|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Justyśka King kong
Dołączył: 05 Sie 2009 Posty: 2055 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:51:54 26-08-14 Temat postu: |
|
|
dulce245 napisał: | Brakowało ci weny ale odcinek wyszedł świetny więc opłacało się czekać. |
Czy taki świetny to nie wiem ale dziękuje |
|
Powrót do góry |
|
|
dulce245 Aktywista
Dołączył: 15 Maj 2014 Posty: 363 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 23:17:45 26-08-14 Temat postu: |
|
|
Dzięki że tak szybko jest kolejny odcinek.Oj Olivia jest zazdrosna i choć się wypiera to ciągnie ją do Matta.Ciekawe co by teraz zrobił Christian jakby Emili specjalnie poszła bez jego zgody na imprezę bo teraz wybaczyła mu szybko ale co będzie innym razem.Mam nadzieję że wena będzie dalej he he trzymam kciuki. |
|
Powrót do góry |
|
|
Justyśka King kong
Dołączył: 05 Sie 2009 Posty: 2055 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 8:35:58 27-08-14 Temat postu: |
|
|
dulce245 napisał: | Dzięki że tak szybko jest kolejny odcinek.Oj Olivia jest zazdrosna i choć się wypiera to ciągnie ją do Matta.Ciekawe co by teraz zrobił Christian jakby Emili specjalnie poszła bez jego zgody na imprezę bo teraz wybaczyła mu szybko ale co będzie innym razem.Mam nadzieję że wena będzie dalej he he trzymam kciuki. |
Nooo co do tego odcinka wena przyszła mi w miare szybko mam nadzieje że tak też będzie z kolejnym ;p Co do Emili to gdyby tak zrobiła Christian na pewno by się ostro zdenerwował ;p
A mam takie pytanie po za opowiadaniem Jak masz na imię ? A pisałaś może kiedyś tu jakieś opowiadanie ? |
|
Powrót do góry |
|
|
dulce245 Aktywista
Dołączył: 15 Maj 2014 Posty: 363 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 13:28:54 27-08-14 Temat postu: |
|
|
Po za opowiadaniem to jestem Asia i nie pisałam żadnego opowiadania,bardzo lubię czytać i jak narazie nie myślałam o pisaniu. |
|
Powrót do góry |
|
|
Justyśka King kong
Dołączył: 05 Sie 2009 Posty: 2055 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:25:18 27-08-14 Temat postu: |
|
|
dulce245 napisał: | Po za opowiadaniem to jestem Asia i nie pisałam żadnego opowiadania,bardzo lubię czytać i jak narazie nie myślałam o pisaniu. |
Ale jak byś się kiedyś zdecydowała to ja chętnie poczytam |
|
Powrót do góry |
|
|
BlackFalcon Arcymistrz
Dołączył: 08 Lip 2007 Posty: 23531 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:32:02 27-08-14 Temat postu: |
|
|
A ja zapraszam do siebie . |
|
Powrót do góry |
|
|
Justyśka King kong
Dołączył: 05 Sie 2009 Posty: 2055 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:33:37 07-09-14 Temat postu: |
|
|
Eryk Brown
Charlotte Brown
Tony Shay
Lisa Shay
Lucas Shay
Odcinek 24.!
Dom rodziny Brownów
Na krótki urlop z poligonu wrócił najmłodszy z synów Tomas. Senior rodu wrócił już do domu po pobycie w szpitalu , aczkolwiek dalej nie mógł się przemęczać , właściwie najlepiej jak by tylko leżał , a dla niego to była najgorsza kara siedzenie bezczynie, co odbijało się również na jego humorze. Pani Brown jak zawsze uradowana powrotem syna skakała wokoło niego , pytając co chwile czy nie jest głodny , czy przynieść jej coś do picia. Nie podobał jej się zawód syna , ale to tylko z tego powodu , ze bała się ze wyślą go na jakąś wojnę i może go już więcej nie zobaczyć , aczkolwiek po sytuacji z Christianem szanowała wybory swoich synów, i nie próbowała na siłe niczego zmieniać.
-Mamo naprawdę przestań nie jestem głodny , wpychasz mi jedzenie odkąd przyjechałam – próbował protestować Tomas gdy tylko mama przychodziła do niego z jedzeniem
-Ale ty musisz nabrać sił , ja już tam wiem jak was tam karmią w tym wojsku , grochówka i suchy chleb
-No już bez przesady , nie jest tak źle
-Właśnie widzę , bardzo zmizerniałeś , tylko latasz po tych poligonach
-Wybrał sobie to całe żonieżowanie to niech teraz cierpi- jak zawsze Ojciec musiał dołożyć swoje trzy grosze, Tomas głośno wciągnął głośno powietrze..
-Wcale tam nie cierpię .. w końcu wojsko jest dla twardzieli , a ty cały czas nas tak wychowywałeś . - Powiedział to lekko ironicznie
-Przecież nawet jak by było coś nie tak to nie przyznasz mi się do tego
-Tato , możesz przestać ? Chcesz się kłócić ?
-Powiedz mi kiedy masz zamiar skończyć to latanie za karabinem i wziąć się do normalnej pracy ?
-To jest moja praca .
-Prawnik , lekarz to jest praca ?
-A architekt ? - Specjalnie zapytał majac na myśli Chrsitiana . Ojciec milczał.. spuścił wzrok – No co to nie jest dobry zawód ? - Próbował wydusić z niego odpowiedź
-Przestań
-Nigdy mu nie odpuścisz ? Sam do wszytkiego doszedł , a tu go traktujesz jak by był gorszy, a jak potrzebowałeś krwi , to pierwszy był w szpitalu – Tomas próbował bronić brata, męczyła go ta sytuacja , że nie mogą być normalną rodziną , że Christian trzyma się daleko od nich
-Teraz mam na to na kolanach dziękować ?
-Czy ty chociaż raz możesz przestać być taki ? Wróciłam do domu na trochę , ale teraz to już mi się odechciało. Dla Ciebie najlepszy zawsze będzie Matt bo skończył to Twoje zasrane prawo
-Przynajmniej będzie kimś
-Dobrze wiedzieć co myślisz o nas . Wiesz co pójdę już sobie , zatrzymam się u Chrsitiana , a potem sobie wrócę do swojego żołnieżykowania .- Tomas zabrał swoją walizkę , i już chciał wychodzić , ale usłyszał za sobą głos mamy
-Tomas gdzie ty idziesz ?
-Zatrzymam się u Chrsitiania mamo , ale wpadne do was jeszcze . Trzymaj się tato.. - To również powiedział lekko ironicznie . Po tych słowach od razu Pani Brown zrozumiała o co chodzi
-Znowu musiałeś się z nim kłócić ? Czy ty chcesz żebyśmy stracili kolejnego syna ? Już Chrsitian traktuje nas jak wrogów.. i to z twojej winy..
Tomas w przeciągu 20 minut znalazł się pod blokiem w którym mieszkał Christian , wolał zatrzymać się u niego i mieć święty spokój niż spierać się z ojcem . Niby zaakceptował jego wybór , to że został zawodowym żołnierzem , ale często musiał mu wetkną szpile z tego powodu. W sumie zaakceptował jego wybór , ucząc się na błędzie z Chrsitianem . Tomas zawsze traktował swojego starszego brata , jak autorytet . Ze wszystkim problemami zwracał się do niego , i wiedział że zawsze może na niego liczyć , nie raz przychodził do niego żeby pożyczyć pieniądze , albo żeby Christian podpisywał jego uwagi czy usprawiedliwienia , bo umiał on idealnie podrobić podpis ich ojca. Dla tego też nie mógł się nigdy przyzwyczaić do tego , że nie mogą być normalną rodziną , że nie ma go z nimi na święta, urodziny i tym podobne. Tomas stał przed drzwiami mieszkania swojego brata dobre 5 minut uporczywie naciskając dzwonek. Chciał zadzwonić do Christiana alee jak na złość bateria w jego telefonie padła , więc nie zostało mu nic innego jak usiąść na schodach i poczekać na niego .
Odkąd Olivia skończyła praktyki w kancelarii , jej plan dnia zupełnie się poprzestawiał . Widziałam po niej , że trochę jej brakuje chodzenia do kancelarii , a szczególnie styczności z moim szwagrem , ale gdy tylko się jej zapytam o Matta to zapiera się nogami i rękami , oczywiście podtrzymując , że to kretyn i buc. Tylko dziwnym trafem gdy okazało się , że brakuję jej jeszcze jednego oświadczenia , które musi oddać na uczelnie , miała na twarzy uśmiech od ucha do ucha, Bo to jednoznacznie oznaczało że musi iść do kancelarii . Dzisiaj postanowiłam , że razem z baratem pojedziemy do naszych rodziców, coś ostatnio ich zaniedbujemy , mama uporczywie już od kilku dni wydzwania do nas , żebyśmy przyjechali na obiad . W gruncie rzeczy ciepły domowy obiadek to sama przyjemność , a nie jak to zwykle bywa w moim mieszkaniu z Olivią kanapki albo chińczyk. Mama z tatą zasypywali nas stertą pytań , jak sobie radzimy , czy dobrze nam idzie na studiach , czy kogoś mamy. Lucas jak zawsze nie był dość wylewny , więc na wszystkie pytania jakie mu zadawano , kiwał dłonią lub zbywał byle czym .
-No powiedz córeczko masz kogoś na tych studiach ? Lukasa to nawet nie pytam bo i tak mi nie powie – Zapytała Mama patrząc znacząco na Lucasa
-Daj że im spokój, może napijemy się naleweczki – Próbował trochę przystopować mamę z pytaniami Tata
-No przecież prowadzę Tato , Emili może się napić z Tobą
-Emili ?
-Noo jeden kieliszeczek Twojej nalewki mi nie zaszkodzi
-No to powiedz córeczko masz kogoś ? Tak się dziwnie uśmiechnęłaś gdy zapytałam – Mama nie odpuszczała , a tata biegał w około stołu nalewając czerwony trunek z wiśni .
-Tak mamo mam – Na twarzy mamy jak i taty pojawiły się szerokie uśmiechy, tylko Lucas wydał się mało co zainteresowany tym tematem i skupił się na jedzeniu sernika z brzoskwiniami.
-Opowiadaj
-Mamo no ale co ja mam Ci opowiedzieć - Powiedziałam a tak naprawdę mogła bym mówić o nim całymi dniami
-Jak się nazywa , co robi ? Ile ma lat ?
-Może zapytasz się jeszcze o numer buta i wymiary w ramionach ?- Powiedział brat ironicznie podnosząc na chwile wzrok znad sernika
-Wiesz co , weź ty się synku zajmij tym sernikiem , bo jak wrócisz do swojego mieszkania to już takich rarytasów nie będziesz miał
-Zapakuje sobie na wynos- Powiedział szczerząc zęby od ucha do ucha
-Nawet całą blachę sobie weź , nooo i Emili mów mi tu wreszcie
-Nazywa się Christian Brown i jest architektem – Gdy tylko wypowiedziałam nazwisko Brown Tata skrzywił się i wypił kolejny kieliszek nalewki
-Nienawidzę tego nazwiska – Powiedział Tata prawie przez zęby
-Dlaczego ?
-Znałem jednego takiego prawniczynę...
-No powiedz
-Przyjaźniłem się kiedyś z takim Erykiem.. całe liceum przesiedzieliśmy w jednej ławce, ale że był kawałem skurwysyna to skończyła nasza przyjaźń – Głośno przełknęłam slinę... przecież tak miał na imię Ojciec Christiana ..
-Ale co się stało ? - Dopytywałam dalej
-Miałem dziewczynę na studiach , wyjechałem na wakacje za granicę , a jak wróciłem to bardzo dobrze zaopiekował się właśnie nią Eryk … Byłem rok z tą dziewczyną . I to miał być przyjaciel ?
-Słuchaj Tony ona też święta nie była skoro zostawiła Cię dla niego – Odezwała się mama
-Ale to nie ważne , przyjaciel to przyjaciel , i takich rzeczy się nie robi .! Są jakieś zasady.
-Aaaa czy ta kobieta to jego obecna żona ? - Zapytałam , nie mogąc się powstrzymać
-Tak- Na to co powiedział tata aż mi się gorąco zrobiło.
-A jak miał na imię ten twój przyjaciel ?
-Eryk...- I jedyne co mi teraz przychodziło do głowy to to czy przyznać się , że to Ojciec Chrsitiana czy nie..
Tomas już siedział dobre godzinę na schodach przed drzwiami mieszkania Christiana , już sam nie wiedział co ma ze sobą zrobić . Gdy tylko słyszał kroki na schodach modlił się byle by to był jego brat . Oparł łokcie na kolanach zasłaniając dłońmi twarz. Po raz kolejny gdy usłyszał kroki na schodach , już nawet nie podniósł głowy , postanowił się nie łudzić że to jego brat, i zaczął przyzywczajać się z myślą że zapuści korzenie na tych schodach .
-Tomas co ty tu robisz ?
-Matko Christian nareszcie .. już myślałam , że przyrosnę do tych schodów
-To czemu nie zadzwoniłeś ?
-Telefon mi padł jak na zlość
-Prosto z wojska ? To nie pojechałeś do rodziców ?
-Byłem … ale wiesz jak to jest z ojcem ..
-No mi nie musisz tego tłumaczyć
-Braciszku ile zamierzasz mnie jeszcze trzymać na tej klatce schodowej ? No ze mam iść spać pod most
-Niech stracę już Cię przygarnę na trochę – Obydwaj bracia roześmiali się , zaraz po wejściu do mieszkania Tomas rzucił na dużą kanapę w pokoju .
-Nooo w końcu coś miękiego pod tyłkiem
-Na długo przyjechałeś ?
-A co już mnie wyganiasz ?
-No tak się zapytałam tylko – Powiedział wykładajac zakupy z zielonej siatki do lodówki i szafek
-Dobra Christian powiem w prost... przyjechała bo mam problemy... musisz mi jakoś pomóc..- Jego mina nie świadczyła o tym jak by by żartowa |
|
Powrót do góry |
|
|
Maggie Mocno wstawiony
Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 5853 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Los Angeles, CA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:22:50 07-09-14 Temat postu: |
|
|
Widzę, że moje życzenie się spełniło i poznaliśmy troszkę lepiej rodzinkę Brown i na dodatek jeszcze rodzinkę Shay (swoją drogą, świetnie pasują mi ci aktorzy, których wybrałaś), a nawet okazało się, że te dwie rodziny coś łączy
No proszę tatuś Emili i ta jego "naleweczka" mnie rozśmieszyli Kto by pomyślał, że kiedyś przyjaźnił się z Erykiem? Coś czuję, że tutaj może się pojawić problem na horyzoncie jak pan Shay dowie się, że Christian, z którym się spotyka jego córka to w rzeczywistości syn jego dawnego przyjaciela, a późniejszego wroga, który bardzo starannie się "zaopiekował" Charlotte na studiach
Tomas jest fajnym chłopakiem, występuje w obronie brata. Nie dziwię mu się, że ma pretensje do ojca. Eryk rzeczywiście zawsze faworyzował Matta bo ten jako jedyny poszedł w jego ślady. Ale w końcu Tomas wykonuje najbardziej niebezpieczny zawód i służy ojczyźnie - każdy ojciec powinien być dumny z takiego syna. Jestem ciekawa, jakiż to problem może mieć Tomas, że przyszedł z tym do Christiana. Coś mi się widzi, że Emili może zwrócić uwagę na najmłodszego brata Brown i to może być przyczyną konfliktu Christiana z Tomasem, ale może się mylę
Pozdrawiam! |
|
Powrót do góry |
|
|
Maggie Mocno wstawiony
Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 5853 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Los Angeles, CA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:23:54 07-09-14 Temat postu: |
|
|
dubel
Ostatnio zmieniony przez Maggie dnia 22:26:09 07-09-14, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Maggie Mocno wstawiony
Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 5853 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Los Angeles, CA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:26:58 07-09-14 Temat postu: |
|
|
dubel
Ostatnio zmieniony przez Maggie dnia 15:27:47 09-09-14, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Justyśka King kong
Dołączył: 05 Sie 2009 Posty: 2055 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 1:19:06 08-09-14 Temat postu: |
|
|
Tomas stoi za bratem murem bo to on zawsze mu pomagał Chrisitian był dla niego autorytetem . Co do Emili i Chrisitiana to już nie długo będzie między nimi powazny konflikt ale nie z powodu Tomasa |
|
Powrót do góry |
|
|
BlackFalcon Arcymistrz
Dołączył: 08 Lip 2007 Posty: 23531 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 7:52:35 08-09-14 Temat postu: |
|
|
Lubię Thomasa . A tego ich ojczulka, to normalnie w tyłek kopnąć, żeby więcej nie mieszał i nauczył się szanować swoich synów. Coś mi się wydaje, że nawet, jakby Thomas zginął, to kol,eś by powiedział, że był sam sobie winien, skoro taki zawód wybrał. I też mnie interesuje, jakie to problemy ma Thomas i czy Chris zdoła mu pomóc.
Widzę, że ktoś tu tęskni za Mattem . I dobrze, bo ja też. Poproszę Matta i Thomasa w następnym odcinku, bo Chrisa nie lubię i lubić nie będę, tym bardziej, jak ma jeszcze wybuchnąć jakiś konflikt - zapewne, z jego winy.
Ale jaja z tym ojcem Chrisa i głównej bohaterki. No to teraz chyba ślubu nie będzie.... Coś mi się wydaje, że wiem, dlaczego ten konflikt - będzie chodziło właśnie o Eryka i ojca Emilii. |
|
Powrót do góry |
|
|
dulce245 Aktywista
Dołączył: 15 Maj 2014 Posty: 363 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 21:47:10 08-09-14 Temat postu: |
|
|
Dobrze że z całej rodziny chociaż Christian z Tomasem mają do siebie zaufanie i mogą na siebie liczyć.A swoją drogą ciekawi mnie o co będzie ten konflikt między Emilii a Christianem oby nie przez przeszłość rodziców.Czekam na kolejny odcinek. |
|
Powrót do góry |
|
|
Justyśka King kong
Dołączył: 05 Sie 2009 Posty: 2055 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:56:29 11-09-14 Temat postu: |
|
|
BlackFalcon napisał: | Lubię Thomasa . A tego ich ojczulka, to normalnie w tyłek kopnąć, żeby więcej nie mieszał i nauczył się szanować swoich synów. Coś mi się wydaje, że nawet, jakby Thomas zginął, to kol,eś by powiedział, że był sam sobie winien, skoro taki zawód wybrał. I też mnie interesuje, jakie to problemy ma Thomas i czy Chris zdoła mu pomóc.
Widzę, że ktoś tu tęskni za Mattem . I dobrze, bo ja też. Poproszę Matta i Thomasa w następnym odcinku, bo Chrisa nie lubię i lubić nie będę, tym bardziej, jak ma jeszcze wybuchnąć jakiś konflikt - zapewne, z jego winy.
Ale jaja z tym ojcem Chrisa i głównej bohaterki. No to teraz chyba ślubu nie będzie.... Coś mi się wydaje, że wiem, dlaczego ten konflikt - będzie chodziło właśnie o Eryka i ojca Emilii. |
Wiem że nie Lubisz Crisa no ale taka już jego rola Nie zawsze się lubi wszytkich bohaterów Chłopaki będa w następnym odcniku także nic się nie bój Konflikt nie do końca będzie tego dotyczyć |
|
Powrót do góry |
|
|
Justyśka King kong
Dołączył: 05 Sie 2009 Posty: 2055 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:58:12 11-09-14 Temat postu: |
|
|
dulce245 napisał: | Dobrze że z całej rodziny chociaż Christian z Tomasem mają do siebie zaufanie i mogą na siebie liczyć.A swoją drogą ciekawi mnie o co będzie ten konflikt między Emilii a Christianem oby nie przez przeszłość rodziców.Czekam na kolejny odcinek. |
Jeszcze trochę i się okaże Jedyne co mogę zdradzić to to że Emili w końcu się troszkę otrząśnie |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|