Telenowele

Denisse · Wysłany: 21:17:58 01-01-11 Temat postu:

Reyna
Ale Ty chyba jesteś prawdziwym mężczyzną i z gorszymi potworami sobie radziłeś ?

Dull · Wysłany: 21:21:12 01-01-11 Temat postu:

Santos

Najlepiej bym sobie poradził zamykajac was w jednej celi.

Roześmiał się.

Denisse · Wysłany: 21:23:13 01-01-11 Temat postu:

Reyna
Zaśmiała się na słowa Santosa
Santos! Byłbyś do tego zdolny?
Puściła do niego oczko. W jej głowie rodził się już pewien plan

madoka · Wysłany: 21:23:58 01-01-11 Temat postu:

Coral

Nikt nigdy nie mówił, że jestem grzeczną kobietą...

Wymruczała, biorąc od Leona przygotowanego drinka.

Widziałam Cię dzisiaj na plaży...Zwróciłeś w pewien sposób moją uwagę...

-----------------------------------

Salvador

Hmm może dziś wieczorem?? Koło 18-stej zamykam targowisko z rybami...

Zaproponował, mając nadzieję, że dziewczyna się zgodzi.

------------------------------------

Chom

Pożegnała się z Carmitą, życząc jej szczęścia i ruszyła plażą na spacer.

Dull · Wysłany: 21:26:11 01-01-11 Temat postu:

Leon

Nie mógł się oprzeć pięknej kobiecie.

Ty moją zwróciłaś od razu. Już nie pamiętam, kiedy jakaś kobieta tak na mnie działała.

Kokietował.

Santos

Mówił dalej ze smiechem.

Ale to by była dla was najlepsza nauczka. Oriano czemu nic nie mówisz?

madoka · Wysłany: 21:30:00 01-01-11 Temat postu:

Coral

Mmm bardzo miło mi to słyszeć...

Szepnęła, podeszła do niego i zaczęła gładzić go po twarzy.

Denisse · Wysłany: 21:34:26 01-01-11 Temat postu:

Reyna
Chcesz mi dac nauczkę?
Spytała akcentując ostatnie słowo nadal zalotnie uśmiechając się do mężczyzny.

Elena
Z chęcią. W takim razie do 18
Pożegnała Salvadora i jak na skrzydłach pobiegła do domu

Jorge
Postanowił porozmawiać z ojcem ale zobaczył go rozmawiającego z nieznajomą. Wyszedł zatem na spacer po plaży

Dull · Wysłany: 21:37:46 01-01-11 Temat postu:

Leon

Nie wytrzymał i zaczął całować Coral

Santos

Ja juz sam nie wiem, co mam z wami zrobic. Wy nigdy nie dojdziecie do porozumienia!

madoka · Wysłany: 21:38:13 01-01-11 Temat postu:

Salvador

Do zobaczenia...

Rzucił za Eleną i zabrał się do sprzedaży ryb.

Ryby, ryby!! Świeże ryby!!!

---------------------------------------

Chom

Spacerując sobie, dostrzegła przed sobą sylwetkę młodzieńca. Po chodzie i ubiorze poznała, że to Jorge. Podbiegła więc do niego i zakryła mu oczy.

Niespodzianka...

Szepnęła mu do ucha, stojąc za jego plecami.

----------------------------------------

Coral

Odwzajemniła z wielką pasją i namiętnością pocałunek Leona.

Denisse · Wysłany: 21:41:57 01-01-11 Temat postu:

Jorge
Dotkną dłoni dziewczyny
Hmmm pomyślmy...któż to może być?
Zaśmiał się i odwrócił się w stronę chom
Najpiękniejsza dziewczyna z wioski
I pocałował ją na powitanie w policzek

Reyna
Ależ ja nie mam żadnego konfliktu z Orianą.
Podeszła i okrążyła Orianę następnie stanęła obok i zawiesiła jej rękę przez ramie
Nawet postanowiłam zorganizować imprezę w barze Maury

Dull · Wysłany: 21:42:27 01-01-11 Temat postu:

Leon

Posadził Coral na biurku nie przestając jej całować.

madoka · Wysłany: 21:49:25 01-01-11 Temat postu:

Coral

Oplotła Leona nogami w pasie, zażarcie go całując i rozpinając mu guziki jego koszuli.

------------------------------------

Chom

Ahh dziękuję za komplement...Prawda, że morze jest piękne o tej porze dnia??

Spytała go, chwytając mimowolnie za rękę.

Dull · Wysłany: 21:52:58 01-01-11 Temat postu:

Leon

Wziął przykład z Coral i zaczął zsuwać ramiączko od jej bluzki.

Denisse · Wysłany: 21:55:31 01-01-11 Temat postu:

Jorge
Oczywiście.
Powiedział wcale na nie nie patrząc

madoka · Wysłany: 21:57:07 01-01-11 Temat postu:

Coral

Zsunęła koszulę z jego ramion, a następnie przesunęła językiem po jego nagiej klatce piersiowej.

----------------------------------

Chom

Hej, co się dzieje??

Spytała, smutniejąc.

Przecież widzę, że wcale Cię ono nie interesuje...