Telenowele

green_tea · Wysłany: 14:31:48 14-08-08 Temat postu:

Tak,Maya i Roger mają 12 lat

Z tej dwójki ważniejsza jest Maya,Roger odgrywa tylko role jej przyjaciela:)Co do Niny..Myślę,że niedługo sam zobaczysz

Jesli chodzi o Lile to na pewno nie będzie jej teraz łatwo..Została zupełnie sama.Choć..nie na długo.

Neosha · Wysłany: 14:55:40 14-08-08 Temat postu:

No dobra przyznaje sie bez bicia narazie przeczytałam prolog...potem postaram się doczytać resztę...No tak..Bezduszna kobieta porzuca bezbronne niemowlę..pytanie : dlaczego.Wiadomo że główna bohaterka miała siostrę kilka lat starszą.Hmm narazie zbyt mało przeczytałam żeby napisać coś wiecej lecz gdy przeczytam reszte postaram się coś napisać

Pozdrawiam.

Lilijka · Wysłany: 15:46:55 14-08-08 Temat postu:

nadrobiłam, jak obiecałam

świetne odcinki, tylko za krótkie !

biedna Lila ; ( niech Santi szybko ją stamtąd zabierze !
dziennikarze są okropni ;/

2X Dulce · Wysłany: 16:24:34 14-08-08 Temat postu:

Świetna telcia, a ja zapraszam na Zbuntowanych 2

green_tea · Wysłany: 19:18:49 14-08-08 Temat postu:

Z dedykacją dla Natalki:*

30

-Siedz spokojnie- upomniała go po raz kolejny, kruczoczarna dziewczyna, przemywając rane, na jego ramieniu. Kula na szczęście tylko go drasnęła. W pewnej chwili chłopak zawył z bólu. Dziewczyna popatrzyła na niego ze smutkiem. - Jeszcze tylko chwila. Gotowe.-powiedziała po chwili i już chowała przybory do apteczki.
-Dzięki- mruknął Alex.
-Nie ma za co.-odparła, nie podnosząc głowy, wciąż zwijając bandarz. Chłopak czuł jednak, że dziewczyna jest jak bomba, która zaraz wybuchnie. Prawda była taka, że Niki, aż ociekała z wściekłości.- Musieli się uprzeć!- krzyknęła w pewnej chili tak, że az podskoczył.-A mówiłam, mówiłam, że jeszcze nie jesteś gotowy. Ale nie, oni wiedzą lepiej, oczywiście! Zabije Kaspiana! Prosiłam by na ciebie uważał!
-Uważał..-mruknął niechętnie Alex. Nie był zbyt szczęśliwy z tego, że coś zawdzięcza temu człowiekowi.- To on po mnie wrócił..
Niki udała, że tego nie słyszała.
-W ogóle by tam ciebie nie było, gdyby ktoś słuchał tego co mówię!
Młodzieniec przyglądał się jej z zaciekawieniem. Niesforne kosmki czarnych włosów zachodziły jej na twarz. W czarnych jak smoła oczach błyszczałe ogniki, które pojawiały się tam tylko gdy dziewczyna się złościła. Być może lśniły jeszcze jaśniej gdy była szczęśliwa, ale tego nie mogł wiedzieć. Nigdy bowiem nie widział jej radosnej. Zawsze była poważna, sroga.
-Czyżbyś się o mnie martwiła, pantero?- spytał z nutką nadziei, jednak starając się przy tym stłumić uśmiech.
Gdyby spojrzenie mogło zabijać, Alex znalazł by się w tym momencie pewnie z 15 metrów pod ziemią.
-Martwie się- wysyczała przez zaciśniętę zęby- Że MÓJ uczeń został prawie zamordowany podczas swojej pierwszej akcji.
-Bez przesady- Alex beztrosko uniósł zdrową rękę do góry.- Kula tylko drasneła mi ramię.
-Bo się POŚLIZGNĄŁEŚ- odparła z odrazą, mrużąc oczy.- Poślizgnąłeś, Alex. Gdyby nie to, pewnie leżałyby przede mną teraz twoje zwłoki. Ale widze, że ty specjalnie się tym nie przejmujesz. Wyglądasz wręcz..na zadowolonego!
-Powiedziałaś do mnie Alex- powiedział, udając wzruszenie, całkowicie lekceważąc jej słowa.
Niki wpatrywała się w niego wielkimi ze zdumienia oczami.
-Boże,ale z ciebie dzieciak,Sirusie-to ostatnie słowo specjalnie zaakcentowała. Potem skierowała się do drzwi.
Kiedy wyszła, chłopak zapatrzył się przed siebie, a uśmiech natychmiast zszedł mu z twarzy. Prawda była taka, że tej nocy naprawdę się przestraszył. Po raz pierwszy w życiu czuł autentyczny strach, przez kilka sekund-najgorszych sekund jego życia- myślał, że umrze. Po raz pierwszy pomyślał, że może przystąpienie do bractwa było błędem.. Cała ta akcja.. Wciąż miał wrażenie, ze nie chodziło tylko o obrabowanie tamtego sklepu. Jego testem nie miał być zwykły rabunek. Nie..A kiedy uświadomił sobie co miało nim być, przeszedł go dreszcz.
I było jeszcze coś. Gdyby nie Kaspian, pewnie w tej chili siedziałby w wiezieniu. Tamara, Fred,Miguel i Antonio, którzy byli z nimi nie zrobili nic. Dobrze widzieli jak upadał,ale nawet się nie obejrzeli. Nie łudził się również co do samego Kapiana, gdyby to od niego zależało sam najchętniej strzeliłby mu w plecy, nie miał co do teog wątpliwości. Nienawiść jaką do niego czuł była w pełni odwzajemniona. Pomógł mu tylko dlatego, że Niki prosił by na niego uważał.
Ale..przecież to nie miało tak wyglądać..Przystąpił do nich by zyskać rodzinę, tylko czy tak zachowywała się rodzina. Ogarnęła go dojmująca pustka. Narastająca od miesiecy tęsknota dopadła go ze zdwojoną mocą. Pomyślał o swoich przyjacielach, o tych prawdziwych przyjacielach, których nie widział od tak dawna. Zdawało mu się, że upłynęły całe lata odkąd się rozstali. Przez ostatnmie tygodnie był tak zajęty, że nawet raz nie odwiedził Santosa, ani Lily. Nawet nie zadzwonił do nich, nie powiedział jak się miewa.
Nagle poczuł wściekłość. Taką wściekłość jakiej nie czuł chyba nigdy w życiu. Wściekłość na cały swiat, na wyrodnych rodziców, którzy pozbyli się go jak śmiecia, na Kaspiana, za to, że go uratował, na Niki za to, że nie patryzła na niego tak jak on by tego chciał, na Angele bo wyjechała do Los Angeles, znów na Angele, która nidy nie domyśliła się jakim uczuciem ją darzy, aż w końcu przyszła wściekłość na samego siebie. Za to, że nigdy nie docenił tego co ma,przyjaciół,którzy wskoczyliby za niego w ogień, że nie wyznał Angeli, że ja kocha, że zazdrości jej tego, że jest w Stanach, a on musił zostać tu.
Najbardzije jednak wyrzucał sobie to, że wpakował się w to bagno. Bo dopiero teraz doszło do niego, że jest w gangu, do którego dobrowolnie dołączył. W bardzo groznym gangu.
Wstał i zaczął kopać w ścianę. Po chwili furia minęła. Upadł na podłogę i gorzko zapłakał nad swoją głupotą.
Jednego nie mógł wiedzieć. Był obserwowany. Zza uchylonych drzwi, z ciężkim sercem, patrzyła na niego Niki. Wiedziała, że wcześniej czy pózniej dojdzie do niego w co się wpakował. Wiedziała to od tego pierwszego dnia, kiedy do nich przyszedł. Alex był inny, niż wszyscy mężczyźni, których poznała w życiu. Przypominał duże dziecko, niewinne, zabawne i delikatne. Nie chciała tego, ale go polubiła. Nie chciała by skończył tak jak ona..Musiała mu jakos pomóc. Nie wiedziała jeszcze jak, ale musiała coś wymyślić..

Lilijka · Wysłany: 20:20:01 14-08-08 Temat postu:

Mnie też to troszkę denerwuje, zwłaszcza jak foty się wysyła..

Czyżby to była dedykacja dla mnie?

dziękuję ; **
Jaki ładny odcinek

przekonałam się trochę do tego wątku

Biedny Alex

Po co się przyłączał do tego bractwa

A więc `Sirus` kocha Angelitę

Mam nadzieję, że Niki mu pomoże.. a może przy okazji się w nim zakocha ?

green_tea · Wysłany: 21:11:37 14-08-08 Temat postu:

Tak,dedykacja była dla ciebie

Mam nadzieje,ze z czasem calkiem uda mi sie przekonac ciebie do tego wątku

Neosha · Wysłany: 22:46:47 14-08-08 Temat postu:

A właśnie , Gosiu masz może gg?

green_tea · Wysłany: 8:27:26 15-08-08 Temat postu:

Nie mam:(

Mrs.Pattinson · Wysłany: 20:26:27 15-08-08 Temat postu:

P.Sawyer upomina się o odcinki, a potem przegapia dwa następne... zabić to mało. xd

Po pierwsze dziękuje za dedykację ;d

Po drugie, chyba przechodzę do komentowania odcinków. xd

Lila została sama i przez następny rok będzie zdana tylko na siebie i na pewno nie będzie jej lekko.

Santosowi dostał się niezły majątek, a przede wszystkim rezydencja w Los Angeles, czyżby to zapowiadało, że nasza Angela już nie będzie sama w mieście Aniołów? Teraz po tym artykule chyba przydałoby jej się wsparcie przyjaciela.

Alex wreszcie zrozumiał, jak bardzo pomylił się wstępując do gangu, ale teraz nie może już nic zrobić. Chyba, że Niki zna sposób jak można uwolnić się z rodziny Skoropiona, skoro tak bardzo chce mu pomóc...

Czekam na kolejny odcinek ; *

Neosha · Wysłany: 22:40:55 15-08-08 Temat postu:

No i przeczytałam..Fajna telenowela ale nie wiem dlaczego troche tu mało Angie..No pewnie..Will dowie sie prawdy z gazety..Też jak inni myślałam że Nicole jest siostrą Angie..Santos milionerem..mógłby ''zaadoptować'' Lili..Rozmowy Willa i Angi są świetne..Treningi Niki..Hmm wyczerpujące..ciekawe jakie potem bdą..nieźle sie Alex wpakował , za to Kaspian wydaje sie być miły..coś mi też ostatnio mało Jessici, Lucasa..ehh łaenie kogoś tak wciągać w swoje opowiadania??z niecierpliwością czekam na kolejny odc..Resztę już chyba inni napisali..czekam na newika:D Pozdrawiam :*

monioula · Wysłany: 10:56:04 16-08-08 Temat postu:

Ten wątek zaczyna mi się coraz bardziej podobać! Oj, Alex teraz żałuje, no ładnie. Jego życie nagle przybrało mroczny wymiar i ciężko mu się będzie z tego wyplątać.
Ale rzeczywiście mało mi Angeli

Tęsknię za nią

giovanna · Wysłany: 12:03:58 16-08-08 Temat postu:

dobrze ze chociaż zrozumiał w jakie "bagno" wstapił sam dobrowolnie
na błędach człowiek się uczy

przynajmniej nic mu się nie stało i zyje
ciekawe w jaki sposób Niki chce mu pomóc

Neosha · Wysłany: 14:32:52 16-08-08 Temat postu:

znając ją pewnie cos wymysli;d

cris · Wysłany: 20:27:04 16-08-08 Temat postu:

Oj Sirius i Panterka pewnie szybko się w sobie zakochają i wtedy zaczną sie prawdziwe problemy:/ Świetny odcinek. Czekam na nowy:)