Telenowele

Liana · Wysłany: 15:20:01 13-05-10 Temat postu:

Dopiero teraz obejrzałam wczorajszy odcinek, ale mówiąc szczerze był super.

Scenki między protami - śliczne

Julian wreszcie zebrał się w sobie i przy wszystkich wyznał co czuje do Lucreci. Tylko oczywiście Rosario musiała wszystko zepsuć wtrącając swoje trzy grosze.

Nie mogę z nią poprostu.
Paulino i jego strój pobili wszystkich na głowę.

Szkoda mi było Blanquity. Wiązała z Carmelem nadzieje a on ją rzucił.

edka · Wysłany: 17:15:26 13-05-10 Temat postu:

Wczorajszy odcinek byl boski. uwielbiam Lucrecie jest po prostu super, nie da sobie w kasze pluc, Julian tez sie wczoraj super zachowal. cudowne byly scenki pomiszy ta dwojka

Rainbowpunch · Wysłany: 20:11:15 13-05-10 Temat postu:

Julian oświadczył się Lucreci

a ten koniec , dobrze , że zdecydowała nie jechać jednak

ale co znowu ta Renia wymyśliła ?

podcięte żyły ? ehhhhhhh !
Carmelo mnie czasem zadziwia

hehe

niewiem dlaczego ale jestem jedyną fanką Mi Pecado która go lubi

wiem , głupia jestem haha

dziwny jest ... zainteresowany Lucrecią , ale chodzi z Renatą ! BOŻE !

Paulino wkońcu powiedział Rosario że on tu rządzi i dobrze zrobił

Manuel też okej się zachował

Josue choć trochę głupi to śliczny

i nawet go lubię .. choć też mnie wkurza

dcola2 · Wysłany: 21:05:22 13-05-10 Temat postu:

o żesz odcinek sweet

jak fajnie, żę się pocałowali znowu

, no i te oświadczyny

stwierdzam, że Justina robi świetne mimy, a Rosario ma śmieszną fryzurę z tyłu

julian był dzisiaj taki rozczulający, jak wspominał lucrecie <3
ciekawe czy julian się dowie, i jak że lucrecia nie wyjechała, było tak blisko, przeż już wychodziła na spotkanie z Juli.

Miguel · Wysłany: 21:47:10 13-05-10 Temat postu:

Lucrecia zdecydowała się, że zostaje. Renata jaka zdesperowana. Nie udało się z udawaniem choroby to podcięła sobie żyły. Rosario to o wszystko Lucrecię oskarża. Jak dowiedziała się, że ojciec Renaty był biedny to zaraz musiała powiedzieć, że pewnie Lucrecia wiedziała o tym od dawna. Paulino chce strasznie żyć w dobrych stosunkach z Gabinem. Lucrecia nie chciała tego prezentu od Roury, a ojciec kazał jej przyjąć.

Paola · Wysłany: 21:48:26 13-05-10 Temat postu:

No śliczny odcinek

Paulino chyba pierwszy raz postawił się Rosario

Josue zamierza walczyć z Julianem o Lucrecię, no ciekawe, kto wygra

Nom Manuel był dziś bardziej znośny, zachowywał się jak przyjaciel, a nie jakiś gbur, Julian i jego oświadczyny

Lucrecia wreszcie zdecydowała, że nie wyjeżdża

Super, tylko ciekawe, jak poradzi sobie z matką, Renatka podcięła sobie żyły, no gratuluję pomysłu, nic lepszego pewnie nie przyszło jej do głowy

Mrs.Pattinson · Wysłany: 22:17:08 13-05-10 Temat postu:

W tym odcinku chyba najbardziej urzekły mnie sceny Juliana z ojcem. Bardzo podoba mi się, że oboje są z sobą tak blisko, ufają sobie i rozmawiają. Josue jest już pod zbyt dużym wpływem matki, by mieć tak dobre relacje z ojcem.
Końcówka mnie zszokowała, bo nie wiedziałam za bardzo o co Renacie chodzi. Czyżby to kolejny jej pokaz? Gdyby chciała się zabić, nie leciałaby do Lucrecii i wołała o pomoc...
A teraz zgaduje, że przez ten incydent Lucrecia nie pojawi się na spotkaniu z Julianem i niestety wszystko znowu się popsuje... No mogliby im dać ze dwa odcinki szczęścia... Zwłaszcza jak Lucrecia wreszcie się zdecydowała.

Zulema · Wysłany: 2:14:11 14-05-10 Temat postu:

marcos1979 · Wysłany: 10:45:44 14-05-10 Temat postu:

to wyznanie Juliana aby Lukrecja zostala jego żona doprowadzilo do tego ze Lukrecja nie wyjedzie z miasteczka choc jej mamusia jest bardzo przekonana inaczej ale bedzie sie miala z pyszna jak dowie sie ze corka znowu sie zbuntowala
widac ze tylko Julianowi zależy na tym aby jego ojciec sie nie zalamal.to straszne aby syn muzial zwrocic matce uwage ze jej mąz potrzebuje ich wsparcia
ale przeciez Justina ma to wszystko w nosie ale zeby do końca nie wyjsc na zla zone stara sie
Renata tez dala popis na koncu aby nie wyjezdzac to podciela sobie zyly

Rainbowpunch · Wysłany: 15:23:26 14-05-10 Temat postu:

Liana · Wysłany: 18:17:19 14-05-10 Temat postu:

Aj Renata jest żałosna. Jak zwykle musi wszystko zepsuć no.

Bardzo fajne scenki Rodolfo - Julian.

Aż przyjemnie się patrzyło.

Paola · Wysłany: 21:03:33 14-05-10 Temat postu:

Rosario znów dziś przesadziła, mówiąc Lucrecii, że najchętniej by ją wyrzuciła z domu. Matias uderzył Gabina, troszkę mnie zdziwiło jego zachowanie, ale Gabinowi rzeczywiście się należało

Renatka i jej ta cała akcja z próba samobójczą, żałosne

Denisse · Wysłany: 21:17:20 14-05-10 Temat postu:

Rosario to wgl oddzielna bajka

nie trawie babsztyla

wiecznie niezadowolona cierpiaca ;/ a jak było pokazane jak Lu wróciła to grób taki zapuszczony

MaI · Wysłany: 21:50:31 14-05-10 Temat postu:

mnie jak w orginale oglądałam telkę zawsze ciekwiło co Lucrecia mówi nad grobem Cezara...

dcola2 · Wysłany: 23:19:10 14-05-10 Temat postu:

dziasia podobało mi się jak ksiądż uderzył Gabino, byłam pewna, zę tego nie zrobi

szkoda mi trochę, że julian nie spotkał się dziś z lucrecią
jak rudolfo śledził justinę to znów leciało w tle Amor no soporto

kurcze, fajnie, że julian tak dba o tatę

a Rosario, to dzisiaj równo pojechała po bandzie, mówiąc, że chciałaby wyrzucić kucrecię z domu