Telenowele

Anna. · Wysłany: 16:27:50 30-12-10 Temat postu:

Oriana

A skad Ty mozesz takie rzeczy wiedziec co ?

Spojrzała na nią z irytacją

VM moglibyśmy całkiem gdzie indziej porozmawiać ? Bo nie chciałabym aby ta oto tu Coral podsłuchała naszą rozmowe .

P.S Maite chciałabym jeszcze wziąc Guillermo

madoka · Wysłany: 16:34:25 30-12-10 Temat postu:

Coral

Każdym o tym wie, ale widocznie prócz Ciebie!

Powiedziała jadowicie i zwróciła się do Victora Manuela:

Poczekam na Ciebie w sypialni...

-----------------------------------------

Victor Manuel

Nie ma takiej potrzeby...Zostańmy tutaj, czego się napijesz??

Spytał, gdy Coral odeszła.

Anna. · Wysłany: 16:37:40 30-12-10 Temat postu:

Oriana

Drinka.

Odpowiedziała

Musze z Tobą porozmawiać o Estreicie.

madoka · Wysłany: 16:51:31 30-12-10 Temat postu:

Victor Manuel

Podał jej drinka i przysiadł na kanapie.

W takim razie zamieniam się w słuch...

-------------------------------------

Coral

Udała się do sypialni Victora Manuela i wyszła na balkon.

Anna. · Wysłany: 16:55:10 30-12-10 Temat postu:

Oriana

Wzięła drinka

Spotkałam Estreitę dzisiaj i powiedziała mi jak Coral ją potraktowała. Victorze Manuelu Estreita Cię kocha a Ty pozwalasz aby ta Coral poniewierała nią. Przejrzyj na oczy. Coral próbuje Cię omamić. Bronię Estreity bo to moja kuzynka.

madoka · Wysłany: 17:09:21 30-12-10 Temat postu:

Victor Manuel

Ehmm ale nie mogła przyjść do mnie?? Zamiast uciekać i wracać z kubłem wody...Nie lubię takich komicznych intryg między kobietami...

Odrzekł, opierając się o oparcie kanapy.

A taka prawda, że sama dawniej też nie miałaś za super relacji z Estrellą...Teraz podobnie jest z Coral...Doskonale wiesz, że ona ma przecież jakieś zaburzenia psychiczne, a ja chcę jej pomóc...

-------------------------------------

Coral

Psss...ja i zaburzenia psychiczne...

Prychnęła sama do siebie, słysząc z góry słowa Victora Manuela.

Anna. · Wysłany: 17:13:58 30-12-10 Temat postu:

Oriana

Wiesz jaka jest Estreita. Robi wszystko pochopnie. Tak nie miałam, ale ludzie się zmieniają.

Ona i zaburzenia psychiczne ? No prosze... Chyba w to nie wierzysz...
Chcesz jej pomóc kosztem szczęścia Estrei ? Rób jak uważasz, ale żebyś sie nie opamiętał za późno. A co do tego co powiedziała Coral to prawda. Jednak wuj o tym nie wie. Mam zamiar powiadomić go o tym. A zapomniałabym. Estreita wyjeżdża z Violetą i Casildą do Meksyku jutro.

--------

Guillermo

Siedział w Meksyku w swoim mieszkaniu i rozmyślał o swojej córce Estreicie.

Gdybyś tak mnie w końcu zaakceptowała.

---------

Estreita

Pakowała się bo następnego dnia z samego rana miała jechać z Violeta i Casildą do Meksyku.

madoka · Wysłany: 19:25:22 30-12-10 Temat postu:

Victor Manuel

Wierzę, bo widzę jak się zachowuje...Ona potrzebuje pomocy...Przy czym nikt nie mówi, że musi się to odbyć kosztem Estreity.

Spojrzał na morze, po czym spytał zaskoczony:

Jak to do Meksyku?? Po co??

-------------------------------------

Coral

Co za szuja z tej Oriany...Widać, że ona i Estrella to kuzynki-ta sama wredna krew...Jeszcze mnie popamiętasz...

Mówiła sama do siebie, coraz bardziej się złoszcząc.

Anna. · Wysłany: 19:30:50 30-12-10 Temat postu:

Oriana

Ona zachowuje się tak specjalnie, żebyś w to uwierzył a prawda jest inna. Ale to się odbedzie kosztem Estreity bo Coral bedzie ja ciągle stąd przeganiać .

Po to aby wyleczyć Casildę. Wujek już znalazł dla Casildy odpowiedni szpital, lecz ja musiałam powiedzieć Estrei, ze to ja Go załatwiłam bo ona nie moze jakos jeszcze zaakceptowac wuja jako ojca

---------

Estreita

Gdy skończyła się pakować. Wzieła książke VM i spojrzała na jego zdjęcie

Tak Cię kocham, ale ty wolisz ta wiedźmę Coral. Nigdy ni będziemy razem i nie będziemy szczęśliwi

Mówiła do samej siebie

madoka · Wysłany: 19:41:41 30-12-10 Temat postu:

Victor Manuel

Boże, Oriano-przecież nie stworzyłem sobie choroby Cataliny. Byłem z nią u jednego specjalisty, który to potwierdził, a w przyszłości planuję zabrać ją do najlepszego psychoanalityka w kraju...

Zamilkł na chwilę, zastanawiając się nad czymś.

Hmm w takim razie dziwne, że ani razu nie wspomniała mi o swoim wyjeździe...Może jej uczucie nie jest na tyle mocne, jak mówisz...

-------------------------------------

Chom

Siedząc na plaży, wyjadała kupione truskawki z koszyka.

Anna. · Wysłany: 19:47:05 30-12-10 Temat postu:

Oriana

Co ? Czy ty słyszysz sam siebie ? Ona Cie bardzo kocha. Jak możesz w ogóle w to wątpić. Nie powiedziała Ci bo wie, ze i tak byś nie mógł jej zatrzymać ze względu na Coral. Wolała oszczędzić sobie tego, ze bedzie stać przed Tobą i płakać.

Pamietaj, ze jeśli ją stracisz to tylko będzie Twoja wina bo nie potrafiłeś jej docenić. A teraz wybacz. Wychodze . Musze się pozegnać z Estreita

Wyszła z domu VM i skierowała sied o chatki Estreity. Po drodze natkneła się na Elenitę

Elenita ?

Denisse · Wysłany: 19:48:43 30-12-10 Temat postu:

Elenita
Martwiła się że siostra jeszcze nie wraca. Nie mogła znaleźć dla siebie miejsca postanowiła że wyręczy Transito i sama kupi świeże ryby. Zaczesała włosy wzięła trochę pieniędzy reklamówki i ruszyła na plażę.

madoka · Wysłany: 19:55:42 30-12-10 Temat postu:

Salvador

Wstał z samego rana i na życzenie matki, zajął się targowiskiem z rybami.

Boże, ciągle tylko ryby i ryby...

---------------------------------------

Victor Manuel

Dlaczego tak uczepiłaś się Coral?? Nic mnie z nią nie łączy-ani miłość, ani sex...Próbuję jej tylko pomóc, ze względu na swego rodzaju dawne poczucie winy...A skoro Estreita potrafi walczyć o swoje szczęście, dlaczego nie zawalczy o nasze??

Spytał, tracąc przy tym ochotę na rozmowę. Pożegnał się z Orianą i zapominając o Coral, wyszedł na plażę.

Anna. · Wysłany: 19:57:50 30-12-10 Temat postu:

Estreita

Wyszła z chatki i udała się na spacer. Z daleka ujrzała VM. Powolnym krokiem szła w jego stronę

Denisse · Wysłany: 20:00:43 30-12-10 Temat postu:

Elenita
Dzień dobry
Przywitała chłopaka radośnie i z uśmiechem
Chciałam kupić 5 ryb

Reyna
Właśnie wracała z zakupów gdy spotkała Orianę
Proszę proszę kogo me piękne oczy widzą.
Powiedziała z kpiną w głosie