Telenowele

Paola · Wysłany: 22:53:15 03-01-11 Temat postu:

No możliwe, że nie myślał racjonalnie, z resztą ta jego dobroć osiąga granice głupoty, owszem, można być dobrym, ale nie wolno przy tym szkodzić sobie, a z dobroci to on same głupstwa robi, przykład - ślub z Coral.

Miguel · Wysłany: 22:57:09 03-01-11 Temat postu:

Stan Victora Manuela po postrzale jest już stabilny, a wszystko dzięki Hernanowi. Estrella jako pierwsza dowiedziała się co się stało i od razu pojechała do Galindeza. Hernan zawiadomił jeszcze Coral, która nie pozwoliła nikomu innemu poza nią pojechać do swojego męża. Ale się wnerwiła jak na miejscu zobaczyła Estrellę. Elena tak broniła swojego tatusia,a teraz wyszło jak on się przejmuje jej los. Nawet nie chce dla niej krwi oddać

.

madoka · Wysłany: 22:58:32 03-01-11 Temat postu:

To prawda, nieraz jego dobroć naprawdę osiąga granice głupoty-ale o ile rozumiem jego dzisiejsze zachowanie, to ślubu z Coral absolutnie nie

edka · Wysłany: 19:37:08 04-01-11 Temat postu:

Coral jak zwykle musiala sie wepchac pomiedzy Estrelle a VM kiedy E czuwala przy Victorze

Bożenka · Wysłany: 19:38:48 04-01-11 Temat postu:

malinka87 · Wysłany: 19:59:21 04-01-11 Temat postu:

tak mnie zastanawia jedna sprawa, mieszkanie Victora Manuela, nie wygląda,zeby było az tak duże, nawet gdyby to był apartament. Dużo osob mieszka w nim : Coral, VM, Luz, Mojarras i Tillico. I tak samo wygląda sprawa z mieszkaniem Estrelli ( Abril, Aurora,Violeta,Crisanta i Roselia), bo Casilda to mieszka chyba juz z Guillermo? Dziwna sprawa...

izoldaa815 · Wysłany: 20:57:47 04-01-11 Temat postu:

Kobietki a tak pytanie z innej beczki

Jaki kolor wlosow ma Oriana badz Coral?Czy to nie sredni blond?

Kamil_Televisa · Wysłany: 20:58:35 04-01-11 Temat postu:

Bożenka · Wysłany: 21:10:13 04-01-11 Temat postu:

maite195 · Wysłany: 22:06:59 04-01-11 Temat postu:

ciekawy odcinek. Coral to musi wszędzie mieszać.

Paola · Wysłany: 22:26:43 04-01-11 Temat postu:

Niezłe było, jak VM wołał ukochaną, ta idiotka Coral myślała, że to o niej, a wkońcu wymówił imię Estrella

Wnerwiła się nieźle, wydaje mi się, że wydała policji Salvadora

Ale Roselia palnęła dziś gafę, aż się doktorkowi jeść odechciało

Ciekawe, czy naprawdę do Coral zadzwonił mąż, czy to jej wymysły

Ale dobrze by było, gdyby ten Roberto żył

Miguel · Wysłany: 22:57:01 04-01-11 Temat postu:

Carmita już jest wkurzająca. Nawet nie chce pokazać dziecka Aurorze, bo boi się, że jej go odbierze

. Do Coral zadzwonił mężczyzna, który podaje się za Roberta. Coral już zaczęła się zachowywać jak szalona po tym telefonie. Salvador wrócił do Playa Escondida.

Paola · Wysłany: 22:08:33 05-01-11 Temat postu:

No zachowanie Carmity było co najmniej dziwne, na szczęście już tak nie wariuje

Pewnie Salvador z nią będzie. Ale irytuje mnie jedno, dlaczego wszyscy tak się zachowują, jakby Elena już umarła, Aurora wczoraj tak powiedziała coś, jakby już ona umarła

VM obudził się w porę, by ratować miłość jego i Estrelli

Niechby pomyślał w dzień swojego ślubu, jestem ciekawa, jak zachowa się Estrella, bo była bliska ulegnięciu mu

A tak w ogóle, jeśli Coral ma męża, to jej ślub z VM jest nieważny

Najlepsze akcje dzisiejszego odcinka to oczywiście Oriana i Coral

Na początku wywiązała się ostra konwersacja, która po chwili przerodziła się w bójkę i darcie kudłów

Nieźle się w tym błotku umazały

Jednak najlepsze rozegrało się na komisariacie, Orianie przydały się znajomości z więzienia

Nieźle wytargały tę wariatkę Coral

I Orianita wyszła z więzienia, dzięki pomocy koleżanek, a Coral dalej siedzi

Oriana jest niezła, przechytrzyła szybko policjantów

No czekam, aż da ona popalić Santosowi, do którego to totalnie straciła resztki szacunku

Denisse · Wysłany: 22:13:30 05-01-11 Temat postu:

Oriana!

jak ja Cię kocham

tak czekałam na tę akcję w pace i się doczekałam

była genialna:D
jak sprały Catalińcię

i potem jak zakryły jej jadaczkę i Orianka "Fuego Fuego!"
łaahahahahah

śmiechawa ostra:D
albo jak sobie docinały z Coralkiem przed bijatyką

madoka · Wysłany: 22:30:47 05-01-11 Temat postu:

To prawda-odcinek rewelacyjny. Należał w 100% do Oriany i Coral...Najpierw wytarzały się w błocie-przy czym Coral nadawałaby się do walk w błocie albo kisielu!

A potem wycieczka do aresztu i pobyt z prostytutkami. Hihi mnie rozbawiło przywitanie Oriany z jedną kobitką, ich układ choreograficzny w celi

i wytargana Coral w pomiętoszonej bluzce

Ciągłe zaś wydzwanianie VM do Estrelli nabawiało mnie niemalże białej gorączki-smęcił, jak jakiś szaleniec! I te jego pomysły załatwienia kochance mieszkania

Uwielbiam VM, ale dziś zachował się, jak idiota