Telenowele

Anna. · Wysłany: 15:34:26 06-01-11 Temat postu:

Oriana

Ja Ciebie takze kocham

Wtuliła się w niego.

Chodź. Powiemy o wszystkim mojemu ojcu. Domyslam się jego rekacji, ale to mnie nie obchodzi. Obchodzisz mnie tylko Ty.

Pocałowała go

Ja Go zostawiłam samego przez Ciebie .... Ty wszystko uknułaś. To ten drink. Dosypałaś mi tam czegoś

Pociągnęła Santosa za rękę aby wyszli

Dull · Wysłany: 15:37:43 06-01-11 Temat postu:

Santos

Tuląc Orianę powiedział.

Reyno, przecież mówisz, że Ci na mnie zależy, a robisz intrygi, zeby rozdzielic mnie z Orianą. Dlaczego?

Następnie zwrócił się do Oriany

Wiesz, Oriano, ze możemy ponieść tego surowe konsekwencje. Twój ojciec jest5 do wszystkiego zdolny.

Denisse · Wysłany: 15:39:34 06-01-11 Temat postu:

Reyna
Santos nie bądź idiotą!

Anna. · Wysłany: 15:39:39 06-01-11 Temat postu:

Oriana

Wiem , ale to nic. Razem sobie damy rade. Ojciec i tak nie długo bedzie musiał opuscić Punta de Piedras

Dull · Wysłany: 15:58:30 06-01-11 Temat postu:

Santos

Reyno najlepiej będzie, jeżeli przestaniesz się wtrącać.

Powiedział całkowicie oczarowany na nowo Orianą.

Chodźmy teraz do mnie, kochana. Porozmawiamy.

Anna. · Wysłany: 16:00:16 06-01-11 Temat postu:

Oriana

Dobrze kochanie chodźmy.

Złapała go za rękę i wyszli

-----

Estreita

Tuliła się do Victora Manuela i patrzyła na kobietę, któa ja tu przyprowadziła

madoka · Wysłany: 16:05:29 06-01-11 Temat postu:

Coral

Przebudziła się i zaczęła krzyczeć:

Ogień, Roberto, Jacht!!!...

-----------------------------------

Victor Manuel

Usłyszał krzyki Cataliny. Przeprosił więc obie kobiety i pobiegł do pokoju.

Ciii, spokojnie...Już jestem przy Tobie...

------------------------------------

Chom

Super!

Krzyknęła i rzuciła się mu w ramiona.

Umiesz pływać??

---------------------------------------

Salvador

Z samego rana wypłynął na połów ryb. Targowiskiem zaś zajęła się jego mama-Aurora.

Denisse · Wysłany: 16:05:36 06-01-11 Temat postu:

Reyna
W jej oczach zalśniły łzy złości.
Ja tego tak nie zostawię.
Udała się do Leona

Anna. · Wysłany: 16:07:24 06-01-11 Temat postu:

Lucia

Podeszła do Estreity i przedstawiła sie po czym obie poszły za Victorem Manuelem

-------

Estreita

Stała i patrzyła to na Coral to na VM

Dull · Wysłany: 16:10:00 06-01-11 Temat postu:

Santos

Z Oriana dostarli do jego mieszkania.

No dawaj kochanie, trzeba po drabince sie wdrapać.

Roześmiał się

Anna. · Wysłany: 16:10:54 06-01-11 Temat postu:

Oriana

W tych szpilkach będzie ciezko

Zasmiała się i zaczeła wchodzić po drabince

Dull · Wysłany: 16:15:49 06-01-11 Temat postu:

Santos

no brawo, kochanie. Twarda jesteś.

Pochwalił ją, a potem zaczął całować.

Leon

Pił drinka w gabinecie, kiedy służąca powiedziała, że przyszła do niego Reyna.

Jaka Reyna?

Nie mógł skojarzyc.

Dobrze, niech wejdzie.

Anna. · Wysłany: 16:18:29 06-01-11 Temat postu:

Oriana

Odwzajemniła jego pocałunki. Weszli do jego domu

Santos kochanie nie pamietasz jak Reyna mnie wczoraj upokorzyła ?

Spytała i wtuliła się w niego ze łzami

Dull · Wysłany: 16:20:58 06-01-11 Temat postu:

Santos

Ja nie wiem, co jej strzeliło do głowy i dlaczego tak postąpiła.

Powiedział, tulac ukochaną.

madoka · Wysłany: 16:22:56 06-01-11 Temat postu:

Coral

Gdy Victor Manuel przysiadł na jej łóżku od razu wtuliła się w jego ramiona. Z jednej strony faktycznie była przerażona-w końcu nie co dzień słyszy się głosy umarłych, a z drugiej postanowiła podziałać Estrelli na nerwy.

-----------------------------------

Victor Manuel

Gładził ją po włosach i uspokajał.