Telenowele

Jullye · Wysłany: 9:05:08 01-11-08 Temat postu:

bardzo mi sie podobalo jak Grace y Angel zaczeli się tarzac po podlodze

dcola2 · Wysłany: 11:12:01 01-11-08 Temat postu:

Swietne było zdanie Angela: dziecko Bruca, tego szwaba?

no i oczywiście scenki z Grace

Marisela · Wysłany: 17:03:35 01-11-08 Temat postu:

Odcinek w sumie był ok

Dobre było jak Bob stwierdził że Bruce ma objawy jak kobieta w ciązy nazwał to nawet odpowiednio "zespół Covada". Myślałam że posikam się że śmiechu. Bob myśli że Debi jest w ciązy a Bruce ma objawy ale jest w błędzie bo to Rosa jest w ciąży.
Sądziłam że się pokapuje jak Fabian przyszedł do niego i zaczął z nim gadać o jej samopoczuciu i stanie w jakim teraz jest oraz że kłótnie i brutalność Bruce'a mają zły wpływ na Rosę zwłaszcza teraz!!
A tu tylko chyba jedyną myślącą osobą jest Debi, ona jedna się skapła i pojechała do Dulce aby poznać prawdę. Biedna, szkoda mi jej

Paola · Wysłany: 20:17:54 01-11-08 Temat postu:

mi też szkoda Debi, nawet w ostatnich chwilach życia nie może zaznać spokoju i szczęścia:( ale to było już wcześniej zaplanowane, że Rosita będzie w ciąży z Brucem i Debi o tym wiedziała

podobają mi się teraz sprzeczki Rosity i Bruca

fajnie się tak kłócą

widać, że się kochają

nie mogę się już doczekać jak Bruce dowie się o ciąży

lee · Wysłany: 23:24:42 01-11-08 Temat postu:

jak sie dowie o ciązy to na pewno bedzie twierdzil że to dziecko fabiana albo angela lub obu naraz

Paola · Wysłany: 0:25:52 02-11-08 Temat postu:

no możliwe, ale to Bruce ma objawy ciążowe a nie Fabian czy Angel

violetta007 · Wysłany: 0:33:15 02-11-08 Temat postu:

też się nie mogę doczekaĆ tej scenki będzie cudowna

:*

mam ptankO.
czy może ma ktoŚ przetłumaczony tekst piosenki Dame chocolate?
Proszę, jeSli ktoŚ ma niech wklei tu na forum albo wyŚle mi na pocztę [link widoczny dla zalogowanych]
Bardzo proszę :*

Co do odcinków. . .
Bruce mnie cholerni* wkurzaa.. ;//
Ciagle gada, że Rosita się wtraca do jego życia, ale teraz to On ciągle to robi wtrącając się do życia Rosicie..

No zwla mnie z nóg ten facet.

Skoro już sie ożenił zaopiekowałby się żoną, która nie długo umrze, ale niee
Bruce musi na każdym kroku gadaĆ o Rosicie i mówic jaka ona jest zła.

Dobija mnie to.
Akcja Grace i Angel była boska.! Podobałą mi się.
Szkoda mi Deboarh.. biedaczka..

A to wsyztsko przez Bruca!!
dulce... hmm.. na nią to mi szkoda słów no i na Lorenza też.

Jak jakieŚ ...

No nie można tego opisaĆ.
Najbardziej denerwujące postacie. :[
Akcja Rosita-Bruce też byłą super.

Lubię jak się kłócą, choĆ Bruce , jak już wcześniej pisałam, wytraca mnie z równowagi, fajne to też było jak Bruce poleciał za Rosą.. Ale ten wscibski Angel musiał wszystsko zepusĆ

Ale i tak lubię Angela

Troszq się rozpisałam

Marisela · Wysłany: 17:18:04 02-11-08 Temat postu:

mania · Wysłany: 18:12:12 02-11-08 Temat postu:

lee · Wysłany: 19:47:47 02-11-08 Temat postu:

miłosne sceny wychodzą im co najmniej nieporadnie, aż żal patrzeć. Natomiast kłótnie są fajnie można nawet powiedzieć że coś iskrzy między nimi.

violetta007 · Wysłany: 20:27:09 02-11-08 Temat postu:

[quote="mania"]

LovKristi · Wysłany: 14:09:44 03-11-08 Temat postu:

Ha wróciłam nareszcie do was

Ktoś tęsknił?
No więc wczoraj obejrzałam sobie odcinki mojej ukochanej telci- 2 zaległe i powiem tak

Scenka Grace i Angel boska

Co za namiętność i ta agresja, najpierw zaczął ją dusić, a potem się na nią rzucił i zaczęli się kochać, to było najlepsze!! Uwielbiam ich scenki

Brakowało mi ich!!! Ta chemia między nimi jest nie do opisania!!! A dziś ciąg dalszy

Madziu czytałam twój komentarz, to z pumami mnie rozwaliło

Jeszcze rozpiszę się chwilę nad moją cudną Grace, zanim krótko opiszę reszte. Ona jest świetna!! Jak knuje, już udało jej się przekonać Debi aby zatrudniła Luisa w fabryce, a teraz chce połączyć swoje siły z Angelem

Oj niech rodzinka Amado się szykuje, bo nie wiedzą co ich czeka

Co do reszty to pokrótce powiem

Bruce..hmmmm trochę tępy jest..Największy prezent jaki kobieta może dać mężczyźnie?- to oczywiste, no ale Bruce na to nie wpadł

Debi- żal mi jej, już podejrzewa, że przepowiednia się spełnia

Jej a jak pozna prawdę

Chce wyjechać, ona nie może tego zrobić, nie może się tak poświęcać i tak życie już jej dało w kość chorobą. Ma prawo zaznać odrobiny szczęścia

Rosita- co za bieg okoliczności, zawsze mdleje przy Brucie

Dulce- co za głupia baba

Nienawidzę jej, lata jak wariatka, wszędzie wtyka nosa, a Rosę traktuje jak 5 letnie dziecko

Skoro jej wnuczka nie chce aby Bruce wiedział o ciąży, starucha powinna to uszanować

Julia- on a chciała się chyba otruć tymi tabletkami, ale jej nie wyszło, ogólnie szkoda mi jej

Ruddy- zostanie bohaterem

No i Angelito

Widać, że zabolała go wieść o ciąży Rosy, jak się zasmucił

Ale potem wstąpił w niego demon zemsty

Aj Rosa masz przechlapane jak w ruskim czołgu

A i na koniec dodam, że Puls mnie wkurzył bo cholernie pociął odcinek 137, a czy 138 też to nie jestem pewna

dżonkaV · Wysłany: 19:30:57 03-11-08 Temat postu:

Największy prezent dany mężczyźnie z miłości... Jakby ktoś się uparł, to można by stwierdzić, że tu chodziło o dziewictwo Rosity. Spójrzmy prawdzie w oczy, ostatnimi czasy Bruce nie wykazuje się zbytnią inteligencją i zmysłem "domysłu"

Kurczę, uwielbiam jak Bruce kłóci się z Rositą, widać, że ta para ma ikrę!! Namiętności między nimi ogromnej nie ma, ale mnie to w zupełności wystarczy. Dzisiaj też było dobre, jak Bruce dowiedział się, że Rosa chciała pieniądze dla wujka... i jak ona delikatnie go spławiła

Poza tym scena wcześniejsza w biurze: przypomniał mi się ten pakt przyjaźni i zdałam sobie sprawę ile to już się od tego czasu zdarzyło. I znów brakowało mi tej dawnej Rosity.
I jeszcze nasza kochana para, wyglądająca jak te kiwające swą durną głową pieski z tylniego okna samochodu: Dulce i Wierny Ogrodnik. Jak dłużej będą tak "pseudo-z-wielką-mądrością" kiwać tymi głowami to im się pourywają. I kiwanie, kiwanie, mądre rady, kiwanie, kiwanie, kolejne mądrości i znów kiwanie. Zakiwają się na śmierć. Od tego szyja przecież boli!!!!

Kris · Wysłany: 21:21:36 03-11-08 Temat postu:

Hmmm no to ja powiem tak:
Grace y Angel dzis chcieli się pożreć żywcem

Oni bez siebie nie mogą żyć

Gdy są blisko siebie to nawet wzrokiem się pożerają

Siostrzyczko ja bardzo bardzo bardzo tęskniłam ;****************

lee · Wysłany: 21:55:51 03-11-08 Temat postu: