Telenowele

madoka · Wysłany: 21:29:27 28-12-10 Temat postu:

Chom

Zarumieniła się na słowa Jorge, jednak potem się zreflektowała.

Dziękuję, ale...ale moment...przecież Ty masz dziewczynę! Albo nawet narzeczoną!! Spacerowałeś z nią dzisiaj po plaży...Byłaby na pewno zła słysząc takie słowa z Twoich ust...

Odparła szybko dziewczyna, po czym bez pożegnania pobiegła w stronę swojego domu.

------------------------------------------

Salvador

Boże, Carmito uspokój się!! Chodziło mi o to, że życie rodzinne to konieczność utrzymania domu, żony, dzieci...Na dzień dzisiejszy nie stać mnie na to...Nie możemy ot tak po prostu wziąć ślubu....

Denisse · Wysłany: 21:39:22 28-12-10 Temat postu:

Jorge
Hej! Zaczekaj!!
Krzyczał za dziewczyną chcąc wszystko jej wyjaśnić jednak zniknęła pomiędzy drzewami

Carmita
Na pewno chcesz się tylko wymigać....
Dodała smutno
Ale dobrze możemy jeszcze troche poczekać

madoka · Wysłany: 21:42:49 28-12-10 Temat postu:

Chom

Puściła się biegiem i po chwili była już w domu. Oparła się o drzwi i jęknęła:

Jezu...spodobał mi się zajęty chłopak...

-------------------------------------

Salvador

Nie chodzi o wymiganie...Po prostu będzie lepiej jak ten temat jeszcze poczeka...Lepiej opowiedz, jak Tobie minął dzień??

Denisse · Wysłany: 21:53:46 28-12-10 Temat postu:

Jorge
Znajdę Cię
Obiecał sobie i wrócił do domu. W salonie spotkał ojca jednak nie miał ochoty z nim rozmawiać bez słowa ruszył do swojego pokoju

Carmita
Zaczęła opowiadać Salvadorowi o pracy w sklepie i plotkach roselii

madoka · Wysłany: 22:01:01 28-12-10 Temat postu:

Chom

Wzięła prysznic i położyła się do łóżka, cały czas wzdychając do nowo poznanego chłopaka.

------------------------------------

Salvador

Z Roselią nigdy nie idzie się nudzić...

Stwierdził, obejmując dziewczynę.

Denisse · Wysłany: 22:03:11 28-12-10 Temat postu:

Carmita
Masz rację ona jest przebojowa
Zaśmiała się i przytuliła Salvadora

madoka · Wysłany: 22:09:48 28-12-10 Temat postu:

Coral

Prężyła się dumnie na kanapie przy basenie, zadowolona, że udało się jej przepędzić Estrellę Marinę.

---------------------------------------

Salvador

Święte słowa...Wiesz co, będę musiał powoli lecieć...Ojciec prosił mnie jeszcze o wypatroszenie ryb...

Denisse · Wysłany: 22:23:21 28-12-10 Temat postu:

Carmita
Ucałowała ukochanego
DO jutra kochanie
Podniosła się z piasku i poszła do domu

Rainbowpunch · Wysłany: 13:30:29 29-12-10 Temat postu:

Wszystkie postacie chyba zaktualizowane.

madoka · Wysłany: 16:30:40 29-12-10 Temat postu:

Salvador

Udał się do domu, zajął się swoimi obowiązkami, rozmyślając przy tym o propozycji Carmity.

--------------------------------------

Chom

Z samego rana ruszyła łodzią do pobliskiego miasteczka na zakupy.

Anna. · Wysłany: 10:08:14 30-12-10 Temat postu:

Estreita

Chciałam Cie zobaczyć

Uśmiechneła się

Spadaj stad wywłoko i wracaj tam gdzie Twoje miejsce czyli do morza

Spojrzała na Coral z wrogością

Dobrze .

Odpowiedziała Vm

Nigdzie sie stad nie ruszę. Nie masz prawa mnie wyganiać.

Złapała Coral za włosy i zaczeła ją targać. Jednak Coral udało się jej wygnac. Estreita nie miała zamiaru tak łatwo być pokonaną i wróciła opo cichu . Weszła do kuchni. Wzięła kubek z zimną woda. Podeszła po cichu do Coral i wylała zimną wodę na nią

Coś dla ochłody wiedźmo.

------------

Oriana

Santos

Pocałowała go namiętnie.

madoka · Wysłany: 12:49:44 30-12-10 Temat postu:

Victor Manuel

Wrócił do Coral, w momencie gdy Estrella wylewała na nią kubeł wody.

Co Ty wyprawiasz Estrello??

-----------------------------------------

Coral

Podbiegła z płaczem do mężczyzny. I chlipiąc wtuliła się w niego.

Widzisz co ta rybaczka mi zrobiła?? Zachowuje się, jak prostaczka, bez krzty kultury...

Anna. · Wysłany: 12:54:33 30-12-10 Temat postu:

Estreita

CO ja robie? Daje jej nauczkę. Wywaliła mnie stąd jakby była właścicielką. I teraz niech nie udaje, ze płacze.

Spojrzała na VM po czym po woli zaczęła odchodzić

-----------

Oriana

Kochała się namiętnie z Santosem. Po wszystkim ubrała się a Santos wyszedł. Oriana takze wyszła i poszła do gabinetu ojca

Witaj tato.

madoka · Wysłany: 13:05:49 30-12-10 Temat postu:

Victor Manuel

Mówiłem Ci przecież, że agresja rodzi agresję...Musisz spokojniej podchodzić do pewnych rzeczy...

Rzucił za odchodzącą dziewczyną, po czym zwrócił się do Coral.

A Ty jakim prawem wyrzuciłaś ją z mojego domu??

Anna. · Wysłany: 13:08:54 30-12-10 Temat postu:

Estreita

Tak tak spokojnie

Powiedziała pod nosem. Udała się do sklepu Carmity

Cześc.