Telenowele

Liddy · Wysłany: 19:57:16 24-04-10 Temat postu:

Mówcie sobie co chcecie ale ja bardzo lubię Rosario, mimo że będzie to chyba czarny charakter tej telenoweli. Ta postać ma coś w sobie, nie jest taka bezpłciowa jak inne. I do tego jeszcze strasznie podoba mi się uroda Danieli Castro

Odcinki są coraz ciekawsze

Bardzo mi się podoba ta telenowela

Polubiłam też bardzo Rodolfa, szkoda go bo jak powiedział kocha Justinę a z niej taka jędza.

natalia** · Wysłany: 20:59:23 24-04-10 Temat postu:

Rosario duzo wnosi do telenoweli Mi Ona nie przeszkadza na Swój sposób Jest fajna ale czasem przesadza w stosunku do córki

Ayesha · Wysłany: 21:00:35 24-04-10 Temat postu:

Ja mimo wszystko bardzo lubię Rosario od samego początku

Miguel · Wysłany: 15:49:48 25-04-10 Temat postu:

Ja też lubię Rosario. Ta postać jest świetnie zakreślona dzięki niesamwoitej aktorce jaką jest Daniela Castro. Maddie masz śliczny podpis

Liana · Wysłany: 19:45:15 25-04-10 Temat postu:

Ja może wielką miłością do Rosario nie pałam, ale muszę przyznać, że dużo wnosi do teli.

Najwiekszą małpą w teli jak dla mnie na razie jest Justina. poprostu jej nie trawię.

I chociaż minęło dopiero kilka odcinków to ja się oficialnie przyznaję, że się uzależniłam.

Ayesha · Wysłany: 21:15:53 25-04-10 Temat postu:

Princessita · Wysłany: 13:56:11 26-04-10 Temat postu:

Lucrecia została teraz całkiem sama, a problemy tylko się mnożą. Szkoda mi jej, ale szkoda mi też Rosario. W tak zaawansowanej ciąży spaść ze schodów nie wróży nic dobrego...

Denisse · Wysłany: 15:20:23 26-04-10 Temat postu:

Biedna Lucrecia mieć takiego potwora
podobała mi sie oggggggromnie scena jak Delfina wali w pysk rosario ! bardzo dobrze wreszcie ktoś jej pokazał na czym świat stoi

i jak potem trzasnęła w reke rosario gdy ta tak pstrykała
Delfina pokazała wtedy że ma honor mimo tego iż jest "służką"

Miguel · Wysłany: 20:23:57 26-04-10 Temat postu:

Justina to także mamusia z humorami. Nie udało jej się z Gabinem to zaraz do domu wróciła i wypędziła dzieciaki na dwór

Aż dziwne, oni odrabiali lekcję, a ta im kazała iść się bawić na podwórku tylko po to żeby mieć święty spokój. Rosario strasznie potraktowała Lucrecię. Widać, że dziewczynka chciałaby się zbliżyć do matki. Dobrze, że chociaż Delfiny źle nie potraktowała i była dla niej w porządku.

Anitunia · Wysłany: 20:29:36 26-04-10 Temat postu:

No to stało się Rosario obwinia o wszystko Lucrecie...
No tak Cezara "zabił" Julian a jej drugiego syna Lucrecia...

no i teraz się zacznie dopiero telka, nie mogę się doczekać

marcos1979 · Wysłany: 0:41:45 27-04-10 Temat postu:

rozumiem ze Rosario rozpacza po smierci swojego zmarlego synka ale dlaczego znowu zrzuca wine na Lukrecje
wspolczuje jej bo trudno jej bedzie sie podziwgnac po takiej tragedii ale zamiast zblizyc sie do corki to znowu ja odrzucila
biedna ta Lukrecja

Liana · Wysłany: 10:57:51 27-04-10 Temat postu:

Oj biedna biedna.

Ale mówiąc szczerze to Rosario też mi było troszkę szkoda wczoraj. Chociaż wkurzyło mnie to jak potraktowała Lucrecie.

Ale przynajmniej Delfina wróciła.

Współczuje też Julianowi. Mieć taką mamuśkę jak Justina to chyba musi być koszmar. I jeszcze Josue - mały kłamczuch.

Ale słodka była scenka jak Julian przytulał się do niej i powiedział, że mimo wszystko ją kocha.

Princessita · Wysłany: 11:24:20 27-04-10 Temat postu:

szkoda mi Rosario, że straciła dziecko, ale jej zachowanie w stosunku do Lucrecii jest niewybaczalne. Nie ma prawa obwiniać za wszystko córki.

Aurora · Wysłany: 17:46:22 27-04-10 Temat postu:

Oby dwie mamuśki się udały, nie ma co? Nie wiem która gorsza, Rosario czy Justina.

Nie ma czego pozazdrościć, zarówno Lucrecji jak i Julianowi a ten ma jeszcze wrednego brata.

Jeszcze mały a już pokazuje na co go stać.

niuszka · Wysłany: 19:57:17 27-04-10 Temat postu:

aaaa MAY dzisiaja

boska !!!