Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Eillen Generał
Dołączył: 25 Lut 2010 Posty: 7862 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ..where the wild roses grow... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:46:03 03-07-16 Temat postu: |
|
|
Madziu wiem to wszystko bardzo dobrze, ale możesz mi to od czasu do czasu powtarzać Dziękuję, że mnie wciąż wspierasz i nadal nie masz dość tej mojej gromadki :* Mam nadzieję, że masz świadomość, że ta historia dzięki Tobie wylądowała tutaj i dalej się produkuje, może już niebawem uda mi się znów czymś z Tobą podzielić, bo Gwiazdy właśnie zaczynają nieśmiało trajkotać |
|
Powrót do góry |
|
|
Kenaya Prokonsul
Dołączył: 14 Gru 2009 Posty: 3011 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:44:52 03-07-16 Temat postu: |
|
|
Nie ma sprawy, mogę powtarzać bez przerwy Poza tym nie masz mi za co dziękować To Ty stworzyłaś świetną historię, fantastycznych bohaterów i masz przede wszystkim talent twórczy, moja cegiełka była mała i mogę się tylko cieszyć, jeśli faktycznie przyczyniałam się, choć w minimalnym stopniu, do tego, że tę historię pozna szersze grono czytelników Zacieram już łapki i czekam z niecierpliwością |
|
Powrót do góry |
|
|
Eillen Generał
Dołączył: 25 Lut 2010 Posty: 7862 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ..where the wild roses grow... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:25:13 03-07-16 Temat postu: |
|
|
Ależ oczywiście, że mam za co dziękować, bo gdyby nie Ty, to jestem pewna, że już dawno leżałoby odłogiem na dnie zakurzonej szuflady, jak parę innych pomysłów
Wiesz, to że one trajkoczą to jedno, a jeszcze trzeba to jakoś sensownie ubrać w słowa, a z tym bywa różnie, ale postaram się w miarę sprężać |
|
Powrót do góry |
|
|
Kenaya Prokonsul
Dołączył: 14 Gru 2009 Posty: 3011 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:05:12 03-07-16 Temat postu: |
|
|
I znów się zaczyna wstęp do licytacji Nie będę się targować :*
Spisuj, spisuj, ja też się może wtedy sprężę i odwdzięczę czymś |
|
Powrót do góry |
|
|
Eillen Generał
Dołączył: 25 Lut 2010 Posty: 7862 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ..where the wild roses grow... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:23:52 03-07-16 Temat postu: |
|
|
Nie targuj się, to nie ma sensu, bo i tak swoje wiem i nie dam się przekonać, że jest inaczej :*
To taki rodzaj motywacji jak rozumiem? |
|
Powrót do góry |
|
|
Eillen Generał
Dołączył: 25 Lut 2010 Posty: 7862 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ..where the wild roses grow... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:23:53 03-07-16 Temat postu: |
|
|
dubel
Ostatnio zmieniony przez Eillen dnia 17:00:18 03-07-16, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Kenaya Prokonsul
Dołączył: 14 Gru 2009 Posty: 3011 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:28:14 03-07-16 Temat postu: |
|
|
Patrz, to całkiem tak, jak ja ;*
Oczywiście! Oby skuteczny
Ostatnio zmieniony przez Kenaya dnia 15:31:04 03-07-16, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Eillen Generał
Dołączył: 25 Lut 2010 Posty: 7862 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ..where the wild roses grow... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:01:17 03-07-16 Temat postu: |
|
|
Nie spodziewałam się przeczytać czegokolwiek innego :*
Chyba skuteczny |
|
Powrót do góry |
|
|
Kenaya Prokonsul
Dołączył: 14 Gru 2009 Posty: 3011 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:29:38 03-07-16 Temat postu: |
|
|
Wiem, dlatego tylko głośno potwierdzam
Bardzo mnie to cieszy ! |
|
Powrót do góry |
|
|
moniadip91 Motywator
Dołączył: 21 Lut 2015 Posty: 234 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:22:48 04-07-16 Temat postu: |
|
|
Oczywiście, ze się nie zawiodę tym opowiadaniem każde Twoje dzieło jest warte czytania, więc tym bardziej ta historia
Wcześniej pisałam, że bardzo lubię parkę Riley i Coltona, ale po ostatnim odcinku stwierdzam, że Logan i Lacey coraz bardziej mi się podobają, pomimo, a może i ze względu na jej cieiawy charakterek w każdym bądź razie czekam z utęsknieniem za kolejnym odcinkiem |
|
Powrót do góry |
|
|
Eillen Generał
Dołączył: 25 Lut 2010 Posty: 7862 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ..where the wild roses grow... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:37:36 04-07-16 Temat postu: |
|
|
moniadip91 bardzo mnie cieszy Twoja opinia i to, że się ujawniłaś, bo w chwilach zwątpienia i zniechęcenia to naprawdę daje kopa do dalszej pracy :*
Mam jeszcze mały zapasik, więc niebawem powinno się tu coś pojawić |
|
Powrót do góry |
|
|
moniadip91 Motywator
Dołączył: 21 Lut 2015 Posty: 234 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:14:29 04-07-16 Temat postu: |
|
|
Stwierdziłam, że po tylu latach czas najwyższy się w końcu ujawnic zwłaszcza, że takie pustki, więc nie chciałam żebyś się smuciła, że nikt nie czyta Twojego cudownego opowiadania
Nie mogę się już doczekać dalszych losów sióstr Coleman pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
|
Eillen Generał
Dołączył: 25 Lut 2010 Posty: 7862 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ..where the wild roses grow... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:20:12 04-07-16 Temat postu: |
|
|
Po tylu latach o matko, to teraz tym bardziej jestem podbudowana Dziękuję z całego serducha, bo to naprawdę dużo dla mnie znaczy :* |
|
Powrót do góry |
|
|
Stokrotka* Mistrz
Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 17542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:34:28 04-07-16 Temat postu: |
|
|
Tak nalegałam na odcinek, a dopiero teraz zebrałam się do napisania jakiegoś komentarza. A to jedynie dlatego, że ciągle miałam na popołudnie do pracy i wracałam zbyt zmęczona żeby myśleć
Lacey zdaję się powoli mięknąć. Logan przyjął więc dobrą taktykę. Mam też nadzieję, że pójdzie po rozum do głowy i nie będzie się poświęcała w imię miłości czy przyjaźni która pobytu w więzieniu warta nie jest. Choć trzeba przyznać, że jest mocno uparta. Nie wiem czy to przez tą irytującą upartość czy przez fakt, że mam wrażenie jakby chciała zrobić wszystkim na złość - bo jest idealne świadoma tego, że zarówno rodzina jak i Logan chcą jej pomóc - niezbyt mocno na razie ją polubiłam Doskonale zdaje sobie sprawę, że Logan chce jej pomóc, wie że o nią walczy, że mają między sobą dobrą nić porozumienia pomimo tego, że wciąż na niego naskakuję, doprowadzając go do szewskiej pasji, a jednak nie jest wstanie wyjść poza swoją idiotyczną (jak dla mnie) pozę buntowniczki niszcząc nie tylko swoje życie, ale i przy okazji dodając problemów na i tak zapracowanej głowie Audrey. Bo może sobie mówić co chce, że nie chce jej pomocy, że sama sobie poradzi, ale prawda jest taka, że nijak sobie z tym radzi, a to że nie jest w jeszcze większych opałach zawdzięcza właśnie jej. Na nic też próby przekonania, że ona i jej życie to nie problemem Audrey - bo chyba sama zrobiłaby wszystko, by pomóc własnej siostrze
Czekam na więcej!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
Eillen Generał
Dołączył: 25 Lut 2010 Posty: 7862 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ..where the wild roses grow... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:45:16 04-07-16 Temat postu: |
|
|
Spokojnie, Natuś, rozumiem wszytko, praca plus tropikalne upały moga człowieka wykończyć, a dla mnie najważniejsze dla mnie, że wciąż tu jesteś, więc nawet gdybyś napisała tylko "jestem, czytam dalej" byłabym usatysfakcjonowana
Twoje spostrzeżenia odnośnie Lacey póki co muszę zostawić bez komentarza, co by nie psuć zabawy |
|
Powrót do góry |
|
|
|