamtemu to pudło, ale się uśmiałam. Widać piesek nie jest taki silny. A ta akcja na końcu jak na siłę pocałował Rositę to byłą obrzydliwa. No tak się zachowuje porządny człowiek????????????????????
Dziewczyna dopiero co się rozstała z Brucem, którego nadal kocha i wydaje mi się, że ostatnią rzeczą jakiej pragnęła, była ślina Fabiana. I jeszcze ten bezczel chciał ją drugi raz pocałować, ja bym na miejscu Rosity dałą Fabianowi w mordę, żaby się zainął.
Rosita starsznie mnie drażni i irytuje, ech nie mogę na nią patzreć i na ten jej uśliniony pysk. A jak tak darłą się na korytarzu, to szkoda, że ktoś z pracowników nie podszedł i nie rzucił jej wypowiedzeniem w ten paskudny ryj. Matko jak ona spaskudniała teraz to coś okropnego . Jest jeszcze gorsz niż kiedyś. Charakter też ma wkurzający. Nie znoszę jej.
Debi dzisja była słodka jak przyszłą do Bruce'a, przynajmniej nie jest tak nachalna jak Fabian. Ona jest subtelna i delikatna, ona naprawdę chce pomóc Bruceowi. Przecież sama była w podobnej sytuacji. Od niej aż bije dobro.
Grace był taka słoda, żla mi jej było, jak tak chciała wracć do domu, biedna jest, tyle się nacierpi. No ale dobrze, że chociaż Lorenzo przy niej jest.
Swietna byłą ta akcja Bruce'a w wieżzieni, chłopak sie naprawdę wkurzył.Tu miał taką kontemplację, atu jacyś ignoranci mu przerwali, no to niestety musiał użyć pięści hahahaha
Niedługo będą moje ulubione scenki.
Z góry przepraszam za użycie epitetów, ale człowiek się naprawdę może wkurzyć niekiedy. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Pysia Idol

Dołączył: 20 Cze 2008 Posty: 1456 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 19:01:28 12-09-08 Temat postu: |
|
|
Dzisiejszy odcinek był taki sobie. Najgorszy był Fabian, a najfajniejsza była dzisiaj Grace. To takie krótkie podsumowanie, ale rozwińmy temat.
Akcja z Diosdado ni to mnie parzy ni to ziębi. Był se w tym szpitalu, ale ta akcja w ogóle mnie nie ciekawiła. Dulce do niego"czasami nie masz rozumu", jakaż ona subtelna, nie chciała mu powiedzieć "w ogóle nie masz rozumu".Fajna akcja była z Angelem "przyjechał Pan wioski" haha wszyscy się mało nie posrali jak go zobaczyli. Widać w wiosce nie poznali jeszcze do końca złej natury Angela. Żal mi Julii, biedna nawet usta miała zaklejone i musiała słuchać tego, co jej ukochanemu zrobił Ricardo.
Fabian to !@#$%^&* achhhhhhh jak mnie dzisja wkurzał, no ludzie kochani, to aż prawie wyszłam z siebie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ja rozumiem, że można się zakochać i adorować daną osobę, ale aż tak? To już nie jest fajne, ale chore!!!!!!!!!!!!!!!!!!!On za nią chodzi krok w krok. łazi za nią do domu, do sądu do fabryki, pewnie nawet do kibla. To już nie jest wsparcie, ale narzucanie się. Są pewne granice, między przyjacielską pomocą, a natręctwem. On juz dawno je przekroczył. A jak zatrzymywali Euduardo, jak chciał uciec, to Fabian mało się nie posrał i nie przewrócił jak wyrywał tamtemu to pudło, ale się uśmiałam. Widać piesek nie jest taki silny. A ta akcja na końcu jak na siłę pocałował Rositę to byłą obrzydliwa. No tak się zachowuje porządny człowiek????????????????????
Dziewczyna dopiero co się rozstała z Brucem, którego nadal kocha i wydaje mi się, że ostatnią rzeczą jakiej pragnęła, była ślina Fabiana. I jeszcze ten bezczel chciał ją drugi raz pocałować, ja bym na miejscu Rosity dałą Fabianowi w mordę, żaby się zainął.
Rosita starsznie mnie drażni i irytuje, ech nie mogę na nią patzreć i na ten jej uśliniony pysk. A jak tak darłą się na korytarzu, to szkoda, że ktoś z pracowników nie podszedł i nie rzucił jej wypowiedzeniem w ten paskudny ryj. Matko jak ona spaskudniała teraz to coś okropnego . Jest jeszcze gorsz niż kiedyś. Charakter też ma wkurzający. Nie znoszę jej.
Debi dzisja była słodka jak przyszłą do Bruce'a, przynajmniej nie jest tak nachalna jak Fabian. Ona jest subtelna i delikatna, ona naprawdę chce pomóc Bruceowi. Przecież sama była w podobnej sytuacji. Od niej aż bije dobro.
Grace był taka słoda, żla mi jej było, jak tak chciała wracć do domu, biedna jest, tyle się nacierpi. No ale dobrze, że chociaż Lorenzo przy niej jest.
Swietna byłą ta akcja Bruce'a w wieżzieni, chłopak sie naprawdę wkurzył.Tu miał taką kontemplację, atu jacyś ignoranci mu przerwali, no to niestety musiał użyć pięści hahahaha
Niedługo będą moje ulubione scenki.
Z góry przepraszam za użycie epitetów, ale człowiek się naprawdę może wkurzyć niekiedy. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Efa Komandos

Dołączył: 27 Cze 2008 Posty: 616 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:12:31 12-09-08 Temat postu: |
|
|
Pysiu nie musisz przepraszac za epitety to jest forum a ono jest od tego abys wyrazała swoja opinie a jak komus nie pasi to niech nie czyta Poza tym Twoje epitety sa bardzo trafne  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Paola Arcymistrz

Dołączył: 21 Mar 2008 Posty: 23753 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: CHEŁM Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:13:19 12-09-08 Temat postu: |
|
|
ale śmieszna była dziś scena w szpitalu z rodziną Amado jak się lekarz zdziwił, że tyle tych Amadów przyszło do Diosdada a Hortensia fajnie mówiła do lekarza 'doktorku' a Diosdado to jakoś szybko pozbierał się po tej walce nawet no i fajnie, że pogodził się z Anacletem oo i w końcu Fabian odważył się pocałować Rositę, ale ona raczej nie była tym zachwycona , dziwne, że jeszcze Fabian się nie zniechęcił i dalej ma nadzieję, że coś będzie między nim a Rositą każdy na jego miejscu by się chyba już poddał, , ahh i strasznie wkurzył mnie Ricardo   jak on mógł tak pobić Julię i jeszcze związał ją . |
|
Powrót do góry |
|
 |
Paola Arcymistrz

Dołączył: 21 Mar 2008 Posty: 23753 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: CHEŁM Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:13:40 12-09-08 Temat postu: |
|
|
ale śmieszna była dziś scena w szpitalu z rodziną Amado jak się lekarz zdziwił, że tyle tych Amadów przyszło do Diosdada a Hortensia fajnie mówiła do lekarza 'doktorku' a Diosdado to jakoś szybko pozbierał się po tej walce nawet no i fajnie, że pogodził się z Anacletem oo i w końcu Fabian odważył się pocałować Rositę, ale ona raczej nie była tym zachwycona , dziwne, że jeszcze Fabian się nie zniechęcił i dalej ma nadzieję, że coś będzie między nim a Rositą każdy na jego miejscu by się chyba już poddał, , ahh i strasznie wkurzył mnie Ricardo   jak on mógł tak pobić Julię i jeszcze związał ją . |
|
Powrót do góry |
|
 |
Jullye Prokonsul

Dołączył: 06 Gru 2007 Posty: 3407 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Miami Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:20:50 12-09-08 Temat postu: |
|
|
Ricardo to psychol i nigdy zdanie nie zmienie |
|
Powrót do góry |
|
 |
LovKristi Mistrz

Dołączył: 19 Maj 2007 Posty: 13092 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:26:05 12-09-08 Temat postu: |
|
|
Pysia boski komentarz i nie wiem jak innym ale mi na pewno nie przeszkadzają twoje epitety. Dzisiejszy odcinek był nudny jak cholera. Za dużo Amadów, za mało Remingtonów xD I Fabian Jezu on jest taki wnerwiający!!!!!!!!!! Patrzeć na niego nie mogę, uczepił się Rosity jak rzep psiego ogona i ten pocałunek i te teksty...żal A Grace była dziś przesłodka Moja księżniczka  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Katia Detonator

Dołączył: 03 Mar 2007 Posty: 482 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 20:50:37 12-09-08 Temat postu: |
|
|
[quote="Pysia.
Rosita starsznie mnie drażni i irytuje, ech nie mogę na nią patzreć i na ten jej uśliniony pysk. A jak tak darłą się na korytarzu, to szkoda, że ktoś z pracowników nie podszedł i nie rzucił jej wypowiedzeniem w ten paskudny ryj. Matko jak ona spaskudniała teraz to coś okropnego . Jest jeszcze gorsz niż kiedyś. Charakter też ma wkurzający. Nie znoszę jej.
Debi dzisja była słodka jak przyszłą do Bruce'a, przynajmniej nie jest tak nachalna jak Fabian. Ona jest subtelna i delikatna, ona naprawdę chce pomóc Bruceowi. Przecież sama była w podobnej sytuacji. Od niej aż bije dobro.
Grace był taka słoda, żla mi jej było, jak tak chciała wracć do domu, biedna jest, tyle się nacierpi. No ale dobrze, że chociaż Lorenzo przy niej jest.
Swietna byłą ta akcja Bruce'a w wieżzieni, chłopak sie naprawdę wkurzył.Tu miał taką kontemplację, atu jacyś ignoranci mu przerwali, no to niestety musiał użyć pięści hahahaha
Niedługo będą moje ulubione scenki.
Z góry przepraszam za użycie epitetów, ale człowiek się naprawdę może wkurzyć niekiedy.[/quote]
Wiesz co do Rosity to niestety nie zgadzam się z Tobą. Wiadomo każdy ma swoje zdanie, ty je wyraziłaś. Otóż według mnie Rosita jest strasznie zagubiona i nie wie co ma robić a nadodatek nikt tak naprawdę jej nie ułatwia życia tylko wręcz utrudnia. Wiadomo że zaprzepaściła swój związek z Brucem, jej chęć zemsty wygrała, nie kierowała się sercem i dlatego popełniła błąd, a to że ciągle płacze... no cóż nie ma lekko dlatego przynajmniej w ten sposób może sobie ulżyć. Dobrze wie że Bruce nie chce jej znać, i musi się z tym pogodzić. Moje ulubione scenki będą wtedy gdy Rosita postanowi definitywnie zapomnieć o Brucie Dość upokorzeń!!!!!
Fabiana i reszty nie komentuję. Chłopak trochę przesadza i bywa strasznie nachalny ale każdy ma sój punkt widzenia. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Katia Detonator

Dołączył: 03 Mar 2007 Posty: 482 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 20:55:23 12-09-08 Temat postu: |
|
|
[quote="Pysia.
Rosita starsznie mnie drażni i irytuje, ech nie mogę na nią patzreć i na ten jej uśliniony pysk. A jak tak darłą się na korytarzu, to szkoda, że ktoś z pracowników nie podszedł i nie rzucił jej wypowiedzeniem w ten paskudny ryj. Matko jak ona spaskudniała teraz to coś okropnego . Jest jeszcze gorsz niż kiedyś. Charakter też ma wkurzający. Nie znoszę jej.
Debi dzisja była słodka jak przyszłą do Bruce'a, przynajmniej nie jest tak nachalna jak Fabian. Ona jest subtelna i delikatna, ona naprawdę chce pomóc Bruceowi. Przecież sama była w podobnej sytuacji. Od niej aż bije dobro.
Grace był taka słoda, żla mi jej było, jak tak chciała wracć do domu, biedna jest, tyle się nacierpi. No ale dobrze, że chociaż Lorenzo przy niej jest.
Swietna byłą ta akcja Bruce'a w wieżzieni, chłopak sie naprawdę wkurzył.Tu miał taką kontemplację, atu jacyś ignoranci mu przerwali, no to niestety musiał użyć pięści hahahaha
Niedługo będą moje ulubione scenki.
Z góry przepraszam za użycie epitetów, ale człowiek się naprawdę może wkurzyć niekiedy.[/quote]
Wiesz co do Rosity to niestety nie zgadzam się z Tobą. Wiadomo każdy ma swoje zdanie, ty je wyraziłaś. Otóż według mnie Rosita jest strasznie zagubiona i nie wie co ma robić a nadodatek nikt tak naprawdę jej nie ułatwia życia tylko wręcz utrudnia. Wiadomo że zaprzepaściła swój związek z Brucem, jej chęć zemsty wygrała, nie kierowała się sercem i dlatego popełniła błąd, a to że ciągle płacze... no cóż nie ma lekko dlatego przynajmniej w ten sposób może sobie ulżyć. Dobrze wie że Bruce nie chce jej znać, i musi się z tym pogodzić. Moje ulubione scenki będą wtedy gdy Rosita postanowi definitywnie zapomnieć o Brucie Dość upokorzeń!!!!!
Fabiana i reszty nie komentuję. Chłopak trochę przesadza i bywa strasznie nachalny ale każdy ma sój punkt widzenia. |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|