|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Wasz ulubiony bohater? |
Angela |
|
33% |
[ 2 ] |
Will |
|
16% |
[ 1 ] |
Lucas |
|
0% |
[ 0 ] |
Sam |
|
0% |
[ 0 ] |
Jack |
|
0% |
[ 0 ] |
Lila |
|
16% |
[ 1 ] |
Santos |
|
0% |
[ 0 ] |
Kaspian |
|
0% |
[ 0 ] |
Alex |
|
0% |
[ 0 ] |
Niki |
|
16% |
[ 1 ] |
Maya |
|
0% |
[ 0 ] |
Nicole |
|
0% |
[ 0 ] |
Clara |
|
16% |
[ 1 ] |
Victoria |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 6 |
|
Autor |
Wiadomość |
Adusia King kong
Dołączył: 07 Kwi 2008 Posty: 2815 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 12:16:44 29-06-08 Temat postu: |
|
|
Źle kojarzy mi się imię Sylvia więc podoba mi się, że jest jędzą. Przepraszam, że przegapiłam dwa odcinki, ale już nadrobiłam |
|
Powrót do góry |
|
|
green_tea Wstawiony
Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 4736 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 17:43:33 29-06-08 Temat postu: |
|
|
To imie bardzo pasuje mi dla czarnego charakteru,sama nie wiem czemu;) |
|
Powrót do góry |
|
|
pesti69 King kong
Dołączył: 17 Kwi 2008 Posty: 2218 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: LBN Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:01:52 29-06-08 Temat postu: |
|
|
odcinek jak zawsze swietny
Gosiu a którz wcielił się w postać Sylvi? chyba ze to jakaś mało ważna postać
Angela sie dogaduje z Lucasem, i dobrez |
|
Powrót do góry |
|
|
green_tea Wstawiony
Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 4736 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 23:09:51 29-06-08 Temat postu: |
|
|
Postac nie jest zbyt wazna,ale gra ją Ilean Almaguer
|
|
Powrót do góry |
|
|
pesti69 King kong
Dołączył: 17 Kwi 2008 Posty: 2218 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: LBN Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 1:58:41 30-06-08 Temat postu: |
|
|
ona niemal wszędzie gra czarnyy charakter |
|
Powrót do góry |
|
|
green_tea Wstawiony
Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 4736 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 10:17:57 30-06-08 Temat postu: |
|
|
Jak dla mnie pasuje do takich postaci.Ma w sobie cos niesympatycznego.
9
Nicole leżała na plaży,popijąjąc drinka.Obok niej siedział przystojny,na oko 20-paro letni mężczyzna.
-Chodzmy popływać-powiedział,łapiąc ją za rękę.
-Nie mam ochoty-odparła nawet się nie podnosząc.
-Ale..
-Powiedziałam,że nie chce!-Wrzasnęła kobieta,uderzajac dłońmi w leżak.
-Jak chcesz-wściekły mężczyzna,wstał z impetem i odszedł.Nicole nie przejęła się tym za bardzo.I tak miała go już dość.Byli ze sobą od 3 tygodni.
‘3 tygodni za duzo’pomyślała z goryczą.Jak to się działo,że z żadnym mężczyzną nie mogła wytrzymać dłużej niż kilku tygodni?Najwyżej miesięcy?Jej ostatni romans trwał zaledwie 4 dni,poprzedni zas dłużej,bo dwa miesiące.To był rekord.
Nie wiedziec czemu po troche dłuższym czasie,wszyscy mężczyzni nudzili Nicole.Choć był jeden,który zawrócił jej w głowie na dłużej..
Poznali się na urodzinach brata jej najlepszej przyjaciółki,Jennifer. Był przystojny, inteligentny, miał tylko,jak pózniej się okazało,jedną wadę:spotykał się już z jej przyrodnią siostrą. Nicole nie miała o tym pojęcia,bo ich kontakty nigdy nie były za dobre.Nigdy nie traktowały się jak siostry.W ich żyłach nie płynęła w koncu ta sama krew.Matka Clary wyszła za mąż za ojca Nicole gdy ta miała 11 lat.Od początku nie mogła znalezc wspólnego języka z młodszą o trzy lata Clarą.
Kiedy dowiedziała się o Clarze,postanowiła zrobić wszystko by odbić jej Willa,bo tak nazywał się ów mężczyzna.Udało się.
Co się więc stało potem?Kochała go,była tego pewna.Jednak to było kiedyś.Oboje byli wtedy innymi ludzmi.Być może decyzja o slubie była zbyt nagła.W koncu znali się tylko kilka miesięcy,a ona była taka młoda.Miała zaledwie 21 lat.Tak szybko została matką..Zamiast cieszyc się życiem wybrała zabawę w dom.To był błąd.
Jej miłość do Willa już dawno się wypaliła.Choć on o tym nie wiedzial,nie łączyło ich już nic oprócz syna.
Zaczęła go zdradzać już po roku małżenstwa.Kiedy zdała sobie sprawę,że jest nieszczęśliwa i,że się dusi..
Will był już wtedy sławny,bogaty..Nie chciała wywoływać skandalu,odchodząc od niego.No i tak było wygodniej.Mogła korzystać z pieniedzy męża,nie rezygnując tym samym ze spotkan z innymi mężczyznami.To jej odpowiadało.
Wolno podniosła się,przykuwając wiele męskich spojrzeń.Uśmiechnęła się.Wciąż działała na mężczyzn tak jak wtedy gdy była nastolatką.Co jej odpowiadało,najcześciej interesowali się nią młodsi od niej mężczyni.Choć prawdą było również to,że Nicole nie wyglądała na swoje lata.
Poszła w stronę morza.W pewnej chwili jej uwagę przykuł przystojny chłopak,nie mógł mieć więcej niż 19-20 lat.On także na nią patrzył.
‘Będzie dobry na przyszły tydzien’pomyślała,wciąż się do niego uśmiechając.
Gdyby tylko wiedziała,że ów chłopak nie będzie tylko kolejną z jej zabawek..Gdyby wiedziała.. |
|
Powrót do góry |
|
|
Adusia King kong
Dołączył: 07 Kwi 2008 Posty: 2815 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 11:09:29 30-06-08 Temat postu: |
|
|
Oj Nicole za dużo kombinuje. Już jej nie lubię, chociaż to jedna z moich ulubionych aktorek. Nie pasuje mi, że Ilean Almaguer gra czarny charakter to jest właśnie ulubiona. Dobra zobaczę, a ina jest taka słodka. |
|
Powrót do góry |
|
|
monioula Prokonsul
Dołączył: 01 Cze 2007 Posty: 3628 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sevilla Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:39:36 30-06-08 Temat postu: |
|
|
Dla mnie to wcale nie jest czarny charakter, tylko zagubiona osoba, poszukująca wyjątkowego uczucia, a na której drodze stają błahe, nieważne miłostki. Ciekawy odcinek, "zmiana warty", że tak nazwę nowy wątek. Ślicznie piszesz! Pozdrawiam i czekam na kolejną porcję Twojego dzieła |
|
Powrót do góry |
|
|
green_tea Wstawiony
Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 4736 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 18:13:00 30-06-08 Temat postu: |
|
|
Tez nie sądze by Nicole była czarnym charakterem.Jest po prostu zagubiona i nieszczęśliwa.
monioula napisał: | Ślicznie piszesz! Pozdrawiam i czekam na kolejną porcję Twojego dzieła |
Dziekuje:* |
|
Powrót do góry |
|
|
Lilijka Mistrz
Dołączył: 18 Lip 2007 Posty: 14259 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Neverland Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:40:00 30-06-08 Temat postu: |
|
|
Przegapiłam dwa odcinki.. Ale już nadrobione
Jack jest słodziuśki, ale Lucas jeszcze bardziej
Ach, Nicole jest okropna hmm, traktuje facetów jak marionetki xD
Silvia, Silvia.. lubię ją Nareszcie ktoś nie uważa Ilean za jakąś świętoszkę Dotąd spotykałam ją najczęściej w jakichś niesamowicie dobrych, pokrzywdzonych przez los rolach
No, ale czekam na new |
|
Powrót do góry |
|
|
pesti69 King kong
Dołączył: 17 Kwi 2008 Posty: 2218 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: LBN Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:54:17 30-06-08 Temat postu: |
|
|
Nicole jest zagubiona, fakt, ale może w końcu się odnajdzie... ciekawi mnie kogóż ona tam zobaczyła |
|
Powrót do góry |
|
|
cris Prokonsul
Dołączył: 16 Cze 2007 Posty: 3684 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 11:10:16 01-07-08 Temat postu: |
|
|
Nie wiem, ale ja jakoś polubiłam Nicole. wydaje mi sie tką zagubioną istotą. A ten chłopak....ciekawie:) |
|
Powrót do góry |
|
|
green_tea Wstawiony
Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 4736 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 16:19:29 03-07-08 Temat postu: |
|
|
10
Nad basenem w klubie siedziało dwóch mężczyzn,pogrążonych w rozmowie.
-Powinieneś ją zobaczyć-mówil z ozywieniem pierwszy z nich.-Jest niesamowita,piekna..
Drugi mężczyzna wybuchnął śmiechem.
-Luke,dla ciebie co druga kobieta jest piękna i wyjątkowa.Tylko o swojej żonie nigdy tak nie mówisz.
-Co ja na to poradze?-Lucas z niewinną miną wzruszył ramionami-Nie mogę się oprzeć wdziękom kobiet.Wszyscy o tym wiedzą.
-Łącznie z twoją własną żoną-zauwazył Will,marszcząc brwi-Nie powinienes jej tak traktowac.Ona cierpi,widząc jak nieustannie latasz za spódniczkami.
-Nie jestem tobą,Will-roześmiał się mężczyzna-Nie potrafiłbym być wierny tylko jednej kobiecie.Jessica zawsze o tym wiedziała.
-Miała nadzieje,ze kiedyś się zmienisz...
-Cóż,w takim razie jej nadzieje były próżna.Znasz mnie przecież-rozłożył bezradnie ręce.
-Ja po prostu nie rozumiem jak mozesz mówić,że kochasz żonę,kiedy rownocześnie sypiasz z tuzinem innych dziewczyn.
-A jednak.Nigdy nie miałem wątpliwości,że powinienem ożenić się z Jessicą. Była,przepraszam,jest piękna,inteligentna itd.Zauroczyła mnie już w pierwszej chwili..
-A która cie nie zauroczyła..-mruknął Will.
-Hej to nie fair!Kobiety to moja słabość,jedna z liczny słabości.Tracę dla nich głowę.Ale to nie znaczy,że chcę aby Jess cierpiała.Ostatecznie,w koncu,zawsze do niej wracam.
-Tak,zastanawia mnie tylko czy robisz to z miłości,czy też z przywiązania.
-Prawdę mówiąc nie wiem-odparł szczeże-Być może po części z obu powodów.
-Ja nie potrafiłbym zdradzić Nicole.Za bardzo ją kocham.
-Nigdy nie mów nigdy,mój przyjacielu.Nigdy nie mów nigdy..
*
4 miesiące pózniej.
W ciemnym pokoju,za zasłoniętymi oknami siedziała kobieta,której po policzku spływała samotna łza.Znów rozpamiętywała przeszłość.Przeszłość,którą już dawno powinna zakopac gdzies głęboko.Nie potrafiła jednak tego zrobić.Zwłaszcza w te dni wspomnienia powracały ze zdwojoną siłą.Ile to już lat?18..Tak,mineło dokładnie 18 lat ,od chwili gdy porzuciła swoja córeczkę na zimnych schodach sierocinca.
‘Wybacz mi-myślała-To było jedyne wyjście.Wybacz mi Angelo,wybacz..’
Nie raz zastanawiala się co działo się z jej córką.Często wrecz umierała z chęci wyjazdu do Meksyku i zobaczeniu jej,chociażby przez moment.Nie mogła tego jednak zrobić.Nie mogła jeśli chciała by jej córeczka była bezpieczna.Tu nie mógł jej skrzywdzic.Wiedziała jednak,ze jeśli tylko odważyłaby się przekroczyć granice z Meksykiem,byłaby martwa.Ona i być może jej córeczka..
Victoria zamknęła oczy.’Dosyć ‘skarciła się w myslach.Altagracia zmarła wiele lat temu.Nic już z niej nie pozostalo.Teraz była tylko Victoria.Ona,jej dzieci i mąż.Nie było żadnej Angeli. Ta zginęła przed laty wraz z matką.Pochowała ją,opłakała.Opłakała je obie.Corkę,która straciła,córkę,która wciąż była przy niej,ale ,którą tak na prawdę straciła w tym samym czasie co Angele.
Tak..Nic już nie pozostało z Altagraci Martinez.Absolutnie nic.
Ostatnio zmieniony przez green_tea dnia 11:16:31 07-07-08, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolllina Generał
Dołączył: 28 Gru 2006 Posty: 7848 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 16:27:41 03-07-08 Temat postu: |
|
|
No no no heh fajna przyjacielska rozmowa między Lucasem, a Willem, heh szkoda mi trochę tylko Willa, bo kocha Nicole i jest jej wierny i wogóle, a ona jemu nie Heh no ale co do Lucasa to hmm... może on serio kocha Jessice albo jest to też tylko przywiązanie, ale coś w tym musi być, że za każdym razem do niej wraca, a ona mu wybacza, heh to bardziej podchodzi pod 'miłość'
Druga część odcinka baaardzo interesująca. heh czyli poznaliśmy już mamuśkę Angeli, heh tylko zastanawia mnie to co powiedziała, że straciła obie córki... Czyżby jej starsze dziecko nie zapomniało o swojej siostrze i wypominało jej to co zrobiła? No Gosiu nie możesz zostawić nas bez odcinka teraz, ja się domagam newika!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
Adusia King kong
Dołączył: 07 Kwi 2008 Posty: 2815 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 16:35:31 03-07-08 Temat postu: |
|
|
No fajny odcinek. Will taki spokojny i miły, ale jego żona jak już wiemy nie! Odcinek ciekawy. Na razie powiem Ci, że przeczytałam, a omówię jutro, bo teraz mi się śpieszy i jakoś nie umiem w pośpiechu czegoś madrego wymyślić. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|