|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
darunia Idol
Dołączył: 21 Mar 2012 Posty: 1280 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:16:09 02-06-18 Temat postu: "Kuş Kafesi"/"Klatka" odc 8 |
|
|
Tytuł oryginalny - Kuş kafesi
Tytuł polski - Klatka
Wprowadzenie do historii
Czy można teoretycznie mając wszystko i nie być z tego powodu szczęśliwym? Absolutnie tak! Przekonała się o tym Szeherezada Beyoglu, córka sadownika mieszkającego w małym miasteczku niedaleko Stambułu. Młoda uzdolniona dziewczyna z ambitnymi planami na przyszłość, szybko konfrontuje się z rzeczywistością. Problemy finansowe rodziny, oraz fanaberia, pewnej zamożnej staruszki, krzyżują jej wszystkie plany. Zmuszona do małżeństwa z człowiekiem, którego nie kocha, zaczyna życie w którym czuje się się, jak bajkowy słowik, uwięziony w klatce.
Postacie:
Szeherezada Beyoglu:
W tej roli Berguzar Korel - Szeherezada to najstarsza córka Ramzana i Fatmy Beyoglu. Ma 19 lat, mieszka w miasteczku Durresi, niedaleko Stambułu. Bardzo inteligentna, w szkole świetnie się uczyła. Marzy o tym, by pójść na studia i zostać architektem krajobrazu. Zakochana w Cesurze Seckinerze. Szeherezada utrzymuje tę miłość w sekrecie, gdyż rodzice a w szczególności jej matka, mają konserwatywne poglądy na temat, niemałżeńskich relacji damsko-męskich. Matka i ojciec zastrzegli, że dziewczyna nie może mieć chłopaka, póki nie ukończy 20 lat.
Melek Beyoglu
W tej roli Maite Perroni - Młodsza siostra Szeherezady. Ma 17 lat. Ulubienica matki, która widzi w niej swoje własne odbicie z lat młodości. Wychowywana mniej restrykcyjnie od starszej siostry, często wykorzystuje względy matki, szczególnie gdy chce trochę po imprezować. Niepoprawna romantyczka, marząca o księciu z bajki, namiętnie oglądająca telenowele
Cesur Seckiner
W tej roli Kivanc Tatlitug - Ma 25 lat. Chłopak Szeherezady. Oboje utrzymują swój związek w tajemnicy przed rodzicami dziewczyny. Uchodzi za jednego z najprzystojniejszych młodych mężczyzn w okolicy.
Ma powodzenie u dziewczyn, jednak to Szeherezada zawładnęła jego sercem. Ma wobec niej bardzo daleko idące zamiary i chce wkrótce się oświadczyć.
Murat Damirkan
W tej roli Halit Ergenc - Najstarszy syn znanej w okolicy rodziny Damirkanów, ma młodszego przysposobionego brata, Selima, będącego w rzeczywistości jego kuzynem. Ma 31 lat. To wyniosły człowiek, surowo oceniający innych. Od kilku lat przewodzi prowadzeniu rodzinnej firmy w Stambule a także zarządza majątkiem swojej rodziny w Durresi. W przeszłości przeżył wielki zawód miłosny. Jego ukochana narzeczona Gizem, porzuciła go miesiąc przed ślubem i odeszła do innego mężczyzny. Murat bardzo przeżył to rozstanie. Jednak nadspodziewanie szybko pogodził się z nim. Nie zapomniał jednak, ani nie wybaczył tego co się stało. A odejście Gizem, odbiera jako osobistą zniewagę.
Fatma Beyoglu
W tej roli Nebahat Cere - Ma 43 lata. Żona Ramzana Beyoglu i matka Szeherezady, oraz Melek. To kobieta pusta i pazerna na pieniądze. Jej głównym zajęciem są plotki, oraz mniej, lub bardziej udane, intrygi drobnego kalibru. Gdy jej córki zaczęły dojrzewać, postawiła sobie za cel, by jak najlepiej wydać za mąż swoje córki. Pierwszym krokiem ku temu, był układ jaki narzuciła najstarszej córce. Zabraniając jej posiadania chłopaka, przed ukończeniem 20 roku życia. By zminimalizować ryzyko, iż Szeherezada zakocha się w jej zdaniem nieodpowiednim mężczyźnie. Uważa, że miłość w związku nie jest potrzebna. Ważne by partner zapewnił kobiecie, bezpieczne życie na przyzwoitym poziomie.
Ramzan Beyoglu
W tej roli Musa Uzunlar - Ma 48 lat. Mąż Fatmy, ojciec Szeherezady i Melek. Znany sadownik. Któremu w ostatnim czasie grunt osuwa się spod nóg. Brak skłonności do oszczędzania i nieodpowiednio zainwestowane pieniądze sprawiły, że wpadł w poważne długi a jego majątkowi grozi konfiskata przez państwo.
Gizem Altug
W tej roli Anahi - Ma 28 lat. Była narzeczona Murata. Omal nie wyszła za niego za mąż. Zakochała się jednak w Veyselu Altugu, artyście którego poznała na miejscowym festynie. Zdecydowała się opuścić dla niego narzeczonego. Wyszła za niego za mąż. Bardzo kocha swojego męża. Chce być z nim bez względu na wszystko, mimo że jej małżeństwo, jest katastrofą
Veysel Altug
W tej roli Segundo Cardenas - Veysel ma 30 lat. Artysta malarz i miłośnik poezji. Lekkoduch, traktujący bardzo luźno instytucję małżeństwa.
Ostatnio zmieniony przez darunia dnia 10:38:58 07-10-18, w całości zmieniany 8 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
BlackFalcon Arcymistrz
Dołączył: 08 Lip 2007 Posty: 23531 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:57:00 03-06-18 Temat postu: |
|
|
Maite pasuje idealnie. Nie wiem, czy sama bym jej nie dała do tej roli . Za to aktorka, która gra jej matkę - nie wiem, czy tylko takie zdjęcie po prostu wybrałaś, czy ona cały czas tak wygląda, ale to już jest czysta perfekcja! . Mówię poważnie. Ma taką minę, jakby chciała zgnieść kurczaka i kopnąć kurę, jeżeli któreś stanie jej na drodze. Ramzan za to, jej małżonek, ma świetną minę, jakby mówił "Ej, cwaniaczki, mam długi, ale moja sprytna żona wszystko załatwi, a teraz idę się upić" .
Anahi jako Gizem - coś masz talent do wyszukiwania bardzo dobrze pasujących zdjęć . Od razu obraziłam się na jej postać, jak przeczytałam, że śmiała porzucić "mojego" Murata, a jeszcze na tej fotce wygląda faktycznie jak zdolna do wszystkiego babka. Ciekawe, czy Veysel kiedykolwiek się opamięta...
Ale chwila...Skoro Szeherezada ma poślubić kogoś, kogo nie kocha, a kto ma kasę...Murat? . |
|
Powrót do góry |
|
|
darunia Idol
Dołączył: 21 Mar 2012 Posty: 1280 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 1:09:26 03-06-18 Temat postu: |
|
|
BlackFalcon napisał: | Maite pasuje idealnie. Nie wiem, czy sama bym jej nie dała do tej roli . Za to aktorka, która gra jej matkę - nie wiem, czy tylko takie zdjęcie po prostu wybrałaś, czy ona cały czas tak wygląda, ale to już jest czysta perfekcja! . Mówię poważnie. Ma taką minę, jakby chciała zgnieść kurczaka i kopnąć kurę, jeżeli któreś stanie jej na drodze. Ramzan za to, jej małżonek, ma świetną minę, jakby mówił "Ej, cwaniaczki, mam długi, ale moja sprytna żona wszystko załatwi, a teraz idę się upić" .
Anahi jako Gizem - coś masz talent do wyszukiwania bardzo dobrze pasujących zdjęć . Od razu obraziłam się na jej postać, jak przeczytałam, że śmiała porzucić "mojego" Murata, a jeszcze na tej fotce wygląda faktycznie jak zdolna do wszystkiego babka. Ciekawe, czy Veysel kiedykolwiek się opamięta...
Ale chwila...Skoro Szeherezada ma poślubić kogoś, kogo nie kocha, a kto ma kasę...Murat? . |
Ojjj nawet nie wiesz co wymyśliłam. Myślę, że to cię zaskoczy zwłaszcza w kwestii Melek, Cesura, Szeherezady i Gizem. Pierwszą rzecz już zgadłaś. Szeherezada wyjdzie za Murata, ale do tego jeszcze trochę.
Ciekawosta : Halit i Berguzar, aktorzy, którzy wcielają się tu w postacie Murata i Szeherezady, prywatnie są małżeństwem. Yo pewnie już wiesz... a Szeherezada, to imię postaci, jaką Berguzar grała w serialu w którym poznała swojego męża. |
|
Powrót do góry |
|
|
darunia Idol
Dołączył: 21 Mar 2012 Posty: 1280 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 1:09:27 03-06-18 Temat postu: |
|
|
BlackFalcon napisał: | Maite pasuje idealnie. Nie wiem, czy sama bym jej nie dała do tej roli . Za to aktorka, która gra jej matkę - nie wiem, czy tylko takie zdjęcie po prostu wybrałaś, czy ona cały czas tak wygląda, ale to już jest czysta perfekcja! . Mówię poważnie. Ma taką minę, jakby chciała zgnieść kurczaka i kopnąć kurę, jeżeli któreś stanie jej na drodze. Ramzan za to, jej małżonek, ma świetną minę, jakby mówił "Ej, cwaniaczki, mam długi, ale moja sprytna żona wszystko załatwi, a teraz idę się upić" .
Anahi jako Gizem - coś masz talent do wyszukiwania bardzo dobrze pasujących zdjęć . Od razu obraziłam się na jej postać, jak przeczytałam, że śmiała porzucić "mojego" Murata, a jeszcze na tej fotce wygląda faktycznie jak zdolna do wszystkiego babka. Ciekawe, czy Veysel kiedykolwiek się opamięta...
Ale chwila...Skoro Szeherezada ma poślubić kogoś, kogo nie kocha, a kto ma kasę...Murat? . |
Ojjj nawet nie wiesz co wymyśliłam. Myślę, że to cię zaskoczy zwłaszcza w kwestii Melek, Cesura, Szeherezady i Gizem. Pierwszą rzecz już zgadłaś. Szeherezada wyjdzie za Murata, ale do tego jeszcze trochę.
Ciekawosta : Halit i Berguzar, aktorzy, którzy wcielają się tu w postacie Murata i Szeherezady, prywatnie są małżeństwem. To pewnie już wiesz... a Szeherezada, to imię postaci, jaką Berguzar grała w serialu w którym poznała swojego męża.
Ostatnio zmieniony przez darunia dnia 1:10:09 03-06-18, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
BlackFalcon Arcymistrz
Dołączył: 08 Lip 2007 Posty: 23531 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 8:38:25 03-06-18 Temat postu: |
|
|
Czyli mnie zaskoczysz w kwestii wszystkich? .
Ha, ciekawe, czy stworzą zgodne małżeństwo i czy się zakocha w nim z czasem?
Kuś dalej, to dzisiejszy dzień spędzę, oglądając wiadome Ci filmiki na YT .
Ostatnio zmieniony przez BlackFalcon dnia 8:41:49 03-06-18, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
darunia Idol
Dołączył: 21 Mar 2012 Posty: 1280 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:26:29 03-06-18 Temat postu: |
|
|
Odcinek 1
Ciepłe przed południe w Durresi, leżacym niedaleko Stambułu małym miasteczku. Szeherezada Beyoglu wraca do domu od koleżanki, przy wejściu na podwórko, dostrzega swoją siostrę Melek, machającą jej przez okno swojego pokoju na pierwszym piętrze.
M - Szeherezada!
S - No cześć.
M - Chodź do mnie muszę ci coś powiedzieć....szybko!
S - Zaraz, nawet jeszcze nie weszłam do domu.
M - Pospiesz się!
S - Dobra! Dobra!
Szeherezada wchodzi do środka i zaczyna rozbierać się w przedpokoju. Dziewczyna jest nieświadoma tego, że już czekają na nią rodzice a w szczególności jej matka Fatma, niezadowolona z postępowania córki kobieta dyskutuje o tym w salonie ze swoim mężem Ramzanem.
F - Heh! Co ta dziewczyna wyprawia!? Gdzie ona jest?
R- Nie musisz się tak denerwować, dobrze o tym wiesz....i ja od ponad 20 lat.
F - A jak mam być spokojna? Szeherezada, nie poszła dzisiaj na spotkanie z synem ASli Cakir! A była z nim już umówiona.
R - Może miała inne zajęcia?
F - Ciekawe jakie? Bo jeśli masz na myśli, szarpanie mi nerwów, to trafiłeś!
R - Ale nakręciłaś się na to, by ich ze sobą wyswatać.
F - Tamer to przystojny chłopak, do tego z dobrego domu, dobrze usytuowany finansowo.
R - No jasne, a ty znowu to samo.
F - A co? Nasza córka ma wyjść za jakiegoś robola? Albo lokalnego rolnika? Zresztą zamożny mąż, wpłynie korzystnie, nie tylko na życie naszej córki, ale i nasze......dobrze wiesz, co mam na myśli.
R - Obawiam się skarbie, że wiem. Twoja troska o dobro naszych córek, zawsze lekko mnie przerażała. Z takim zapałem sama możesz poderwać Tamera.
F- Daj spokój i nie denerwuj mnie!
W tej chwili do salonu wchodzi Szeherezada. Wita się z rodzicami i kiedy chce pójść na górę, matka stara się ją zatrzymać.
F - A ty dokąd, młoda damo? Mamy do pogadania!
S - Nie mam czasu mamo, Melek ma do mnie jakąś sprawę.
F - Melek poczeka. Powiedz lepiej, gdzie byłaś i czemu nie poszłaś na spotkanie z Tamerem?
S - Bo byłam u koleżanki a z Tamerem się nie spotkałam, bo go nie lubię.
F - Ramzan na miłość boską powiedz jej coś! Ta dziewczyna doprowadzi mnie do obłędu przemów jej do rozumu, bo zaraz coś mnie trafi!
R - Zrobię jak sobie życzysz kochanie, pod warunkiem nie raczysz mnie już pięknem swego głosu aż do wieczora.
F - Jaki ojciec taka córka. Idę pooglądać telewizję, może to mnie trochę uspokoi.
Ramzan każe usiąść córce obok.
R - Córuś wiesz że oboje z mamą cię kochamy?
S - Tak wiem.
R - I że chcemy dla ciebie jak najlepiej?
S - Tak tato.
R - I że.....oboje rozumiemy inaczej, co jest dla ciebie dobre a co nie jest?
S - To akurat wiem, jak nic na świecie.
R - Więc skoro, nie lubisz tego Tamera, to nie spotykaj się z nim! Po co masz się męczyć?
S - Dziękuję tato! Jesteś kochany. Ale....co na to mama?
R - Jak zwykle. Po ględzi trochę a potem się zamknie. Idź już, siostra na ciebie czeka.
Szeherezada czym prędzej udaje się na górę. Kiedy wchodzi do pokoju Melek, zauważa, że dziewczyna wzięła jedną z jej sukienek i jej kosmetyki i wyraźnie się stroi.
S - Ejjj!!!!! Ile razy mówiłam ci, żebyś nie ruszała moich rzeczy bez pytania!!??
M - Ojjj wiem. Ale to sprawa życia i śmierci. Musze bosko wyglądać! Dzisiaj jest nad jeziorem impreza z okazji święta końca wiosny. I idę, to znaczy prawie idę.
S - Jak to prawie?
M - Mama się zgodziła, ale taty nie da się uprosić. Chodź ze mną proszę! Inaczej ojciec mnie nie puści a z tobą już tak....i,......słyszałam, że Cesur tam będzie.
S - Cicho, nie tak głośno, bo rodzice usłyszą!
M - No tak, zapomniałam. Ta durna zasada zero chłopaka do 20 lat. Tylu chłopaków chce ze mną chodzić, a ja nie mogę mieć żadnego, przez tę durną zasadę. Skoro ty ją złamałaś, to ja też powinnam. A co?....Gorsza jestem!?
S - Nie siostrzyczko, ale jesteś młodsza. Ja jestem pełnoletnia a ty, jeszcze nie.
M - Ale za 10 miesięcy już będę.....To jak porozmawiasz z tatą?
S - Dobra pogadam.
M - Dzięki, jesteś kochana!
W innej części Durresi, Murat Damirkan udał się na konną przejażdżkę ze swoją przyjaciółką z czasów szkoły Semihą.
M - Dawno się nie widzieliśmy.
S - To prawda z 2 miesiące.
M - Co tam u ciebie słychać?
S - Daj spokój. Oboje dobrze wiemy, że zaprosiłeś mnie, bo chcesz dowiedzieć się jak układa się Gizem i Veyselowi.
M - Przez grzeczność, nie zaprzeczę.
S - W porządku.
M - Serio?
S - Powiedzmy.
M - No powiedz, co ta oferma tym razem zmajstrował?
S - Zaliczył koleżankę Gizem. Nie mnie, żeby nie było.
M - Ha! Ha! Ha!
S - To cię bawi?
M - I to jeszcze jak! Wiesz, że chętnie zobaczył bym minę Gizem, po tym jak wpadła do domu i zobaczyła jak jej cudowny mężuś pi*rdoli jej koleżankę. Nagrał bym to nawet na kamerze.
S - Zmieniłeś się.
M - Tak?
S - Dawny Murat by się tak nie zachował. Karmisz się, cudzym nieszczęściem i niepowodzeniami.
M - A dziwisz się? Mam do tego pełne prawo.
S - Minęły już 3 lata, nie możesz o tym zapomnieć?
M - Zapomnieć? Nikt mnie tak nigdy nie upokorzył. Ta zdzira miała wszystko! I co? Zostawiła mnie dla tej panienki. Nędznego malarzyny, który ledwo wiąże koniec z końcem i którego musi prawie cały czas utrzymywać. Ty nie była byś wściekła? Te twoje wyrzuty, psuja mi cała satysfakcję.
Murat przyspiesza i galopem pędzi swojego konie przez las, zostawiając przyjaciółkę daleko w tyle.
Tymczasem w domu Beyoglu, Fatma postanawia porozmawiać z młodszą córką.
F - Melek kochanie, możemy porozmawiać?
M - Dobrze mamo.
F - Szeherezada, mówiła ci coś?
M - To znaczy?
F - No, z kim dzisiaj była?
M - Nie.
F - A co z twoją imprezą, tata się zgodził?
M - Nie. Ale poprosiłam Szeherezadę by z nim porozmawiała. Obiecała pójść ze mną, jako przyzwoitka.
F - Zgodziła sie?
M - Tak, ale musiałam ją przekonać.
F - Jak?
M - Podobno na imprezie będzie ten cały Cesur. On się jej bardzo podoba. Kiedy jej powiedziałam zgodziła sie.
F - Hmmmm to niedobrze, nie dobrze. Porozmawiam z ojcem. Obie pójdziecie na tę imprezę. Pilnuj siostry, czy przypadkiem nie spotka się z tym chłopakiem.
M - Spokojnie mamo, jeśli coś się tylko wydarzy powiem ci o wszystkim.
Koniec odcinka 1 |
|
Powrót do góry |
|
|
BlackFalcon Arcymistrz
Dołączył: 08 Lip 2007 Posty: 23531 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:15:06 03-06-18 Temat postu: |
|
|
Kto jest moim ulubieńcem, to chyba jasne . I być może to nie fair, ale razem z nim ucieszyłam się, że jego byłej (która ma na imię tak samo, jak pierwsza żona aktora, z tego, co czytałam ), nie za bardzo wychodzi. To wszystko Twoja wina, bo mi tyle naopowiadałaś o Halitcie, że teraz będę kibicować każdej jego postaci, nawet, jak go kiedyś obsadzisz w złej roli .
Jednak trochę lubię ojca głównej bohaterki. Przynajmniej nie do końca zgadza się z żoną, nie jest do końca zaślepiony tak, by w pełni zgadzać się z jej pomysłami, a tekst o głosie żony rozwalił system .
Melek donosicielka, nie lubię jej . |
|
Powrót do góry |
|
|
darunia Idol
Dołączył: 21 Mar 2012 Posty: 1280 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:32:36 03-06-18 Temat postu: |
|
|
BlackFalcon napisał: | Kto jest moim ulubieńcem, to chyba jasne . I być może to nie fair, ale razem z nim ucieszyłam się, że jego byłej (która ma na imię tak samo, jak pierwsza żona aktora, z tego, co czytałam ), nie za bardzo wychodzi. To wszystko Twoja wina, bo mi tyle naopowiadałaś o Halitcie, że teraz będę kibicować każdej jego postaci, nawet, jak go kiedyś obsadzisz w złej roli .
Jednak trochę lubię ojca głównej bohaterki. Przynajmniej nie do końca zgadza się z żoną, nie jest do końca zaślepiony tak, by w pełni zgadzać się z jej pomysłami, a tekst o głosie żony rozwalił system .
Melek donosicielka, nie lubię jej . |
Cieszy mnie że ci się podoba. Mam nadzieję, że tak samo jak odcinek. Fatma to wypisz wymaluj, pani Bennet z DiU.
A Melek....jeszcze się przekonasz ja jest. To był dopiero początek
Ostatnio zmieniony przez darunia dnia 15:33:07 03-06-18, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
BlackFalcon Arcymistrz
Dołączył: 08 Lip 2007 Posty: 23531 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:02:56 03-06-18 Temat postu: |
|
|
Toć napisałam, że mi się podoba . |
|
Powrót do góry |
|
|
darunia Idol
Dołączył: 21 Mar 2012 Posty: 1280 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:04:52 05-06-18 Temat postu: |
|
|
Odcinek 2
Wieczór. Szeherezada i Melek wychodzą z domu i idą razem na imprezę. Szeherezadzie udało przekonać się ojca, by puścił ją razem z młodszą siostrą. Ramzan niechętnie, ale zgodził sie. Zna Szeherezadę i wie, że w przeciwieństwie do młodszej córki, jest rozsądna. Obie dziewczyny idą na pieszo a Melek nie ukrywa swojej radości z tego, że starsza siostra ubłagała ojca.
M - Dzięki. Na prawdę. Nawet nie wiesz jak zależało mi na tym by iść.
S - Domyślam się. Od dwóch tygodni mówiłaś mi, tylko o tym.
M - A dziwisz się? Durresi, to mała mieścina, tutaj prawie nigdy, nic się nie dzieje. Jestesmy młode powinnyśmy się wyszaleć.
S - W sumie, masz trochę racji.
M - Poczekaj tu ma mnie chwilę.
S - Dokąd idziesz?
M - Zobaczysz.
Melek widząc, że oddaliły się już trochę od domu, schodzi z drogi i idzie w krzaki.
S - Co ty tam robisz?
M - Zaraz zobaczysz, nie mogę się doczekać widoku, twojej miny.
Po chwili dziewczyna wychodzi z krzaków, ubrana zupełnie inaczej niż wcześniej. Wygląd Melek, nie do końca podoba się jej siostrze.
M - I jak ci się podoba?
S - Ładna, tylko czy nie jest trochę za krótka?
M - O to chodzi by była krótka.
S - Dobrze, że tata cię teraz nie widzi.
M - I dobrze. Przecież nie pozwolił by mi wyjść tak z domu. Jestem śliczna, po co mam ukrywać swoje wdzięki przed światem. Powinnaś wziąć ze mnie przykład.
S - Pewnie tak, ale nie w takich mikro rozmiarach.
M - Ta sukienka zapewni mi miłe towarzystwo.
S - Tak....moje.
Dziewczyny docierają w końcu na imprezę. Melek od razu dopada się do baru i zamawia drinka.
S - Ty pijesz?
M - A ty nie? Też sobie coś zamów.
Szeherezada chce już zganić siostrę, kiedy z tyłu zaczepia ją pewien chłopak. To jej ukochany Cesur.
C - Witaj słonko.
S - O...hey.
C - Możemy porozmawiać, gdzieś na osobności?
S - Nie mogę, muszę pilnować siostry.
C - Jestem pewny, że Melek poradzi sobie, jakiś czas bez ciebie. Tak dawno się nie widzieliśmy.
M - No idź! Przecież widać, ze się za tobą stesknił.
Szeherezada i Cesur idą na zewnątrz. Tymczasem Melek siada przy stoliku i bierze się za swojego drinka. Zawsze zaczyna imprezę od alkoholu, który pozwala jej rozkręcić. Dziewczyna siedzi jakiś czas sama. Ale szybko przykuwa uwagę pewnego mężczyzny, który się do niej przysiada. Jest nim Veysel.
V - Cóż ja widzę? Czemu taka piękna dziewczyna siedzi sama?
M - Mogła bym zadać podobne pytanie. Taki przystojniak, sam. Powinieneś siedzieć z drugiej strony otoczony gromadą dziewczyn zabiegających o twoje względy.
V - Nie potrzebuje stada adoratorek. Wystarczy mi jedna o ile jest wyjątkowa.
M - Aha.
V - Ty nie jesteś wyjątkowa....jesteś zjawiskowa. Posąg Afrodyty był pewnie wzorowany na tobie.
M - He! He! Umiesz prawić kobiecie komplementy.....to miłe....mów dalej.
V - Masz piękne oczy, fantastyczne proporcje twarzy.
M - Proporcje?
V - Tak. Nadawała byś się świetnie do mojego warsztatu.
M - Czego?
V - Maluję.
M - Obrazy? Czy domy?
V - Obrazy. Od dawna nie mam weny twórczej ale ty....właśnie przywróciłaś mi natchnienie.
M - To jakaś propozycja?
V - Co byś powiedziała na to, abyś została moją modelką?
M - Mam pozować, do twojego obrazu?
V - Tak. Co byś powiedziała abyśmy zaczęli w weekend? Podam ci adres.
Tymczasem w drugim końcu lokalu, Murat spędza wieczór w towarzystwie swojego przyjaciela Nejata. Mężczyzna zwraca mu uwagę, na obecność męża jego dawnej ukochanej.
N - Patrz kto się pojawił?
Murat bierze kieliszek z whiskey do ręki, bierze łyk i zerka w kierunku Veysela flirtującego z Melek.
M - Nowa panienka. Czemu mnie to nie dziwi?
N - Niewiarygodne! Gdzie ta Gizem miała oczy?
M - Zmieniła upodobania.
N - Nie mogę uwierzyć, że wciąż z nim jest.
M - Ja czasami też. Przez całe ich małżeństwo facet przeleciał tyle kobiet, że nie starczyło by ci palców u rąk i nóg by je wszystkie policzyć....ale z nim jest szczęśliwsza niż ze mną.
N - Jak myślisz? Toaleta, gdzieś na dworze, czy zabierze ją do domu?
M - Myślę, że zaliczy ją tutaj. Panienka wygląda na łatwą.
Z kolei na dworze Cesur i Szeherezada cieszą się swoim towarzystwem.
C - Tak się cieszę kochanie, że w końcu cię widzę.
S - Ja też. Nie widzieliśmy się tyle czasu. Umierałam z tęsknoty.
C - Ja też.
S - Gdyby nie to, że rodzice kazali mi zostać przyzwoitką Melek to pewnie byśmy się dzisiaj nie zobaczyli.
C - To była męka. Ale teraz jesteśmy już razem.
Cesur i Szeherezada zaczynają się całować. W pewnym momencie chłopak zaczyna rozpinać jej bluzkę.
S - Daj spokój!
C - Nawet nie wiesz jak tęskniłem. Zróbmy to proszę.
S - Ale tutaj?
C - Pójdziemy sobie stąd, nikt nie zobaczy. Tak bardzo chce się z tobą kochac najdroższa.
S - Cesur, nie możemy.
C - Czemu?
S - Nie jesteśmy po ślubie...nie jesteśmy nawet zaręczeni. I jeszcze chcesz żebym zrobiła to tutaj. Przepraszam ale muszę iść. Bo Melek jeszcze zrobi coś głupiego.
Z kolei w lokalu Veysel stoi przy barze i zamawia drinka dla siebie i Melek. Jednak nie dane jest mu pójść do dziewczyny. Do klubu wpada bowiem jego żona, która od razu robi mu scenę.
G - Ohh tu jesteś! A ja się martwiłam, że coś ci się stało.
V - Chciałem się trochę zrelaksować. Nie mam natchnienia, musiałem się trochę odprężyć.
G - Już ja wiem jak ty się odprężasz! Pi*rdoląc p*zdę, jakiejś puszczalskiej dz*wki! Jestem twoją żoną do cholery jasnej!
V - Ale to nie znaczy, że mam być do ciebie uwiązany jak pies na łańcuchu! Ja nie robię ci wyrzutów, że chodzisz na spotkania z koleżankami!
G - Veysel chodź ze mną do domu.
V - Nigdzie nie idę.
G - Tak już masz jakąś panienkę do j*bania! Umówiliście się już!? Spędzisz tę noc u niej!? No odpowiadaj jak do ciebie mówię!!!!
Zazdrosna Gizem rzuca się z pięściami na męża. Widząc całą sytuację Murat wstaje i podchodzi do kłócącej się pary. Odciąga Gizem od męża.
M - Gizem daj spokój! Nie rób sceny, ludzie na ciebie patrzą!
G - A niech patrzą!
V - O proszę, rycerzyk przyszedł! Myślisz że będzie znowu twoja!?
M - Stul pysk gnojku!
V - Jak śmiesz!?
Veysel próbuje uderzyć Murata ale ten jest silniejszy i popycha Veysela tak, że ląduje na podłodze.
Murat, wyprowadza Gizem z lokalu i postanawia odwieźć ją do domu.
Koniec odcinka 2 |
|
Powrót do góry |
|
|
BlackFalcon Arcymistrz
Dołączył: 08 Lip 2007 Posty: 23531 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 8:18:31 06-06-18 Temat postu: |
|
|
Hm, hm, hm...ja rozumiem, że Murat miał wcześniej jakieś związki z Gizem, ale po co się miesza? Jeszcze biedak mógł oberwać. Jak babie jest źle ze swoim mężem, to niech sobie sama z nim radzi, przecież sama sobie takiego wybrała .
A Szeherezada jest lekko nieodpowiedzialna, miała przecież pilnować siostry... |
|
Powrót do góry |
|
|
darunia Idol
Dołączył: 21 Mar 2012 Posty: 1280 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:53:39 06-06-18 Temat postu: |
|
|
BlackFalcon napisał: | Hm, hm, hm...ja rozumiem, że Murat miał wcześniej jakieś związki z Gizem, ale po co się miesza? Jeszcze biedak mógł oberwać. Jak babie jest źle ze swoim mężem, to niech sobie sama z nim radzi, przecież sama sobie takiego wybrała .
A Szeherezada jest lekko nieodpowiedzialna, miała przecież pilnować siostry... |
Szeherezada jest zakochana.
A co sądzisz o Melek? |
|
Powrót do góry |
|
|
BlackFalcon Arcymistrz
Dołączył: 08 Lip 2007 Posty: 23531 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 8:21:30 07-06-18 Temat postu: |
|
|
Wiem, ale i tak....
Melek, hm. Jakoś ostatnio przydałąby mi się siostra , toteż wkurza mnie nieco, jak siostra kombinuje przeciwko drugiej (chodzi mi o to donoszenie do matki). Z drugiej strony jest kobietą i rozumiem, że chce się podobać, ale niech uważa na napalonych gości . Jednego już spiotkała i jakoś wcale mu się nie opierała, chociaż tekty kolesia były dosyć przewidywalne .
Swoją drogą, Cesur jaki napalony . |
|
Powrót do góry |
|
|
darunia Idol
Dołączył: 21 Mar 2012 Posty: 1280 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:03:36 07-06-18 Temat postu: |
|
|
BlackFalcon napisał: | Wiem, ale i tak....
Melek, hm. Jakoś ostatnio przydałąby mi się siostra , toteż wkurza mnie nieco, jak siostra kombinuje przeciwko drugiej (chodzi mi o to donoszenie do matki). Z drugiej strony jest kobietą i rozumiem, że chce się podobać, ale niech uważa na napalonych gości . Jednego już spiotkała i jakoś wcale mu się nie opierała, chociaż tekty kolesia były dosyć przewidywalne .
Swoją drogą, Cesur jaki napalony . |
Myślę, że Melek jeszcze nie raz zaskoczy |
|
Powrót do góry |
|
|
BlackFalcon Arcymistrz
Dołączył: 08 Lip 2007 Posty: 23531 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:02:58 07-06-18 Temat postu: |
|
|
Coś mi się wydaje, że nie za bardzo pozytywnie . |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|