Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30701 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:40:49 05-01-11 Temat postu: |
|
|
Coral
Victor Manuel!! Victor Manuel...Roberto, Roberto, Roberto...
Powtarzała bez składu i ładu imiona obu mężczyzn, po czym z szoku zemdlała.
---------------------------------
Victor Manuel
Zaśmiewał się wraz z Estrellą, gdy do domu wbiegła przerażona Coral. Z początku powątpiewał w realność jej emocji, jednak gdy zemdlała zmienił zdanie. Wziął ją na ręce i zaniósł do swojej sypialni.
Estreito, chodź...Pomożesz mi... |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:41:23 05-01-11 Temat postu: |
|
|
Reyna
Miała nadzieję że tym razem dojdzie do czegoś między nią a Santosem
Ostatnio zmieniony przez Denisse dnia 22:15:59 05-01-11, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30701 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:50:46 05-01-11 Temat postu: |
|
|
Victor Manuel
Cucił Coral, próbując przywrócić jej świadomość. Niestety nadaremno. Dziewczyna majaczyła, wypowiadając tylko dwa słowa:
"Ogień, ogień...Roberto...Roberto..." |
|
Powrót do góry |
|
|
Bożenka King kong
Dołączył: 06 Lut 2010 Posty: 2825 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:51:17 05-01-11 Temat postu: |
|
|
Hernan
Z Sonyą nie można się było nudzić. Po kolacji zaciągnęła go do baru odwiedzanego przez artystyczny światek. Musiał przyznać, że muzyka była rewelacyjna. A może tylko miał dziś nastrój, by mocno tulić w ramionach kobietę...
Tylko, że ta jego kobieta, miała ochotę na coś więcej. Więc szybko znaleźli się w jej mieszkaniu. Zdążył już polubić wszechobecny tu zapach farb. Po chwili kochali się namiętnie. Później tulił ją jeszcze chwilę w ramionach i usnął. |
|
Powrót do góry |
|
|
Dull Generał
Dołączył: 14 Wrz 2010 Posty: 8468 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:12:06 05-01-11 Temat postu: |
|
|
Hola, hola. Czemu Reyna wykorzystała mojego Santosa? Nie zgadzam sie |
|
Powrót do góry |
|
|
Bożenka King kong
Dołączył: 06 Lut 2010 Posty: 2825 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:37:25 05-01-11 Temat postu: |
|
|
Hernan
Poczuł delikatny dotyk dłoni pieszczących jego tors. Leniwie otworzył oczy. Wstawał świt. Przekręcił głowę i napotkał rozbawione spojrzenie Sonyi. Przysunęła się do niego i powiodła palcem po jego piersi.
Hernan, kim jest Estreita? - zapytała cichutko.
Dlaczego pytasz? - zdziwił się.
Bo w nocy szeptałeś jej imię - odpowiedziała z uśmiechem.
Nie! - wykrzyknął, potem usiadł i ukrył twarz w dłoniach - To nie może się dziać naprawdę...
Więc kim ona jest? - dociekała dalej.
To dziewczyna, którą poznałem niedawno - odpowiedział udręczonym głosem i delikatnie odsunął malarkę.
Wstał z łóżka, założył szlafrok i podszedł do okna. Słyszał, że podeszła i poczuł jak objęła go ramionami w pasie, rozwiązała pasek i lekko zsunęła z niego okrycie. Chwilę tuliła się do jego pleców a potem delikatnym ruchem odwróciła go do siebie.
Jeśli ta dziewczyna tak głęboko zapadła ci w serce, to się z nią umów - stwierdziła spokojnie.
Nie mogę, kocha innego - odpowiedział i dodał rozgoryczonym głosem - A ja ją przerażam!
Co? Boi się ciebie? - zapytała niedowierzająco i wybuchnęła gromkim śmiechem - Żartujesz sobie ze mnie...
Nic nie odpowiedział, tylko z rozpaczą w oczach, pokręcił przecząco głową. Patrzył jak śmiech zamiera na jej ustach a w oczach pojawia się szok, który później zamienia się w niedowierzanie i przechodzi we współczucie. Po chwili przytuliła się do niego całym ciałem i delikatnie gładziła jego plecy.
Chodź - szepnęła cichutko - We mnie budzisz mnóstwo uczuć. Ale żadne z nich, nie ma nic wspólnego ze strachem... |
|
Powrót do góry |
|
|
Dull Generał
Dołączył: 14 Wrz 2010 Posty: 8468 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 1:16:38 06-01-11 Temat postu: |
|
|
Santos
Alkohol zaczął go puszczać. Zorientował sie, ze jest w pokoju Reyny.
Co ja tutaj robie? Gdzie Oriana? |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 1:20:06 06-01-11 Temat postu: |
|
|
Reyna
Nie pamiętasz? Już dawno temu poinformowała Cię, że wraca do domu.
Powiedziała stojąc bardzo blisko Santosa
Ostatnio zmieniony przez Denisse dnia 1:23:01 06-01-11, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Dull Generał
Dołączył: 14 Wrz 2010 Posty: 8468 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 1:25:02 06-01-11 Temat postu: |
|
|
Santos
Zaczął sie głosno zastanawiać.
Czemu mnie zostawiła? Czyżby naprawdę sie mnie wstydziła? Nie chciała bawić się ze mną w barze. |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 1:31:02 06-01-11 Temat postu: |
|
|
Reyna
Nie raz próbowałam Ci to uświadomić ale do Ciebie nic nie dociera. Wy nigdy nie będziecie razem. Nie zapominaj o Leonie
Ostatnio zmieniony przez Denisse dnia 1:31:42 06-01-11, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Dull Generał
Dołączył: 14 Wrz 2010 Posty: 8468 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 1:34:36 06-01-11 Temat postu: |
|
|
Santos
Przecież Oriana zapewniała mnie o swojej miłości!
Czuł się rozdarty. |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 1:47:35 06-01-11 Temat postu: |
|
|
Reyna
Przytuliła Santosa
Zapewniała....jednak jej słowa nie były nic warte
Ostatnio zmieniony przez Denisse dnia 1:50:15 06-01-11, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Anna. Mistrz
Dołączył: 10 Lis 2010 Posty: 19387 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie ;*** Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 8:35:28 06-01-11 Temat postu: |
|
|
Estreita
Patrzyła jak Victor Manuel próbuje cucić Coral. Stała z boku ze łzami w oczach. " Znów Coral jest ważniejsza o de mnie. " - powiedziała do siebie w myślach. Była smutna i załamana. Miała z nim pojechać jachtem a przez Coral nigdzie nie pojadą. Chciała aby zostawił Coral lecz wiedziała, że on tego nie zrobi. Stała i patrzyła nadal na Victora Manuela zajmujacego się Coral. Podeszła do niego.
Ja wracam do chatki. Wiem, ze z naszego rejsu już nici przez nią. Jutro wieczorem wyjeżdżam do Meksyku. Wciąż czuje się tą drugą.
Pocałowała go w policzek i ze łzami w oczach wyszła z jego domu. Nie wróciła jednak od razu do swojej chatki. Poszła na plazę i usiadła na piasku. Płakała. " Nigdy nie zaznamy szczęścia. " Ciągle płakała.
---------
Oriana
Stała nadal w oknie domu Reyny i przygladała sie im. W pewnym momencie weszła do środka
Santos !
Stała wściekła ze łzami w oczach. Nie mogła pojać tego, ze Santos uwierzył Reynie
Myślałam, ze mnie kochasz lecz wystarczyła intryga Reyny abyś we mnie zwątpił. To przez nią opusciłam zabawę. Ona mi kazała napisac na kartce, ze wróciłam do domu i kazałam Ci sie świetnie bawić. To wszystko przez nią. Myślałam, ze nie uwierzysz w to co napisałam na kartce jednak się myliłam. Santos ja Cie kocham lecz widze, że Reyna Cię już omotała.
Stała i patrzyła na nich płacząc. Miała nadzieję, ze Santos podejdzie do niej i ją przytuli.
-------
Lucia
Przyjechała do PE. Udała się do domu Victora Manuela. Po drodze natknęła się na płaczącą dziewczynę. Choć jej nie znała nie mogła patrzeć jak płacze. Podeszła do niej i spytała się czemu płacze. Gdy dziewczyna jej o wszystkim opowiedziała Lucia obiecała, ze spróbuje coś zrobić. Pozegnała się z nią i poszła do domu VM. Weszłą do srodka i zostawiła walizki. Odnalazła go w sypialni z jakąś kobietą
Victor Manuel.
Podeszła do niego i przywitała się z nim
Kim jest ta kobieta ?
Spytała i spojrzała na niego. Przypomniała sobie co obiecała dziewczynie, którą spotkała
Mój drogi na plaży niedaleko Twojego domu siedzi jakaś dziewczyna i płacze z Twojego powodu. Opowiedziała mi o wszystkim.
Ostatnio zmieniony przez Anna. dnia 9:05:28 06-01-11, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30701 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:40:36 06-01-11 Temat postu: |
|
|
Victor Manuel
Przecież wiesz, że marzyłem, by popłynąć z Tobą w ten rejs...Ale Coral potrzebuje teraz pomocy...Moment, moment-mówiłaś, że wyjeżdżasz za 3dni...
Dziewczyna jednak już mu nie odpowiedziała i wybiegła z płaczem.
I jak tu zrozumieć kobiety...
Jęknął i próbował dalej wybudzić Catalinę z transu. Bezskutecznie. W tej chwili do jego sypialni weszła Lucia-jego ciotka.
Ooo Lucia, co Ty tutaj robisz??! Miło Cię widzieć-a co do tej dziewczyny, to pewnie Estreita...Wiem, że ją zawiodłem, ale Coral zasłabła i nie mogę jej teraz samej zostawić. |
|
Powrót do góry |
|
|
Anna. Mistrz
Dołączył: 10 Lis 2010 Posty: 19387 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie ;*** Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:51:54 06-01-11 Temat postu: |
|
|
Lucia
Przyjechałam odpoczać.
Odpowiedziała
Idź do niej. Ona cierpi. Ja zostanę z Coral.
Położyła rękę na ramieniu Victora Manuela
Idź. Poradze sobie z Coral.
-----------
Estreita
Ciągle siedziała na piasku i płakała. |
|
Powrót do góry |
|
|
|