Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
edka Mistrz
Dołączył: 03 Lis 2007 Posty: 16568 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Południa Polski :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:40:57 21-08-10 Temat postu: |
|
|
Julian
Dzięki Bogu, ze z Lucrecią wszystko dobrze... nie wiem co bym zrobił jak bym ją stracił.... ale co z moją matką ? Żyję ?
Paulino
Już idę po wodę kochanie, jak dobrze, że uratowaliście moją córeczkę. Dziękuje Wam powiedział do lekarzy |
|
Powrót do góry |
|
|
Rainbowpunch Mistrz
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:46:37 21-08-10 Temat postu: |
|
|
Lekarz
Pańska matka... niestety nie żyje... Proszę, żeby zawiadomić resztę rodziny.
Powiedział i zostawił ich samych. |
|
Powrót do góry |
|
|
Keisha Cool
Dołączył: 20 Kwi 2009 Posty: 541 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z telenoweli. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:48:13 21-08-10 Temat postu: |
|
|
Rosario
Gdy Paulino przyniósł jej wodę, wzięła łyk i powiedziała
Dziękuję.
Po czym zwróciła sie do Juliana
Twoja Matka... Justina nie żyje, Julianie. |
|
Powrót do góry |
|
|
edka Mistrz
Dołączył: 03 Lis 2007 Posty: 16568 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Południa Polski :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:19:07 21-08-10 Temat postu: |
|
|
Julian
Moja matka nie zyję.. to straszne
powiedział i zaczął płakać
Wiem jaka była, ale i tak ją kochałam... jak ja powiem o tym ojcu i moimu bratu |
|
Powrót do góry |
|
|
Keisha Cool
Dołączył: 20 Kwi 2009 Posty: 541 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z telenoweli. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:23:08 21-08-10 Temat postu: |
|
|
Rosario
Niepewnym krokiem podeszła do Juliana
Przykro mi powiedziała i przytuliła go. Po chwili za pozwoleniem lekarza, weszła do sali, gdzie leżała Lucrecia.
Córeczko...
Pogłaskała ją po głowie i wyjęła różaniec i zaczęła się modlić[/i] |
|
Powrót do góry |
|
|
Rainbowpunch Mistrz
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:15:43 21-08-10 Temat postu: |
|
|
Lucrecia
Była w śpiączce, ale po chwili przez sen zaczęła majaczyć...
Cezar, nie... nie... Julian, ratuj go! Cezar... braciszku!
Zaczęła się kręcić i nerwowo krzyczeć, będąc nadal w śpiączce... |
|
Powrót do góry |
|
|
Keisha Cool
Dołączył: 20 Kwi 2009 Posty: 541 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z telenoweli. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:23:26 22-08-10 Temat postu: |
|
|
Rosario
Córeczko, spokojnie powiedziała i złapała Lu za rękę |
|
Powrót do góry |
|
|
Keisha Cool
Dołączył: 20 Kwi 2009 Posty: 541 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z telenoweli. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:19:56 26-08-10 Temat postu: |
|
|
Jasne napisał: | Teresa
-Carmelo....Carmelo! Carmelo tu ziemia! rusz się! coś ty z siebie zrobił ?! |
zapomniałam, ze mam postać Carmela -.-
- Odczep się ! Ciągle wtrącasz się w moje zycie, wyjdź stąd !
Krzyknął |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:36:40 26-08-10 Temat postu: |
|
|
Teresa
Popatrzyła na brata z politowaniem. Poprawiła torebkę
-Słuchaj! nie bedziesz do mnie krzyczał! chcę ci pomóc nie rozumiesz? - podeszła i znowu wzięła go pod rękę by wyprowadzić z baru -Co ty z siebie robisz nie wstyd Ci ? |
|
Powrót do góry |
|
|
edka Mistrz
Dołączył: 03 Lis 2007 Posty: 16568 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Południa Polski :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:11:46 26-08-10 Temat postu: |
|
|
Julian
Wiedząc, że Rosario jest u Lucrecii poszedł do ojca i brata przekazać im przykrą wiadomość... |
|
Powrót do góry |
|
|
Rainbowpunch Mistrz
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:54:26 26-08-10 Temat postu: |
|
|
Lucrecia
Uspokoiła się, po czym otwarła oczy...
Gdzie ja jestem? |
|
Powrót do góry |
|
|
Keisha Cool
Dołączył: 20 Kwi 2009 Posty: 541 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z telenoweli. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:08:19 26-08-10 Temat postu: |
|
|
Carmelo
Nie był w stanie, aby sprzeciwiać się siostrze, więc poszedł z nią do domu
Rosario
Dzięki Bogu !
Jesteś w szpitalu, miałas wypadek... ale niewaznie, odpoczywaj.
Wyszła na korytarz, zawołać męża |
|
Powrót do góry |
|
|
Rainbowpunch Mistrz
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:49:31 26-08-10 Temat postu: |
|
|
Lucrecia
Zapytała niewyraźnym głosem...
Wypadek? Pamiętam tylko Lorenę i że ... Co z mamą Juliana? |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:01:21 26-08-10 Temat postu: |
|
|
Teresa
Zaprowadziła Carmelo do domu i razem z Acuncion położyła go do łóżka.
Lorena
Wróciła do hotelu i zastanawiała się czy "prezent" trafił w ręce Lucrecii |
|
Powrót do góry |
|
|
Keisha Cool
Dołączył: 20 Kwi 2009 Posty: 541 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z telenoweli. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:02:59 27-08-10 Temat postu: |
|
|
Carmelo
Nie mógł zasnąć. Śniło mu się, że Acunsion i Teresa go zostawiły, został sam, bez domu, bez pieniędzy i nie mógł na nikogo liczeć.
NIe ! - krzyknął
Rosario
Matka Juliana... nie żyje...
Przytuliła córkę |
|
Powrót do góry |
|
|
|