Telenowele

Maria Del Cielo · Wysłany: 23:00:56 02-03-11 Temat postu:

Ja nie mogę ale się dzisiaj działo na rozprawie normalnie aż kipiało po brawurowej szopce jaką ostawiła żmija widać że ma talent aktorski takie kity wciskać na poczekaniu

w pewnej chwili obawiałam się o Majorrasa że zejdzie na zawał po rewelacjach kochanej córuni ale na szczęście wytrwał

inne zeznania niestety również nie były korzystne a ta walnięta sąsiadeczka Hernana to aż mnie rozbawiła widziała jeden jedyny raz człowieka na oczy i już jest święcie przekonana że morderca haha normalny zgon ze śmiechu

w ogóle nie powinni brać jej zeznań pod uwagę bo co tak naprawdę widziała większość sobie dośpiewała i tyle jej zeznań

Luciana też nie lepsza wezwali ją na świadka a ta zamiast zeznawać to w większości pokrzykiwała sobie na VM i zaraz wpadała w histerie a kiedy w reszcie ją o coś dopytali bezczelnie skłamała aby tylko w najmniejszym stopniu nie oczernić synka który "'święty" nie był sama się o tym przekonała

ale cóż .... matka ogólnie wszystkie te przesłuchania dzisiejsze to jedna wielka żenada

Na dodatek Marcowi również nie było lekko co jakiś czas musiał uspokajać Victora który już też nie mógł dłużej ścierpieć tych bzdur a w raz z nim wszyscy obecni na sali

Swoją drogą nawet fajne scenki takie solidarne hehe

Wiedźma każe Santosowi zabić Estrelle w dowód miłości jaką do niej czuję

Ciekawe co ten idiota teraz zrobi zapewne spróbuję wykonać rozkaz wampa bo mózg to on ma raczej przeżarty od pocałunków z jadem

chyba że Oriana w ostatniej chwili go powstrzyma

Co do Simony to dzisiaj przeszła samą siebie w zarywaniu do Leona i ten jej tekst do niego ''Łysolku"

Federica zjawia się w stolicy po telefonie Simony czuję że ta też nieźle zamiesza jeszcze nie zdziwiła bym się gdyby zawiązała sojusz z Coral

A co do Meche jeszcze to zastanawia mnie w jaki sposób udało jej się wejść tak łatwo do Vicka czyżby miała jakieś dodatkowe furtki o których nie wiemy o jej kocobołach dzisiejszych już nawet nie chcę pisać bo aż szkoda

Coral · Wysłany: 23:15:07 02-03-11 Temat postu:

Nie no nie wierzę w to, co zobaczyłam. Widzieliście reakcję Moharrasa na to, jak Coral powiedziała: "Mój ojciec wpajał mi od dzieciństwa, że prawda jest ważniejsza od uczyć". On się... zaczął z tego śmiać (z kłamstw córeczki?). Jestem zaskoczona, że w ogóle zwrócić uwagę córeczce na to, że mówi nieprawdę o Victorze Manuelu. Niestety, ta cała Rita i Coral porządnie obciążyły kapitana, obawiam się, że może zostać skazany na 70 lat. Casilda niech się przestanie czepiać ciągle tego Guillermo, bo to się robi już nudne. Simona ma chrapkę na Leona:D. Daje mu to do zrozumienia na każdym kroku. Niestety, do serialu powróciła kolejna żmija - Federica. Ciekawe, jak dalej potoczą się sprawy, szkoda, że jutro ostatni odcinek przed weekendem...

Paola · Wysłany: 22:42:05 03-03-11 Temat postu:

Tak, ten cały proces przypomina cyrk

Już nudno na to patrzeć

Co ta Meche sobie wyobraża, że VM się z nią ożeni

Idiotka

Prawdę powiedział Oswaldo, że ona to chciałaby żeby on został skazany.
Na szczęście Estrella odwiedziła VM

I nie ma między nimi nieporozumień.
Nie rozumiem, co w sprawie VM wie Federica, przecież nawet go nie zna

Cóż, widać, że tu świadkiem może być każdy

Coral · Wysłany: 23:33:45 03-03-11 Temat postu:

Od kilku dni akcja krąży wokół jednego wątku - zamordowanie Hernana Irazabala. Wszystko wskazuje na to, że Victor Manuel zostanie skazany. Większość świadków wypowiada się o nim bardzo źle. Z kolei mecenas Plaza nie poddaje się i próbuje za wszelką cenę udowodnić niewinność swojego klienta, zadając świadkom podchwytliwe pytania (wczoraj zamotała się m.in. Coral). Santos został opętany przez Catallinę, biedna Oriana - kocha sierżanta, a ten nie odwzajemnia jej uczuć. Coral nie umrze, dopóki nie zobaczy cierpienia Victora Manuela i żebrzącej Luz. Szkoda, że już jutro nie będzie nowego odcinka, chętnie bym obejrzała

Maria Del Cielo · Wysłany: 23:36:47 03-03-11 Temat postu:

Ja cię kręcę fatalnie się kroi sprawa VM obawiam się że jednak zostanie skazany

Federica jeszcze teraz go znokautuje całkowicie tymi swoimi kłamstwami i nic go nie uratuje

chyba że Marco w kulminacyjnym momencie z czymś wyskoczy ale wątpliwe bo już sam zwątpił

Jedyny pozytyw w tym wszystkim dla Victora taki że Estrellita się w końcu do niego dopchała i poleciała z nim na ślimaka haha

tyle jego radości bo w areszcie znów "El koziko" nie daję mu żyć uwziął się cholera niczym wrzut na tyłku

Oriana mówi Santosowi o chorobie żmii ale ten jej nie wierzy pustak jeden a ona też mogła by se dać już z nim siana a nie się tak płaszczyć bo nawet nie warto bo nie dotrze teraz na pewno całkiem będzie skakał jak ''Burek''przed Coral a ona ma go głęboko i szeroko już szuka sposobu jakby się go tu pozbyć

Estrella tez nie potrzebnie lazła do Federicki teraz ta może powiedzieć przed sądem że była nachodzona przez Brissenio i po ptakach będzie

a co do Elenity i Marco to fajnie się dzisiaj patrzyli i uśmiechali do siebie przy kawie

Natomiast Mecha odniosłam dzisiaj takie wrażenie że ona już się czuję panią Galindez i faktycznie tylko liczy na wyrok bo inaczej musiałaby się usunąć z pola nie zdziwiła bym się gdyby się okazało że ona maczała paluszki w sprawie Hernana

ale to tylko moja teoria

Paro · Wysłany: 1:16:36 05-03-11 Temat postu:

Jak dla mnie narazie za dużo jest akcji z więzieniem i za dużo jest Meche

Wtrąca się we wszystko, chyba se nie zdaje sprawy, że jest tam 5 kołem u wozu.

maite195 · Wysłany: 19:52:47 05-03-11 Temat postu:

Ciągle krąży ta sama akcja zamordowania Hernana.
nie mogę doczekać się następnego odcinka.

Coral · Wysłany: 23:07:40 05-03-11 Temat postu:

Głupio zrobili, dając MDA od poniedziałku do czwartku:/

magdalenka228 · Wysłany: 17:56:19 06-03-11 Temat postu:

Coral · Wysłany: 20:29:42 06-03-11 Temat postu:

Już się nie mogę doczekać jutrzejszego odcinka!

magdalenka228 · Wysłany: 21:27:36 07-03-11 Temat postu:

ale sie dzisiaj wydarzyło.VM sam się pogrąża,pewnie sędzia go skarze,a ta pielęgniarka Hernana-porażka.Santos mógłby się już wyzwolić od "żywego trupa"

Paola · Wysłany: 22:06:21 07-03-11 Temat postu:

No i w końcu proces się zakończył, tylko jeszcze wyrok nieznany, ale można się domyślać, że nie jest korzystny dla VM. On sam swoją szczerością sobie zaszkodził, choć dzięki temu, co powiedział powinien zostać uznany za wiarygodnego, ale mógł sobie darować to stwierdzenie, że dobrze, iz Hernan nie żyje, powietrze jest czystsze itp. to trochę nie na miejscu mówić tak o osobie zmarłej, brak taktu i szacunku, tym bardziej w sądzie, gdzie jest obecna matka zmarłego, i gdzie każde jego słowo może być wykorzystane przeciw niemu.
Smutny to był widok, gdy tak Estrella i VM patrzyli się na siebie, totalna bezradność i smutek

Meche nadal zainteresowana procesem, pewnie teraz, jak VM zostanie skazany wietrzy dla siebie interes

Myśli, że zostanie jego żoną, ale VM ma nieco inne plany

Coral dziś zemdlała, ale jak widać nie troszczy się o swoje zdrowie, bowiem opuściła szpital, gdy tylko odzyskała przytomność. Jej to mi nie szkoda, ale Tilica już tak, cierpi, bo jego matka jest chora, a ojciec w więzieniu, pewnie czuje się samotny, a Luz i Mojarras ciągle są poza domem

Maria Del Cielo · Wysłany: 22:17:51 07-03-11 Temat postu:

Ehh dzisiejszy odcinek był naprawdę mocny znokautowali VM na kwaśne jabłko nie pozostawiając na nim suchej nitki

przeklęta Federica że też musiała się napatoczyć ale czegoż się nie robi dla pieniążków cioteczki

a ta cała asystentka Irasavala hmmm ciekawe ile dostała ze tak wznosiła doktorka pod niebiosa

nie wierze że z czystej ludzkiej sympatii no chyba że się podkochiwała

A co do Vicka myślę że zaczął się pogrążać bo doskonale wie iż nie ma szans na uniewinnienie

okropnie mi go szkoda tak i Estrellity

Strasznie podobała mi się scenka jak VM i Estrella patrzą na siebie a ona ma oczy pełne łez i to jak Luz zemdlała a Vic próbował do niej podlecieć ale nie mógł bo klawisz mierzył do niego z broni

Natomiast Żmija już planuje jakby tu położyć łapę na majątku Galindeza hahaha i na co jej ta forsa jak i tak jest zakazana na śmierć zabierze je ze sobą do piekła czy jak

nawet wylądowanie w szpitalu ją nie przeraziło a wręcz nakręciło do dalszych niegodziwości

Ciekawe czy ten dureń Santos spełni zachciankę swojej "diwy" i odważy się targnąć na życie Estrellii

a Mache niczym modliszka tylko czeka aż ofiara zostanie zakleszczona aby móc się do niej dobrać

Fajne było też dziś zachowanie Simony jak kipiała z zazdrości o ''łysolka''

Maria Del Cielo · Wysłany: 22:22:13 07-03-11 Temat postu:

A właśnie bym zapomniała wiecie że MDA w tym tygodniu będzie tylko do środy

Coral · Wysłany: 22:54:35 07-03-11 Temat postu:

Victor Manuel stracił rozum

Jak można mówić w sądzie, że nienawidził Hernana i świat jest bez niego lepszy

Przecież dzięki takim wypowiedziom pogrążył sam siebie.
Estrellka: skąd masz takie informacje? Według moich stron w czwartek MDA jest normalnie o 19:00