Telenowele

AnaLucia · Wysłany: 14:47:54 26-07-10 Temat postu:

Ok. kilkudziesięciu paczek

Świetnie, że niektórzy lubią Carmela

Denisse · Wysłany: 13:38:52 05-08-10 Temat postu:

potwór

normalnie makabra jakaś
ale przynajmniej cos sie tam w tej teli dzieje

AnaLucia · Wysłany: 19:07:46 05-08-10 Temat postu:

No właśnie - coś się dzieje. Jest Carmelo - jest akcja

Paola · Wysłany: 22:10:00 05-08-10 Temat postu:

No wiadomo. Czarne charaktery są od tego żeby coś sie działo. Ale oby sprawiedliwość wreszcie go dosięgnęła, bo coraz gorszy z niego potwór

Denisse · Wysłany: 23:06:20 05-08-10 Temat postu:

śmiałam dzisiaj jak to cygaro zobaczył xD:D haha to było świetne

Paola · Wysłany: 11:05:55 06-08-10 Temat postu:

No on powoli wariuje

i dobrze, niech go zamkną gdzieś..

Mari-bel · Wysłany: 16:11:05 01-09-10 Temat postu:

a ja uważam że Carmelo to najbardziej barwna postać w tym serialu. wnosi tyle adrenaliny że szok

a poza tym lubię się czasami z niego pośmiać jak miał te ataki szału. myślę że Armando Araiza dostał za tę rolę jakiegoś latynoskiego Oscara

hehe

Paola · Wysłany: 20:52:10 01-09-10 Temat postu:

Z tym, że był barwny zgadzam się, choć bardziej nudny niż ojciec, ale dzięki niemu działo się, taka jego rola

Te ataki rzeczywiście były śmieszne

AnaLucia · Wysłany: 22:05:08 01-09-10 Temat postu:

Powinien dostać Premiosa za najlepszy czarny charakter męski. On i Daniela Castro to najlepsze postacie i najlepsi aktorzy z MP!!

No i jeszcze Maite, Moussier i Goyri, jednak oni są na dalszych miejscach.

Mari-bel · Wysłany: 11:30:37 02-09-10 Temat postu:

a pamietacie moze niezapomnianego Fernando Escandona z Gorzkiej Zemsty? Gral go wybitny Kolumbijski aktor Juan Pablo Shuk. w jednym z wywiadow wspominal ze nie zapomni do konca zycia tego jak byl spluwany na ulicy przez ludzi tylko dlatego ze jego bohater narobil tyle zlego w serialu Pasion De Gavilanes. opowiadal rowniez jak wiele ludzi mu grozilo (!!) i mowilo zeby odczepil sie od Normy i od reszty siostr. mysle ze Armando tego nie przezyl ale jego Carmelo jest nawet gorszy od Fernanda. chociaz oboje to czarne charakterki

ja uwielbialam zarowno Cramela jak i Fernanda poniewaz oni obydwaj byli gwarantami akcji i nie mozna bylo sie przy nich nudzic

sory ale dla mnie Julian byl az za ciepla klucha. Carmelo pokazywal pazurki i dobrze

a Juan Pablo Shuk zakonczyl wywiad slowami : Nie zaluje tego ze zagralem Fernando Escandona poniewaz czarny charakter to najwieksze wyzwanie dla aktora. i chyba cos w tym jest

Barbara Mori tez grala czarny charakter a jakos wiekszosc ludzi kochala bardziej Rubi od grzecznej Maribel

hehe zbieg okolicznosci

uwielbialam Carmela i jakas nagroda za te role musiala byc

Denisse · Wysłany: 14:54:08 02-09-10 Temat postu:

chyba nie dostał żadnej roli......
bo w kategorii vilan czy jak to sie pisze wygrał David za Bruno w Sortilegio.
Ale nie powiem

mimo że go nie lubiałam (postaci) to Armando zagrał świetnie.
A najlepsza była ostatnia scena jak malował Lucrecie w więzieniu. Ludzie często mylą postać z rzeczywistością. Ponoć Natasha z PDG po roli lezbijki w jednej z telenowel była źle traktowana w rodzinnej miejscowosci. Kto wie czy i Armando nie spotkał się z czymś takim po roli Carmela.

Mari-bel · Wysłany: 15:11:47 02-09-10 Temat postu:

trzeba posiadac kunszt aktorski żeby zagrać człowieka opetanego manią wielkości swojego ojca ktory probuje mu dorownac. a Armando bez watpienia taki kunszt posiada:) akcja z malowidlem na scianie tylko umocnila mnie w przekonaniu ze Carmelo byl najbardziej barwna postacia i najbardziej mi go pozniej brakowalo. pozniej byl slub całusy taka nuda a bez Carmela nie ma zabawy

i nie moge uwierzyc ze taka nudna Teresa była jego siostra. Teresa byla przy Carmelu nijaka bez jakiejkolwiek ikry w sobie.

a Gabino tóż to przecież legenda

Carmelo cały czas dążył do tego by być lepszy od ojca ale jednego nie moge mu zarzucić : i ojciec i syn sprawili nam niemało zwrotów akcji

AnaLucia · Wysłany: 18:46:25 02-09-10 Temat postu:

Teresa była zupełnym przeciwieństwem brata. Taka delikatna i trochę flegmatyczna. Wg mnie Carmelo jest najbardziej barwną postacią z MP (no i jeszcze Rosario). Armando Araiza jest megautalentowanym aktorem, lepszym od brata (chociaż Raul też nie jest zły).
Villan to zawsze najcięższa rola do zagrania. A on sobie świetnie poradził

Mari-bel · Wysłany: 19:09:44 02-09-10 Temat postu:

aha może pomyślicie że jestem podła ale chciałam żeby to dziecko które nosiła Lucrecia było Carmela

niestety takie jest moje zdanie Julian byl za nudny moim zdaniem dla Lucrecii pamiętam ślub Carmela i Lucrecii i Julian tylko im sie przyglądał

jakby naprawdę ją kochał to oderwałby swoją ukochaną kobietę od Carmela i byłby spokój. Lucercia bardziej pasowała mi do Carmela tworzyli razem fajna parę

z tym facetem Lucrecia nie nudziłaby się

Paola · Wysłany: 20:48:58 02-09-10 Temat postu:

Bycie villanem nie jest proste, naraża się człowiek społeczeństwu

Tak, Fernando też był świetnym villanem

Ja też wolałam Rubi niż Maribel, ale to przez fakt, że nie lubię zbyt Jacky, nie podoba mi się jej wygląd i ten sztuczny uśmiech, no i Maribel była nudna i bardzo przewidywalna.a Rubi to już postać legendarna

Podobnie jest z Carmelem, odwalił kawał dobrej roboty i należą mu się pochwały, co nie zmienia faktu, że jako bohatera nie lubiłam go.