Telenowele

Anna. · Wysłany: 20:22:43 24-03-11 Temat postu:

Mariana

Rozesmiałą się razem z Caramelo na słowa Hernana

Bożenka · Wysłany: 20:24:35 24-03-11 Temat postu:

Hernan

No to nie ma rycerza, który chciałby uratować księżniczki? - dziwił się.

Nie wujku - wyjaśnił Max - My jesteśmy drużyną. Pobiegnę po dziadziusia i tatusia, niech je uwolnią.

Anna. · Wysłany: 20:33:53 24-03-11 Temat postu:

Mariana

Pocałowałą męża

Bożenka · Wysłany: 23:54:54 24-03-11 Temat postu:

Hernan

O księżniczko! - zawołał - Na nic twoje błagalne spojrzenia i całusy. Porwałem cię i już nikt nie zdoła mi cię zabrać. A mam jeszcze trzech dzielnych giermków do pomocy. Już się nie wymkniesz.

Wujku, a co z mamusią? - zapytał Max.

Hmmm, może znajdzie się jakiś rycerz, który będzie chciał ją wykupić? - powiedział i spojrzał na chłopców badawczo - Pojedziecie z poselstwem.

Ale do kogo wujku? - zastanawiał się Davidek.

A jak myślicie, kto chciałby wykupić waszą mamusię? - pytał, przygryzając policzki, by nie wybuchnąć śmiechem.

Może babcia? - powiedział Max.

Babcia się bawi lalkami - przypomniał trzeźwo Alex.

To może dziadziuś? - zawołał Max - Kiedyś ratował księżniczkę Dianę.

Tatuś! Nasz tatuś bardzo kocha mamusię - stwierdził pewnie Davidek - Tatuś by ją zawsze ratował.

A kto będzie posłańcem? - pytał Max.

Najlepiej cała wasza trójka - odrzekł poważnie.

A ty wujku dasz sobie radę z tymi księżniczkami? - upewniał się zatroskany Davidek - Nie uciekną nam?

O nie! Nie martwcie się moi drodzy, żadnej nie wypuszczę. A teraz biegnijcie szukać dziadziusia i tatusia - odparł i zabrał dziewczyny do zamku. Podprowadził je do wygodnej ławki i zaprosił by usiadły - Witam w moich skromnych progach drogie księżniczki. Księżniczko Caramelo, może ktoś cię uratuje. Ale ty, księżniczko Mariano, porzuć wszelką nadzieję. Zostaniesz już na zawsze moja!

Anna. · Wysłany: 14:26:52 25-03-11 Temat postu:

Mariana

śmiała się rozbawiona

Bożenka · Wysłany: 15:08:17 25-03-11 Temat postu:

Hernan

Oj, kochana żoneczko! Czyżbyś prowokowała zakochanego porywacza? - spytał i delikatnie pocałował Marianę - Coś długo nie widać odsieczy...

Anna. · Wysłany: 15:10:47 25-03-11 Temat postu:

Rodrigo

Razem z Ernesto i chłopakami udał się do tamtego zamku - oddaj nam księżniczkę Caramelo i księżniczkę Marianę

Bożenka · Wysłany: 15:13:33 25-03-11 Temat postu:

Hernan

Hmmm, księżniczkę Caramelo mógłbym ci oddać, ale księżniczka Mariana na zawsze zostanie już moja - bawił się i patrzył na zachwycone twarze chłopców - Mam trzech dzielnych giermków, więc na nic twoje akcje zbrojne. Musimy negocjować.

Anna. · Wysłany: 15:15:14 25-03-11 Temat postu:

Rodrigo

Wiec negocjujmy - powiedział.

Bożenka · Wysłany: 15:16:34 25-03-11 Temat postu:

Hernan

Co proponujesz w zamian za księżniczkę Caramelo? - pytał, robiąc groźną minę.

Anna. · Wysłany: 15:23:49 25-03-11 Temat postu:

Rodrigo

Całe swoje królestwo

Bożenka · Wysłany: 15:26:13 25-03-11 Temat postu:

Hernan

Mam swoje królestwo, nie potrzebuje twojego. Ale jestem gotów oddać księżniczkę, w zamian za jakiś dar - wymyślał i widział, że obaj z Rodrigo bawią się tak samo dobrze.

Anna. · Wysłany: 15:27:27 25-03-11 Temat postu:

Rodrigo

Dar powiadasz ? Hmm... - zamyślił się - tylko jaki dar ?

Bożenka · Wysłany: 15:29:07 25-03-11 Temat postu:

Hernan

Księżniczka Caramelo jest piękna, więc i dar musi być cenny - mówił, próbując zachować powagę.

Anna. · Wysłany: 15:31:51 25-03-11 Temat postu:

Rodrigo

Dam każdy dar byleby odzyskac moją księżniczkę