Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Jego wysokość ogrodnik- Odcinek 28
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12, 13, 14, 15  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze telenowele
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tita
Debiutant
Debiutant


Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 19:37:06 23-02-12    Temat postu:

Po pierwsze dziekuje za dedykacje
A co do rozdziału to nie chciałabym byc na miejscu naszego księcia. dobrze że przynajmniej ma oparcie w rodzicach. Król dobrze mysli że lepiej żeby Elena nie pojawiała sie na tym balu. Mam nadzieje że uda mu sie wszytsko wyjaśnic i Będą razem szczęśliwi. Czekm na nastepny odcinek z niecierpliwością. Przepraszam za taki sobie komentarz ale jestem chora i leże w łózku z gorączka
Pozdrawiam Marta
Powrót do góry
Zobacz profil autora
WhiteAngel
Idol
Idol


Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:55:29 23-02-12    Temat postu:

Życzę szybkiego powrotu do zdrowia Nie ma za co przepraszać, powinnam raczej dziękować, że ktoś to jeszcze czyta. Mi odcinek wyszedł średni, bo się do niego jakoś specjalnie nie przykładałam. Zaczęłam już odcinek 22, ale mam niecałe 3 linijki, mam nadzieję, że go szybciej napiszę niż ten dzisiejszy Pozdrawiam i zdrowiej
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tita
Debiutant
Debiutant


Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 20:50:39 23-02-12    Temat postu:

Dzięki to w takim razie czekam z niecierpliwościa na ten 22.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tita
Debiutant
Debiutant


Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 20:20:38 02-04-12    Temat postu:

No i co z tym nowym 22 odcinkiem. Jeśli tak ładnie poprosze to istnieje szansa że wstawisz go w barodzo niedalekiej przyszłości. Zrób mi taki prezent na wielkanoc i na poprawe humoru bo ja uwielbiam Twoje opowiadanie. Musze powiedzieć że chyba znam je juz na pamiec
Pozdrawiam i czekam na ten 22 odcinek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tita
Debiutant
Debiutant


Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 17:15:31 19-05-12    Temat postu:

Kiedy nowy odcinek?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tita
Debiutant
Debiutant


Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 19:23:10 31-07-12    Temat postu:

Kochana i co z tym nowym odcinkiem? Kiedy dodasz??
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mina107
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 29 Kwi 2012
Posty: 3548
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wa-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:34:36 01-08-12    Temat postu:

Witaj,
przeczytałam twoje opowiadanie i jestem nim zachwycona.
Mam pytanie czy masz zamiar kontynuować ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tita
Debiutant
Debiutant


Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 14:21:22 09-09-12    Temat postu:

No właśnie ja też mam pytanko czy istnieje szansa na to że pojawi się tu coś nowego?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ania1302
Debiutant
Debiutant


Dołączył: 13 Gru 2010
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:50:51 05-06-13    Temat postu:

Fajna telka. Szkoda jednak że brak w niej końca. Nie znoszę niedokończonych opowieści. Może jadnak autor się zlituje i dokończy?

Ostatnio zmieniony przez ania1302 dnia 21:53:41 05-06-13, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
WhiteAngel
Idol
Idol


Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:37:37 10-06-13    Temat postu:

Odcinek 22

Nicolas Serrano y Martinez witał przybyłych gości. Bal w królewskiej letniej rezydencji był wielkim wydarzeniem i to nie tylko dla kobiet które chciały upolować męża czy kochanka. Nie ma lepszego miejsca by się pokazać niż bal u pary królewskiej. Nico miał dość podawania dłoni ze sztucznym uśmiechem. Myślami był daleko stąd, zastanawiał się jak wyjaśni Elenie to, że nie jest ogrodnikiem. Poza tym zaczynał się niepokoić, bo nie widział nigdzie swojej babci. Leonia lubiła takie imprezy, miała ubaw gdy wszyscy drżeli przed księżną starając się nie zrobić czegoś niewłaściwego.
-Tato, widziałeś gdzieś babcię?
-Nie i to właśnie mnie zastanawia.- Król rozejrzał się jeszcze raz po sali. Miał wrażenie, że jego matka coś kombinuje i obawiał się konsekwencji. Już samo sprowadzenie rodziny Blanco Ramos do rezydencji wydawało mu się złym pomysłem. Patrzył na obie panie. Trochę bawiła go Clara, flirtowała z jednym hrabią zerkając przy tym co chwilę w stronę Nica. Pewnie Juan były zaniepokojony tym jawnym polowaniem na swojego syna gdyby nie to, że Nicolas zupełnie ignorował pannę Blanco Ramos.- Nico, udawaj chociaż, że jesteś zainteresowany tym balem i zmień minę.
Impreza rozpoczęła się na dobre, przemówienie króla i kolacja minęły spokojnie i zgodnie z planem. Nico starał się skupić na prowadzonych rozmowach jednak w głowie układał plan romantycznej kolacji z Eleną. Wiedział, że wyjaśnienie jej wszystkiego nie będzie proste. Oczywiście najpierw musiał odnaleźć Elenę i pozbyć się jej rodzinki. Popatrzył na Manola który siedział obok Clary, no tak, była jeszcze jedna osoba która musiała zniknąć z życia Eleny, Nicolas nie miał ochoty dzielić się nią z jakimś padalcem. Pomyślał, że jeśli ten jej niby narzeczony jeszcze raz ją dotknie to połamie mu wszystkie palce. Jego ,,kochanie'' skierowane do Eleny wciąż brzmiało mu w uszach gdy na niego patrzył. Nie lubił tego typa, ,,obślizgła jaszczurka''- pomyślał.
Orkiestra przygotowywała się do rozpoczęcia drugiej części uroczystości. Muzycy tylko czekali na znak by rozpocząć walca. Jednak rodzina królewska nie myślała wcale o tańcach, coraz bardziej zaniepokojeni czekali na wiadomości od szefa ochrony, który razem z swoimi ludźmi szukał Leonii. Księżna nie przegapiła by balu który był jej pomysłem, musiało się coś stać. Juan coraz bardziej niepokoił się o swoją matkę jednak zobaczył, że Mark wsuwa się dyskretnie do sali balowej, mężczyzna uśmiechnął się nieznacznie do króla i podszedł do orkiestry. Chwilę później oficjalnie zapowiedziano przybycie księżnej Leonii. W drzwiach stanęła drobna staruszka w doskonale skrojonym stroju i nienagannie upiętych włosach. Wspierała się na ramieniu młodej kobiety w oszałamiającej długiej sukni. Strój nie miał głębokiego dekoltu ani nie był krzykliwy, czarny materiał doskonale ukazywał wszystkie zalety osoby go noszącej. Szyku dodawała diamentowa biżuteria, naszyjnik przyciągał wzrok i razem z kolczykami stanowił doskonały dodatek do kreacji. Kobieta zwróciła na siebie uwagę gości nie tylko dlatego, że towarzyszyła księżnej, była po prostu piękna, miała w sobie coś tajemniczego chociaż została przedstawiona z imienia i nazwiska.
-Synu- Szepnął Juan do Nicolasa który patrzył w nowo przybyłą.- Muszę cię pochwalić za dobry gust, twoja Elena jest prześliczna. A teraz poproś babcię do tańca skoro już raczyła pojawić się na balu.
Nicolas jak zahipnotyzowany podszedł do kobiet, ukłonił się przed Leonią.
-Babciu, czy wyświadczysz mi ten zaszczyt i zatańczysz ze mną pierwszy taniec dzisiejszego balu?- Zapytał głośno, jego głos był pewny i aksamitny. Doskonale wiedział jak Elena pobladła gdy go zobaczyła, jednak gdy usłyszała ,,babciu'' sprawiała wrażenie jakby miała zaraz zemdleć.
-Nicolasie, nie czuję się na siłach by tańczyć, powinieneś zatańczyć z kimś w swoim wieku.- Na te słowa uśmiechem zareagował wiele matek i ich córek. Podczas nieobecności Leoni wiele z nich zastanawiało się z kim przystojny książę rozpocznie tańce. Juan tańczył zawsze z żoną, a jako druga para wstępował Nicolas z Leonią. Jednak najwidoczniej dzisiejszego wieczoru miało być inaczej.- Zatańcz, proszę, z moją podopieczną.
Elena spojrzała z niedowierzaniem na starszą panią, próbowała uciec, ale poczuła, że Lenia zaciska palce na jej ramieniu zanim zdążyła zrobić choćby krok. Jak na staruszkę niezdolną do odtańczenia jednego walca z wnukiem okazała się zadziwiająco silna i szybka. Elena podniosła głowę, którą trzymała lekko pochyloną i dopiero wtedy zdała sobie sprawę, że prawie wszyscy na nich patrzą, a ona jest o włos od wywołania skandalu. Pozwoliła się poprowadzić na środek parkietu, chociaż dłoń która podała Nicolasowi była zimna jak lód. Stanęli obok pary królewskiej, a Elena zesztywniała gdy książę ją objął.
-Jesteś draniem.- Wysyczała przez zaciśnięte zęby. Nie patrzyła mu w oczy, jej wzrok błądził gdzieś na ramieniem mężczyzny. Wszystkie części układanki wskoczyły na miejsce. Zrozumiała, że ją oszukał i tylko bawił się nią. A ona był naiwna i głupia skoro dała się nabrać na tę jego grę. Miała ochotę uciec i rozpłakać się w jakimś koncie. Zamiast tego musiała tańczyć na oczach śmietanki towarzyskiej.
-Wiem.- Jego oddech delikatnie owiał jej policzek.- Pozwól, że ci wszystko wyjaśnię kochanie.
-Nie mów tak do mnie!- Warknęła, spróbowała się wyrwać, ale Nico spodziewał się, że będzie próbowała uciekać i objął ją mocniej.
-Umiesz to tańczyć?-zapytał. Nagle uświadomił sobie, że dziewczyna nie była wychowywana jak arystokratka i może nie znać kroków tego tańca. Gdyby skompromitował ją w tym momencie odzyskanie jej względów stałoby się dwa razy trudniejsze, a już bez tego, wydawało mu się to prawie niemożliwe.
-Umiem.- Powiedziała i dokładnie w tym momencie zabrzmiały pierwsze takty walca. Elenę uspokoiła trochę muzyka, ze złością i lekkim podziwem musiała przyznać, że Nico świetnie prowadził. Chociaż nie powinna się temu dziwić, to, że był świetnym tancerzem wiedziała już wcześniej. Często wracała do tamtego wieczoru w ich domku gdy Nico wirował z nią po kuchni. Zamknęła oczy by książę nie odgadł o czym myśli. Chcąc nie chcą poddała się jego urokowi i po chwili tańczyła całkowicie uległa muzyce i Nicolasowi. Książę nie chciał się odzywać by nie psuć magii jaka ich otuliła. Wiedział, że Elena ma świetne poczucie rytmu i dobrze tańczy, ale nie spodziewał się, że tak doskonale odnajdzie się w walcu. Prowadził ją lekko i pewnie, wirowali dookoła sali zatraceni w muzyce i swojej bliskości. Zupełnie nieświadomi, że wzbudzili ogólną sensację. Ani rodzice Nica ani jego babcia i przyjaciele nie widzieli nigdy by tak tańczył. Jako chłopiec brał lekcje tańca i wszyscy wiedzieli, że był świetnym tancerzem, ale nigdy nie dał takiego przedstawienia. Okrążał z Eleną salę, ona miała zamknięte oczy i lekko rozmarzony wyraz twarzy, on patrzył na nią z jakąś zaborczością i drapieżnością. Wydawał się szalenie męski, podczas gdy ona była pociągająco kobieca, wyglądali jak idealna para. Wręcz mistrzowsko tańczony walc jeszcze bardziej utwierdzał w tym przekonaniu. Nawet Leonia, ze swojego miejsca pod oknem, patrzyła na nich w lekkim zdumieniu. W pewnym momencie Elena otworzyła oczy i westchnęła, Nicolas spojrzał na jej usta które jakby automatycznie rozchyliły się lekko i zapraszały do pocałunku. Po wagach księcia błąkał się uwodzicielski uśmiech, a zachowywał się jakby cały świat ograniczał się do kobiety którą trzymał w ramionach. Księżna stwierdziła w duchu, że wyglądają jak kochankowie. Gdy walc się skończył zatrzymali się jakby zaskoczeni. Elenę z tego dziwnego transu wyrwały oklaski jakie otrzymali za taniec. Lekko nieprzytomnym wzrokiem popatrzyła na Nicolas który wydawał się być szalenie zadowolonym. To z kolei ją zdenerwowało. Parkiet zaroił się od par, a do Eleny i Nicolas podeszli Manolo i Clara. W oczach księcia zalśniła wrogość, która tylko się pogłębiła gdy kobieta którą trzymał w ramionach wysunęła się z jego objęć i podeszła do innego mężczyzny.
-Wasza wysokość pozwoli, że przedstawię mu mojego narzeczonego.- Zaszczebiotała Elena, Nico skrzywił się słysząc swój tytuł w jej ustach. Było to dziwne i zabolało go kilka razy mocniej niż ,,drań'', nienawidził gdy Elena go tak nazywała choć zrobiła to po raz pierwszy. Przysiągł sobie w duchu, że już nigdy więcej nie więcej tak do niego nie powie. Po oficjalnym przedstawieniu i uścisku dłoni, chociaż Nico wolałby uścisnąć gardło Manola a nie jego rękę, Elena ze sztucznym uśmiechem zapytała:
-Kochanie, zatańczymy?- Zafascynowany narzeczony objął ją, tym samym zostawiając Clarę i Nicolasa samych. Książę westchnął w duchu i poprosił do tańca kobietę stojąca przed nim. Jednak jego oczy uważnie śledziły kobietę w czarnej sukni. Zjeżył się gdy Elena delikatnie poprawiła kołnierzyk Manola. Nie słuchał paplaniny Clary, która mówiła coś przez cały taniec, coraz zimniejszym i wściekłym wzrokiem mierzył narzeczonych. Nowa podopieczna Leoni nie narzekała na brak tancerzy, tańczyła i z młodymi i ze starymi, była pod skrzydłami księżnej, a do tego odznaczała się urodą i wdziękiem. Elena nie umiała cieszyć się tym debiutem towarzyskim, chciała jak najszybciej uciec z sali balowej i popłakać w samotności. Miała dość sztucznych uśmiechów i zimnych oczy Nicolasa. Właściwie nie wiedziała z kim dokładnie tańczyła, z Manolem najwięcej, ale reszty mężczyzn nie rozróżniała. Odpowiadała automatycznie albo uśmiechała się i udawała, że słucha. Dopiero znajomy głos proszący o taniec otrzeźwił ją lekko. Odwróciła się i zobaczyła Carlosa, stał i patrzył na nią z troską.
-Elena, posłuchaj- Zaczął mężczyzna gdy znaleźli się już na parkiecie.- Ja wiem, że to źle wygląda, ale w rzeczywistości Nico...
-Nie chcę tego słuchać! Pewnie świetnie się bawiliście, szczególnie jaśnie wielmożny książę.
-On ci to wyjaśni lepiej niż ja, ale możesz być pewna, że on to co jest między wami traktuje bardziej niż poważnie, nigdy nie wiedziałem u niego takiego wzroku jakim patrzy na ciebie. Nigdy też nie był zazdrosny o kobietę, a wierz mi, było ich kilka, a teraz wygląda jakby chciał pobić tego twojego narzeczonego, a ciebie porwać.
-Pewnie, byłby to kolejny akt tego przedstawienia.- Elena nie miała ochoty słuchać żadnych wyjaśnień, odkąd dowiedziała się kim naprawdę jest Nico miała ochotę uciec i się rozpłakać, a zamiast tego musiała udawać, że świetnie się bawi. Ten walc na początku balu też nie poprawił jej nastroju, dochodziła do siebie przez jakieś pół godziny. Zakochała się w nim, a on miał niezłą zabawę, pewnie uśmiał się z naiwnej gąski która dała się nabrać na tę maskaradę.
-Elena, pomyśl przez chwilę i spójrz na to...
-O, możesz być pewny, że pomyślałam i otworzyłam oczy. Nico nie wypadł korzystnie w nowym świetle, ty też nie.
Carlos zarumienił się lekko, zdawał sobie sprawę, że on też nie był bez winy. Jenak musiał coś zrobić i pomóc przyjacielowi. Sergio miał za zadanie upić Manola. Lepiej żeby ten facet zniknął z oczu Nicolasa, bo w królewskich oczach pojawiały się niebezpieczne błyski gdy patrzył w jego stronę. Sergio i Carlos znali tego typu spojrzenia, a nie chcieli by ich przyjaciel pobił na balu jakiego idiotę, dziennikarze zaraz mieliby temat na pierwsze strony gazet. A jeśli wywęszyliby, że chodziło o kobietę, to Elena nie wybaczyłaby Nico gdyby musiała oglądać swoje zdjęcia na okładkach pod durnymi tytułami.
Carlos zerknął nad ramieniem Eleny i zobaczył, że Sergio wypełniał swoje zadanie znakomicie. Manolo zaczynał chwiać się na nogach, a w ręku trzymał już kolejnego drinka.
-Posłuchaj, powinnaś z nim porozmawiać i dać mu wyjaśnić.
-Czyli pozwolić znowu się okłamać? Nie, dzięki, nasłuchałam się już wystarczająco.
-Elena...
-Carlos, mam dość, możemy po prostu tańczyć? Nie mam ochoty na wysłuchiwanie marnych tłumaczeń. Rozumiesz?
-Powiedzmy, że tak.- Mężczyzna nie odzywał się więcej, Nico musi wytłumaczyć się sam. Carlos znał księcia i wiedział, że ten obmyśla już jakiś plan. Z uśmiechem pomyślał, że Elena będzie musiała wysłuchać wszystkiego co ma do powiedzenia Nico. O ile ten nie trafik za kratki za bójkę. Carlos zobaczył, że Nico rozmawia o czymś z kelnerem i uśmiecha się przy tym niebezpiecznie. Doprawdy zapowiadało się niezłe przedstawienie.
Elena zdążyła zatańczyć jeszcze z dwoma mężczyznami gdy została przywołana przez księżną.
-Twój narzeczony został wyprowadzony przez ochronę, mówię o tym w wypadku gdybyś go szukała.
-Co?! Dlaczego?- Elena miała wrażenie, że się przesłyszała. Jeśli była to sprawka Nica to gorzko pożałuje, że wtrąca się w jej życie. Cóż takiego mógł zrobić Manolo? Był raczej spokojny, wręcz trochę tchórzliwy , więc nie wywołałby żadnej bójki,a do tego bardzo dbał o swój wizerunek. Nie zdziwiłaby się gdyby rodzinie królewskiej kłaniał się w pas by tylko im się przypodobać.
-Upił się i podrywał jedną z kobiet.- Wyjaśniła Leonia, po czym dodała- chociaż akurat jej nie trzeba zbytnio namawiać. A ja nie chcę skandalu na moim balu. Gdyby odkryto pijanego barona w niedwuznacznej sytuacji z mężatką, prasa miałaby używane przez jakiś czas. A mnie tego nie potrzeba.
Elena patrzyła na staruszkę coraz to większymi oczami. Przez chwilę miała wrażenie, że żartuje, ale kobieta najwyraźniej mówiła całkowicie poważnie. Pijany Manolo z jakąś mężatką? To niemożliwe, dziewczyna rozejrzała się po sali, ale nigdzie nie zobaczyła swojego narzeczonego. Przypomniała sobie, że widziała go przy barze z drinkiem, ale tańczyła wtedy z konsulem, a potem z dyrektorem, gdy okrążała parkiet z Carlosem Manolo dalej rozkoszował się mocniejszymi trunkami. Elena zdała sobie sprawę, że to Manolo się upił, odwróciła głowę i poczuła, że chce jej się płakać. Zdawała sobie sprawę, że jej narzeczony nie był idealny, nawet go nie kochała, ale czuła się trochę pewniej w jego towarzystwie, przynajmniej on miał dla niej jakieś cieplejsze uczucia. Teraz była sama wśród obcych ludzi, ciotka patrzyła na nią wściekłym wzrokiem, a Clara była zazdrosna. Obie ucieszyłyby się gdyby zrobiła coś kompromitującego, ale Elena nie miała zamiaru dać im tej satysfakcji. Jednak teraz miała wszystkiego dosyć, chciała pójść do swojego pokoju i mieć święty spokój. Była też świadoma tego, że Nico cały czas ją obserwuje.
-Chciałabym iść do siebie.
-Ależ dziecko, nie tak dawno przyszłyśmy.- Żywo zaprotestowała Leonia, przyjrzała się uważnie młodej kobiecie stojącej przed nią. Była lekko blada, patrzyła po sali, a gdy odwróciła głowę zobaczyła, że w jej oczach błyszczą łzy. Księżna przestraszyła się, jeśli Elena cierpi z powodu Manola? Przecież plan był zupełnie inny.
-Nie czuję się dobrze, zbyt dużo emocji.- Uśmiechnęła się niepewnie, wyglądała trochę jak zwierzątko zamknięte w klatce, bardzo nieszczęśliwe zwierzątko.
-Cóż, jeśli tak, to idź.- Leonia obserwowała bardzo uważnie jak dziewczyna przechodziła przez salę, gdy tylko zniknęła za drzwiami przy księżnej pojawił się Nico.
-Co się stało?- Zapytał poważnym głosem mężczyzna, widział jak Elena pobladła i szybko odeszła. Pobiegłby za nią gdyby nie fakt, że nie chciała go znać.
-Źle się poczuła, myślę, że to było dla niej za wiele.
Nico pokiwał głową, ale nie był do końca przekonany. Odszedł by dalej wypełniać swoje obowiązki i tańczyć z tymi wszystkimi kobietami które widziały w nim męża, zięcia albo kochanka. Jenak zanim to zrobił podszedł do szefa ochrony który dyskretnie brał udział w przyjęciu. Książę szepnął mu kilka słów i odszedł z niewesołym uśmiechem.
Elena miała już plan, szybko weszła do swojego pokoju i od razu zaczęła działać. Stwierdziła, że najpierw weźmie kąpiel, chwyciła zmianę bielizny, bluzkę i spodnie i w sukni balowej poszła do łazienki. Zaczęła zdejmować suknię gdy usłyszała pukanie. ,,Błagam tylko nie Nico''- pomyślała. Wyszła by otworzyć drzwi do pokoju, na korytarzu stała pokojówka z tacą.
-Herbata od księżnej, coś ciepłego na dobry sen.
-Dziękuję bardzo.- Elena chyba pierwszy raz tego wieczoru uśmiechnęła się szczerze. 20 minut później była już wykąpana w nowym ubraniu. Otworzyła szafę i zaczęła się pakować. Najważniejsze były dokumenty i pieniądze, nie chciała zabierać aż tak dużo ciuchów. Wypiła lekko chłodną herbatę i zaczęła przeglądać zawartość półek. Na początku wyeliminowała spódnice i sukienki, ale później stwierdziła, że gdy będzie starała się o pracę to powinna wyglądać trochę lepiej, więc wrzuciła do torby jedną sukienkę i czarne balerinki. Teraz trzeba było pomyśleć bardziej praktycznie, więc Elena spakowała bieliznę. dwie pary spodni, kilka bluzek, trzy swetry i jedną grubszą bluzę. Czuła się coraz bardziej senna, ale poszła do łazienki by zgarnąć kilka kosmetyków. Elena spojrzała tęsknie na łóżko, ziewnęła i stwierdziła, że położy się na chwilę by odpocząć. Nastawiła alarm w telefonie i rozciągnęła się na pościeli.
Nicolas, jeszcze w smokingu, wślizgnął się do pokoju Eleny. Ostatni goście wyszli kilka minut wcześniej, a książę od razu przyszedł do kobiety o której myślał przez cały wieczór. Uśmiechnął się gdy zobaczył jak śpi zwinięta na łóżku. Rozejrzał się po sypialni i dostrzegł prawie spakowaną torbę, jego wzrok spochmurniał. Zamknął drzwi i na wszelki wypadek klucz schował do kieszeni, a potem podszedł do Eleny i okrył ją brzegiem kołdry. Nico zastanawiał się co zrobić, nie trudno było domyślić się, że dziewczyna chciała zniknąć, a na to nie mógł jej pozwolić. Musiał przekonać ją do pozostania, a nawet czegoś więcej. Z błyskiem w oku zdjął buty i marynarkę, rozpiął mankiety a także kołnierzyk, zgasił światło po czym delikatnie położył się obok Eleny na łóżku. Kobieta westchnęła z zadowoleniem gdy objęło ją mocne ramie, nieświadomie wtuliła się w mężczyznę który ją przytulił.
-Kochanie.- Szepnął całując ją w czubek głowy. Pomyślał, że rano będzie miał poważne kłopoty, prawdopodobnie Elena będzie chciała rozerwać go na strzępy. Wiedział, że w obecnej sytuacji był jej wrogiem numer jeden, do swojej listy zalet i zasług nie musiał dokładać wpakowania się jej do łóżka, ale jakoś nie umiał się powstrzymać, to była zbyt wielka i słodka pokusa. Uświadomił sobie, że tęsknił za nią. W głowie zaczął układać plan jak zdobyć Elenę. Oczywiście najpierw trzeba było wyeliminować Manola. Nico uznał, że ma przewagę, biorąc pod uwagę z kim i gdzie leżał. Kolejny dzień zapowiadał się bardzo ciekawie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mina107
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 29 Kwi 2012
Posty: 3548
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wa-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:58:40 10-06-13    Temat postu:

Ajjjj!!!!
Już myślałam, że nigdy nie zaczniesz kontynuować
Całość czytałam już dawno, dawno temuuu... ale ostatnio jak się pojawił komentarz przeczytałam od nowa. Mam nadzieję, że teraz rozdziały będą regularnie, prawda?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
WhiteAngel
Idol
Idol


Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:25:35 10-06-13    Temat postu:

Mina, nie mogę powiedzieć, że wątpliwości co do kontynuowania tego opowiadania były bezpodstawne
Ja jestem zdziwiona, że ktoś to w ogóle jeszcze to czyta i pamięta o tym biorąc pod uwagę z jaką częstotliwością pojawiają się tutaj odcinki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stokrotka*
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 26 Gru 2009
Posty: 17542
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:01:44 11-06-13    Temat postu:

To oczywiste, że ktoś czyta to opowiadanie jest mistrzowskie chociaż mówiąc szczerze będę musiała zacząć czytać od początku po tak długiej nieobecności, ale zrobię to z przyjemnością

Lubie Elenę, bo jest kobietą która nie poddaje się tak łatwo, podoba mi się, że chciała uciec
Nico oczywiście uwielbiam i jako ogrodnika i jako jego królewską mość, a jego zachowanie pod koniec odcinka
Ale Sergio i Carlos wraz z babcia Leonia jak dla mnie wymiatają

Mam wielką nadzieję, ze będziesz nadal to kontynuować, nawet jeżeli będę musiała czekać długo to i tak warto
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tita
Debiutant
Debiutant


Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 18:44:23 11-06-13    Temat postu:

Jestem w wielkim szoku, normalnie zbieram szczękę z podłogi. Jak w ogóle mogłaś pomyśleć że nikt nie czeka.
Cudowny odcinek, wcale się nie dziwię Elenie,że tak potraktowała naszego księciunia. Znając jednak możliwości i upór Nica znajdzie sposób na to by przekonać swoją ukochaną do wybaczenia. A poza tym jestem ciekawa co będzie sie działo rano gdy Elena otworzy oczy no chyba że Nico się ulotni wcześniej.
Czekam na następny mam nadzieję że będzie szybciej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tita
Debiutant
Debiutant


Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 20:08:40 13-06-13    Temat postu:

To ja znowu Cię będę mordować o kolejny odcinek. Ciekawa jestem reakcji Eleny o poranku. Kiedy dodasz kolejny odcinek?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze telenowele Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12, 13, 14, 15  Następny
Strona 11 z 15

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin