Telenowele

MaI · Wysłany: 16:39:23 15-06-10 Temat postu:

Gabino jest straszny,tu niby się spowoida,płacze niby żałuje a Juliana wystawił na pewną śmierć idiota...szczerze szkoda mi Lucrecii i Juliana moga tylko liczyć na ojców a matki sa ich koszmarem...cięzkie życie dobrze,że ja tak nie mam

ale mimo tego wyrośli na dobrych ludzi i to się liczy

marcos1979 · Wysłany: 17:19:35 17-06-10 Temat postu:

to co spotkalo Juliana jeszcze bardziej zbliżyło go do Lukrecji nawet chcą razem wyjechac i sie pobrac
czy im sie to uda?

Denisse · Wysłany: 18:06:49 17-06-10 Temat postu:

takie pytania to do spoilerów

marcos1979 · Wysłany: 19:58:47 17-06-10 Temat postu:

chyba plany slubne Juliana i Lukrecji nie dojdą do skutku,bo gdy Modesto powiedział Lukrecji o problemach jej ojca to zasmuciło ja to
ciekawe ze policja przesluchiwala takze Rosario w sprawie napadu na Juliana.chociaz oni twierdzili ze Rosario nienawidzi Juliana i moze jej takze zalezalo na jego smierci.zresztą sama mu to powiedziala gdy sie spotkali

taka z niej świętoszka a życzy smierci drugiemu czlowiekowi

pogardza wieloma osobami:corka nie jest jej godna,mąż jest szrakiem oraz tchorzem boo nie moze na niego liczyc

chyba juz bedzie taka zgorzkniala do końca zycia
mysle ze dla niej moze byloby lepiej gdyby poszla do klasztoru

Paulino jest zalamany tym co spotkalo jego sady bo boi sie zejego rodzina popadnie w ruine.zwlaszcza teraz gdy jeszcze rozwodzi sie z Rosario,ktora nie moze sie doczekac podzialu majątku oraz zalozenia ineteresu z Gabinem.ciekawe czy policja dojdzie do tego kto napadl na Juliana?
Rosario nie powinna tak mowic ze "szkoda że napad na Juliana sie nie udal

bo Lukrecja bardzo kocha ojca i nie wybaczylaby sobie gdyby wyjechala a jemu by sie cos przytrafiło choc Julian był troche zawiedziony tym ze nie wyjadą z San Pedro
_________________

Liana · Wysłany: 15:09:34 18-06-10 Temat postu:

Po wczorajszym odcinku utwierdziłam się w przekonaniu, że Rosario ma coś z głową. no, bo jej zachowanie nie jest normalne.

I jeszcze jaka z siebie dumna była. I mówiąc szczerze to jej płakanie nad Cesarem zaczyna mnie już delikatnie wkurzać. No, bo ileż można.

marcos1979 · Wysłany: 11:28:01 20-06-10 Temat postu:

Rosario nie bardzo sie przejęła tym ze jej mąż chcial popelnic samobójstwo

Miguel · Wysłany: 20:46:04 21-06-10 Temat postu:

Dzisiejszy odcinek był super

Nareszcie Lucrecia znalazła wsparcie chociaż w jednym z rodziców, czyli w ojcu. Już spakowała walizkę i miała wychodzić, ale oczywiście Renata wezwała swoją ciocię

Rosario myślała do końca, że jej córka zmieni zdanie, a tu nic. Ale Rodolfo się poznęcał nad Justiną. W sumie co tu mu się dziwić, dowiedział się, że jego żona spała od wielu lat z jego przyjacielem no i innymi mężczyznami. Szkoda, że zapomniała jeszcze o fakcie czyim dzieckiem jest Josue.

Rainbowpunch · Wysłany: 21:47:52 21-06-10 Temat postu:

naprawdę mnie też ucieszyło to , że Paulino dał zgodę Lucrecii na ślub z Julianem , to jedno z najlepszych uczynków , które zrobił

Carmelo mnie wkurzył trochę ale cóż ...
ogólnie podobał mi się odcinek

Paola · Wysłany: 21:52:25 21-06-10 Temat postu:

Bardzo emocjonujący odcinek

Nareszcie Rodolfo dowiedział się prawdy o swojej żonie, myślałam, że zareaguje bardziej ostro, tymczasem okazało się, że tylko chwilę poszarpał się z Gabinem, może w końcu zrozumiał, że winę ponosi przede wszystkim jego żona. Najważniejsze, że już wie i nie żyje w kłamstwie, tak jak dotychczas.
Ciszy mnie, że Paulino zaaprobował związek córki z Julianem

To zawsze jakiś krok do przodu

Oby tylko Rosario nie powstrzymała Lucrecii, niestety Renata, jak zawsze musi się wtrącić i namieszać

Liana · Wysłany: 14:27:44 22-06-10 Temat postu:

Rosario przeżyła dziś chyba jeden z najgorszych dni. Ale jakoś zbytnio nie jest mi jej żal.

Lucrecia postawiła na swoim i miała gdzieś opinię matki.

Rodolfo dowiedział się o romansie Justiny i się biedny załamał.

Rainbowpunch · Wysłany: 20:13:08 22-06-10 Temat postu:

dziś świetny odcinek !

wkońcu nie będę musiała oglądać tego parszywego ryja Gabina , za przeproszeniem

haha

ale ta scena gdy Carmelo zabił swojego ojca była najlepsza ! Gabino nie spodziewał się tego i wcale się nie bał , a tu taka niespodzianka ...
kto mieczem wojuje ten od miecza ginie jak to się mówi ...
cieszę się , że kolejna osoba zgodziła się na małżeństwo Lu i Juliana <3
Rodolfo to ma dobre serce

biedny Josue , jeszcze nic nie wie , czemu matka mu nie chce powiedzieć ?
lepiej niech się od niej samej dowie ... przecież ...
Rosario mnie dziś wkurzyła ! a Renata pffff , dobrze że Delfina ją uderzyła

marcos1979 · Wysłany: 20:29:27 22-06-10 Temat postu:

to co sie stalo Gabinowi z reki syna chyba ni moglo sie skończyc inaczej

gabino zostal zastrzelony przez Carmela

jeden warty drugiego
jaki ojciec taki syn

tylko ze najgorsze w tym bo Gabino mial sie spotkac w spichlerzu z Julianem

i gdy Julian przybędzie tam zastanie zwloki swojego wroga

Paola · Wysłany: 21:12:50 22-06-10 Temat postu:

Kolejny ekscytujący odcinek

Rodolfo poparł związek syna z Lucrecią

To dobrze

Szkoda tylko, że Julian nie posłuchał Lucrecii i poszedł na spotkanie z Gabinem

Carmelo nawywijał dziś nieźle

zabił własnego ojca, nie żeby było mi go szkoda, ale Carmelo namieszał tym trochę i być może, jak otrzeźwieje będzie tego żałował, w końcu zabić własnego ojca, to największy grzech, a najgorsze, że to Julian może być posądzony o zabicie Gabina, tym bardziej, że Carmelo zgubił ten medalik, który nosił Julian

Wszyscy traktują Josue jak dziecko, matka albo Julian powinni mu powiedzieć, co się dzieje, a nie tak, że chłopak żyje w niewiedzy

Miguel · Wysłany: 22:16:22 22-06-10 Temat postu:

Gabino zakończył już swój żywot. Szkoda , że nie wyjdzie na jaw kto zabił Ines. Lucrecia i Julian nareszcie razem

. Renata w końcu dostała policzek, bo już zasługiwała, bardzo dobrze postąpiła Delfina

. A Renata jeszcze ją od kucht wyzwała, zobaczymy kim ona będzie, bo przecież majątku nie ma, a wiecznie Rosario nie będzie jej trzymać jej w domu. Szczególnie teraz kiedy nie ma kogo szpiegować.

dcola2 · Wysłany: 23:35:08 22-06-10 Temat postu:

dzisiaj był strasznie emocjonujący odcinek, siedziałam jak na szpilkach, na początku śmiać mi się chciało, bo Rosorio tak gębę pruła

( na Lu i na Paulino), a zaraz potem Luci spotkała się z Julianem i było piękne beso

( i to nawet nie jedno w odcinku )

a gabino, szkoda gadać zmarło się biedaczynie

dzisiaj wogóle mi się niespodobał zadzwoniłm po juliana i od razu broń na niego szykował o zgrozo !?

no i oczywiście plus dla delfiny za spoliczkowanie renaty

superaśny ten odcinek