|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ayleen Wstawiony
Dołączył: 11 Mar 2009 Posty: 4673 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:32:22 22-01-12 Temat postu: |
|
|
Tzn. ja ich znam, ale obejrzałam bodajże jeden film z nimi i uznałam, że Stone będzie mi tu pasować, ale teraz bardziej przekonuje się do Holland. Zoey gra Ashley Greene, chociaż myślałam też o Sophi Bush.
Ostatnio zmieniony przez Ayleen dnia 20:32:57 22-01-12, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Dull Generał
Dołączył: 14 Wrz 2010 Posty: 8468 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:03:05 22-01-12 Temat postu: |
|
|
Uwielbiam Sophię Bush!!! Kiedyś namiętnie oglądałam OTH
A ta Ashley ma bardzo delikatne, kobiece i ciekawe rysy, dlatego jakoś mi się tak spodobała z wyglądu. |
|
Powrót do góry |
|
|
Ayleen Wstawiony
Dołączył: 11 Mar 2009 Posty: 4673 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:26:36 22-01-12 Temat postu: |
|
|
Także uwielbiam Sophię, dlatego też pomyślałam, że mogłabym tu ją faworyzować, więc zmieniłam zdanie. Tez mi się spodobało to zdjęcie Ashley. |
|
Powrót do góry |
|
|
Ayleen Wstawiony
Dołączył: 11 Mar 2009 Posty: 4673 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:31:18 28-01-12 Temat postu: |
|
|
Wstawiam nowy odcinek, bo dawno nie było. Kiedy go czytałam coś mi nie pasowało w nim, ale mam nadzieję, że nie jest taki zły. Miłego czytania, pozdrawiam!
[link widoczny dla zalogowanych]
Kiedy wszedł do sali, Emma siedziała na łóżku po turecku opierając się plecami o ścianę. Bawiła się niespokojnie swoimi szczupłymi, splecionymi palcami, a jej wzrok skierowany był przed siebie na równoległą ścianę. Brian przystanął naprzeciw niej, tak że musiała na niego spojrzeć. Uniosła wzrok, a kiedy obdarzył ją drobnym uśmiechem odwróciła się.
- Witaj Emmo.
Brian przysiadł na jej łóżku, a dziewczyna gwałtownie się odsunęła. Zerkała nerwowo na mężczyznę, a po chwili błądziła wzrokiem po całym pomieszczeniu. Coraz bardziej ściskając swoje dłonie.
- Coś się stało? - spytał łagodnym głosem widząc jej zdenerwowanie i wyciągnął do niej swoją dłoń.
- Nie dotykaj mnie! - krzyknęła, kiedy opuszkami dłoni dotknął jej nagiego ramienia, z którego zwinął się sweter. Odskoczyła od niego i znalazła się przy ścianie. Skuliła się przy niej, podciągając kolana pod brodę. Przez chwilę nuciła coś pod nosem, aż w końcu się rozpłakała. Brian znalazł się koło niej, powoli, aby jej nie przestraszyć wyciągnął w jej kierunku swoje ramiona, a blondynka wtuliła się w niego popłakując.
- Już dobrze, już dobrze - szeptał, głaskając ją po głowie jak małą, bezradną dziewczynkę. Nie przestawała i ciągle słyszał jej szloch, a on nie wiedział jak powinien się zachować. Nie zdarzały mu się takie sytuacje, zwłaszcza że jakoś szczególnie nie zajmował się przypadkami młodych dziewczyn. Wspomniał małą Gigi, nastolatką którą się zajmował, ale wiedział, że jej sytuacja była inna. Gigi była młoda, ale pewna siebie i pyskata. I od początku wiedzieli, co się z nią dzieje, a z Emmą było inaczej. On sam musiał wyciągnąć od niej co się dzieje. Przeszło mu przez myśl, że powinien porozmawiać z jej rodzicami, ale szybko sobie to wybił z głowy przypominając sobie zapiski Grey'a. Jej rodzice nic nie wiedzieli. Nic nie zauważyli dziwnego w zachowaniu dziewczyny dopóki nie znaleźli jej nieprzytomnej. Pokiwał przecząco głową, nie mogąc uwierzyć, jak niektórzy rodzice nie interesują się własnymi dziećmi. Dostrzegają je dopiero, kiedy dochodzi do tragedii.
- Chciałabym stąd wyjść - wyszeptała odsuwając się od niego. Wytarła rękawami mokre od płaczu policzki i poprawiła swoje włosy, które znalazły się na jej drobnej twarzy.
- Nie możesz - odparł obojętnym tonem. Spojrzał na nią, ale widząc jej smutne oczy odwrócił wzrok. - Ale jak ze mną porozmawiasz zobaczę co da się zrobić.
- Obiecujesz? - spytała z maleńką nadzieją w oczach.
- Zobaczę co da się zrobić - powtórzył. Emma podniosła się z podłogi i skierowała na swoje ulubione miejsce, a mianowicie na parapet.
- Co chcesz wiedzieć? - zapytała po dłuższym milczeniu, dostrzegając, że mężczyzna chce wyjść. Zatrzymał się i odwrócił, złapał za stojące obok krzesło i przysunął się do dziewczyny.
- Porozmawiajmy o tym co się stało, zanim tu trafiłaś.
- Nie jestem wariatką! - syknęła przez zęby, a on gwałtownie odsunął się i Emma zaczęła się śmiać. - Masz coś na sumieniu - rzuciła siadając wygodniej.
- Mieliśmy rozmawiać o tobie.
- Coś za coś - odparła przejeżdżając palcami po ścianie.
- Rozmowa za wyjście.
- Ty się o mnie dowiesz wszystkiego, a ja o tobie nic nie wiem. - Spojrzała na niego wzruszając ramionami – Nie wiem czy mogę ci zaufać.
Mężczyzna się zamyślił. Uśmiechnął się do siebie, próbowała bawić się z nim. Jej nastrój zmieniał się z minuty na minutę. Była kruchą i delikatną dziewczyną, zagubioną samą w sobie, ale mimo tego chciała pokazać, że jest tu niedoceniona. Ma w sobie siłę, ale coś ją przed nią powstrzymuje. Wspomnienia, przykre doświadczenia, które wracają do niej jak bumerang, niewiadomo w jakiej chwili, a ona nie potrafiła ich powstrzymać.
- Możesz mi zaufać - oznajmił po dłuższej chwili.
- Mam ci uwierzyć na słowo? - Kiedy zerknęła na niego przytaknął głową, na co się roześmiała. – Jesteś mężczyzną.
- I co z tego? - Oparł łokcie na kolanach i przetarł dłońmi swoją twarz, czując szorstki zarost, który powinien już dawno zgolić.
- Nie można wam zaufać.
- Skrzywdził cię któryś? - spytał delikatnie, ale nie odpowiedziała. Ponownie nerwowo bawiła się swoimi palcami. - Mi możesz zaufać. - Podniósł się z miejsca i ruszył do drzwi.
Nie wiedział czy to dobry pomysł, ale przynajmniej postara się spróbować. A przy tym pokaże jej, że może na nim polegać, a to byłby pierwszy krok do przodu. Zaledwie po chwili znalazł się w gabinecie Jeff'a, nie pukając wszedł do środka. Jego przyjaciel ślęczał nad papierami rozmasowując jedną ręką skroń.
- Mogę na chwilę? - spytał i nie czekając na odpowiedź usiadł na krześle. - Musimy porozmawiać.
- Dobrze, że jesteś. Grey przysłał ci resztę dokumentów tej Harris chciał, abyś je przejrzał. - Jeff sięgnął do szuflady i wyciągnął na biurko dużą kopertę. - Zapoznaj się z tym.
- Dobrze. - Wziął kopertę i przewracając ją w dłoniach głowił się jak zacząć swoją prośbę.
- Coś jeszcze? - Jeff uniósł wzrok do góry spoglądając na przyjaciela. - Coś z dziewczyną? - Odłożył pióro i oparł się o swój fotel czekając, aż Brian się odezwie.
- Myślę, że powinniśmy przenieść tą dziewczynę... na dół... ona...
- Nie ma mowy - odparł szybko wchodząc w zdanie Brian'owi. – Jest tu zaledwie parę miesięcy. My nie możemy z nią się porozumieć, a co dopiero inni pacjenci. Może zrobić im krzywdę. - Brian się roześmiał, nie spoważniał nawet wtedy, kiedy Jeff spiorunował go gniewnym wzrokiem.
- Ona tego potrzebuje. Poza tym jest niegroźna.
- Brian, rzuciła się dwa razy na pielęgniarkę. A także sama robi sobie krzywdę.
- Masz na myśli te siniaki na rękach? - zapytał, a Jeff przytaknął. Zamyślił się na chwilę, zastanawiając się czy wciąż jest to dobry pomysł, ale postanowił nie rezygnować. - Wezmę ją na swoją odpowiedzialność. Możesz mi zaufać Jeff. Przynajmniej spróbujmy, zobaczmy jak zachowuje się przy innych.
- Czasami myślę, że jesteś niemądry, a przy tym także ja, godząc się na to wszystko. - Przybrał poważną minę i wrócił do swojej pracy ignorując przyjaciela. Brian wiedział doskonale co to oznacza. Podziękował mu jeszcze i wyszedł.
Ostatnio zmieniony przez Ayleen dnia 18:38:24 28-01-12, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Dull Generał
Dołączył: 14 Wrz 2010 Posty: 8468 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:02:42 28-01-12 Temat postu: |
|
|
Podoba mi się w Brianie to, że jest radykalnym psychiatrą i nie boi się ryzyka. Być może jego pomysł będzie dobry dla Emmy. Zobaczymy. Widać, ze chce pomóc tej nastolatce i myślę, że w końcu mu to się uda.
Emma ma duży problem Wygląda na to, że ktoś ją kiedyś skrzywdził i to bardzo. |
|
Powrót do góry |
|
|
Aberracja Big Brat
Dołączył: 15 Lut 2010 Posty: 811 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:20:08 28-01-12 Temat postu: |
|
|
Przeczytałam ;D
Brian spodobał mi się już od początku. Teraz, gdy zajmuje się 'problemem Emmy' jakoś coraz lepiej sobie go wyobrażam.
Nie jest normalnym psychiatrą - przynajmniej takim, który trzyma się ściśle określonych zasad - przez co myślę, że może pomóc wielu pacjentom, a w tym Emmie.
To dopiero początek, a ja już chciałabym wiedzieć znacznie więcej, jednak nie zadam Ci -nękających mnie- pytań, ponieważ spokojnie poczekam na ciąg dalszy, a tajemnice zawsze przyciągają
Pozdrawiam serdecznie! |
|
Powrót do góry |
|
|
awangarda Motywator
Dołączył: 24 Sty 2012 Posty: 260 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z odległej galaktyki Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:48:08 28-01-12 Temat postu: |
|
|
Przeczytałam i przyznaję, że mi się podoba. Chociaż jesteś niekonsekwentna w pisaniu dialogów:
Jeśli stawiasz kropę, po myślniku powinna być wielka litera i jeśli kopki nie stawiasz powinna być mała. Wszystkie wyrazy po myślniku - odezwał się, powiedział, szepnął itd, powinny być pisane małą, a co za tym idzie - bez kropki wcześniej. W innych przypadkach odwrotnie. Wiesz o co mi chodzi, czy naplątałam?
Jeśli chodzi o Iana to trudno mi sobie go wyrazić, jako psychiatrę zajmującym się cudzymi problemami, jako dobrego gościa, ale to pewnie dlatego, że mój Brian jest chyba przeciwieństwem. Chociaż jestem zmęczona podobnymi tematami to to opowiadanie mnie uwiodło. Piszesz lekko i płynnie, szybko się pochłania tekst. W związku z tym na pewno będę zaglądać i w miarę możliwości komentować ;-))
Pozdrawiam i życzę dalszej weny,
Marta
PS No i Matt Bomer, swoją drogą, dobry wybór, chociaż on sam pasuje mi bardziej na cynicznego i podstępnego skurwysyna - kto wie co jeszcze z niego wyjdzie. Wiecie gdzie można złapać pierwszy sezon "Białego kołnierzyka"?
Ostatnio zmieniony przez awangarda dnia 13:11:19 18-02-12, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30699 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:20:08 28-01-12 Temat postu: |
|
|
Kurczę to opowiadanie wciąga mnie coraz głębiej i głębiej, z każdym kolejnym odcinkiem. Dialogi pomiędzy Emmą, a Brianem może i są swego rodzaju grą, ale jakże inteligentną. Trzeba jednak przyznać, że gdyby dziewczyna miała mieć nierówno pod sufitem, to nie wypowiadałaby się w taki racjonalny i przemyślany sposób. A chcąc, nie chcąc, wywiązała się pomiędzy nimi przyjazna więź, dzięki której nasz zacny psychiatra zamierza uczynić wszystko, by pomóc swojej pacjentce. Podoba mi się jego pewność siebie i determinacja |
|
Powrót do góry |
|
|
Ayleen Wstawiony
Dołączył: 11 Mar 2009 Posty: 4673 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:05:06 28-01-12 Temat postu: |
|
|
Awangarda dzięki, że wpadłaś. Co do dialogów, a głównie do kropek i pisania małą literą czy wielką. Zdaję sobie z tego sprawę. Wiele razy czytałam o tym i starałam się zmienić moje nawyki. Jednak jak piszę i mnie wciąga, to nie zwracam na to szczególnej uwagi. Ale przyjrzę się temu baczniej jeszcze raz, a przynajmniej spróbuję.
Co do Białego kołnierzyka, zajrzyj na iitv.info, chociaż ostatnio tam zaszły wielkie zmiany i jeszcze nie wszystkie seriale mają udostępnione odcinki.
Dzięki Wam za komentarze i cieszę się, że się podoba. Mogłabym odpowiedzieć, na kilka waszych stwierdzeń, ale nie chce zdradzać niczego, więc nie będę nic mówiła, bo jeszcze zdradzę za dużo. Poza tym to dopiero początkowe odcinki, więc każdy bohater może kogoś zaskoczyć, nawet Jeff.
Ostatnio zmieniony przez Ayleen dnia 18:07:00 28-01-12, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Rainbowpunch Mistrz
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:17:44 28-01-12 Temat postu: |
|
|
Jest odcinek, szkoda tylko, że taki krótki, ale za to ciekawy.
Podoba mi się postać Briana, jest wręcz fantastyczny. Stara się ze wszystkich sił pomóc swojej nowej pacjentce. Jednak Emma jest uparta jak osioł i nie daje za swoje, ale do tego jest strasznie sprytna. Starała się rozmowę obrócić na swoją korzyść, jednak jej się to mimo wszystko nie udało. Brian obiecał jej, że w zamian za rozmowę wypuści ją. Jednak dziewczyna chociaż się zgodziła to na jego pytania szybko zamilkła i odmówiła odpowiedzi. Widać, że to co ją spotkało musiało mieć związek z mężczyzną. Czyżby jakiś mężczyzna ją skrzywdził? Tylko w jaki sposób i co jej zrobił? Tego jeszcze nie wiemy, ale widać, że Emma nosi to głęboko w sercu i jest jej trudno podnieść się po tym co ją spotkało. Tak samo trudno jest jej zaufać komukolwiek, a już szczególnie facetowi.
Brian postanowił, że dziewczyna powinna dołączyć do innych pacjentów, czemu jest przeciwny Jeff. Jednak zgadzam się z tym pierwszym. Dlaczego mają ją traktować jak jakieś zwierze zamknięte w klatce?? Przecież w takim wypadku tym trudniej będzie jej się otworzyć. |
|
Powrót do góry |
|
|
Rosario Aktywista
Dołączył: 09 Lis 2011 Posty: 347 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:55:35 28-01-12 Temat postu: |
|
|
Witam,bardzo mnie zaciekawiło twoje opowiadanie i przyłaczyłam się.Bardzo fajnie piszesz,podoba mi się twoje opowiadanie
Brian bardzo mi się ta postać podoba,jest bardzo interesujący i bardzo ciekawą postacią. Widać,że chce pomóc dziewczynie i jak widać ma swój sposób na leczenie pacjentów i to pomoga. Sądze,że z czasem pomoże Emmie,lecz podejrzewam ,że jakiś facet ją skrzywdził
Czekam na kolejny odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
Ayleen Wstawiony
Dołączył: 11 Mar 2009 Posty: 4673 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:15:31 28-01-12 Temat postu: |
|
|
Klauduś, za krótki? Wprawdzie myślałam, aby jeszcze dodać kawałek z następnego odcinka, ale nie chciałam Was męczyć z długością. Co do Emmy i jej problemu/ów to daleka droga, ale z czasem może będzie mówić o sobie więcej, aczkolwiek może i nie.
Denis, mogę wiedzieć jak Ci na imię? Dzięki, że wpadłaś i że Ci się podoba. Co do tego mężczyzny, bo Klaudia też o nim wspomniała, to prawda jest coś na rzeczy - ale chyba nie aż tak drastycznie. Może jednak to co innego na nią tak wpłynęło? Pozdrawiam. |
|
Powrót do góry |
|
|
Rainbowpunch Mistrz
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:20:53 28-01-12 Temat postu: |
|
|
E tam męczyć, dla nas Aniu to czyta przyjemność czytać twoje wypociny Szczególnie w soboty, gdy człowiek nie ma gdzie nosa wsadzić. Emma to naprawdę skomplikowana postać, ale miejmy nadzieję, że poznamy wkrótce jej tajemnice |
|
Powrót do góry |
|
|
Rosario Aktywista
Dołączył: 09 Lis 2011 Posty: 347 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:29:18 28-01-12 Temat postu: |
|
|
Moje to Kinga,a mogę poznać twoje imię?
Akurat nie aż tak drastycznie,niee.
Być może,ale mam nadzieje,że dowiemy się tego w następnych odcinkach,na które tak bardzo czekamy |
|
Powrót do góry |
|
|
Ayleen Wstawiony
Dołączył: 11 Mar 2009 Posty: 4673 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:11:28 28-01-12 Temat postu: |
|
|
Co prawda następny odcinek już napisany, ale chyba normalnej długości, więc może spróbuje jeszcze coś dokleić. Zobaczymy.
Miło Cię poznać Kingo, ja jestem Ania. Tak, w następnych odcinkach na pewno, ale nie tak szybko. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|