Telenowele

natalia** · Wysłany: 12:45:03 31-10-22 Temat postu:

Widać ewidentnie , że te odcinki są nagrywane na siłe , że chwilami tego nie chce się oglądać !
Ja nawet czasami przewijam , zwłaszcza sceny protow , jacy Oni beznadziejni są !!!!
Victor Manuel to hipokryta tak samo Estella , Ją porwał leon i więził a On chodził Sobie po knajpach z Mercedez ehhhh i gdzie ta wielka Jego miłość
do tego daje nadzieje tej pielęgniarce , nastolatce bo gania za protem jak jakiś dzieciak ehhehe , zero godności !!!!
Estella znowu wykorzystała Hermana by wzbudzić zazdrość w procie

Nie dziwię , że doktor z zazdrości oszalał bo ta dziewucha za Nic miała jego uczucia , a potem zdziwiona ze On był na Nia zły i zrobił co zrobił , szkoda że Herman nie wyjechał bo zrobili z Niego z dnia na dzień wariata , mało realne ale niech będzie !!!
Teraz został zabity i wszystko wskazuje , ze to prot bo był u Niego i go pobił , ale też ojciec protki
no zobaczymy co z tego wyniknie !!!

Podoba Mi się bardzo adwokat Eleny i jak bronił Swojej klijentki

Ale dowalił Salvadorovi w sądzie , w sumie powiedział tylko prawdę

Elena odzyskała dziecko a ten buc Salvador trafił do więzienia bo zarejestrował syna jako dziecko Carmity , a to było niezgodne z prawem , wcale Mi go nie szkoda bo zasłużył Sobie na taki los !!!
Nie wiem co Carmita w Nim widzi i oby Elena dała sobie z Nim spokój i zauważyła tego adwokata bo widać , ze Jemu Ona się podoba

Coral coraz gorzej sie czuje i za radą pielęgniarki udała się do lekarza by zrobić badania
swoja drogą Herman zginął , a Jego gabinet przejął ten doktor z wioski , czyżby był też psychiatrą ehhh tak samo w tym szpitalu zauważ nie ma wogule pacjentów na korytarzach hahaha

Julita · Wysłany: 23:18:03 13-11-22 Temat postu:

dubel

Julita · Wysłany: 23:19:51 13-11-22 Temat postu:

Masz rację. Przedłużają wszystko jak tylko mogą. Ten proces Victora Manuela to jeden wielki żart! Zeznania świadków bez sensu, z resztą sam dobór świadków, którzy zeznawali ( ta chrześniaczka matki Hernana

). Każdy mógł powiedzieć co chciał, bez poparcia dowodami. Do tego Coral przecież jest osobą z zaburzeniami psychicznymi i co chyba ważne w kontekście zeznawania w sądzie to to, że ma przede wszystkim zaburzenia pamięci!!
I Victor poszedł siedzieć. Sąd uznał go winnym ( rozbawiło mnie jak sąd powiedział, że wyrok jest ostateczny i oskarżony z jego adwokatem muszą przyjąć ten wyrok - eeee a apelacja??!? którą z resztą adwokat wniósł po wyroku, więc po co sędzia tak bredził?? ). Później Coral załatwiła sobie na spotkaniu z sędzią cały majątek Victora ??? przecież to tak nie działa...

Estrella i Victor oczywiście jęczą nad swoją miłością, ale scen wspólnych mają jak na lekarstwo.. Ciekawe czemu tak skąpią ich wspólnych scen?? To dziwne, bo skoro taaaaaak się kochają, to protka cały czas powinna go odwiedzać. Za to Meche planuje ślub z Victorem. Ta kobieta jest nienormalna!! Nie rozumiem czemu Victor nie ucina tej znajomości, nawet mówi jej że jest taka dobra, ze tak się o niego troszczy. Ta mu odpowiada że nawet przeprowadzi się bliżej więzienia, żeby oddychać tym samym powietrzem co on

Planuje ślub! Z tą kobietą od początku było cos nie tak, ale teraz nie ma już wątpliwości, że ona nie jest normalna! Widać Victor przyciąga takie wariatki

Cały ten watek z Santosem i Orianą mi sie nie podoba. Wcześniej im kibicowałam, nawet po tej jego zdradzie mogłaby zrozumieć że Oriana mu w końcu wybaczyła, ale on próbował ja zabić, z resztą po tym jak mu Oriana za pierwszym razem wybaczyła, to i tak poszedł do Coral. Zachowywał się jak wariat, Oriana się nie poddawała i chciała go wyciągnąć z tej obsesji na punkcie tej kobiety. Choć ta sytuacja musiała rozdzierać jej serce! widok ukochanego szalejącego za inną kobietą! Do tego widziała jak się przez to stacza! Oriana to wspaniała kobieta. Walczy o ukochanego, chciała mu pomóc za wszelką cenę ( trafiła nawet do aresztu

)- Estrella mogłaby się d niej uczyć jak się stara o ukochanego. Chociaż jak dla mnie Oriana aż za bardzo się poświęciła, bo Santos na nią nie zasługuje. Estrella odrzuca ukochanego za byle co i focha się za byle co, a tu Oriana zostaje odrzucona przez ukochanego dla innej, ten się stacza a ta i tak chce mu pomóc i cały czas go kocha! Kto by pomyślał po pierwszych odcinkach, że Oriana jest taka oddana w miłości

Wątek Eleny i adwokata pomału, pomału idzie do przodu! Oby tego scenarzyści nie popsuli!

Leon porwał córeczkę Esperanzy

Nie wiem po co mu mała, skoro nawet nie ma jak uciec do innego kraju, a z takim maleństwem będzie mu jeszcze trudniej.

W ogóle pokazali nam kilku potencjalnych morderców ( nie wiem czy to wszyscy, czy jeszcze jakiś nie wyskoczy ): Salvador, który wyszedł na jeden dzień z więźnia (!!) i poszedł do Hernana ( po co!?!?!?); Leon, który miał sprzeczkę z Hernanem, żeby ten nie wydał Coral jako jego wspólniczki; chrześniaczka matki Hernana i ta była pracownica z fabryki a teraz pomocnica Leona. Kogo z nich obstawiasz?? Ja życzyłabym sobie, żeby to był Salvador, chociaż to bezsensu ( samo pójście jego tam jest bezsensu ) , ale przynajmniej by już nie wyszedł z więźnia

ale zapewne to będzie ta chrześniaczka

Leon już powiedział, że go nie zabił, więc byłoby dziwne gdyby to był jednak on. Ale kto wie, tu się działo już wiele rzeczy

natalia** · Wysłany: 16:31:26 14-11-22 Temat postu:

Nie wiem , ale telenowelę mogli spokojnie skończyć w 120 odc. bo te odcinki sa tak beznadziejne , że chwilami tego nie da się oglądać

Ja osobiście przewijam niektóre wątki zwłaszcza protow których chwilami mam dosyć słuchać i ich lamentowania

no i Mercedez , ta baba powinna się leczyć psychiczne bo ma na punkcie prota obsesję i te Jej gadanie , że wyjdzie za Niego nawet jesli On się nie zgodzi

naprawdę jest okropna , myślałam że ma więcej rozumu w głowie !!

No proces sądowy Victora to jedna wielka farsa , każdy mówił co chciał no , ale Sam prot jakby nie patrzeć się pogrążył i stwierdził , że wyświadczył światu przysługę ze śmiercią Hermana , ogólnie cała rodzina Estelli przedstawiła lekarza w okropnym świetle , ale co nie pamiętali jaki był na początku jak pomógł Estelli w mieście do tego wyleczył jej matkę , jego jedynym błędem była miłość do protki ! A Ona sama nie była fair względem Niego bo go wykorzystywała by wzbudzić zazdrość w Victorze i jak go potraktowała na ślubie

A teraz Estella postanowiła zrezygnować z prota i dać drogę wolną Mercedez

No nie wiem , ale tak głupiej protki to dawno nie widziałam !!

Jedynie w tych odc. podobają Mi się sceny Eleny i tego adwokata

jest duży potencjał i urocze scenki w parku rozrywki

Bardzo im kibicuje

Leon porwał dziecko Esperanzy i nie rozumiem po co bo przecież będzie ciężko Mu opuścić kraj z niemowlakiem , szkoda Esperanzy bo bardzo cierpi

Do tego Leon chciał postrzelić Santosa na ślubie córki , ale Mu sie nie udało i do szpitala trafiła Estella i teraz nie może chodzić .

Dziwię się bardzo Orianie , że tak szybko wybaczyła Santosowi !!! Lubiłam Ją bardzo , ale tutaj straciła dużo w moich oczach , sierżant przecież chciał Ją udusić z rozkazu Coral co dla Mnie było absurdalne , jakby Catalina była czarownica

Salvador wyszedł z więzienia i już wkurza Samą Swoją obecnością , do tego jak mógł wyjść z więzienia na jeden dziań

absurd goni absurd , a jeśli chodzi o śmierć doktora to wydaje Mi się ,że zabiła go ta chrześniaczka [ nie pamiętam Jej imienia ]

Julita · Wysłany: 1:37:06 15-11-22 Temat postu:

Mi było Oriany bardzo szkoda, jak tak cierpiała na widok ukochanego w tym dziwnym obłędzie na punkcie Coral, więc samym swoim poświęceniem może imponować. Lubię jej bohaterkę, ale jednak szkoda że tak musiała udowadniać swoją miłość do Santosa, który na nią nie zasługuje! Według mnie Oriana mogła mu pomóc wyleczyć się z tej obsesji, ale nie powinna się z nim związać! Pomóc mu, ale nie zgadzać się być z nim. Wyjechałby do wioski, a może dopiero po jakimś czasie by do siebie wrócili, albo wcale ...

Przeważnie robię coś w trakcie oglądania, więc czasem mi cos umknie, zwłaszcza na scenach protów sie nie skupiam

Chociaż czasem zerkam czy Mario tym razem okaże jakieś emocje

Po aresztowaniu długo trzeba było czekać, żeby pokazał jakieś emocje swojego bohatera któremu się wali właśnie całe życie

natalia** · Wysłany: 18:12:09 15-11-22 Temat postu:

Oriana i Elena to Moje ulubione bohaterki żeńskie w telenoweli , protka beznadziejna , obłudna i można dalej wymieniać !
A wracając do Oriany , rozumiem że nadal chciała być z Santosem bo to jej wielka miłość , ale wybaczyła Mu zbyt szybko , tym bardziej , że On Ją dusił na polecenie Coral ! Mogła Mu faktycznie pomóc wyjśc z tej obsesji a potem stopniowo by Mu zaufała , a tutaj Santos pewnego dnia się obudził i stwierdził , ze Coral jest zła i wrócił do oriany , a zaraz potem ślub ehhhhh

No gra Maria pozostaje wiele do życzenia , bo chwilami widać że Jego postać go męczy , ale wcale Mu się nie dziwię hehe ale wolę go bardziej oglądać na ekranie niz Zurę i jej wydzierania się zwłaszcza w tych końcowych odcinkach !

Julita · Wysłany: 1:02:11 18-11-22 Temat postu:

Mam wrażenie, że Mario bardzo nie lubił tego serialu

Na początku też słabo grał, ale mam wrażenie że lepiej się odnajdywał w tym serialu, dawał coś z siebie więcej a teraz kompletnie ma ten serial gdzieś

Bawią mnie np takie momenty na koniec sceny, kiedy jest muzyka która sugeruje że cos się wydarzyło i kamera najeżdża na twarz Mario, który powinien być zaskoczony, wzburzony lub cos w tym rodzaju zależy od sceny, a Mario sobie np chucha do kubka z kawą

Ciekawe co na to reżyserzy tego serialu

Mnie się Zuria podoba w scenach z Orianą. Tak poza tym to rzeczywiście ciężko znieść jej bohaterkę ...

natalia** · Wysłany: 11:33:52 18-11-22 Temat postu:

Ale wyczytałam , ze w końcowych scenach Mario nie gra bo odszedł z serialu , chyba faktycznie ta produkcja Go mocno męczyła hehe
Mi rozśmiesza jak np. siedzi na kanapie czy fotelu a bardziej tam leży rozwalony

Zura grała fajnie w tych początkowych scenach bo teraz nie Mogę jej znieść ! Bardzo męcząca protka !!!!

Myślałaś może nad telką jaką później będziemy oglądać ?

Adam · Wysłany: 22:04:03 18-11-22 Temat postu:

Ninel zagrała spoko ale zrobili z niej taką sztuczną villanę co za bardzo skupiała się na swoim wyglądzie. Aczkolwiek była bardziej do strawienia kiedy fiksowała, była zagubiona. Szkoda mi jej było w pewnym momencie.

Mario to w ogóle mi się wydaję taki chłodny, zdystansowany typ.

natalia** · Wysłany: 13:45:28 20-11-22 Temat postu:

Julita · Wysłany: 16:57:57 20-11-22 Temat postu:

Mnie denerwuje wokół postaci Coral, to że ona krzywdzi wszystkich na prawo i lewo i wszyscy jej na to pozwalają. Każdy na nią psioczy ale nic jej nie robi. Nie wierzę, że nie da się udowodnić jej zbrodni czy chociażby tego że jest wspólniczką leona. Np. nie rozumiałam, czemu Esperanza zamiast iść do Coral żądając wydania kryjówki Leona, po prostu jej nie poszła śledzić? Luz mogłaby dać im cynk za każdym razem jak ta gdzieś wychodziła, mogła podsłuchiwać jej rozmowy telefoniczne. Poza tym niemal cała rodzina Espernazy mogłaby jej pomóc w śledzeniu Coral, był przecież Martin, jej matka, pomogłaby Oriana i oczywiście protka! Ale wtedy kiedy Esperanza cierpiała z bezsilności w poszukiwaniu córki, to Estrella z matką musiała odpocząć na wakacjach

Meche postanowiła zapomnieć o Victorze i dała szansę Osvaldowi. Nie lubię Meche, ale przynajmniej przestanie zachowywać się jak wariatka.

Aurora cały czas naciska Salvadora, żeby się przyznał do zabójstwa Hernana.... mam wrażenie, że tylko taka odpowiedź ją usatysfakcjonuje.. Salvador nie chce jej odpowiedzieć, bo chyba wkurza go to, że matka tak w niego wątpi. tak mi się wydaje, bo gdyby zabił powinien być chyba zmieszany tym pytaniem, a nie zezłoszczony.

natalia** · Wysłany: 15:43:03 21-11-22 Temat postu:

Ogólnie cała sprawa z porwaniem dziecka Esperanzy dziwna , bo tak naprawdę tylko Ona i Jej mąż coś robili a Inni tylko siedzieli i biadolili , nie rozumiem dlaczego nie zgłosili na policję , ze Coral jest wspólniczką leona , przecież ktoś mógł ją śledzić ehhhh
No i kolejny absurd jak Simona włożyła dziecko do kartonu i mała płynęła prądem z wodą i nic poważnego się nie stało .

Meche jest beznadziejna , od początku Mi nie leżała , jedyny plus że dała Sobie spokój z protem bo Jej zachowanie było godne pożałowania !!!
Estella z kolei umie porozumieć się z protem , istny cud hehehe teraz wybrali się do cyrku z Tilikiem i Abrill , oczywiście Leon postanowił ich wykończyć

Salvador , buc jaką minę zrobił jak zobaczył jak ten adwokat trzymał Jego syna !!!
Elena ma prawo do ułożenia Sobie życia na nowo i jego tekst , że jestem zazdrosny ehhhh

No obydwie produkcje Mnie interesują tylko ciekawe czy ktoś będzie wrzucał odc. do netu bo jak nie to nie będę Miała jak obejrzeć .

Julita · Wysłany: 23:05:55 11-12-22 Temat postu:

Pomału wracam do oglądania!

I nie jest lekko! Zbliżamy się do końca, więc i pojawia się mnóstwo retrospekcji i jakby było mało kolejny galan dla protki

Zaczęła rehabilitację, więc pojawił się nowy lekarz i oczywiście się zakochał w Estrelli... skądś to znamy

A Leona pokonał leon ( lew) i to nie jest żadna przenośnia

Leon zwabił prota do klatki lwa (

) ale Coral zamknęła ich tam obu, protka z poświęceniem i swoimi wrzaskami ratowała prota, tam pomógł im jakiś klaun, ale Leona lew zaatakował w momencie kiedy Victor się ratował. Lew poszarpał Leona, wydawałoby się, że po takim starciu Leon szybko umrze lub go uratują lekarze, ale nie - pożył jeszcze i to prawie jeden odcinek, gdzie z wszystkimi się żegnał i przepraszał... Nie kupiłam tej jego szybkiej przemiany, bo czemu wcześniej nie miał żadnych ludzkich odruchów, dopiero przed śmiercią zrozumiał że wszystkich skrzywdził... ekhhh ale żal mi Oriany i Eleny. Ogólne jak patrzę na te odcinki to się jednak nie dziwię, że Mario się skłócił z ekipą i go w konsekwencji zwolniono

Scenariusz jest coraz dziwniejszy

Podobała mi sie mina Coral, kiedy przyszła do niej Oriana. Mroziła tym wzrokiem! Ale Oriana się nie dała, będzie szukała dowodów winy Coral.

Nadal nie wiemy kto zabił Hernana

Obstawiam, że to będzie jakiś absurdalny winny, wszyscy co mieli jakiś tam powód go zabić, okazuje się że winni nie są, więc na siłę kogoś wcisną. Zobaczysz!

natalia** · Wysłany: 10:57:40 12-12-22 Temat postu:

Ja jestem już po finale i cieszę się , że skończyłam tą telenowelę bo od połowy się męczyłam , a przy końcu to dopiero !
Naprawdę mogli znacznie szybciej skończyć tą telenowelę !!!

Jedynym plusem końcowych odc. były scenki Eleny i Marca

aż Miło się na nich patrzyło , a chemia między aktorami bardzo duża , bo między protami to jakoś średnio !

Ja juz wiem kto zabił i Hermana i nigdy bym nie zgadła , że ta osoba zabiła doktora !!
Scenariusz naprawdę pod koniec bardzo dziwny , że aż tego nie chciało się oglądać

Początkowe odc. Mi się podobały , ale tak gdzieś od 120 odc. telka bardzo siadła i oglądałam Ją dla postaci drugoplanowych jak np. Oriana , Elena

Julita · Wysłany: 21:23:19 18-12-22 Temat postu:

Męczę tę końcówkę i męczę

Coral w tych odcinkach wygląda naprawdę fajnie, mimo że chcą nam wmówić że niby wygląda źle, że choroba postępuje i Coral traci urodę, a według mnie wygląda najlepiej ze wszystkich odcinków! I Ninel bardzo fajnie gra!

Proci jak ze sobą rozmawiają to wyglądają jakby się nienawidzili!

Tak oschle ze sobą rozmawiają, że aż trudno uwierzyć, że tam jest gdzieś między nimi uczucie