Telenowele

Liana · Wysłany: 15:32:57 15-05-10 Temat postu:

I jak ja mam chociaż trochę akceptować Rosario jak ona takie rzeczy odwala no.

Wogóle nie zachowuje się w stosunku do Lu jak matkam.

Julian nie spotkał się z Lucrecią a szkoda.
Renata i jej "problemy". Irytujące.

marcos1979 · Wysłany: 18:06:25 15-05-10 Temat postu:

Renata aby zwrocic na siebie uwage i nie pozostac bez dachu nad glowa targnela sie na swoje zycie.dobrze ze niegroznie sie to skończylo ale odniosla tym efekt bo moze zostac na hacjendzie a do tego ta propozycja Rosario.
a ze dziewczyna jest ambitna to napewno nie przepusci takiej okazji.
Rosario dobrze jej powiedziala ze nie kocha Carmela tylko jest z nim z innego powodu,nie powiedziala tego glosno ale kazdy moze sie domylsec co miała na mysli
szkoda mi tylko Lukrecji bo nie spotkala sie z Julianem

i pn mysli ze Lukrecji na nim nie zależy.gdyby pomyslal po rozmowie z Teresą ktora mu dala do zrozumiernia ze jednak Lukrecja nie wyjechala to wiedzialby i próbowalby sie z nia skontaktowac
nalepsze byl ten cios zadany przez Matiasa w kosciele

Gabinowi.oczywiscie należalo sie mu za to że romansuje z żona przyjaciela i nie ma tutaj usprawiedliwienia ze ona wzbudzila w nim namietnosc.bo gdyby naprawde mu zależalo na Rodolfie to odrzucilby Justine

dobrze ze Julian porozmawial sobie ze swiom braciszkiem i dal mu do zrozumienia ze sie tylko walkoni i próżnuje oraz spotyka sie z Carmelem.bo Josue nic tak naprawde nie obchodzi co dzieje sie z jego ojcem widac ze cala mamusia z niego :

[/i]

edka · Wysłany: 10:46:04 16-05-10 Temat postu:

Boze jaka ta Renata jest straszna po prostu nie moge na nia patrzec, niby chciala sie zabic. Ciekawa jestem jak jeszcze zamiesza

marcos1979 · Wysłany: 12:33:37 16-05-10 Temat postu:

ja juz czuje po kosciach ze sporo zamiesz a zyciu Lukrecji ale mozemy zauwazyc ze Lukrecja nie ma do niej zbyt wielkiego zaufania

roksi 20 · Wysłany: 14:37:38 16-05-10 Temat postu:

dcola2 · Wysłany: 19:22:57 16-05-10 Temat postu:

tak się nią wszyscy przejmowali a i tak nic jej nie było, skoro od razu puścuili ję do domu, a przez to tylko Lukcrecia nie spotkałą się z Julianem

Liana · Wysłany: 19:35:20 16-05-10 Temat postu:

To było poprostu śmieszne. Najpierw krzyk i płacz i krew się leje po czym po jednym dniu a właściwie nocy w szpitalu Renię wypuścili do domu. A kto wyszedł na tym najgorzej? Oczywiście Lucresia, bo nie poszła na spotkanie z Julianem.

Denisse · Wysłany: 20:37:50 16-05-10 Temat postu:

Mrs.Pattinson · Wysłany: 11:40:46 17-05-10 Temat postu:

Dzisiaj rano zorientowałam się, że nie obejrzałam piątkowego odcinka ;D.
Na szczęście zdążyłam go obejrzeć dzisiaj rano.

Renata robi z siebie taką ofiarę. Jej próba samobójcza była żałosna... Zawsze denerwują mnie oskarżenia Rosario, ale jeśli odnosi się do Renaty, nawet nie jest mi jej szkoda.
Za to w rozmowie z Lucrecią była okropna. Jak można powiedzieć coś takiego córce? Nie rozumiem od samego początku, dlaczego tak nienawidzi Lucrecii.
Biedny Julian podłamał się, że Lucrecia nie przyszła. I jeszcze te chore oskarżenia Tere. Polubiłam ją na początku, a teraz przez tą zazdrość, zaczyna mnie denerwować. W tej telenoweli rzeczywiście CAŁY świat spiskuje przeciwko Julianowi i Lucreci ;/
Gabino jest bezczelny, ale podobało mi się jak Matias go uderzył ;p. Zasłużył sobie. Przydałoby się, żeby ktoś odwinął jeszcze Justinie... Może już niedługo.

Paola · Wysłany: 20:36:56 17-05-10 Temat postu:

Ah i Renata zaczęła knuć

Wkurza mnie ta dziewczyn, teraz Julian myśli, że Lucrecie coś łączy z Carmelem;/
Justina, wredne babsko,a na dodatek plotkara

żeby takie rzeczy o księdzu wygadywać

Głupsza niż Gabino

Aj Carmelito spadł z konia

dobrze, że się nie połamał

nie rozumiem po co on łazi za Lucrecią, niech się zajmie Renatą

Miguel · Wysłany: 21:42:45 17-05-10 Temat postu:

Szkoda, że dzisiaj nie było rozmowy Lucrecii i Juliana. Mogliby sobie wszystko wyjaśnić. Renata już namącił Julianowi. W ogóle jak ona go cały czas całuje. Carmelo też próbuje podejść Lucrecię, ale za każdym razem się nie udaje. Justina najpierw zrobiła awanturę w Kościele, a potem te kłamstwo do Rity, to była wielka przesada

.

marcos1979 · Wysłany: 21:48:52 17-05-10 Temat postu:

no Renatka juz przystapila do robienia zamieszania w zwiazku Juliana i Lukrecji a do tego jeszcze Carmelo udal sie tam gdzie Lukrecja miala sie spotkac z ukochanym
tylkozed Lukrecja nie zdaje sobie sprawy z tego że Carmelo zagiął na nia parol i pragnie zdobyc jej serce

wiec Julian bedzie mial nie lada rywala
ciekawe to ze Gabino skończyl swój romans z Justiną tak po prostu
a ona glupia czekala na niego 4 godziny w chacie

i jak burza wrocila do miasteczka gdzie prosto udala sie do jego domu
gdy ja Josue poprosil o forse to super go splawila ze juz nie bedzie wynajmowac domku wybrnela z tego fantastycznie

tylko ze jej zemsta okazala sie bardzo wredna ja Matiasie puscila tak ochydna plotke ze ksiadz i Blancita sa kochankami.udusic ja to malo powiedziane

ciekawe co ta plotka wywola w miasteczku

Mrs.Pattinson · Wysłany: 22:27:50 17-05-10 Temat postu:

Z jednej strony nie dziwię się Renacie, że przystała na układ Rosario. Postawiła dziewczynę pod murem: zostaniesz tu jak mi pomożesz. A kto inny ma to zrobić? Sama widzi, że jej szansa na usidlenie Carmelo już się skończyła zwłaszcza, że on raczej monogamistą w związkach nie jest i skacze z kwiatka na kwiatek ;p.
Manuel jest taaaki słodki. Widać jak bardzo kocha Lucrecię, że dla jej szczęścia potrafi wyzbyć się uczuć i pomóc jej, mówiąc Julianowi, że za nim szaleje. Ciekawi mnie co ten zazdrośnik z tym fantem teraz zrobi ;p. Mam nadzieję, że szybko zacznie działać.
Justina... Czy ja mówiłam już, że dla mnie jest czarownicą? Cieszyło mnie, że jednego dnia zostawili ją dwaj mężczyźni, wreszcie została sama, bo na to zasługuje. No, a potem wymyśliła tą szaloną plotkę... Współczuje Matiasowi. Jak zwykle musi dostać się niewinnej osobie i jeszcze wmieszała w to wszystko Blanquitę

.

dcola2 · Wysłany: 23:32:44 17-05-10 Temat postu:

nie no plota justiny o romansie ojca Matiasa z blanquitą wymiata

szkoda, że julian nie dowiedział się od samej lucreicji że zostaje w san pedro, a tk to z takimi pośrednikami , zawsze wychodzi się na szaro, jak to z makabryczną renatą z KOŃSKĄ TWARZĄ !!!!

,
szkoda tylko, że 'carmelo jak spadał z tego konia to się gorzej nie potłukł , wcale mi go nie szkoda, no jest straszy, za to julian , ten to poprostu anioł

jak mu manuel powiedział że lucrecja za nim szaleje, to się tak słodko uśmiechnął

Diablo · Wysłany: 14:00:04 18-05-10 Temat postu:

A to Justina powiedziała księżulkowi

dobrze mu tak od pewnego czasu działa mi na nerwy...Od pewnego czasu Mi Pecado zaczyna robić się nudne..Niby Renata próbowałą sobie podciąć te żyły ale to wszystko...może coś w tym tygodniu się ruszy..bo tylko L&J się ze sobą droczą...