|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Kto powinien być z Milagros? |
Diego |
|
89% |
[ 68 ] |
Carol |
|
6% |
[ 5 ] |
Santos |
|
3% |
[ 3 ] |
|
Wszystkich Głosów : 76 |
|
Autor |
Wiadomość |
KaSsia23 Mocno wstawiony
Dołączył: 28 Gru 2007 Posty: 6245 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kielce Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:48:04 24-03-10 Temat postu: |
|
|
Dulce Maria E.S. napisał: | co z patty i carlosem???
|
To się jeszcze okaże.. Mam pewien plan. |
|
Powrót do góry |
|
|
Dulce Maria E.S. Aktywista
Dołączył: 01 Mar 2010 Posty: 340 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z morskiej głębi Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:57:52 25-03-10 Temat postu: |
|
|
jestem ciekawa tego planu
czekam kochana:) |
|
Powrót do góry |
|
|
Andzia2 Prokonsul
Dołączył: 25 Lip 2008 Posty: 3501 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lubomierz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:53:53 31-03-10 Temat postu: |
|
|
ejjj ale Patty bedzie z Carlosem ?? ej no proszę :*
biedna Mili ((( gdzie wyjeżdża??? hmm czekam na new :* |
|
Powrót do góry |
|
|
KaSsia23 Mocno wstawiony
Dołączył: 28 Gru 2007 Posty: 6245 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kielce Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:18:57 01-04-10 Temat postu: |
|
|
Andzia2 napisał: | ejjj ale Patty bedzie z Carlosem ?? ej no proszę :* |
Okaże się. Odcinek nowy już prawie mam |
|
Powrót do góry |
|
|
Andzia2 Prokonsul
Dołączył: 25 Lip 2008 Posty: 3501 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lubomierz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:31:45 02-04-10 Temat postu: |
|
|
CZEKAM ! :* |
|
Powrót do góry |
|
|
Megan Generał
Dołączył: 22 Paź 2008 Posty: 7845 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:17:02 06-04-10 Temat postu: |
|
|
Ja w życiu bym nie powiedziała, że Miguel może być aż tak naiwnie głupi! Przecież ślepy by się zorientował w tych kłamstwach Carola! Chryste aż żal mi słów na niego. Niby jest dorosły, a rozumu tyle co niemowlę nawet nie ma. Gdyby dobrze przyjrzał się wyrazowi twarz, oczu i może napięciu ciała zorientowałby się, iż Carol kłamie bo kocha. Kocha tak, że jest gotów zrezygnować z miłości byleby tylko ukochana była szczęśliwa. Co prawda długo mu to zajęło ale liczy się to, że nareszcie przejrzał na oczy.
Aaaa Milagros histeryzuje niepotrzebnie. Mogłaby pogadać z kim trzeba, a nie latać jak z papierami, gorzej niż dzieci! No dosłownie żal.pl Kolejna taka genialna jak Miguel. Weź może Ty ich połącz bo pasują do siebie jak ulał.
Czekam na new |
|
Powrót do góry |
|
|
sebastian43210 Motywator
Dołączył: 12 Kwi 2010 Posty: 269 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 10:44:09 14-04-10 Temat postu: |
|
|
juz sie doczekać niemoge.jakiś orientacyjny termin kiedy to wchodzi?? |
|
Powrót do góry |
|
|
Andzia2 Prokonsul
Dołączył: 25 Lip 2008 Posty: 3501 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lubomierz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:22:26 16-04-10 Temat postu: |
|
|
kiedy new ? |
|
Powrót do góry |
|
|
wiewióra Motywator
Dołączył: 23 Kwi 2010 Posty: 290 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:52:33 05-05-10 Temat postu: |
|
|
już nie mogę wytrzymać, wrzuć cinek, wiem że miała być przerwa ale cóż chcę cinek!!!
tekla cudowna, przeczytałam na jednym tchu, bardzo mi się podoba, Carol chyba zrozumiał co z tracił, biedak |
|
Powrót do góry |
|
|
KaSsia23 Mocno wstawiony
Dołączył: 28 Gru 2007 Posty: 6245 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kielce Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:14:09 07-05-10 Temat postu: |
|
|
Odcinek 41
Patty, chodziła po pokoju nie mogąc się uspokoić. Tak naprawdę nie wiedziała co nakłoniło jej najlepszą przyjaciółkę do wyjazdu. Od pewnego czasu, nie były aż tak blisko jak kiedyś. Każda miała swoje sprawy. Czerwonowłosa zajęła się przygotowywaniami do ślubu a Milagros się odcięła i trzymała się na boku.
-Uspokój się, ja też się martwię!- Zdenerwowała się Maira.
-Ty mnie nie rozumiesz! Wszystko się wali! Mam takie złe przeczucia.. A jeśli Mili już nie wróci? Gdzie ona do cholery pojechała?!
-Też mnie to zastanawia! Musimy czekać. Nic innego nam nie zostało. Ciekawe czy Diego wie o wszystkim. Mam nadzieję, że się nie pokłócili. Chociaż..
-Maira.. to raczej niemożliwe.. O taką głupotę nie wyjechała by tak nagle. Znam ją bardzo dobrze.. ona jest bardzo podobna z charakteru do mnie. Musiało się stać coś naprawdę poważnego, że zdecydowała się wyjechać.
-Może przeczytajmy ten list, który zostawiła Diego. Może będziemy mogli coś zdziałać póki nie jest za późno?
-Chyba oszalałaś! Nie będziemy tego czytać! Zresztą, musimy czekać na jej telefon, może wtedy się dowiemy co tak naprawdę się stało.
Nagle ktoś zapukał do drzwi.
-Proszę!- powiedziały jednocześni.
W ich progu stanął ktoś, kogo Patty najmniej się spodziewała dzisiejszego wieczoru. Był to nie kto inny niż Miguel.
-Zostawię was, wiem że musicie porozmawiać-Czarnowłosa gdy ujrzała mężczyznę postanowiła się ulotnić. Miała nadzieję, że wszystko się rozwiąże.
-Patty...-Spojrzał na nią z nadzieją. -Ja przepraszam!- Spuścił głowę. Czuł się winny. -Nie widziałem, że ten debil zmusił cię do tego pocałunku. Dzisiaj Carol mi to wszystko wyjaśnił i przy okazji stracił wszystko w moich oczach. Ale to już osobny temat, lepiej o nim nie wspominać, to tylko wywołuje smutek i żal. Chciałbym, żebyś wiedziała, że cie kocham i pragnę tego abyś była szczęśliwa. Mój wyjazd miał dać ci wolność i radość.
-Miguel...
-Proszę, daj mi skończyć najdroższa. Chciałem tylko szczęścia twojego i dziecka. Wiedziałem, że jako niebiologiczny ojciec nie będę taki jak ten prawdziwy. Patty, już za tydzień kończysz 18 lat...powiedz mi, czego chcesz a ja to uczynię. Jeśli powiesz mi żebym został to zastane, jeśli odszedł to odejdę. Do ciebie należy ta decyzja. Ja zrobię dla ciebie wszystko.
Czerwono włosa spojrzała na niego. Dobrze wiedziała czego chce! Chciała jego! Może nie kochała go tak jak Carola lecz to też była miłość. Miłość nie taka jak do przyjaciela... nie zastanawiając się podeszła bliżej i przytuliła go najmocniej jak potrafiła.
-Proszę cie.. Nigdy tego nierób. Nie zostawiaj mnie. Już nigdy mnie nie zostawiaj....-Wyszeptała przez łzy.
**
Tymczasem
Zapłakana Milagros weszła szybko do pokoju hotelowego swoje matki.
-Mamo!- Krzyknęła swoim słabym głosem.
-Milagros?- Kobieta nie dowierzała -Dziecko co ty tutaj robisz? Dlaczego nie jesteś w szkole? Po co ci ta walizka? Co się stało?
-Proszę cię o nic nie pytaj, nie chce o tym rozmawiać.- Powiedziała spuszczając wzrok.
-Choć tutaj muszę cię objąć widzę, że musiało się stać coś strasznego. Miałam jutro wylecieć do Londynu ale zostanę dla ciebie. Wiedzę że jest z tobą kiepsko. Jestem twoją matką, zawsze możesz na mnie liczyć.
-Kocham cię- szepnęła blondynka, wtulając się w kobietę.- Ale proszę nie rezygnuj z wyjazdu!
-Nawet nie ma mowy żebym wyjechała, zostanę z tobą jak długo tylko będzie trzeba. Nie zostawię cie w takim momencie. Londyn może poczekać. To nie jest najważniejsze.
-Nie.. nie chodzi mi o to... Weź mnie ze sobą- Powiedziała pewnie ocierając łzy.
**
Carol zrezygnowany leżał w swoim łóżku. Nie wiedział co ma ze sobą począć. W głowie miał pustkę. W pewnych momentach żałował, że ułatwił pogodzenie miłości jego życia i jego największego wroga. Uważał, że Miguel nie jest odpowiednim mężczyzną dla Patty. Wiedział, że rudowłosa nie jest taką ''miłostką'' o której szybko zapomni. Zrozumiał.. Był za młody aby kochać. Dopiero dalsze doświadczenia sprawiały, że dojrzał. Tylko nastąpiło to o wiele za późno..
-Carol..- Przemyślanina przerwał mu niezapomniany głos. Dopiero teraz spostrzegł jaki jest piękny. Nigdy nie zwracał na to uwagi.
-Chciałam ci podziękować..
Jak zwykle przepraszam że znów zaniedbałam tą telenowelę. Ostatnio wzięłam się za nowy projekt. Ale nie wiem czy ujrzy światło dzienne.Taka telenowela coś w stronę melodramatu.. No zobaczymy jak to dalej będzie. Me Voy miało mieć ok. 50 odcinków i nie wiem co dalej.. |
|
Powrót do góry |
|
|
Andzia2 Prokonsul
Dołączył: 25 Lip 2008 Posty: 3501 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lubomierz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:20:22 07-05-10 Temat postu: |
|
|
czemu nie mogą byc razem
Carol i Patty
i Mili i Diego ( buu smutno
czekam na new :* |
|
Powrót do góry |
|
|
wiewióra Motywator
Dołączył: 23 Kwi 2010 Posty: 290 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:40:15 09-05-10 Temat postu: |
|
|
Carol wkońcu zrozumiał ze kocha Patty ale czy nie zapóźno??? Patty mogła przeczytać list, a tak Milagros może wyjechać |
|
Powrót do góry |
|
|
conan235 Aktywista
Dołączył: 07 Sty 2011 Posty: 302 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:09:43 15-01-11 Temat postu: |
|
|
Spodobała mi się twoja telenovela |
|
Powrót do góry |
|
|
KaSsia23 Mocno wstawiony
Dołączył: 28 Gru 2007 Posty: 6245 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kielce Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:41:18 08-02-11 Temat postu: |
|
|
Odcinek 42
-Chciałam ci podziękować- powiedziała nieśmiało Partricia, przybliżając się chłopaka.
-Nie żartuj sobie ze mnie. Wyjdź stąd i nie przychodź więcej. Nie chcę już dłużej cierpieć przez ciebie. Zrobiłem to wbrew sobie. Czuje się jak skończony kretyn. Gdy pomyślę, że niedługo zostaniesz żoną tego palanta to krew mnie zalewa.- Wykrzyczał Carol
-Wiesz co.. to chyba ty sobie żartujesz! Myślałam, że trochę zmądrzałeś! A niby co ty wycierpiałeś? Czy ty wiesz co to naprawdę jest życie? Miguel to wspaniały facet, przynajmniej mam pewność, że nie zostawi mnie i dziecka w potrzebie. Zawsze był wtedy kiedy go potrzebowałam. Myślę, że jest dobrym kandydatem na męża w przeciwieństwie do ciebie.
-Ale ty nie możesz z nim być! Ty kochasz mnie!- Mówił pewny siebie.
-Ja chcę, żeby moje dziecko miało prawdziwą rodzinę. Pragnę wszystkiego co najlepsze dla tego maleństwa. Moje uczucia w tym wszystkim są najmniej ważne. Dla dziecka mogę się wyrzec wszystkiego, nawet miłości do ciebie. –Powiedziała szybko, nie zdając sobie sprawy z wypowiedzianych na końcu słów.
-Sama potwierdzasz, że mnie kochasz.- Podszedł bliżej do rudowłosej. Spojrzał w jej oczy. Dziś były wyjątkowo piękne. -Przyznaj, że mnie pragniesz- wyszeptał jej do ucha.
-Nie Carol, nie będę się nabierała już na twoje sztuczki. Chciałam ci tylko podziękować, że przekonałeś Miguela, aby został i mi wybaczył. To dobra decyzja. Chociaż raz w życiu nie pomyślałeś tylko o sobie. – Spojrzała na niego ostatni raz i wyszła.
**
Milagros, nie umiała zrozumieć całej zaistniałej sytuacji. Zmieniając szkołę poznała nowych ludzi, znalazła prawdziwą przyjaźń, otworzyła się na innych, nauczyła się wybaczać. Gdy miała już nadzieję, że jej życie zmienia się na lepsze wszystko musiało runąć. Sytuacja z Diegiem dołowała ją najbardziej. Dlaczego to właśnie on? Wciąż zadawała sobie to pytanie. Chciała z tym skończyć, chciała odpocząć.
-Mili nie wiem czy odejście z tej szkoły jest najlepszym rozwiązaniem- Matka wyrwała ją z zadumy. –Masz tu wiele przyjaciół, także na pewno wiele niedokończonych spraw. Nie możesz podejmować decyzji tak pochopnie.- Radziła córce.
-Nie wiem co mam robić- przyznała szczerze.- Wszystko się zmieniło.
-Moim zdaniem powinnaś tam wrócić. Oczywiście nie mam nic przeciwko temu żebyś ze mną jechała. Nie zrozum mnie źle. Chodzi mi tylko o ciebie.
-Chyba masz rację. Nie mogę wciąż uciekać od problemów. Już jeden raz to zrobiłam i mimo to, te problemy wróciły za mną. Tutaj w szkole są osoby, które na mnie liczą i potrzebują mnie tak samo jak ja ich.
-Dobrze, że to zrozumiałaś. Nie warto podejmować decyzji za szybko. Trzeba się dłużej zastanowić. Powiedz mi tylko co tak naprawdę się stało? Co skłoniło cię do tej decyzji? Czy to wina Diega? -
-Czy to prawda, że Diego jest moim przyrodnim bratem? – Zapytała wprost. Nie miała już dłużej zamiaru owijać wszystkiego w bawełnę.
-Słucham? – Angela spojrzała na córkę ze zdziwieniem. Nie wiedziała kim dokładnie jest drugie dziecko jej męża ale z pewnością nie był to Diego.
-Odpowiedz mi!-
-Milagros to chyba jakiś żart! Diego na pewno nie jest synem Alfonsa! Kto powiedział ci takie oszczerstwo?
-Sam ojciec mi to powiedział. Co tu dużo mówić, ja umówiłam się że przedstawi mi moje rodzeństwo. Przyszłam tam gdzie się umówiliśmy. To co zobaczyłam utwierdziło mnie tylko w tym wszystkim. W tej kawiarni byli oni Diego i ojciec, rozmawiali. Nawet tam nie wchodziłam. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że Diego musiał to wiedzieć wcześniej! Kpił sobie ze mnie.
-Milagros nie mogę uwierzyć w to co mówisz. Matka Diega to moja serdeczna koleżanka. Fakt, że Diego wychował się bez ojca ale wątpię żeby Alfonso… nie, nie. Musiało zajść jakieś straszne nieporozumienie. – Mówiła zmieszana.
**
Patty nie mogła się na niczym skupić. Cały czas myślała o Carolu i o Miguelu. Nawet nie spostrzegła, że w pokoju zjawił się nieproszony gość.
-Dzień dobry- powiedział mężczyzna. Patty natychmiast wyrwała się z zamyślenia.
-Nazywam się Alfonso Perez. –Przedstawił się, podchodząc bliżej.
-Tak kojarzę pana, jest pan ojcem Milagros.
- Zapytam wprost. Dlaczego nie przyszłaś wtedy kiedy cię o to prosiłem?
-Słucham? Nie rozumiem o czym pan mówi. Musiał pan sobie pomylić mnie z kimś innym.- Rudowłosa zdziwiła się zachowaniem mężczyzny.
- Nie będę już tego ukrywał. Osiemnaście lat to wystarczająco długo.- Zaczął mówić.
-Nie rozumiem może pan jaśniej?
-Jesteś moją córką- Powiedział z powagą. |
|
Powrót do góry |
|
|
delicja123 Dyskutant
Dołączył: 17 Wrz 2010 Posty: 185 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:33:00 10-02-11 Temat postu: |
|
|
Twoja telenowele jest super ! i bardzo mi się podoba. Szczególnie losy Milagros i Diega mam nadzieje, że ostatecznie będą razem i mam nadzieje ze i patty i Carol odnajdą swoje szczęście.
Pozdrawiam i czekam na new |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|