Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Denisse Arcymistrz

Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:46:35 08-08-10 Temat postu: |
|
|
Lorena
W takim razie gratuluje wam szczęścia-wzieła szklankę od kelnera i oblała sokiem Lucrecie. - Ojoj cóż ze mnie za niezdara - zaśmiała się szyderczo
Teresa
Wstała i spoliczkowała Lorene
-Jak Ty się zachowujesz?! Jesteś przy zdrowych zmysłach
Lorena
-nie wtrącaj się ! |
|
Powrót do góry |
|
 |
Rainbowpunch Mistrz

Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:08:56 08-08-10 Temat postu: |
|
|
Lucrecia
Była zdenerwowana, ale postanowiła nie reagować zbyt pochopnie.
Tere, dziękuję, ale nie warto ... Lorena już taka jest.
Powiedziała krótko.
Wychodzimy, bo towarzystwo nie najlepsze...
Wstała z krzesła i zawołała za sobą przyjaciółkę. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Denisse Arcymistrz

Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:13:13 08-08-10 Temat postu: |
|
|
Teresa
Zabrała swoje torby i ruszyła w kierunku wyjśćia.
-Masz rację chodźmy bo zrobiło się duszno-powiedziała wymownie w kierunki Loreny
Lorena
Złapała Lucrecie za łokieć
-Jeszcze nie powiedziałam ostatniego słowa! Usłyszysz o mnie. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Rainbowpunch Mistrz

Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:55:06 08-08-10 Temat postu: |
|
|
Lucrecia
Zaśmiała się.
O Tobie? Wybacz Lorena, ale jakoś nie sądzę...
Po czym wyszły z Tere z kawiarni.
Ta rozmowa całkowicie wyprowadziła mnie z równowagi, może lepiej będzie jak pójdziemy do Ciebie obejrzeć Twoje nowe ciuchy?
Uśmiechnęła się. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Denisse Arcymistrz

Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:47:49 08-08-10 Temat postu: |
|
|
Teresa
-Masz rację Lu. Musimy jakoś odreagować to spotkanie:/ co za wścibska baba jak ona tak mogła?! Ale dobrze że nie dałaś się wyprowadzić z równowagi.- uśmiechnęła się do przyjaciółki-Ale radziła bym Ci na nią uważać po tym cyrku jaki pokazała w kawiarni myślę że jest zdolna do wszystkiego
Lorena
-Na co się gapicie?-krzykneła w kierunku osób przy sąsiednim stoliku-Kelner jeszcze jeden sok!. - po czym usiadła przy stoliku Lucreci i Teresy. -Ta idiotka jeszcze mnie popamięta. Myśli że kim ona jest żeby mnie tak traktować? pff i ta ciemna Teresa jej też pokażę na co mnie stać i z kim zadarła. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Rainbowpunch Mistrz

Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:18:20 09-08-10 Temat postu: |
|
|
Lucrecia
Wiem, ale jakoś nie mam za wielu obaw, może kiedyś odpuści i zrozumie... Choć coraz bardziej w to wątpię. Mam jednak nadzieje, że nie przyczepi się do Juliana. Zresztą nie gadajmy już o Lorenie.
Uśmiechnęła się i ruszyły do domu Tere. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Denisse Arcymistrz

Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:45:53 09-08-10 Temat postu: |
|
|
Teresa
Masz rację szkoda naszego zdrowia i czasu na rozmowy o kimś takim jak ona.
Dziękuję ci jeszcze raz że poświeciłas mi tyle czasu. Zaraz pokażę Acuncion co kupiłam  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Keisha Cool

Dołączył: 20 Kwi 2009 Posty: 541 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z telenoweli. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:20:10 09-08-10 Temat postu: |
|
|
Rosario
Poszła do kościoła, aby pomodlić się za siebie i za rodzinę. Aby, Bóg wybaczył jej grzech i pozwolił być szczęśliwą z rodziną.
Spotkała Matiasa
- Matiasie, wyspowiadasz mnie ?
Zapytała drżącym głosem |
|
Powrót do góry |
|
 |
Rainbowpunch Mistrz

Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:32:08 09-08-10 Temat postu: |
|
|
Lucrecia
Nie ma sprawy, dla Ciebie zawsze.
Uśmiechnęła się i weszła razem z Tere do jej domu.
Mam do Ciebie prośbę, zaparzysz mi jakieś ziółko na uspokojenie? Nie chcę wracać taka podenerwowana do domu, a zaraz muszę iść... |
|
Powrót do góry |
|
 |
Denisse Arcymistrz

Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:56:48 09-08-10 Temat postu: |
|
|
Teresa
-Pewnie wejdz do salonu a ja zaraz coś Ci przyniosę-powiedziała i odeszła do kuchni
Lorena
Wyszła z restauracji.
-Nie pozwolę się tak traktować. Jeszcze jej pokarzę. -po czym zamówiła taksówkę i odjechała w nie znanym kierunku |
|
Powrót do góry |
|
 |
Rainbowpunch Mistrz

Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:56:31 10-08-10 Temat postu: |
|
|
Lucrecia
Weszła do salonu, usiadła wygodnie i czekała na Tere. |
|
Powrót do góry |
|
 |
edka Mistrz

Dołączył: 03 Lis 2007 Posty: 16568 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Południa Polski :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:30:22 13-08-10 Temat postu: |
|
|
Czesc dziewczyny wrocilam juz z wakacji i wracam do zabawy
widzialam, ze nikt mnie nie zastapil, nie jestem pewna na czym dokladnie sie skonczylo i mam nadzieje, ze nic nie namieszam
Julian
Zaczął się ubierać na kolację do Panśtwa Cordobów |
|
Powrót do góry |
|
 |
Rainbowpunch Mistrz

Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:37:01 13-08-10 Temat postu: |
|
|
nie, wszystko jest w takim porządku jak było
Lucrecia
Pożegnała się z Tere, wyszła z domu Rourów i wróciła do domu. Poszła do pokoju się szykować, po chwili zeszła na dół...
Mamo? Gdzie jesteś? |
|
Powrót do góry |
|
 |
Denisse Arcymistrz

Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:20:10 13-08-10 Temat postu: |
|
|
Teresa
Przyniosła lu ziółek poplotkowały i pożegnały się. po czym tere poszła powiesic ubrania do szafy.
Lorena wstąpiła do domu Cordobów.
-Dzień dobry! |
|
Powrót do góry |
|
 |
Rainbowpunch Mistrz

Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:27:48 13-08-10 Temat postu: |
|
|
Lucrecia
Zauważyła Lorenę w drzwiach.
Nie dzień dobry tylko do widzenia !
Zezłościła się.
Wynoś się stąd! |
|
Powrót do góry |
|
 |
|