|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adusia King kong
Dołączył: 07 Kwi 2008 Posty: 2815 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 10:29:47 17-07-08 Temat postu: |
|
|
Przepraszam, że dopiero teraz, ale ciągły brak czasu. Carolina już o wszystkim wie i ślubu nie będzie jaka szkoda. A tak to uważam jak Karolllina co do Loreny. |
|
Powrót do góry |
|
|
Kyrtap1993 Mocno wstawiony
Dołączył: 07 Lip 2007 Posty: 5336 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mikołów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 14:29:54 17-07-08 Temat postu: |
|
|
Świetny, ślicznie napisany odcinek! Żal mi Barbary, ciekawe co zrobiło z niej taką okrutną, nieczułą i podłą kobietę? Co się wydarzyło przed laty... mimo tego co zrobiła, wydaje się być dobra, tylko zagubiona! Bedzie pewno żałowała tego, jak zniszczyła życie Caroliny, która była szczęśliwa tak jak ona dawniej! Domyślam się, ze teraz może Carolina stanie się zimną i obojętną kobietą! Lorena... ciekawa postać, nie mogę się doczekać jak jej wątek nabierze rumieńców |
|
Powrót do góry |
|
|
Bloody Wstawiony
Dołączył: 23 Lut 2007 Posty: 4501 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:51:30 17-07-08 Temat postu: |
|
|
Masz gg? Mam do Ciebie sprawę. |
|
Powrót do góry |
|
|
green_tea Wstawiony
Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 4736 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 15:56:02 17-07-08 Temat postu: |
|
|
gg nie mam,ale napisz na maila:) [link widoczny dla zalogowanych] |
|
Powrót do góry |
|
|
green_tea Wstawiony
Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 4736 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 12:57:53 27-07-08 Temat postu: |
|
|
4
Carolina wybiegła na zewnątrz,zalana łzami.Przycisnęła ręce do oczu i starała się jakos opanowac.Na prozno.Łzy same cisnęły jej się do oczu.Nagle poczula jak ktos lapie ja za reke.Odwrocila się i zobaczyła popielatą twarz Mauricia przed sobą.Szybko zabrała ręke.
-Nie dotykaj mnie!-wrzasnęła,nie przejmując się dłużej lzami.Chciala tylko uciec z tamtąd jak najszybciej.
-Pozwol mi..-zaczał blagalnie podchodząc do niej bliżej.
-CO?!Wyjasnic?-spytała sarkastycznie-Nie ma czego wyjasniec.Ty..
Zanim się zorientowała zaczęła okładać go piesciemi.Stał bezruchu.
-JAK MOGŁEŚ MI TO ZROBIC?!-krzyczala-Jak..-glos uwiązł jej w gardle.Spojrzala na niego oczami pelnymi bólu.Nie wiedział co jej powiedziec.
-Przepraszam-wykrzrusil.
Patrzyla na niego z odrazą.
-Przepraszasz?!Wiesz gdzie możesz wsadzic swoje..
W tym momencie z mieszkania wyszla Barbara,ubrana w koszule Mauricia.
-Kochanie, wróć do łóżka- powiedziala kokieteryjnie.
Carolina powoli odsunęła się i odbiegła z placzem.Wsciekly Mauricio popatrzył na Barbare.
-Po co to zrobiłaś?!Nie widziałaś w jakim była stanie?Nie miałaś prawa!
-Nie miałam prawa?-zakpila-Nie mow mi do czego mam,a do czego nie mam prawa.Dostales swój czek,ja dostałam ciebie. Natomiast Carolina..Cóz to już nie mój problem, prawda?-spojrzala na niego lodowato.-A teraz wybacz, idę do domu. I nie waz się przychodzic do mnie wiecej.
Carolina usiadł na ławce w parku i oparła głowę na rękach.Wydawało jej się,ze to wszystko było tylko jakims strasznym snem,z ktorego naprawde bardzo chciala się obudzic.
Poczuła, że ktoś usiadł koło niej.Nie podnosila jednak głowy.
-Carolina?-odezwał się cichy,zmartwiony głos-Co się stało.
Podniosla glowe i spojrzała na nią przez łzy.Lucia pochylała się nad nią ze zmartwioną twarzą.Mimo,ze nigdy nie potrafiły się dogadać w trudnych chwilach zawsze starały trzymać się razem.
Lucia bez słowa objęła mocno siostrę.
-Cii..-powtarzała-wszystko będzie dobrze, zobaczysz.
Kiedy Carolina troche się uspokoila opowiedziala Lucii co się stalo.Ta ostatnia była zszokowana i zbulwersowana.
-Zabije go-powiedziala gdy Carolina skończyła.-Przysiegam,ze zabije kanalie!-wrzasnela wstając-Chociaz nie,najpierw może wyprobuje na nim jakis tortury.O tak to jest lepsze.Bedzie mnie blagał o śmierć.Pozaluje ze się urodzi!Jesli myślał,myślał,ze moze bezkarnie kpic z mojej siostry to..
Wstała już i zaczęła isc w strone domu Mauricia.Carolina powstrzymała ją jednak.
-Nie warto-powiedziala łamiącym się glosem.-Po prostu..Chodz ze mna do domu,dobrze?
Kiwnęła glowa i przytulila się do siostry.
-Pamietaj,ze zawsze możesz na mnie liczyc.-powiedziala cicho.Carolina próbowała się uśmiechnąć.
-Wiem o tym.A teraz chodzmy.
Kiedy weszly do domu,opowiedzialy o wszystkim Sebastianowi.Ten był równie oburzony jak jego siostra.
-Za kogo ten debil się ma!Juz ja mu pokaże..
Carolinie i Lucii z trudem udalo sie go powstrzymac.Smutna prawda była taka,ze to Mauricio rozniósłby Sebastiana w proch.
W nocy Lucia zajrzała do Caroliny.Wiedziała, że ta nie śpi.
-Co teraz zrobisz?-spytala cicho.
-Nie wiem.Ale..Nie mogę tu zostac.
-Co chcesz przez to..
-Zrozum..To male miasteczko.Ty wiesz to najlepiej.Wiesci szybko się tu rozchodza.Ludzie zaczna plotkowac..Bede na niego codziennie wpadac..Nie dam sobie z tym teraz rady..
-To on powinien uciekac-oburzyla się Lucia-Nie ty!
Carolina spojrzała na nia blagalnie.
-Proszę cie..Ja…Musze stąd wyjechac.Przynajmniej na jakis czas.
-Dobrze-odparła w koncu-Jedz i niczym się nie przejmuj.My sobie jakos poradzimy.Zostan tam tak długo jak zechcesz.
Nastepnego dnia walizki były już spakowane,a Sebastian i Lucia pomogli Carolinie zapakowac się do pociągu jadącego do Meksyku. |
|
Powrót do góry |
|
|
Kyrtap1993 Mocno wstawiony
Dołączył: 07 Lip 2007 Posty: 5336 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mikołów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 19:01:19 27-07-08 Temat postu: |
|
|
Barbara jest naprawdę zimną kobietą, bez skrupołów i bez serca Ale coś ją zmieniło, a teraz ona nie mogła znieść szczęścia Caroliny i chciała je zburzyć... widziała w niej swoje dawne odbicie, radosną i pełną zycia dziewczynę, któa została bardzo skrzywdzona! Mam nadzieję, ze Carolina nie zmieni się w takiego potwora jak Barbara, ale po takich przejściach można się załamać, przestać ufać ludziom i chciec wszystkich zniszczyć To będzie boleć, jak będzie mijać na ulicy szczesliwe pary... dobrze, że w trudnych chwilach może liczyć na rodzeństwo Lucia i Sebestian są naprawdę jej podporą
Gosiu, odcinki pojawiają się niestety coraz rzadziej Kiedy następny newik? |
|
Powrót do góry |
|
|
green_tea Wstawiony
Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 4736 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 21:14:11 27-07-08 Temat postu: |
|
|
Ja wiem,ze sie ostatnio zaniedbałam Ale cos..leń mnie złapał i nie moge się go pozbyc. Postaram sie szybko napisac newik,to będzie juz całkiem nowy odc,ktory pojawi sie tez na romci;))Powinien byc za kilka dni. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|