Telenowele

Paro · Wysłany: 1:43:38 26-11-10 Temat postu:

Ja tam nigdy jakoś szczególnie go nie lubiłam

Wiedziałam, że coś tu się święci z nim. Poza tym dla mnie on jest jak ta ośmiornica, co swoimi mackami oblepia Estrellę i tylko do lócha ją chce zaciągnąć. Kurde gościu jest chyba jakiś niewyżyty, skoro ciągle mu tylko harce w głowie

Dziwnym trafem ja też ostatnio czuję większe przyciąganie między VM a Estrellą niż na początku. Myślę, ze to dlatego, że VM sie zmienił z charakteru, już nie odgrywa starego pryka, a wrażliwego młodzieńca

malinka87 · Wysłany: 13:34:38 26-11-10 Temat postu:

Ja na poczatku go lubiłam ,az do momnetu gdy probowal uwieśc Estrelle, i tu juz ma u mnie minua,i do tego wczorajsza scena miedzy VM a Hernanem.To juz ma mega minus.
Strasznie osacza Estrelle.
Do miłosci nie mozna nikgo zmusic.

madoka · Wysłany: 21:34:11 02-12-10 Temat postu:

Dobrze, że chociaż przyznał się dziś do tego, że oszukał Estrellę i VM, i robił wszystko, by opóźnić ich spotkanie. Niestety nadal nie mogę znieść jego widoku

Denisse · Wysłany: 22:17:00 02-12-10 Temat postu:

racja
choć w tym nie kłamał i nie wydziwiał niczego tylko powiedział prawdę

barbaramori · Wysłany: 13:36:57 05-12-10 Temat postu:

Mimo wszystko go lubię. Dlaczego? opiekuje się Estrella i kiedy VM non stop poświęca czas durnej Coral ten jest przy bohaterce i nie poddaje się. Wątpię aby chciał ją tylko zaciągnąć do łóżka ... gdyby tak było to by tak długo nie czekał i się poddał ... a on widać ma czyste intencje tylko po prostu czasem nie daje rady sobie z tym że Estrella go nie potrafi pokochać.

maite195 · Wysłany: 14:22:16 05-12-10 Temat postu:

lubię go choć jest namolny.

madoka · Wysłany: 14:43:28 05-12-10 Temat postu:

Według mnie zaś wszystko, co robi Hernan nie jest bezinteresowne. On po prostu upatrzył sobie Estrellę, jak łowca zwierzynę i zrobi wszystko, by ją upolować. Miesza jej tak samo w głowie, jak Coral Victorowi Manuelowi. Jest żałosny, a jego arogancka mina przyprawia wręcz o mdłości

lola-aa · Wysłany: 16:06:34 07-12-10 Temat postu:

jego mina się nie zmienia...
zawsze jest taka sama

madoka · Wysłany: 22:11:18 07-12-10 Temat postu:

Choć go nie znoszę i wkurzył mnie kolejną dawką tyranizmu, wobec Estrelli, to dzisiaj w tej fioletowej koszuli wyglądał nieziemsko!!!

Denisse · Wysłany: 23:12:06 07-12-10 Temat postu:

mnie wkurzył dzisiaj jak krzykną na estrelle jak by nie mógł jej delikatniej wybudzić

madoka · Wysłany: 23:17:53 07-12-10 Temat postu:

On w ogóle warczy-haha a każdego traktuje, jak wariata, nawet biedną Estrellę...

A przecież mogła zostawać w domu VM, ahhh

Denisse · Wysłany: 23:26:08 07-12-10 Temat postu:

dokładnie
co to za psycholog co nikomu nie wierzy
rozumiem casilda ale estrella jest przy zdrowych zmysłach

madoka · Wysłany: 11:55:00 08-12-10 Temat postu:

Właśnie, a jak ma zamknąć Coral do psychiatryka, to łaskawie pyta wszystkich o zdanie...Fałszywiec jeden!!

Paro · Wysłany: 22:15:24 08-12-10 Temat postu:

Właśnie, jest bezczelny, Estrellę gonił Leon, a on jej nie uwierzył, dziwne, że od razu założył, że jej się coś wydawało, jakoś jej stan nie wskazywał na to, że to była jakaś drobnostka.

lola-aa · Wysłany: 22:21:21 08-12-10 Temat postu:

zaczyna mnie on wkurzać..
traktuje Estrellę jak małe dziecko
normalnie jej rozkazuje