|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tita Debiutant
Dołączył: 20 Mar 2011 Posty: 50 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 20:55:03 29-12-13 Temat postu: |
|
|
No i co z tym nowym rozdziałem? |
|
Powrót do góry |
|
|
julcia Mocno wstawiony
Dołączył: 10 Lip 2008 Posty: 7059 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:31:54 23-01-14 Temat postu: |
|
|
ktoś jeszcze w ogóle pamięta żeby dodac odcinek i doprowadzić opowiadanie do końca? |
|
Powrót do góry |
|
|
Justyśka King kong
Dołączył: 05 Sie 2009 Posty: 2055 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:32:21 27-01-14 Temat postu: |
|
|
hahah Babcia jest the best zaczęłam właśnie czytać twoje opko i myśle że bd czytać dalej duzo tu humoru pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
|
Tita Debiutant
Dołączył: 20 Mar 2011 Posty: 50 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 13:09:04 07-03-14 Temat postu: |
|
|
No i gdzie nowy odcinek? |
|
Powrót do góry |
|
|
Gypsy Aktywista
Dołączył: 21 Lis 2010 Posty: 301 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:04:29 27-03-14 Temat postu: |
|
|
No hej kochana. Kiedy jakiś odcinek dostaniesz? |
|
Powrót do góry |
|
|
wiewióra Motywator
Dołączył: 23 Kwi 2010 Posty: 290 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:42:21 30-03-14 Temat postu: |
|
|
Jak orzesz, tyle czasu minęło od ostatniego odcinka, że głowa boli. Kiedy kolejny odcinek? |
|
Powrót do góry |
|
|
Tita Debiutant
Dołączył: 20 Mar 2011 Posty: 50 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 15:13:59 13-06-14 Temat postu: |
|
|
I co z tym nowym odcinkiem? Kiedy zamierzasz coś tu dodać nowego? |
|
Powrót do góry |
|
|
Gypsy Aktywista
Dołączył: 21 Lis 2010 Posty: 301 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:46:43 21-06-14 Temat postu: |
|
|
hej mała co z rozdziałem? |
|
Powrót do góry |
|
|
WhiteAngel Idol
Dołączył: 01 Mar 2008 Posty: 1397 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:44:04 21-06-14 Temat postu: |
|
|
Odcinek 26
Elena wracała z torbą pełną zakupów. Do sklepu był daleko, a ona nie miała samochodu, więc wszędzie musiała chodzić. Dobrze , że był już wieczór i słońce nie świeciło tak niemiłosiernie jak w południe. Z westchnieniem ulgi weszła na ganek i aż przystanęła gdy na progu zobaczyła czerwoną różę. Położyła siatkę na podłodze i sięgnęła po kwiat, delikatny zapach zachwycił ją, a płatki łagodnie połaskotały w nos. Elena rozejrzała się, ale nikogo nie zobaczyła, a chociaż nie znalazła żadnego bileciku była pewna, że to prezent od Nica. Uśmiechając się weszła do domku, o mały włos nie zapominając o zakupach.
Musiała przyznać, że stęskniła się za Nicolasem, czy chciała czy nie, stał się częścią jej życia. Trzy samotne dni pozwoliły jej lepiej zrozumieć dlaczego ukrywał to kim naprawdę był. Ona nigdy nie musiała zastanawiać się czy ktoś lubi ją dla pieniędzy albo tytułu, nie miała ani jednego ani drugiego. A Nico owszem, Clara nie brała na poważnie ogrodnika, ale księcia już tak. Pewnie nie była wyjątkiem. Chociaż nie tylko jego pozycja przyciągała do niego kobiety, Elena podejrzewała, że gdyby był ,,zwykłym'' człowiekiem też miałby duże powodzenie. Cóż, był bardzo przystojny, a do tego miał poczucie humoru i kilka innych cech którymi z powodzeniem mógł zawrócić w głowie niejednej kobiecie. A w dodatku potrafił być romantyczny jeśli tylko tego chciał. Z tą myślą Elena udała się do kuchni by wstawić różę do wazonu. Była ciekawa czy Nico przyjdzie jeszcze tego wieczoru, róża była prezentem, a książę lubił odbierać nagrody i podziękowania. Jednak Nico nie przyszedł. Elena zjadła kolację i zaczęła czytać książkę, a raczej próbowała czytać, bo cały czas myślała o Nicolasie. Jeśli to było jego celem to osiągnął go w stu procentach.
Rano, gdy pakowała rzeczy na plażę, zastanawiała się co Nico jeszcze wymyśli. Nie musiała długo czekać żeby się przekonać, wystarczyło, że otworzyła drzwi wejściowe. Tym razem na ganku znalazła bukiet róż i to już w wazonie. Nie mogła powstrzymać uśmiechu, nie miał chyba zamiaru zasypać ją kwiatami zanim zdecyduje się pokazać. Znowu nie znalazła żadnego bileciku, nie pozostało jej nic innego jak wznieść kwiaty do środka. Znając Nicolasa jej domek mógł zamienić się w małą kwiaciarnie. Jaka kobieta nie mogłaby się przyzwyczaić do kwiatów z samego rana?
-Przepiękne.- Powiedziała do siebie ustawiając wazon na stoiku w salonie.
-Nawet w połowie nie tak piękne jak ty.- Usłyszała za placami i odwróciła się gwałtownie.
-Nico!- Mężczyzna stał oparty o framugę z rekami w kieszeniach spodni i przyglądał jej się z uśmiechem sięgającym oczu. Elena bez zastanowienia podbiegła i rzuciła mu się na szyję.
-Twój prywatny książę z bajki.- Powiedział obejmując kobietę. Pocałował ją stęskniony, jemu też bardzo dłużył się czas bez niej.- Muszę ci chyba częściej dawać kwiaty.
Elena zaśmiała się i spróbowała wyswobodzić z jego ramion.
-Och nie, nigdzie nie pójdziesz, długie i samotne trzy dni, takie piękne kwiaty i tylko jeden buziaczek?- Pocałował ją znowu, zdecydowanie najlepszy poranek od kilku dni.- Spędź ze mną dzień.
-Dlaczego mam wrażenie, że nie była to prośba?
-Bo nie była.
-A jeśli się nie zgodzę?
-Będę przez cały dzień chodził za tobą i skuczał jak mały, biedny szczeniaczek do momentu w którym nie zlitujesz się nade mną. - Uśmiechnął się szelmowsko.- Albo wymyślę coś innego.
-Co takiego?- Zapytała głaszcząc go po policzku z jednodniowym zarostem.
-Powiedz ,,nie'', a sama się przekonasz. Chociaż akurat dziś wolałbym żebyś zgodziła się pojechać ze mną z własnej woli
-A co jeśli mam plany na dzisiaj?
-Znowu będziesz cały dzień leżała na plaży, a wieczorem pójdziesz do miasteczka?- Przechylił głowę i spojrzał na nią zaciekawiony. Elena była lekko zaskoczona, po raz kolejny tego ranka, najwyraźniej książę wiedział więcej niż myślała.
-Skąd...
-Naprawdę myślisz, że przyjechałem wczoraj wieczorem?- Przerwał jej i uśmiechnął się szerzej widząc jej zdziwioną minę.- Kiedyś ci to opowiem, a teraz weź torebkę i co tam ci potrzeba, i chodź już.
-Ale dokąd...
Próbowała zaprotestować , ale raczej jej się to nie udało. Nico nie należał do mężczyzn którzy pokornie czekają, zdecydowanie bardziej wolał działać.
-Cóż, sama tego chciałaś. Nigdy nie byłem cierpliwy.- Mówiąc to pochylił się i wziął Elenę na ręce.- Teraz mi przynajmniej nie uciekniesz.
-Postaw mnie, ty wariacie.- Zaśmiała się, ale objęła go za szyję bez wahania.- Pójdę z tobą.
-Za późno, weź rzeczy.- Podszedł do jej torebki i kluczy które leżały na stoliku obok róż. Dziewczyna spełniła jego polecenie, Nico i tak nic nie robił sobie z jej protestów, miała nawet wrażenie, że są mu na rękę, bo usprawiedliwiają jego lekko szalone zachowania.
Zamykała drzwi wciąż będąc w jego ramionach, gdy zaczął schodzić z ganku, odezwała się najbardziej karcącym tonem na jaki było ją stać:
-Nico, nie możesz mnie nieść, co sobie ludzie pomyślą?
-Chcesz żebym jeszcze cię całował dla lepszego efektu? Mogę to zrobić.- Nie miał zamiaru jej puścić, nawet nie zwolnił kroku. Od początku nie przejmował się jej protestami i planował ignorować je dalej.
-Zachowuj się przyzwoicie!- Skarciła go, ale nie wyglądała jakby miała coś przeciwko gdyby jednak zdecydował się spełnić swoją groźbę.
-Jak mam to robić skoro całkowicie zwariowałem na twoim punkcie?- Spojrzał na nią tak, że aż się zarumieniła. Ten facet zdecydowanie był niebezpieczny. Właściwie prawie ją porwał, a jej było cudownie w jego ramionach.
-Gdzie w ogóle jedziemy?- Zapytała chcąc chodź trochę odwrócić jego uwagę. Tego jeszcze brakowało żeby zrobili z siebie widowisko, chociaż już teraz wzbudzali zainteresowanie.
-Zwiedzić pewne miasteczko. Potem musimy znaleźć jakiegoś księdza i zmusić go jakoś, najlepiej szantażem, żeby udzielił nam ślubu. Potem wrócimy i zorganizujemy sobie noc poślubną. Zmajstrowalibyśmy sobie dziecko, słodkiego bobasa z twoimi oczami i moim charakterem.
-Nico!- Elena była bardziej ubawiona niż oburzona jego pomysłem. Chociaż Nicolas byłby zdolny go zrealizować.
-Co? Przecież nie mam zamiaru użyć przemocy fizycznej wobec osoby duchownej.
-Nico! Nie możesz....
-Och, no dobrze, to dziś tylko pozwiedzamy, a jutro się pobierzemy. Widzisz? Poszedłem na kompromis.
Kolejną jej próbę protestu stłumił pocałunkiem. Postawił ją na ziemi dopiero gdy doszedł do samochodu. Elena spojrzała na czerwone ferrari. To nie było auto na które nie zwracało się uwagi, przeciwnie, przyciągało wzrok jak magnez.
-Jeździsz takim samochodem żeby nikt nie zwrócił na ciebie uwagi?- Zapytała, ale bez zbędnych dyskusji, które jak się okazało w przypadku Nicolasa i tak był;y bezcelowe, wsiadła do środka.
-Ja zawsze wybieram to co najlepsze, dotyczy to również samochodów...... i kobiet.- Rzucił i zamknął drzwi od strony pasażera zanim Elena zdążyła coś odpowiedzieć. Jednak gdy tylko usiadł na fotelu kierowcy, usłyszał:
-Jesteś okropny.
-Zdecydowanie tak. Oswój mnie.- Popatrzył na nią z błyskiem w oczach.- Zapomnij pasy, kochanie.
-Czy jak wyglądam na treserkę dzikich zwierząt?- Zapytała, ale posłusznie spełniła jego prośbę. Cóż, od początku dnia robiła to, co on chciał. Nico miał plan i determinację by go przeprowadzić, widziała to w jego spojrzeniu i w całej postawie. Była bardzo ciekawa co wymyślił. Patrzyła jak płynnie włączał się do ruchu, najwyraźniej kierowcą też był doskonałym.
-Podejrzewam, że jeśli zechcesz to będę jadł ci z ręki, a w dodatku będę to robił z przyjemnością.
-Przerażająca wizja?
-Wręcz przeciwnie, bardzo kusząca.- Spojrzał na Eleną, a potem znowu na drogę.- Przed nami ponad pół godziny drogi, opowiedz mi jak bardzo za mną tęskniłaś.
Roześmiała się, śmiała się jeszcze kilka razy zanim dojechali i wiele, wiele razy podczas ich wycieczki. Nico umiał być czarujący, z każdą chwilą rozumiała coraz lepiej czemu kobiety się za nim uganiały. Nie można było się z nim nudzić, a w dodatku dawał poczucie, że jest się kimś wyjątkowym. Nawet gdyby nie miał tytułu dla wielu kobiet i tak byłby księciem z bajki. Przypominał jej wielką, czarną panterę która zawsze robiła co chciała, a smak zwycięstwa był dla niej najnaturalniejszy na świecie. I ta pantera rozpoczęła właśnie swoje polowanie i była bardzo pewna wygranej. |
|
Powrót do góry |
|
|
Gypsy Aktywista
Dołączył: 21 Lis 2010 Posty: 301 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:59:13 21-06-14 Temat postu: |
|
|
No wreszcie, ile ja musiałam czekać!!! Nie łądnie tak. Trzeba zlać ci pupsko za to jak nas męczyłaś
Co do odcinka...niesamowity. Nico to typ faceta, który jest ideałem dla mnie. Na dodatek książę z bajki. Jeszcze tylko konia mu brakuje. Oboje z Eleną są tacy słodcy. Fajnie, że chcą ze sobą spędzić trochę czasu sam na sam i poznać się bliżej. Mam nadzieje, że wezmą cichy ślub, na to Babcia Nico chyba zawału dostałaby. I jestem jak najbardziej za tym aby zmajstrowali jakiegoś małego przyszłego króla. Nie nasyciłam sie tym rozdziałem. Po takiej przerwie powinnaś dodać trzy razy dłuższy od tego co nam zaserwowałaś Ale i tak ci bardzo dziękuje. Czekam na kolejny i mam nadzieje, że będzie o wiele, wieleeeeee szybciej dodany pozdrawiam. |
|
Powrót do góry |
|
|
WhiteAngel Idol
Dołączył: 01 Mar 2008 Posty: 1397 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:17:33 21-06-14 Temat postu: |
|
|
Gypsy,
Tak, tak wiem, nawaliłam, przepraszam za to, ale czasami tak po prostu jest. No i musiało być trochę słodko, bo inaczej faktycznie ,,zlałybyście mi pupsko'' Mogę obiecać jeszcze jeden słodki odcinek skoro jesteś nienasycona, a potem zobaczymy jak akcja się rozwinie |
|
Powrót do góry |
|
|
Gypsy Aktywista
Dołączył: 21 Lis 2010 Posty: 301 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:02:34 21-06-14 Temat postu: |
|
|
Jestem jak najbardziej za. A później mam nadzieje na coś co wstrzyma mi oddech. |
|
Powrót do góry |
|
|
Tita Debiutant
Dołączył: 20 Mar 2011 Posty: 50 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 8:43:25 25-06-14 Temat postu: |
|
|
No i doczekałam się w końcu nowego odcinka. Oczywiście jak zwykle jest cudowny tylko dlaczego taki krótki, po takiej przerwie powinien być minimum dwa razy dłuższy. A co do tego że jest słodki to ja nie mam nic przeciwko temu żeby już cały czas była sielanka. Kurcze jak ja zazdroszczę Elenie ja tez bym chciała takiego swojego prywatnego księcia z bajki. Podoba mi sie to jak on ją zaskakuje i stara się o nią. Czekam na szybkiego neksta |
|
Powrót do góry |
|
|
kinga20 Debiutant
Dołączył: 01 Mar 2014 Posty: 23 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:30:04 27-06-14 Temat postu: |
|
|
Super cieszę się, że jest kontynuacja tego opowiadania. Czekam na new |
|
Powrót do góry |
|
|
WhiteAngel Idol
Dołączył: 01 Mar 2008 Posty: 1397 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:10:32 28-06-14 Temat postu: |
|
|
Widzicie? Wy dziwicie się, że jeszcze to piszę, a ja dziwię się, że ktoś to jeszcze czyta xD Gdyby cały czas była sielanka, to szybko byście się zanudziły na śmierć, dlatego trochę namieszam i zakończę. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|