Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nola Big Brat
Dołączył: 09 Kwi 2009 Posty: 814 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:42:46 16-09-09 Temat postu: |
|
|
Już się bałam, że się spotkają na tej nieszczęsnej kolacji. Lucrecia ślicznie wyglądała <3
Ja Justiny nie ogarniam, nigdy nie rozumiem, o co jej chodzi (poza miłością do dzieci, na których widocznie naprawdę jej zależy). |
|
Powrót do góry |
|
|
MaI Mocno wstawiony
Dołączył: 28 Maj 2008 Posty: 6951 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dame oportunidad amor:)) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:32:21 16-09-09 Temat postu: |
|
|
odcinek bardzo fajny...przez Mi Pecado mam teraz zaległości w Sortilegio hehe wyrobic soię nbie mogę nie podobało mi się,że Rosario tak krzyczała na Blancitę,nie wiem za co ale Blanka jest bardzo wrazliwa...kibicuję jej i manuelowi,mam nadzieję,żę będzie z nią a nie z Tere,choć do Tere nic niemam...ale jakoś tak Blankita by mi bardziej do niego pasowała...podobało mi się wyjście Lucreci i Carmela do restauracji,po 3 latach wkońcu pokazali się razem publicznie,Lucrecia ślicznie wyglądała....nie podobało mi się tyljko to,że Carmelo chciał się przed całym światem pochwalić za wszelką cenę jaką to on ma żonę i dostał za swoje hehe...dobrze,że mu Lucrecia uciekła...nie lubię wogóle przemocy ale akurat gdy ojciec Juliana(zapomniałam jak ma na imię ) uderzył Justinę to mnie jakoś nie raziło,należało się tej wstrętnej babie,ta to ma tupet...:/ten to się musi nacierpieć i wstydu najeść prze z taką kobietę a on jest bardzo dobry a za żonę wziął taką.... i wkoću najlepsza scenka z dzisiejszego odcinka to spotkanie po latach Lucrecii i Juliana piękne. <33
Te ich uśmechy, zaskoczenie i radość w oczach...
daje anmiki z tej scenki:
mam te animki w podpisie,ale jakby się komuś podobały i je chciał to proszę bardzo
Ostatnio zmieniony przez MaI dnia 21:34:23 16-09-09, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Nola Big Brat
Dołączył: 09 Kwi 2009 Posty: 814 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 7:06:44 17-09-09 Temat postu: |
|
|
Ta scena i te animki są takie cudowne <3 Nie mogę się napatrzeć |
|
Powrót do góry |
|
|
Mel King kong
Dołączył: 10 Maj 2009 Posty: 2638 Przeczytał: 30 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cristina Motywator
Dołączył: 18 Cze 2008 Posty: 234 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:18:21 17-09-09 Temat postu: |
|
|
Spotkanie LyJ choc krótkie to cudowne. Te ich spojrzenia a następnie jego przeżywanie, wspominanie Teresa zaczeła się domyslać, że Carmelo ma kochankę. A po ostatniej scenie tylko się upewniła. Mam nadzieje że powie Lukreci o romansie Carmela i Renatki. Carmelo się doigrał i już wszyscy wiedzą, że przepuścił wszystkie pieniądze, w tym zasawił El Milagro. Czy Renata naprawdę myśli, że przechytrzy Rosario, że wściśnie jej jakikolwiek kit i ta w to uwierzy... Oj myśli się. Podobało mi się jak Lukrecia wzieła Rosario pod włos i jej wytłumaczyła dlaczego nie sypia z mężem
Już się nie mogę doczekać kolejnych scen z JyL. Oby było ich jak najwięcej |
|
Powrót do góry |
|
|
Nola Big Brat
Dołączył: 09 Kwi 2009 Posty: 814 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:38:34 17-09-09 Temat postu: |
|
|
Nie mogę uwierzyć w głupotę Carmelo, po prostu nie mieści mi się w głowie. Po pierwsze, jak można tak nieudolnie aministrować majątkiem, że po trzech latach pozostaje po nim tylko wspomnienie. Żeby przepić i przegrać to wszystko w karty naprawdę trzeba mieć zdrowie. A po drugie, tak mu zależało na tym, żeby jego romans nie wyszedł na jaw, a całuję się z kochanką w salonie własnego domu. Litości.
Mam nadzieję, że Teresa rozpowie to wszystkim dookoła. Same korzyści by z tego wynikły. Rosario może wreszcie pozbyłaby się tego darmozjada z domu, a Lucrecia miałaby pretekst do rozwodu.
Lorenie chyba ten cały Miguel czy jak on się nie nazywa chyba nie jest do końca obojętny |
|
Powrót do góry |
|
|
Dominica Mocno wstawiony
Dołączył: 20 Lip 2005 Posty: 5829 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
|
Powrót do góry |
|
|
MaI Mocno wstawiony
Dołączył: 28 Maj 2008 Posty: 6951 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dame oportunidad amor:)) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:32:11 17-09-09 Temat postu: |
|
|
ostatnio przeczytałam na pewnym forum-niestety nie mogę dac linka,że niedługo czekają nas sceny miłosne Lucreciii i Juliana |
|
Powrót do góry |
|
|
Mel King kong
Dołączył: 10 Maj 2009 Posty: 2638 Przeczytał: 30 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cristina Motywator
Dołączył: 18 Cze 2008 Posty: 234 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:16:51 18-09-09 Temat postu: |
|
|
Zacznę od końca Nareszcie beso LyJ oby jak najwięcej było takich scen
Podobało mi się jak Carmelo postąpił z Renatą i wyrzucił ją z samochodu. Czy ona lubi być traktowana jak przedmiot? Fajna też była jej rozmowa z Justiną. JUstina udzieliła jej kilku bezcennych rad heh. Kto by się spodziewał Justina wkońcu się zdecydowała że odejdzie od męża i teraz to Rodolfo jest tym złym |
|
Powrót do góry |
|
|
GiovannaLuna92 Prokonsul
Dołączył: 22 Lut 2009 Posty: 3244 Przeczytał: 22 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nola Big Brat
Dołączył: 09 Kwi 2009 Posty: 814 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:30:29 18-09-09 Temat postu: |
|
|
OMG! Już myślałam, że się skończy na tym, jak mu dała w twarz, ale na szczęście nie zrobili nam tego. Josue jakoś dziwnie się patrzył...
Boże, Carmelo potraktował Renatę gorzej niż psa, a ona jeszcze mówi, że go kocha. |
|
Powrót do góry |
|
|
Cristina Motywator
Dołączył: 18 Cze 2008 Posty: 234 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nola Big Brat
Dołączył: 09 Kwi 2009 Posty: 814 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:04:59 19-09-09 Temat postu: |
|
|
No nie, Josue musiał zadzwonić do Loreny. Ta na pewno przyjedzie, bo ma obsesję na punkcie narzeczonego No ale moze przynajmniej będzie jeszcze ciekawiej.
Carmelo już do końca oszalał. Żeby grozić komuś bronią w biały dzień, on naprawdę nie myśli. Kolejne zabójstwa zdają się być tylko kwestią czasu
Cristina napisał: | Czy ja dobrze zrozumiałam, że Justina chce aby Renata "zajeła się" Josuem? On sam zaczyna mnie powoli irytować. Niech przestanie wtrącać się w życie innych. |
Dobrze zrozumiałaś, to jakaś paranoja. A Renatka pewnie na to pójdzie i zacznie go podrywać |
|
Powrót do góry |
|
|
Cristina Motywator
Dołączył: 18 Cze 2008 Posty: 234 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
|
Powrót do góry |
|
|
|