Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

OD i DO moderatora =>regulamin str. 1
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 16, 17, 18 ... 25, 26, 27  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze telenowele
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sunshine
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 25793
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:33:56 01-08-13    Temat postu:

http://www.telenowele.fora.pl/nasze-telenowele,51/quieres-casarte-conmigo-odcinek-3,25091.html

Do usunięcią, chcę wstawić to opowiadanie z trochę zmieniona fabułą i nową obsadą
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna.
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 10 Lis 2010
Posty: 19387
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Podkarpacie ;***
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 9:45:45 02-08-13    Temat postu:

Sunshine - nie, kochana nie rób tego. Ja tak bardzo czekam co tam będzie dalej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Analuz
Idol
Idol


Dołączył: 10 Lip 2011
Posty: 1338
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:51:55 13-08-13    Temat postu:

Mogę prosić o przeniesienie tematu do oceń pomysł i przedpremiery
http://www.telenowele.fora.pl/nasze-telenowele,51/wladza-i-milosc-power-and-love,26126.html
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eillen
Generał
Generał


Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 7862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ..where the wild roses grow...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:55:16 13-08-13    Temat postu:

Nie mogę całego temtu wstawić jako posta w innym temacie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Analuz
Idol
Idol


Dołączył: 10 Lip 2011
Posty: 1338
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:56:14 13-08-13    Temat postu:

Ok to niech zostanie może nie długo będę pisać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CamilaDarien
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 15 Lut 2011
Posty: 4094
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Cieszyn
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:57:38 28-08-13    Temat postu:

Proszę o usunięcie:

http://www.telenowele.fora.pl/nasze-telenowele,51/tracimy-siebie-czyli-rozdzieleni-2-levki-odc-5-06-05,24339.html
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Figielek xD
Motywator
Motywator


Dołączył: 02 Cze 2011
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: PL
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:03:16 30-08-13    Temat postu:

Czy da się przywrócić wątek o którego usunięcie prosiło się moderatora? Błaaagam, oby tak.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eillen
Generał
Generał


Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 7862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ..where the wild roses grow...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 9:17:15 31-08-13    Temat postu:

Figielek xD napisał:
Czy da się przywrócić wątek o którego usunięcie prosiło się moderatora? Błaaagam, oby tak.


Teoretycznie tak, ale to wymaga zwrócenia się do admina, a on jest albo go nie ma, więc w praktyce wygląda to tak, że piszę do niego, a potem czekamy. Ja mogę jedynie odszukać temat w "koszu" i ewentualnie skopiować odcinki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Figielek xD
Motywator
Motywator


Dołączył: 02 Cze 2011
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: PL
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:04:57 31-08-13    Temat postu:

Prosiłam o usunięcie trzech opowiadań, co prawda nawet ledwo zaczętych, ale niestety nie mam już ich dosłownie nigdzie. Było to nawet tak dawno, że nie pamiętam tytułów. Wiem jedynie, że jedno z nich miało tytuł Wielka draka o zwierzaka lub Ostrożnie z marzeniami. Dałoby się coś z tym zrobić?

Ostatnio zmieniony przez Figielek xD dnia 11:06:02 31-08-13, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eillen
Generał
Generał


Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 7862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ..where the wild roses grow...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:53:59 31-08-13    Temat postu:

Tyle udało mi się znaleźć - niestety nie wiem, które jest które bo w nazwie wątku było wpisane "proszę o usunięcie".

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Piękna, odważna, rozrywkowa, spragniona wolności dziewczyna. Córka bogacza. Uwielbia imprezy i jak twierdzą jej przyjaciele, bez niej przyjęcie nigdy nie jest udane. Umie z najgorszej imprezki zrobić bardzo pamiętną i wspaniałą zabawę. Dla wszystkiego co kocha gotowa jest poświęcić wiele... Pewnego dnia jej życie całkowicie ma się zmienić. Ojciec wysyła ją do internatu, a co jej zdaniem najgorsze do internatu TYLKO dla dziewczyn! Ona kocha chłopaków i świetnie się z nimi dogaduje. Od zawsze była nimi otaczana i wcale nie chciała by to się zmieniło. Żeby tego było mało dochodzi następny problem, a mianowicie Lucky, jej pies. Rodzice, chcą oddać go do schroniska! Dziewczyna ukradkiem postanawia zabrać go ze sobą..., ale bernardyny szybko rosną...

Dziewczyna użyje bardzo zabawnych sposobów próbując wydostać się z "więzienia" tylko, czy jeden z nich w końcu nie sprawi, że zmieni zdanie ?
Wszystkiego dowiecie się w mojej nowej teli "Czym kierują się nastolatki?"

Odcinek 1
- O nie!
- A właśnie, że tak! Oduczysz się wracać po północy!
- Obiecuję, że to się nigdy nie powtórzy.
- Sama nie wierzysz w to co mówisz. – prychnął mężczyzna
- Tato, ja się zmienię. Błagam nie wysyłaj mnie do tej szkoły. – prosiła - Tam nie ma chłopaków. – dodała wręcz oburzona
- Bo to internat dla dziewcząt.
- Błagam...
- Mam tego dosyć. Doris kończy pakować twoją walizkę. Jutro wyjeżdżasz. – przerwał córce
- Nienawidzę cię !!!! – Krzyknęła najgłośniej jak umiała - A co z Luckym ? – dodała przez łzy
- Jak to co ? Do schroniska. – powiedział spokojnie po czym udał się do swojej sypialni.

------------------
Dziewczyna doskonale wiedziała, że nie może liczyć na pomoc mamy, bo chociaż ta kobieta kochała ją nad życie zawsze zgadzała się ze swoim mężem.
- Cholera! Nie pozwolę by mój Lucky trafił do schroniska! Już wiem. – Dziewczyna sięgnęła po swoją komórkę. – Justin, mógłbyś to ty zamiast swojego ojca zawieść mnie do nowej szkoły ?
- Jasne, pewnie tata się zgodzi. Tylko kupię mu zaraz popcorn, piwo i posadzę przed telewizorem. Będzie zadowolony - zaśmiał się chłopak, ale dopiero po chwili przypomniał sobie co powiedziała – Jak to nowej szkoły ? – Wrzasnął do słuchawki
- Wyjaśnię ci w drodze. – powiedziała, a czując napływające do oczu łzy rozłączyła się
- Nie martw się piesku, pamiętasz ? Obiecałam Ci, że nigdy w życiu Cię nie opuszczę i tak będzie. – Przytuliła sporą puszystą kulkę.

Uratowała tego pieska tydzień temu, miał w tedy tylko 7 tygodni, a jakiś bezduszny człowiek wrzucił go do rzeki. Ryzykując wskoczyła do wody i go wyciągnęła. Chociaż weterynarz nie dawał mu dużych szans, mały wyzdrowiał i w tym ósmym tygodniu zaczął już zamiast specjalnego mleka pić wodę i jeść jedzenie dla dużych ras, bo w końcu był to bernardyn....
Justin podjechał pod dom Megan. Chcąc nie chcąc udał się do gabinetu Leona, ojca dziewczyny.
- Chciał pan mnie widzieć - zwrócił się do mężczyzny
- Tak. Chłopcze jestem pewien, że moja córka nie bez powodu wolała byś to ty ją odwiózł. Ostrzegam cię, nie zrób nic głupiego, bo odbije się to na pracy twojego taty.
- Oczywiście proszę pana. - chłopak spuścił oczy.
- Możesz odejść - powiedział, a chłopak wyszedł

- ........
- Dzień dobry pani.
- .........
- Pięć tysięcy dotarło ?
- ..........
- Zobaczy pani, na pewno się przydadzą. Wie pani co robić ?
- .........
- Bardzo się cieszę. Jestem pewien, że będzie robiła wszystko, by zostać wyrzuconą. 5 000 jest na pokrycie szkód.
- ............
- Do usłyszenia.

Gdy Justin wsiadł do luksusowego samochodu, Megan już siedziała na tylnym siedzeniu.
- Gotowa ? - zapytał
- Chyba - odpowiedziała cicho
- Opowiedz mi jak do tego doszło - poprosił gdy byli już na szosie
- Poszłam na osiemnastkę Daniela do tego nowego klubu...
- Wpuścili cię ? - przerwał jej
- Kontakty - na sekundę na jej twarzy ujrzał uśmiech, ale trwał on tak krótko, że chłopak zastanawiał się czy mu się nie przewidziało
- Poszłam na tą osiemnastkę Daniela. Zabawa była naprawdę świetna. Całkowicie straciłam poczucie czasu, a dodatkowo ośmiu facetów postawiło mi drinka... Bill odwiózł mnie do domu o 2.00. Myślałam, że ojciec nie zauważy, ale było inaczej.
- A mówiłem, żebyś nie szła.
- Wiem, bardzo teraz tego żałuję.. - po twarzy dziewczyny spłynęła jedna, samotna łza
- Nie martw się, może tam nie jest aż tak źle ? Przecież ty jesteś wspaniała, wszyscy cię bardzo kochają. Na pewno tam też tak będzie - posłał jej uśmiech
- Jus ?
- Tak ?
- Jest jeszcze jeden problem - zaczęła niepewnie - Lucky - dodała tym samy tonem.
- Jaki Lucky ? - zapytał, a piesek z zaskoczenia skoczył na siedzenie obok kierowcy
- Aaaaaaaa !!!!!!!!!!!!!

C.D.N.

Odcinek 3

- Justin, no wiesz tego to bym się po tobie nie spodziewała – dziewczyna wybuchnęła śmiechem –to tylko pies – dodała wciąż się śmiejąc
- No wiem, ale ciekawe co ty byś zrobiła na moim miejscu. Przestraszyłem się. Czy ty wogóle wiesz co robisz ?! Pies do internatu... – spojrzał na bernardynka – i to taki DUŻY pies. – dodał - Oj będzie ci trudno utrzymać go w sekrecie...
- Wiem. – dziewczyna posmutniała
- Dobra, masz teraz się ślicznie uśmiechnąć bo dojeżdżamy, a co do tego tam – wskazał na psa – pomogę ci go przenieść do pokoju...
- Jesteś kochany. – pocałowała go w policzek, a przed nimi pojawiła się wielka brama
--------
- Nazwisko. – powiedział strażnik
- Torres – odpowiedział Jus
- Megan Torres ?
- Zgadza się. – odparła dziewczyna
Strażnik dał znak koledze, a tamten z kolei otworzył bramę
- Proszę podjechać tam – zwrócił się do chłopaka wskazując palcem na miejsce przy głównym wejściu
- Oczywiście – uśmiechnął się Justin i ruszył
------
Wyszli z auta.
- A może jednak mnie z tąd zabierzesz ? – zapytała z nadzieją dziewczyna
- Przykro mi. Choćbym nawet chciał to nie mogę. - Przytulił ją do siebie – Nie martw się, zobacz – wskazał na inne dziewczyny – jesteś najładniejsza i najmodniej ubrana... – Mówił dalej ją tuląc
- Jesteś najlepszy!
- Nie da się ciebie nie lubić. Napewno tu też znajdziesz przyjaciółki.
- No niewiem - spojrzała na dziewczyny płonące z zazdrości
-----
Dyrektor Augustina wyszła na podwórze. Spojrzała ostatni raz na wydrukowane zdjęcie, po czym zaczęła rozglądać się w poszukiwaniu dziewczyny. Zobaczyła ją tyle tylko, że wtuloną w przystojnego chłopaka. Podeszła do parki.
- Yhhhmm – Dała o sobie znać, a oni odrazu się od siebie oderwali – Megan Torres?
- Tak – odpowiedziała dziewczyna
- Nie potrzebnie zabrałaś tyle ciuchów – spojrzała z ukosa na osiem wielkich walizek
- Żartuje pani ?! To nie jest tygodniowy wyjazd, żeby brać 2 walizki. – powiedziała, chociaż miała nadzieję, że właśnie tak krótki będzie
- Cóż... to już twoja sprawa – odpowiedziała pani dyrektor i podała dziewczynie numerek – Pod tym numerem będziesz miała swój pokój. – Rok szkolny zaczął się 2 dni temu, twój mundurek już na ciebie czeka
- Mundurek?!
- Tak mundurek. Ale nie martw się w weekendy ubieracie się jak tylko chcecie.
- Jak tylko chcemy ? - Spytała dla pewności dziewczyna
- Tak. Muszę iść. Zaraz przywołam prcownika do wniesienia bagaży.
- O nie. Naprawdę nie trzeba. Ja wniosę. - Wtrącił Justin.
- Niech wam będzie. - Pani Augustina odeszła
- Uf. Mało brakowało, nikt nie może dowiedzieć się o Luckym. To jak pomożesz mi wnieść bagaże ?
- Oczywiście ślicznotko. Ja biorę tego tłuściocha, a ty tą, jest najlżejsza
- Uważasz, że nie umiem nieść cieższej ?
- Wiem, że umiesz, ale ja tu jestem facetem i to ja jestem silniejszy. - Podniósł ją wysoko, a ona się zaśmiała - widzisz ?
- Że inni widzą moje majtki!
- Przepraszam - odstawił ją zmieszany, a ona widzą jego minę zaczęła się śmiać
Odcinek 4

Po bardzo długim pożegnaniu Justin odjechał zostawiając dziewczynę samą w pokoju. Sądząc, że jest sama zamknęła drzwi od środka i pozwoliła by zwierzak wyskoczył z torby.
- I jak ? Podoba się ? – zapytała słodko psiaka merdającego ogonkiem. Ku jej zaskoczeniu szczeniak ostrożnie podszedł do drzwi łazienki i zaczął cicho warczeć.
- Ej ! Nie pozwalaj sobie ! Jeszcze ktoś cię usłyszy.. – powiedziała szeptem, ale pies chyba nie zamierzał słuchać – Już, już niech ci będzie.. – mówiąc to otworzyła łazienkę, widok tego co zobaczyła wcale jej nie zachwycał. Za drzwiami stała ładna dziewczyna, tyle, że czerwona jak burak.
- Yy, jestem Jessica Garcia – powiedziała bardzo zawstydzona – Ja nie chciałam podsłuchiwać, naprawdę, ale jak weszłaś to byłam w toalecie i potem … ty wyjęłaś psa i bałam się, że będziesz zła jak się dowiesz, że wiem i postanowiłam wyjść dopiero kiedy opuścisz pokój… - mówiła troszkę się jąkając – Ale piesek mnie wywąchał…
Megan nie wiedziała co o tym myśleć. Czy dziewczyna się wygada ? No pięknie ! Już pierwszego dnia ktoś poznał jej sekret ! Chociaż… Jessica nie wygląda na wredną, ale raczej sympatyczną…
- Nic nie powiesz ? – zapytała wciąż czerwona Jessica
- Co ? A, tak. Jestem Megan Torres – podała rękę współlokatorce
- Miło mi. – Uśmiechnęła się dziewczyna - Nie martw się.. obiecuję, że nikomu się nie wygadam –położyła rękę na sercu
- Serio ? – zapytała dla pewności Megan
- Tak. – Barwa na twarzy dziewczyny wróciła do normy
- Więc poznajcie się. To jest Lucky. – podała psa nowej koleżance, a ten z kolei zaczął lizać ją po twarzy
- Hej słodziaku. –Jessica przytuliła zwierzaka
- W pokoju mieszkamy tylko my dwie ?
- Tak, nikt więcej.. no z wyjątkiem pieska – odpowiedziała blondynka
- Uf, to bardzo dobrze. Opowiedziałabyś mi trochę o tej szkole ?
- A co chcesz wiedzieć ?
- Najbardziej to czy wy tu macie chłopaków !
- To żeński internat, ale męski jest tuż przez siatkę.
- Naprawdę ? – Megan była wniebowzięta
- No tak. Mamy wspólne boisko. Bo widzisz… nasza dyrektorka była żoną dyrektora internatu dla chłopców.
- Była ?
- Tak, rozwiedli się, ale mają razem syna. Kocha się w nim cały nasz internat, ale nawet za maślane oczy lub gadanie z nim dyrektorka obniża dziewczyną oceny.
- Czyli mamy w-f z chłopakami ?
- Nie ! Osobno !
- Szkoda…
- Och, z tobą to będzie zabawnie..
- To chyba dobrze co?
- No raczej. Za 20 minut obiadokolacja.
- Usiądziemy z twoimi przyjaciółkami ?
- Wiesz… - zaczęła niepewnie dziewczyna – Ja nie mam przyjaciółek – dodała smutna
Megan zrobiło się żal Jessicy
- Teraz już jedną masz – przytuliła dziewczynę
- Serio ?
- Jasne.

W kącie za szafą niewidocznym z drzwi wejściowych, dziewczyny zrobiły posłanko dla malucha. Pod łóżkiem Megan ustawiły dwie miseczki z karmą i wodą, a przy sedesie ułożyły kilka gazetek na psie potrzeby.

- Co robisz ?
- Jak to co ? Maluję się.
- Nawet do posiłku ?
- Nawyk.
- Ale ty jesteś ładna.. też chciałabym taka być
- O czym ty mówisz. Spójrz... - podała Jessice lusterko - Jesteś śliczna, ale jak chcesz to mogę cię troszkę podmalować i pożyczyć jakieś modne ubranie.
- Nie, dzięki.
- Daj się namówić ten jeden raz.
- No dobrze.. - powiedziała niepewnie

Po paru minutach obydwie wyglądały świetnie.
- To co ? Idziemy ? - zapytała zachwycona Jessica - zaraz się spóźnimy. Do posiłku dwie minuty.
- Więc wyjdziemy za pięć, zrobimy sobie wejście....

C.D.N.
Odcinek 5
Dwie śliczne dziewczyny z gracją weszły na stołówkę. Wszystkie ślepia były w nie wpatrzone z zachwytem, ale również zazdrością. Jak zwykle Megan miała pewną minę, ale mina Jessicy nie wskazywała na pewność, ale raczej lekki strach.
- Jess.. uśmiechnij się. – szepnęła Megan
- Ale one wszystkie...
- O to chodzi – przerwała jej
Dziewczyny nabrały jedzenia na talerze i usiadły przy stoliku.
- Ale ty nie rozumiesz.. te dziewczyny zawsze się ze mnie śmieją... . – posmutniała Jessica
- Wcale nie! A jeśli nawet to poprostu ci zazrdroszczą. Zrozum.
- Na serio ?
- Tak.
- Ej.. – Dziewczyna spojrzała na talerz Megan - Zawsze tak mało jesz ?
- Czasami... . – odpowiedziała, a po chwili szepnęła - Macie tu obrzydliwe jedzenie.
- Normalne.
Po posiłku w czasie wolnym Jessica pokazywała Megan cały internat.
-----------------------
- Dobra, to teraz może wyjdziemy na dwór, zmęczyłam się... – zaproponowała
- Jasne. – zgodziła się Megan – Może boisko ?
- Ach, niech ci będzie.
W czasie gdy blondynka usiadła po turecku na trawie, Megan wzięła piłkę do koszykówki leżącą na boisku i zaczęła rzucać do kasza.
-------------------------
- Alex....? - Zaczął Matt
- Co ?
- Nudzi mi się.
- I co ja ci na to poradzę ?
- Wyjdźmy gdzieś.
- A gdzie byś chciał ? – chłopak usiadł obok Matta
- Może na boisko ?
- A gdzie jest piłka ?
- Chyba zapomnieliśmy o niej ostatnio..
- Czyli na boisku ?
- No raczej.
- To chodź, idziemy.
C.D.N.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Megan Torres ( Dulce Maria ), siedemnastolatka z wieeeelkimi marzeniami. Jednym z nich jest zostanie piosenkarką, które nieoczekiwanie się spełnia. Dziewczyna razem ze swoim ukochanym chłopakiem śpiewa w duecie. Ma niesamowicie wiele fanów, któży ją kochają. Szaleje za nią mnustwo chłopaków bo jest piękna, ale ona nad życie kocha Corbina.
Corbin Haris ( Alfonso Herrera ), osiemnastoletni chłopak, życie dało mu w kość, wychował się na ulicy. Jest przystojny i do szaleństwa zakochany w Megan. Ona uważa go za ideał, ponieważ jest bardzo romantyczny, pomocny, zabawny i nigdy w życiu nie oglądał się za innymi dziewczynami. Nie wyobrażają sobie życia bez siebie.
Matt Rivera ( Christopher Uckermann ), osiemnastoletnie ciachoo i właśnie za takiego się uważa ! Dziewczyna ? Dla niego to szma*a ! Na jedną noc, nie więcej. Również jest piosenkarzem, ale po ostatnim skandalu, narobił sobie problemów...
Jessica Rej ( Anahi ), ładna pielęgniarka, oddana pracy. Marzy o prawdziwej miłości. Ma 19 lat.

Odcinek 1

Spała.., on obudził się wcześniej. Teraz ze śniadaniem postawionym na szfce nocej, siedział przy łóżku spoglądając na jej słodki uśmiech, zastanawiał się co też może się śnić jego aniołkiwi. Nagle dziewczyna otworzyła oczy.
- Dzień dobry – pocałował ją w czoło.
- Dzień dobry kochanie, a co tak ładnie pachnie ? – zapytała
- Same pyszności : kolorowe zdrowe kanapeczki, i.... twoje ulubione naleśniki z bitą śmietaną i czekoladą. Zasłużyłaś ! Koncert był niesamowity !
- Od kiedy robisz śniadania, moje sukienki robią się troszkę zaciasne. – Zaśmiała się i pocałowała namiętnie chłopaka. – Oj nie dobrze ! Jak przytyję, już nie będziesz mnie kochał.. – zrobiła smutną minkę
- Wiesz, że nawet jak byś przytyła 50 kg to i tak kochałbym cię najbardziej na świecie ! – Zrobił minę obrażonego
- Oj tak, misiu wiem to bardzo dobrze, ale nie martw się, od jutra koniec tego obrzarstwa ! Idziemy na siłownię i na jakieś spacerki...
- Jutro nie mamy czasu, chcą zrobić z nami kolejne wywiady i sesję zdjęciową. – przerwał jej
- Całkowicie o tym zapomniałam. – powiedziała łapiąc się za głowę
Usiedli wygodnie na ich wielkim łużku i wspólnie zaczęli jeść śniadanie, bardzo się przy tym wygłupiali, śmiali i jedno karmiło drugie. Śniadanie, które normalnie powinno trwać u nich 15 mniut, zajęło im 40 !
-----------------------------------------

- Co ty sobie wyobrażasz gówniarzu !!! – wrzasnął jego menedżer
- O co Ci chodzi, to tylko pies ! – powiedział zdenerwowany chłopak
- Tu już nie chodzi o psa którego kopnąłeś, ale o to, że nagrano cię w „sexclubie” , i myślę, że dobrze wiesz co tam robiłeś !!
- O Jezu ! A skąd miałem wiedzieć, że sk**wysyny mnie nagrają !
- Jesteś jedną z najpopularniejszych osób, to chyba jasne, głupi by tego nie nagrał !!!!!!!
- Przestań !!!!!!!!!!!!!!!!! – Chłopak wrzasnął najgłośniej jak umiał
- Dobrze tylko powiedz mi co zamierzasz z tym zrobić. – powiedział najspokojniej jak było to możliwe
- Narazie niewychodzę z domu, nie chcę znów dostać zgniłym pomidorem. Ile osób widziało film ?
- Zanim go usunęliśmy i koleś poszedł za kratki, film miał 23 000 wyświetleń. – Odpowiedział przygnębiony
- Holera ! Niewiem co teraz mogę zrobić... - Chłopak schował twarz w dłoniach
- Cóż... narazie możesz kupić sobie psa, o ile ktoś będzie chciał Ci go sprzedać...
- I co to pomoże ? – spytał zrezygnowany
- Kopnąłeś psa, więc kup sobie psa, wyprowadzaj go na spacery w miejscach, gdzie często bywają paparazzi, dbaj o niego i zachowuj się jakbyś go bardzo, bardzo kochał !
- Zwariowałeś ! Te stworzenia są okropne !
- Ja tylko Ci doradzam, ale przypominam, że moje pomysły często ratowały twoją karierę
C.D.N
Odcinek 2
- Racja, nigdy nie zawiodły twoje pomysły.... – zamyślił się chłopak – Ok, jeśli to ma pomóc, to zniosę tego futrzaka
- Po drugie znajdź sobie porządną dziewczynę
- A to po co ?
- Ludzie przestaną widzieć w tobie tylko kobieciarza !
- Chyba masz rację
- Dobrze, ja już sobie idę, a ty w internecie poszukaj rasy psa, która ci się spodoba
- Ale ja niewiem... - Zaczął chłopak, ale po chwili zorientował się, że jest już sam
- No trudno – powiedział sam do siebie. Położył się na łóżku i włączył laptopa.
Szukał, ale sam do końca nie wiedział czego. Nie chciał jakiegoś sweet piesiulka, a raczej coś większego i wyglądającego na groźnego psa. Swoje poszukiwania zakończył na bernardynie. Ten co dziwne nawet mu się spodobał!!! Już miał wychodzić z internetu, gdy w newsach zauważył napis „Kolejny udany koncert ! Ich popularność bardzo szybko rośnie ! Megan Torres podbija Mesyk ! Wszyscy ją kochają !” Kliknął na miniaturkę zdjęcia
- No to ja rozumiem ! Mmm jaka ładna, zgrabna.... Ma w sobie coś wyjątkowego. No to znalazłem już dziewczynę. Ta albo żadna ! – zdecydował po czym zadzwonił po swojego menadżera Raula
- Tak, słucham – odezwał się zaspany Raul
- Cześć, mam sprawę – powiedział chłopak
- Matt ! Chyba sobie żartujesz, nie mam czasu !
- Ale na spanie to masz!
- Oj zmęczony jestem – wykręcał się
- Błagam Cię wpadnij do mnie...- poprosił Matt
- O nie mój kochany....
- 5.000 – przerwał mu
- Dobra, będę za 15 mninut
- I to rozumiem, czekam ! – powiedział bardzo z siebie zadowolony i odłożył słuchawkę
odcinek 3 ♥


Raul nie oszukał. Zgodnie z tym co powiedział już po 15 mniutach siedział wygodnie na śnieżno białej kanapie w apartamencie Matta.
- No to mów o co chodzi – zaczął
- Raul znalazłem już sobie psa, będzie to bernardyn, ale też zna........
- Bernardyn, oszalałeś ?!! – Przerwał mu menadżer
- Co w tym niby złego ? – Zapytał trochę zły, bo w końcu Raul mu przerwał i nie powiedział najważniejszego
- A niby to, że te psy są wielkie ! Już to widzę bernardyn w twoim apartamencie... – zaśmiał się do swoich myśli – Służba nie nadąża za tobą sprzątać, a ty jeszcze takiego psa, pff – dodał z lekką kpiną
- Będę go wszędzie ze sobą brał
- Już to widzę – powiedział cicho Raul
- Coś mówiłeś ?
- Nie, nic.
- To pozwól że dokończę to co miałem od początku powiedzieć.
- No, ok.
- Więc.... znalazłem sobie dziewczynę – krzyknął z radości.
- Na randka.com ? – Raul był bardzo zadowolony z tego co udało mu się wymyślić xD
- Ta..., ale śmieszne. Weź ty się ogarnij. – powiedział z kpiną
- Żartowałem , no dawaj ! Kim ona jest !
- Piosenkarką, nazywa się Megan Torres.
Widząc otwarte szeroko oczy Raula zaczął czytać na głos :
- Talent Megan Torres został odkryty podczas jej solowego małego koncertu charytatywnego z którego pieniądze zostały przeznaczone na pomoc sierotą. Jest jedną z nielicznych gwiazd, która nigdy nie dostała listu czy czego kolwiek od antyfana. Bardzo często można zobaczyć ją spacerującą po parku lub pozującą do zdjęć. Kocha dzieci, oraz zwierzęta, jak nam ujawniła najbardziej psy rasy bernardyn. To niezwykłe ile fanów może mieć jeszcze niepełnolotnia osoba. Na każdy jej koncert przychodzi po pare tysięcy ludzi. Wszyscy ją kochają !
Menadżer tylko pokiwał głową, podszedł do laptopa, przesunął suwakiem na sam dół strony internetowej i przeczytał :
- Chłopcy, nie róbcie sobie nadziei, Megan jest zajęta.
Pod spodem widniało jej zdjęcie z Corbinem.
- Oj Raulku nie doceniasz mnie . –W oczach Matta pojawiły się iskierki – Ten chłopak wylatuje właśnie na pół roku,więc kiedy wróci nie będzię miał już jej jako dziewczyny. Ona będzie już moja......


- Jak ja bez Ciebie wytrzymam - zapytała Megan mając łzy w oczach
- Kochanie codziennie będziemy ze sobą rozmawiać - pocieszał ją
- Chciałabym z tobą polecieć, ale ....
- Oboje wiemy, że nie możesz, ale spokojnie, po prostu pamiętaj, że baaaaaaaaaaardzo Cię kocham i myśl, że codziennie zbliża się dzień mojego przyjazdu - przerwał jej
- kocham Cię , tak bardzo Cię kocham - szepnęła
- Ja ciebie też - powiedział, pocałował ją i pojechał na lotnisko
Odcinek 4

Dedykacja dla Maria&Max

- Cholera! Zatrzymaj się - krzyczał rozwścieczony chłopak, który nie miał już siły biec. Przyszedł tu tylko po to, aby niby przez przypadek spotkać się Megan - Nie no ja nie wytrzymam z tym psem!
Sześcio tygodniowy szczeniaczek zaczął biegać w kółko po parku. Tym razem Matt naprawdę pożałował, że go wziął. Wszyscy na niego patrzyli, szeptali, zapewne kilka osób go znało.
- Pewnie nawet jak tu jest, to będzie miała mnie za debila, który szczeniaka nie umie utrzymać. - pomyślał z rezygnacją

Megan tym czasem siedziała do nich tyłem na trawie przy ławeczce. Wcale nie zauważyła rozwścieczoego Matta. Nagle podbiegł do niej mały słodziudki piesek. Położył się na nogach czerwonowłosej.

- Skąd tu się wziąłeś ? - zpytała i przytuliła słodziaka - gdzie twój pan ? - pogłaskała go, a on zaczął rozkosznie się turlać i merdać ogonkiem - zaśmiała się i po chwili zauważyła nad sobą cień, przestraszyła się

- Cześć - zaczął Matt
-Cześć - odpowiedziała i spojrzała na chłopaka. Był przystojny, modnie ubrany, bardzo spodobał się jej jego uśmiech i ta głębia w oczach. No właśnie ta głębia.... dziewczyna tak się zamyśliła, że dobre parę minut gapiła się w jego oczy.

Chłopak poczuł się trochę głupio, odchrząknął co sprowadziło ją na ziemię.

- Pszepraszam - powiedziała szybko
- Nie ma sprawy, jestem Matt - postanowił nie zdradzać jeszcze nazwiska, ale i tak bardzo go zdziwiło, że dziewczyna go nie zna, a może się mylił ?
- Ja Megan - uśmiechnęła się tak uroczo, że tym razem to chłopak nie mógł oderwać od niej oczu.
- Yy, to twój piesek ? - zapytała po chwili przytulając zwierzaka
- Co ? Aaa, tak.
- Jakie dałeś mu imię ?
Chłopak poczuł się niezręcznie, kurde, przecież on jeszcze go nie nazwał, ale musiał teraz coś wymyślić, tylko co ? Spojrzał na torbę dziewczyny.
- Cola - odpowiedział bez zastanowienia
- orginalne - odpowiedziała z uśmiechem i wstała otrzepując się z trawy - Dobra, ja już muszę iść, miło było Cię poznać
- Ciebie też - odwzajemnił uśmiech

Dziewczyna odeszła, chłopak się zamyślił.
- No dobra Cola, idziemy - powiedział, ale spostrzegł, że psa nie ma - Cholera!!! - krzyknął i zaczął się nerwowo rozglądać

C.D.N
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~


A trzecie jest chyba tu: http://www.telenowele.fora.pl/archiwum,127/mafioza-kontra-slodka-kotka-nowy-5,22005.html
i to mogę przenieść z powrotem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
madoka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 30699
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:44:06 10-09-13    Temat postu:

Pewnie większość z Was zabije mnie za tą decyzję, ale już w trakcie pisania czwartego odcinka, przypuszczałam, że może się tak stać...Proszę o usunięcie:

http://www.telenowele.fora.pl/nasze-telenowele,51/los-hermanos-odcinek-4,25476.html
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eillen
Generał
Generał


Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 7862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ..where the wild roses grow...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:46:31 10-09-13    Temat postu:

Moniś!!! Nie, no... po prostu foch z przytupem i półobrotem do kwadratu!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mina107
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 29 Kwi 2012
Posty: 3548
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wa-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:47:52 10-09-13    Temat postu:

Eillen napisał:
Moniś!!! Nie, no... po prostu foch z przytupem i półobrotem do kwadratu!


Zbiorowy bunt ;/ Nie, proszę
Powrót do góry
Zobacz profil autora
madoka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 30699
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:49:09 10-09-13    Temat postu:

O jaaa, rzeczywiście zbiorowy...Czyli, że mam to jeszcze przemyśleć?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eillen
Generał
Generał


Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 7862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ..where the wild roses grow...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:51:03 10-09-13    Temat postu:

No oczywiście, że masz to przemyśleć!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze telenowele Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 16, 17, 18 ... 25, 26, 27  Następny
Strona 17 z 27

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin