|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Kto powinien być z Milagros? |
Diego |
|
89% |
[ 68 ] |
Carol |
|
6% |
[ 5 ] |
Santos |
|
3% |
[ 3 ] |
|
Wszystkich Głosów : 76 |
|
Autor |
Wiadomość |
mili~*~ Mistrz
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 12296 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 16:16:52 12-01-09 Temat postu: |
|
|
wogule jak wam idzie pisanie Agnes 2 bo dawno nic tam nie widziałam |
|
Powrót do góry |
|
|
KaSsia23 Mocno wstawiony
Dołączył: 28 Gru 2007 Posty: 6245 Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kielce Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:28:20 12-01-09 Temat postu: |
|
|
a jakoś tak wszystko stanęło pod znakiem zapytania |
|
Powrót do góry |
|
|
mili~*~ Mistrz
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 12296 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 16:29:25 12-01-09 Temat postu: |
|
|
Ojej szkoda |
|
Powrót do góry |
|
|
KaSsia23 Mocno wstawiony
Dołączył: 28 Gru 2007 Posty: 6245 Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kielce Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:30:23 12-01-09 Temat postu: |
|
|
wiem ale jeszcze nie wszystko stracone i będzie kontynuacja odcinkowa w Agnes.2 tylko musimy ułożyć swoje sprawy
Ostatnio zmieniony przez KaSsia23 dnia 16:31:05 12-01-09, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Megan Generał
Dołączył: 22 Paź 2008 Posty: 7845 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:19:30 14-01-09 Temat postu: |
|
|
Hmmm spotkanie rodzinne coś inspiracji nie dało |
|
Powrót do góry |
|
|
KaSsia23 Mocno wstawiony
Dołączył: 28 Gru 2007 Posty: 6245 Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kielce Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:59:09 14-01-09 Temat postu: |
|
|
Spotkanie rodzinne dało ale szkoła nie pozwoliła przepisać odc. Muszę poprawić średnią... |
|
Powrót do góry |
|
|
Megan Generał
Dołączył: 22 Paź 2008 Posty: 7845 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:34:55 14-01-09 Temat postu: |
|
|
Poprawiaj, poprawiaj bo średnia się wkurzy i co zrobisz |
|
Powrót do góry |
|
|
KaSsia23 Mocno wstawiony
Dołączył: 28 Gru 2007 Posty: 6245 Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kielce Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:59:30 14-01-09 Temat postu: |
|
|
no właśnie jak ja nie cierpię tej szkoły i tych denerwujących nauczycieli co się byle czego czepiają |
|
Powrót do góry |
|
|
Andzia2 Prokonsul
Dołączył: 25 Lip 2008 Posty: 3501 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lubomierz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:07:30 18-01-09 Temat postu: |
|
|
a kiedy new ? |
|
Powrót do góry |
|
|
KaSsia23 Mocno wstawiony
Dołączył: 28 Gru 2007 Posty: 6245 Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kielce Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:25:49 18-01-09 Temat postu: |
|
|
Odc już był a od piątku nie miałam dostępu no neta bo jakaś awaria. I mają włączyć na tygodniu. Teraz jestem u cioci
Odcinek.26
[img][/img]
-Zostaw ją, to moja dziewczyna! – Oświadczył z powagą Carol, chcąc wyeliminować rywala.
-O, co ci chodzi, przecież nic jej nie robię, tylko tutaj jestem- Zdziwiony Miguel wstał patrząc na młodszego chłopaka.
-Właśnie wystarczy mi to, że tutaj siedzisz, wynoś się stąd muszę porozmawiać z Patrycią-
-Nie pozwalaj sobie gówniarzu, kto, jak kto ale ty nie powinieneś mi tego zabraniać. Chyba
zapomniałeś, że mimo wszystko jestem tutaj nauczycielem i mogę wchodzić do pokojów uczniów. Wyjdę wtedy, kiedy poprosi mnie o to Patty!- Zaprotestował ostro.
-Spokój, przestańcie nie mam zamiaru tego słuchać. Carol to ty robisz tutaj największe zamieszanie, jeżeli masz mi coś do powiedzenia, to mów przy nim- uniosła się rudowłosa, przerywając kłótnię.
-Aha to, co znalazłeś sobie nowego! Szybka jesteś!- Spojrzał na nią z nienawiścią
-Miguel? Jednak zostaw mnie sam na sam, bo musimy poważnie porozmawiać – Oznajmiła dziewczyna a mężczyzna posłusznie wyszedł, lecz dla bezpieczeństwa postanowił zostać za
drzwiami. Kłótnia była dosyć głośna.
-Jak możesz idioto!- Patty uderzyła go w twarz, szczątkami swoich ostatnich sił. Była wykończona psychicznie.
-Raczej jak ty możesz- Złapał ją za nadgarstki- Nie zadawaj się z tym debilem!
-Nie będziesz mi mówił, co ja mam robić, jestem już dużą dziewczynką i sama biorę
odpowiedzialność za swoje czyny.. A ty nie będziesz mi niczego zabraniał- Uniosła się.
-Zapomniałaś, że nosisz moje dziecko! –Powiedział głośno, a stojący za drzwiami Miguel zamarł i złapał się za głowę.
-Nie pamiętasz już? Przecież wyrzekłeś się dziecka. Mam ci to przypomnieć, odświeżyć pamięć? Bo chyba masz sklerozę. Jesteś brutalny nie umiesz obchodzić się z kobietami.
Jesteś egoistą, dla którego liczy się własne ‘’ja’’ Nie myślisz o uczuciach innych! Więc,
Po co mi wypominasz, że jestem z tobą w ciąży, a potem się wyrzekasz wszystkiego....
-Przepraszam- Wyjąkał Carol i dopiero teraz zagłębił swój wzrok na jej oczach.
-Na naprawienie wszystkich krzywd to nie wystarczy – Gardziła nim.
-To, co mam zrobić, Osiągniemy kompromis?- Zapytał niewinnie
-Musisz zrobić coś żebym odzyskała do ciebie zaufanie. Choć nie będzie to łatwe. Może wtedy będziesz mógł widywać się z dzieckiem.
**
Cancun
Diego i Miagros spędzali miłe chwilę na plaży. Oboje siedzieli na piasku patrząc na zachodzące słońce. Byli na odludnym zakątku plaży. Nie było tam nikogo oprócz nich.
-Pięknie tutaj idealne miejsce na wyznania miłości- Odezwała się blondynka, patrząc na niebo.
-Zgadzam się z tobą- Przybliżył się do niej i objął ją swoją ręką.-Te życie tak szybko leci, tyle lat mi już przeleciało… świat mógłby się na chwilę zatrzymać. Bo ciągle liczą się tylko
pieniądze.. I tak w kółko, bez opamiętania. – Dziewczyna, gdy usłyszała jego słowa, zaczęła coś poważnie rozważać.
-O, czym myślisz?, Nie odzywasz się… - Przerwał jej brunet
-Wiesz masz rację życie szybko płynie a ja coś przemyślałam- Spojrzała na niego –Muszę ci coś powiedzieć nie mogę już tego odwlekać
-Co takiego- Zaciekawił się
-Ja zrozumiałam, że ach zresztą… nieważne- odwróciła swój wzrok.
-Powiedz ja chętnie posłucham- Uśmiechną się.
-Ten wyjazd dużo dla mnie zmienił…i zrozumiałam, że cię kocham- Wyjąkała i spojrzała na niego, ten złapał ją za rękę i przyciągną ją do siebie, -Ja ciebie też kocham- Pocałował ją.
**
Carol siedział sam w swoim pokoju.
-Dlaczego ja to robie. Dlaczego zawsze mówię to, co tak naprawdę nie myślę. Ja tak naprawdę chcę mieć dziecko i jestem gotów dla niego dojrzeć… Zastanawia mnie tylko
Czy to właśnie Diega kocha Mili, Dlaczego ja zawsze mam takie dziwne życie. Muszę stanąć teraz przed wyborem albo moja obsesja, czyli Milagros i wygodne życie z dalszym
wywalaniem pieniędzy albo dziecko i Patty. Najlepiej byłoby po prostu uciec od tego wszystkiego i zapomnieć…. Znieczulić się i mieć wszystko gdzieś- Zamyślił się.
-No już jutro wieczorem wracają nasi podróżnicy- Przerwał mu Santos.
-Tak, muszę się rozprawić z Diegiem i tym głupim Miguelem, muszę usunąć te przeszkody z
mojej drogi, bo mi przeszkadzają- Westchnął Carol.
-Wiesz stary myślałem o tobie i cię rozgryzłem. Ty po prostu chciałbyś mieć Milagros i Patty jednocześnie.. Bo myślisz, że je kochasz. Ale powiem ci, że to niemożliwe, bo nie można
kochać dwóch ludzi naraz.
-Chyba mnie trochę rozgryzłeś- przyznał rację. –Tylko problem w tym, że już się pogubiłem i nie wiem, kogo naprawdę kocham.
**
Dwoje zakochanych siedziało późnym wieczorem przy kolacji. To właśnie w tym czasie czuli jakby wszystko się zatrzymało i na świecie nie było nikogo oprócz nich.. Jakby magia.
Oboje siedzieli w milczeniu patrząc sobie tylko nawzajem w oczy. Chłopak na chwilę spuścił wzrok ze swojej partnerki, i nalał wina.
-Za miłość- razem zgodnie wznieśli toast
-Kto by pomyślał, że rano się wyzywaliśmy i spychaliśmy nawzajem z łóżek i zabieraliśmy sobie nawzajem pościel… a późnej wyznaliśmy sobie miłość- Diego uśmiechną się do blondynki.
-Ale to wszystko nie zmieniło tego, że nadal jesteś rybą… no, ale już nie śmierdzącą…
I oczywiście dzisiaj idziesz spać w twojej ulubionej piżamce w kropeczki. To są moje
wymogi – Oznajmiła groźnie Milagros.
-O nie tylko nie w tej piżamce zrobię wszystko byle żeby w tym nie spać, błagam, ale chyba teraz nie przeszkodzą ci moje bokserki w różowe serduszka? –Zapytał z nadzieją
-Co? O nie! nienawidzę różowego! Obrzydza mnie ten obrzydliwy kolor! Zapomniałeś chyba, że nie jestem plastikiem! –Oburzyła się
-No dobra no to nałożę te z kaczorem Donaldem- Wyszczerzył swoje zęby.
-No dobra- Odpowiedziała po chwili namysłu.
-Idę się umyć a ty w tym czasie wybieraj sobie te bokserki, ale pamiętaj jak będzie na nich coś różowego to oczywiście nakładasz swoją ulubioną piżamkę!
-Dobrze, ale daj mi takiego małego całusa –Zrobił niewinną minkę…
-Och niech ci będzie.. Pocałowała go namiętnie.
**
Koniec odc.26
Ostatnio zmieniony przez KaSsia23 dnia 22:07:02 03-02-11, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
mili~*~ Mistrz
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 12296 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 19:25:29 18-01-09 Temat postu: |
|
|
Ach sweet Love love kolorowe xD No i Carol zaczyna rozumieć. Powoli... |
|
Powrót do góry |
|
|
Kyrtap1993 Mocno wstawiony
Dołączył: 07 Lip 2007 Posty: 5336 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mikołów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 19:55:58 18-01-09 Temat postu: |
|
|
Carol - no coment. Nie mam do tego faceta słów... jest taki debilny, że aż szok! Masakra. Jeju, gdzie taki idiota się uchował, takiego kretyna to ze świecą szukać. Jak on może wyzywać Patty i mówić jej, co powinna robić! Dupek...
Przenieśmy się w spokojniejsze, romantyczne plenery - Cancun! Ach... zgadzam się z Diegiem, niestety dzisiaj człowiek ma wszystko, ale nie ma nic... tego co najważniejsze, zawsze mu zabraknie, mianowicie: czasu! Mamy samochody, komputery, telefony, a i tak nigdy nie ma czasu na spotkania rodzinne, albo cuś... dzisiaj świat obraca się wokół pieniądza, świat biegnie jego tokiem, to on utala tutaj zasady. Nie mam czasu, bo pracuję, nie mam czasu, bo się uczę, nie mam czasu bo... jak katarynka, tak naokrągło nie ma się czasu Smutne, jednak prawdziwe. I tutaj zgadza się powiedzenie "Pieniądze szczęścia nie dają"... Dobrze, że Mili uświadomiła sobie, że czas biegnie nieubłagalnie i kiedyś moze go zabraknąć, a ona wtedy nie zdąrzy powiedzieć, jak bardzo kocha Diega! Dobrze, że teraz to powiedziała i teraz oboje będą szczęśliwi, mam nadzieję, już na zawsze, bez zgrzytów!
No i Sanots rozgryzł Carola, ten chce mieć dwie naraz... no i w tym tkwi ambaras żeby (dwie chciał) naraz! Ale naszczęście zdaje sobie facet sprawę o swojej chorobie i obsesji!
Hehe i na zakończenie zabawny akcent w formie różowych bokserek ja również nie cierpię różowego, no, ale w końcu to nie jest oznaka plastików Osobiście znam kilka dziewczyn, które lubią różowy, ale nie są jakimiś laleczkami, a twardymi laskami Ciekawe bokserki ma ten nasz Diegito
Czekam na newik... :* |
|
Powrót do góry |
|
|
Willa King kong
Dołączył: 26 Sty 2008 Posty: 2313 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z pięknej i malowniczej okolicy:) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:25:02 18-01-09 Temat postu: |
|
|
Mili i Diego jak słodko. Love, love, love
Ten Carol to mnie wkurza. Brak mi słów. Mam nadzieje, że wszystko zrozumie i przemyśli.
I doszła nowa postać. Mam nadzieje, że zagości dłużej |
|
Powrót do góry |
|
|
Adusia King kong
Dołączył: 07 Kwi 2008 Posty: 2815 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 21:56:17 18-01-09 Temat postu: |
|
|
Mili i Diego ich pierwsze romantyczne sceny sweet
Carol już mnie pomału wkurza Niech kolo podejmie odpowiedzialność |
|
Powrót do góry |
|
|
roszpunka92 Prokonsul
Dołączył: 24 Kwi 2008 Posty: 3724 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 1:23:23 19-01-09 Temat postu: |
|
|
Świetny odcinek ;]]
Carol coraz bardziej mnie wkurza! Nie dość,że zachowuje się jak
ostatni kretyn to jeszcze ma czelność zabraniać Patty zadawać się z
Miguelem.Santos rozgryzł Carola ten po prostu chce mieć Mili i Patty
na raz.Niech się w końcu zdecyduje,którą kocha na prawdę bo dwóch
osób nie można kochać.
Mili i Diego słodko.Miłość kwietnie.
-Ale to wszystko nie zmieniło tego, że nadal jesteś rybą… no, ale już nie śmierdzącą… |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|