|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Justyśka King kong
Dołączył: 05 Sie 2009 Posty: 2055 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:05:23 29-04-16 Temat postu: |
|
|
[quote="Ona_94"]Ciesze się, że rozdział się tak szybko pojawił
Emilii mnie zaskoczyła myślałam, że wybaczy już wszystko Christianowi ale jednak jest jakiś dystans i bardzo dobrze niech wie, że się musi starać o nią .
Christian jednak w jakiś sposób to zrozumiał skoro szykuje dla niej jakąś niespodziankę oby tylko Emilii nie była zła na Olivie, że mu w tym pomagała .
Ciekawe tylko jak to będzie kiedy faktycznie Emilii by chciała wyjść ns jakąś imprezę ze znajomymi czy Christian byłby zazdrosny i oczywiście czy jego słowa nie brzmiałby tak "Nigdzie nie idziesz" ?! Ale wierzmy, że emocje tego chłopaka opadły na tyle, że stał się spokojniejszym człowiekiem .
Już nie mogę się doczekać jak Olivia wróci do domu a co najlepsze kto ją do tego domu zawiezie (mam nadzieję, że Matt będzie maczał w tym paluszki ).
Christian zgodził się na ta imprezę bo doskonale wiedział co to za impreza ale w innej sytuacji pewnie by Emili musiała z nim o wiele dłużej walczyć
W następnym rozdziale zobaczysz kto tam się Olivią zaopiekuje
Dziękuje bardzo za komentarz
Pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
|
Justyśka King kong
Dołączył: 05 Sie 2009 Posty: 2055 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:08:57 29-04-16 Temat postu: |
|
|
agnieszka80 napisał: | Justyśka napisał: | agnieszka80 napisał: | Podziwiam wasz talent do pisania opowiadań (czyt. Ty i Alice13),ja tylko wiersze piszę.
Czekam z niecierpliwością, również pozdrawiam |
Dziękuje bardzo Nowy rozdział już jest
Wierszę też fajna sprawa , może trzeba je ujawnić
Pozdrawiam |
Przeczytane.
Tak myślałam że Emili dość szybko się podda, ale taka już jest miłość, bardzo wiele potrafi wybaczyć. Christian na pewno tak łatwo by nie ustąpił gdyby sam nie zaplanował tego wyjazdu. Jednak jestem bardzo ciekawa czy to będzie tylko romantyczny wypad, czy może coś więcej.
Wiersze zostały w części ujawnione w moim temacie, ale jeszcze nie wszystko wrzuciłam, gdyż obecnie wstawiam te pisane z dnia na dzień. |
Co do Christiana masz zupełną racje , tak łatwo by nie było gdyby on tego nie zaplanował . Christian tym wyjazdem będzie z całych sił starał się ją znów do siebie przekonać
Ciesze się bardzo , że Ci się podobało
A co to za temat ? |
|
Powrót do góry |
|
|
agnieszka80 King kong
Dołączył: 05 Wrz 2015 Posty: 2256 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: świnoujście Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:27:43 29-04-16 Temat postu: |
|
|
Justyśka napisał: | agnieszka80 napisał: | Justyśka napisał: | agnieszka80 napisał: | Podziwiam wasz talent do pisania opowiadań (czyt. Ty i Alice13),ja tylko wiersze piszę.
Czekam z niecierpliwością, również pozdrawiam |
Dziękuje bardzo Nowy rozdział już jest
Wierszę też fajna sprawa , może trzeba je ujawnić
Pozdrawiam |
Przeczytane.
Tak myślałam że Emili dość szybko się podda, ale taka już jest miłość, bardzo wiele potrafi wybaczyć. Christian na pewno tak łatwo by nie ustąpił gdyby sam nie zaplanował tego wyjazdu. Jednak jestem bardzo ciekawa czy to będzie tylko romantyczny wypad, czy może coś więcej.
Wiersze zostały w części ujawnione w moim temacie, ale jeszcze nie wszystko wrzuciłam, gdyż obecnie wstawiam te pisane z dnia na dzień. |
Co do Christiana masz zupełną racje , tak łatwo by nie było gdyby on tego nie zaplanował . Christian tym wyjazdem będzie z całych sił starał się ją znów do siebie przekonać
Ciesze się bardzo , że Ci się podobało
A co to za temat ? |
O jakże zaskakującym temacie Agnieszka 80.
Czekam na kolejny rozdział, mam nadzieję że już wkrótce się pojawi. |
|
Powrót do góry |
|
|
agnieszka80 King kong
Dołączył: 05 Wrz 2015 Posty: 2256 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: świnoujście Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:27:56 29-04-16 Temat postu: |
|
|
Justyśka napisał: | agnieszka80 napisał: | Justyśka napisał: | agnieszka80 napisał: | Podziwiam wasz talent do pisania opowiadań (czyt. Ty i Alice13),ja tylko wiersze piszę.
Czekam z niecierpliwością, również pozdrawiam |
Dziękuje bardzo Nowy rozdział już jest
Wierszę też fajna sprawa , może trzeba je ujawnić
Pozdrawiam |
Przeczytane.
Tak myślałam że Emili dość szybko się podda, ale taka już jest miłość, bardzo wiele potrafi wybaczyć. Christian na pewno tak łatwo by nie ustąpił gdyby sam nie zaplanował tego wyjazdu. Jednak jestem bardzo ciekawa czy to będzie tylko romantyczny wypad, czy może coś więcej.
Wiersze zostały w części ujawnione w moim temacie, ale jeszcze nie wszystko wrzuciłam, gdyż obecnie wstawiam te pisane z dnia na dzień. |
Co do Christiana masz zupełną racje , tak łatwo by nie było gdyby on tego nie zaplanował . Christian tym wyjazdem będzie z całych sił starał się ją znów do siebie przekonać
Ciesze się bardzo , że Ci się podobało
A co to za temat ? |
O jakże zaskakującym temacie Agnieszka 80.
Czekam na kolejny rozdział, mam nadzieję że już wkrótce się pojawi. |
|
Powrót do góry |
|
|
Ona_94 Debiutant
Dołączył: 08 Gru 2015 Posty: 14 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 20:02:44 17-05-16 Temat postu: |
|
|
Kiedy można się spodziewać nowego rozdziału ? Bo strasznie jestem ciekawa co będzie dalej . Mam nadzieję, że jak najszybciej . |
|
Powrót do góry |
|
|
BlackFalcon Arcymistrz
Dołączył: 08 Lip 2007 Posty: 23531 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:04:02 18-05-16 Temat postu: |
|
|
Podoba mi się postawa Emi, że mimo tego, że serce ciągnie ją do Christiana, ona się zmieniła - przynajmniej na razie i przynajmniej trochę - i już nie boi się go tak, jak dawniej, nie ulega mu we wszystkim. Ale jedna rzecz mi się nie podoba - Christian się zgadza na wyjazd pewnie nie dlatego, że się zmienił, tylko po prostu tam będzie... |
|
Powrót do góry |
|
|
Maggie Mocno wstawiony
Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 5847 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Los Angeles, CA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:31:16 21-05-16 Temat postu: |
|
|
Jestem, nadrobiłam zaległe odcinki
Christian dopiero gdy stracił Emili, zrozumiał jak bardzo ją kocha. I z jednej strony to jest dobre, ale z drugiej, jeśli chce ją odzyskać to musi naprawdę się postarać i się zmienić. Przygotowanie dla niej niespodzianki się nie liczy. Dziwię się, że Olivia zgodziła się mu pomóc, ja bym posłała go w cholerę
Teraz Chris udaje że ufa Emili, że wszystko jest w porządku, bo przecież sam to uknuł i wie gdzie tak naprawdę jedzie, ale co będzie jeśli Emili dostanie się na staż i będzie chciała wyjechać? Wtedy już nie będzie taki chętny, żeby pozwolić jej jechać.
Dziewczyna trochę za szybko zdecydowała sie mu dać tę drugą szansę.
A Olivia mnie trochę zawiodła. Powinna zerwać z Ryanem, a nie robić mu nadzieję. Skoro ma jakąś blokadę, wciąż myśli o bracie Christiana, to nie ma sensu bycie w związku z kimś innym.
Pozdrawiam! |
|
Powrót do góry |
|
|
dulce245 Aktywista
Dołączył: 15 Maj 2014 Posty: 363 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 0:26:01 27-05-16 Temat postu: |
|
|
Kiedy pojawi się rozdział bo długo tu nic nie ma |
|
Powrót do góry |
|
|
Maggie Mocno wstawiony
Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 5847 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Los Angeles, CA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:39:52 27-05-16 Temat postu: |
|
|
Dołączam się do pytania. Gdzie jesteś, Justyna? |
|
Powrót do góry |
|
|
Justyśka King kong
Dołączył: 05 Sie 2009 Posty: 2055 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:47:21 01-06-16 Temat postu: |
|
|
Już jestem Wiem , że długo mnie nie było , ale mam nadzieje , że odcinek wam to wynagrodzi a kolejny również pojawi się za niedługo I oczywiście swoje zaległości na form też zaraz nadrobię
Pozdrawiam i życzę miłego czytania
Odcinek 55!
-Mam przeczucie , że gdy tylko wyjdziemy z busa lunie jak z cebra .- Na widok tego co dzieje się za oknem byłam prawie pewna , że szykuje się burza stulecia.
- Też mi się tak wydaje... oho już zaczęło padać .
- Zaraz wysiadamy . Świetnie zaprezentujemy się na imprezie jak dwie zmokłe kury . - Obydwie zaczęłyśmy się śmiać w głos. Pierwsza moja impreza od bardzo dawna a ja będę wyglądała jak straszydło. Całe szczęście że , przystanek był zaraz przy domku jej kuzyna i gdy dy tylko wyszłyśmy z busa pędem rzuciłyśmy się w stronę domku ogrodzonego ciemno brązowym płotem . Mimo , że biegłyśmy ile sił w nogach , deszcz nas nie oszczędził.
- O matko, gdzieś wypadł mi telefon.- Olivia mówi przerażona gdy już stoimy przed drzwiami zdyszane i całe mokre.
- Wracasz ?
- Tak biegnę go poszukać a ty wchodź do środka , zaraz wracam . Musiał mi gdzieś nie daleko wypaść.- Mówi głośno próbując przekrzyczeć dudniący deszcz. Nie pewnie otworzyłam drzwi i weszłam do środka. Moją uwagę od razu przykuło duże lustro w przedpokoju . Patrząc na moje włosy i przemoczone ubranie jedyne co mi przychodziło do głowy to ''jak ty wyglądasz'' . Obróciłam się i jedyne co mnie dziwło to panująca dookoła cisza. Skoro miała to być impreza czemu ja nie słyszę żadnych głosów, żadnych śmiechów ani muzyki ...
- Cześć skarbie . - Słysze ze sobą męski głos... i uświadamiam sobie , że słyszę znajomy głos. Doznaje lekkiego szoku i nie mogę uwierzyć , że to jego słyszę za sobą . To nie może być prawda , że on tu jest. Powoli się odwracam ... Słuch mnie nie mylił . Na środku wielkiego salonu urządzonego w klasycznym stylu stoi nie kto inny jak Christian trzymając w ręku wielki bukiet czerwonych róż.
- Christian ?- Ledwo co wyduszam z siebie... wszystkiego bym się spodziewała , ale nie tego . Nie tego , że on tu będzie. Nagle staje się oczywiste dla mnie dlaczego Christian bez większych awantur pozwolił mi tu przyjechać i czemu Olivia nagle zgubiła telefon.... Cholera to wszytko było przez nich ukartowane... wszystko sobie doskonale zaplanowali . Tego po Olivii naprawdę bym się nie spodziewała. Stoję ciągle w tym samym miejscu i nie umiem wykonać żadnego ruchu ... nie wiem co mam zrobić .
- Kochanie.- Mówi łagodnym głosem , podchodzi do mnie blisko i klęka na kolana przede mną , a mi łzy stają w oczach na ten widok. Nie wierzę w to co widzę .
- Co ty robisz wstań !
- Posłuchaj mnie.
- Wstań .-Christian dalej klęcząc łapie moją dłoń w swoją i patrząc mi prosto w oczy zaczyna mówić .
- Jeszcze raz przepraszam Cię za wszystko , za to jak byłam , za to jaki jestem i za to co zrobiłem . Naprawdę bardzo Cię kocham , i nie wyobrażam sobie już życia bez Ciebie. Ja po prostu nie umiem żyć bez Ciebie , nie umiem żyć ze świadomością tego , że nie jesteś moja .. - Mówi a mi łzy mimowolnie spływają po policzkach ... serce bije jak oszalałe a dłonie całe się trzęsą .
- Wstań . - Tyle tylko potrafię z siebie wydusić .
- Nie wstanę. Proszę Cię wybacz mi .... Nie obiecam Ci , że się zmienię tak jak byś tego chciała, nie obiecam Ci tego , że będę dokładnie taki jak byś chciała, ale obiecam Ci , że postaram się zmienić . Naprawdę będę walczył sam ze sobą ,ze swoim charakterem , ze swoją zaborczością ,upartością i ciągłym stawianiu na swoim, ale błagam Cie wróć do mnie. - Jak ja na to czekałam , jak ja czekałam na takie słowa... Czuje się po prostu jak w niebie gdy to słyszę, uśmiech pojawia się na mojej twarzy i wiem , że przez bardzo długi czas nie zniknie. Nie myślałam , że on się na coś takie zdobędzie... mój uparty , zawsze stawiający na swoim , despotyczny Christian błaga na kolanach żebym do niego wróciła , a do tego obiecuje poprawę . Czy to przypadkiem nie sen ?
- Pewnie ledwo Ci przechodzą przez gardło te słowa . Mówienie przez Ciebie, że się zmienisz i to , że ty Pan i Włada musisz chodź raz odpuścić, pokazać swoją słabość jest dla Ciebie wielkim wyczynem .- Nie chciałam by zabrzmiało to ironicznie , ale chyba właśnie tak było.
- Nawet nie wiesz jak ciężko ... ale ty jesteś ważniejsza niż moja duma . Proszę Cię wróć do mnie .- Mówi patrząc prosto w moje oczy i składa subtelny pocałunek na mojej dłoni. Wiem , że nie będzie idealny i nagle nie przestanie być taki jak wcześniej , ale to wszystko jest silniejsze ode mnie.
- Wrócę kochanie. Wiem , że nie zmienisz do końca swojego charakteru tak jak bym chciała , ale ja już dłużej nie wytrzymam bez Ciebie. Choć byś był największym draniem na świecie , to jesteś moim draniem – Mówię a radość na mojej twarzy jest taka wielka , że aż rozpromienia cały pokój. Obejmuje jego twarz dłońmi , a palcem przejeżdżam po jego ustach.
- Kocham Cię . - Dokładnie akcentuje każdą literę po czym wstaje odkłada kwiaty na bok i bierze mnie w swoje silne ramiona .
- Też Cię kocham.- Wtulam się w niego i oddaje się poczuciu bezpieczeństwa jakie on mi gwarantuje . Zatapiam twarz w jego ramiona i zaciągam się cudownym zapachem moje mężczyzny .
Olivia najszybciej jak umiała z kurtką nad głową, biegła na druga stronę ulicy w poszukiwaniu swojego kierowcy . Deszcz tak straszliwie padał , że miała problem z zobaczeniem jakiego kol wiek auta. Niebo było przesycone szarością ,i nie było na nim widać ani jednego promienia słońca . Oprócz uderzającego deszczu o ziemie było słychać coraz wyraźniej przeraźliwe grzmoty . '' Cholera jasna , skąd ja mam teraz wiedzieć kto na mnie czeka '' Zaklęła w myślach dostrzegając na zatoczce po drugiej stronie ulicy trzy auta.
- Tutaj Olivia.- Usłyszała wołanie a w jednym z samochodów dostrzegła znajomą twarz. Nie zastawiała się nad tym w ogóle tylko najszybciej jak umiała wbiegła do środka trzaskając drzwiami.
- Mogłam się domyślić , że to ty będziesz miał mnie odwieźć.
- Cieszysz się ?- Zapytał z typowym dla niego cynicznym uśmiechem.
- Jakoś to przeżyje.
- Jesteś cała mokra, przeziębisz się przez te mokre ciuchy .- Mówi dotykając dłonią mokrego materiału na jej ramieniu .
- To może pojadę nago ?- Rzuca ironicznie.
- Ironia to moja działka. Spodni nie mam , ale może chociaż bluzkę zmienisz. - Mówi i daje z tylnego siedzenia śnieżnobiałą idealnie wyprasowana koszulę.
- Po co wozisz koszulę w aucie ? - Chętnie ubrała by jego koszulę bo cała aż się trzęsie w tej przemoczonej bluzce.
- Różnie to bywa , aaa w sądzie raczej powinno się nienagannie wyglądać .- Olivia bierze w dłonie jego koszulę i rozpina pierwsze guziki . Już ma ściągać swoja bluzkę , gdy zauważa wpatrzony w nią wzrok Matta.
- Nie gap się tak .- Średni z braci Brown uśmiech się tylko i odwraca głowę w szybę. Patrząc na pogodę , zaczyna się trochę obawiać drogi . Deszcz sprawia , że nic nie widać prawię za szybą , a burza zaczyna dawać o sobie znać z coraz większym natężeniem .
- Jak my dojedziemy do Seattle ? Przecież to kawał drogi a przy takiej pogodzie, będziemy jechać całe wieki . - Również Olivii nie umknął ten fakt.
- Miejmy nadzieje , że jakoś dojedziemy . Może burza zacznie przechodzić , chodź na to nie wygląda. - Pociera dłonią brodę , tak jak by się nad czymś zastanawiał , ale po chwili rusza. Pogoda ani trochę się nie poprawiała , droga zamieniła się powoli w jeden wielki korek . Chodź jechali już ponad godzinę , przejechali góra 30 kilometrów.
- Cholera jasna ,w takim tempie to my nie dojedziemy do tego mostu . - Matt wali dłońmi w kierownicę .
- Co teraz będzie ?
- Nic , czekamy dalej. Mam tylko nadzieje , że żadne bele nie zawaliły się na moście, albo że nie było jakiegoś wypadku , bo stąd nie wyjedziemy do juta.
- Może zaraz odblokuje się ten korek. - Olivia stara się tego nie pokazywać , ale cała ta sytuacja sprawiała , że odczuwa lekki niepokój.
- Co się dzieje ? Czemu do cholery nikt nie jedzie . Stoimy już tu od pół godziny. - Matt coraz bardziej się niecierpliwi . Wyciąga telefon i przykłada do ucha.
- Gdzie dzwonisz ?
- Do centrali , pewnie coś trzasło w tym pieprzonym moście. Że też nie ma innej drogi żeby wyjechać z tego zadupia.- Sytuacja , robi się coraz bardziej nieciekawa...
- Na prawdę nic się dzisiaj już nie da zrobić ? Jest pan pewien ? Droga nie będzie otworzona ? - Brązowowłosa z uwagą przysłuchuje się rozmowie , ale czuje kłopoty... Patrzy na niego wyczekująco gdy tylko skończył rozmowę , żeby dowiedzieć się o co chodzi .
- I co ?
- Wypadek na moście , jakiś facet przekoziołkował most. Samochód jest roztrzaskany , i są ranni. Droga przy dobrych wiatrach będzie odblokowana dopiero jutro koło 7 rano .
- Nie ma żadnej innej drogi ?
- Mówiłem Ci , że nie ma. To jest takie zadupie , że można przez nie dojechać tylko przez most. - Widać po nim ,że aż się gotuje .. Wcale nie czuje się dobrze z myślą spędzenia całej nocy w korku.
- Co my teraz zrobimy ? Całą noc będziemy tu stać ?
-Nie wiem . Cholera jasna ja jutro mam rozprawę w sądzie o 11 . Nie mogę tego zawalić . - Mówi a Olivia niczym bezbronna dziewczynka wpatruje się w szybę i zaciska swoje delikatne dłonie w piąstki .
- Co ty robisz ?- Pyta gdy Matt zaczyna powoli wycofywać się z korku tak jak by chciał zawrócić .
- Jakieś 5 km stąd mijaliśmy jakiś pensjonat. Miejmy tylko nadzieje , ze tam będzie jeszcze jakieś miejsce , bo pewnie nie my jedni wpadliśmy na ten pomysł.
- Chcesz jechać do pensjonatu nocować ? - Lekko się dziwi ... raczej zaczynała się przyzwyczajać do myśli spędzenia nocy w aucie.
-Ja mam jutro rozprawę , muszę się do niej jeszcze przygotować . Całe szczęście , że mam dokumenty ze sobą i laptopa, a przecież nie będziemy się naszym gołąbką wpraszać , gdy się właśnie godzą . - Na wieść , że będą nocować pensjonacie Olivia przezywa lekki dreszcz… nie wie co ma o tym myśleć , i jeszcze do tego ta cholera burza , której brązowowłosa nienawidziła .. a wręcz przerażała ją . Chodź pensjonat był nie daleko , i tak nie mogli zbyt szybko się tam dostać , pogoda ani trochę się nie polepszała. Matt zaparkował prawie pod samymi drzwiami , by jak najszybciej móc znaleźć się w pensjonacie.
- Dobry wieczór. Znajdzie się jeszcze coś wolnego?- Pyta Matt od razu po wejściu do środka. Oboje od razu się odwracają na trzask drzwi wejściowych , i widzą kolejnych ludzi wbiegających do środka.
- Mamy jeszcze dwie dwójeczki i dwie jedynaczki. Jeżeli państwo są razem prosiła bym bardzo o zarezerwowanie dwójki. Chcemy by osoby które się nie znają również mogły jeszcze znaleźć dla siebie pokój. - Uprzejmie odpowiada ekspedientka w szarym stroju o wręcz platynowym kolorze włosów. Olivia z Mattem popatrzyli się na siebie , po czym dziewczyna biorąc głęboki oddech skinęła głową .
- Dobrze , niech będzie dwójka. A co z energią nie będzie problemów przy takiej nawałnicy ?
- Jeśli chodzi o internet i telewizje to niestety sieć nie odbiera przy tej pogodzie, ale o prąd proszę się nie martwić , w razie jakiś awarii posiadamy agregaty.
- Świetnie dziękuje. - Odpowiada i odbiera od recepcjonistki klucz z numerem pokojowym 13. Olivia od razu widząc numer pokoju przeczuwa pecha , w końcu 13 to pechowy numer... Pensjonat był nie był duży , więc bez problemy znaleźli swój pokój. Był to mały przytulny pokoik w fioletowych barwach . Duże łóżko pokryte kremową pościelą , i masą małych poduszek.
- Będziesz pracował ?- Zapytała nieśmiało przysiadając na łóżku. Na widok kolejnej błyskawicy która rozświetlała pokój dziewczyna odwróciła głowę by nawet nie patrzeć na to co się dzieje za oknem .
- Tak muszę popracować . Może zejdziesz na dół zamówisz nam coś do jedzenia do pokoju ? Jestem potwornie głody . - Mówi i zaczyna wyciągać papiery na mały brązowy stolik.
- Co chcesz zjeść ?
-Obojętnie, weź to co sobie i powiedz , żeby dopisali to do ogólnego rachunku za pokój.
- Matt spokojnie , mam pieniądze mogę zapłacić .
- Nie ma takiej potrzeby . Nie musisz za nic płacić .
Christian zsuwam się ze mnie i opada obok mnie na łóżku , ciężko i szybko oddychając . Jego klata piersiowa wyraźnie podnosi się w górę i w dół . Mój oddech również nie jest spokojny... jest wręcz oszalały , oczy nadal mam zamknięte i stopniowo staram się uspokoić euforie po doznaniach jakie przed chwilą doznałam . Czarnowłosy opiera się na łokciu a drugą dłonią obejmuje moją twarz i składa intensywny pocałunek na moich ustach, co wcale nie pomaga mi się uspokoić. Leżę obok niego zupełnie nago , ale gdy tylko dostrzegam leżący obok koc chwytam go i chcę się przykryć , nie wiem czemu , ale odrobinę krępuje gdy leżę obok niego naga przy świetle . Burza będąca za oknem , walące pioruny i dudniący w szyby przeraźliwy deszcz zbytnio nie przykuwają mojej uwagi. Chodź co prawda nie pamiętam kiedy ostatni raz widziałam taką burzę jak teraz , momentami słychać było jak by wszytko dookoła się waliło od grzmotów.
- Zostaw .- Łapie moją dłoń w której mam koc i odkłada go na bok. Kładzie dłoń na moim ciele , i zaczyna po nim jeździć zdecydowanym ruchem bacznie obserwując każdy kawałek i dotykając każdego miejsca . Wpatruje się we mnie takim wzrokiem jak by upajał tym , że widzi mi obok siebie kompletnie nagą i bezbronną .
- Christian...
- Proszę Cię skarbie , nie mów mi tylko , że się mnie wstydzisz . - Mówi i zaciska dłoń na moim biodrze.
-Nie wstydzę się Ciebie ...
- W takim razie czemu się tak rumienisz ? Jesteś piękna i mógłbym tak na Ciebie patrzeć cały czas. Wiesz jak świetnie się teraz czuje gdy widzę jak leżysz obok mnie , całkiem naga i wiem , że tylko moja ?
- Mogę się jedynie domyślać .
- Więc uwierz mi na słowo , że tak jest. Świadomość tego , że tylko ja mogę na Ciebie tak patrzeć , dotykać , i robić wszystko na co mam ochotę jest niedopisania. Przez ten czas kiedy nie byliśmy razem , chodziłem tak wściekły , ze najchętniej rozpieprzał bym wszystko dookoła.
- Oooo kochanie już tak się nie rozczulaj. - Wtulam się w niego i zatapiam swoje usta w jego , jego zarost jak zawsze lekko drapie moją twarz, ale zupełnie mi to nie przeszkadza. Całuje go namiętnie a zębami chwytam jego wargę , przygryzam ją i pociągam .
- Ałaaaa, za co ? Cicho syczy.
- Za tą intrygę , którą uknułeś razem z Olivią . Świetnie to sobie zaplanowałeś.
- Sam ją uknułem , Olivie tylko prosiłem żeby mi pomogła, ciężko było mi ją przekonać , ale w końcu się udało. - Mówi z szerokim uśmiechem na twarzy .
- A ja się tak cieszyłam , że postawiłam na swoim ,że pojadę sobie do znajomych na imprezę a ty mi nie zabroniłeś, jaka ja dumna byłam z siebie ... a ty o wszystkim wiedziałeś , pewnie niezły ubaw miałeś ze mnie ?- Sama śmieje się z tego wszystkiego .
- Przestań , to nie ważne . Ważne , ze niespodzianka się udała.
- Nawet całkiem romantycznie Ci to wyszło.
- Bo widzisz ja taki romantyczny chłopak jestem .
- A powiedz mi coś jeszcze ale szczerze dobrze ?
- Dobrze .
- Gdyby nie to , że to wszystko miałeś zaplanowane i doskonale wiedziałeś gdzie jadę i dlaczego to wcale byś mi nie pozwolił jechać prawda ?
- Oj kochanie moje .- Robi maślane oczka i słodki uśmiech, ewidentnie miga się od odpowiedzi.
- No odpowiedz .
- Skarbie .. na cały weekend do obcych facetów bym Cie nie puścił , alee co do innych imprez możesz próbować ze mną negocjować, a jak będziesz grzeczną dziewczynką to kto wiem możne nawet się zgodzę . - Już widzę , że zaczyna się ze mną droczyć , ale jakaś nadzieje jest, i tym trzeba się cieszyć .
- Dziękuje Ci za łaskawość mój Panie i Władco , obiecuje być grzeczną. -Ironicznie się z nim droczę .
- Bardzo ładnie , grzeczna dziewczynka. - Mówi dumny z szerokim uśmiechem na twarzy .
- Ooo matko a jak Olivia wróciła do Seattle ? Przecież teraz pewnie już żadne autobusy nie jeżdżą i do tego jeszcze ta burza.- Nagle sobie przypominam o Olivii.. kompletnie o niej zapomniałam.
- Spokojnie, nie zostawił bym jej tak . Matt tu ze mną przyjechał i miał odwieźć Olivię , także możesz być spokojna.
- Z Mattem pojechała ? No too chyba Olivia się ucieszyła. - Wypaliłam i zaraz pożałowałam , że to powiedziałam w jego obecności .
- Olivii Matt chyba nie jest obojętny prawda ?
- Nie wiem o czym mówisz, tak jakoś mi się bez powodu powiedziało. - Odbiegam od tematu , nie sądzę , żeby Olivia chciała bym rozmawiała o jej sprawach prywatnych z Christianem .
- Proszę Cię ... to widać na kilometr , że ona coś do niego czuje , a gdy są razem gdzieś wzroku z niego prawie w ogóle nie spuszcza. Tylko , niech będzie ostrożna bo Matt jest trudnym facetem i tak samo zawziętym jak ja. Z tego co mi wiadomo to u niego nic się od dawana nie zmieniło , więc jego nie interesują stałe związki i czułe słówka. Źle to zabrzmi co teraz powiem ,ale lepiej niech sobie nie wyobraża za dużo ... bo będzie płakać . - Czyżby Christian coś wiedział ? Rozmawiał z Mattem na temat Olivii ? A może po prostu doskonale wie jaki jest i delikatnie próbuje mi to przekazać ..
- Skąd ty o wszystkim wiesz i czemu uważasz, że nie szuka stałych związków?
- Emilii myślałaś , że ja nie wiem , że chodzą ze sobą do łóżka... ? To mój brat.. nie tylko przyjaciółki rozmawiają ze sobą ... - Mówi patrząc znaczącym wzrokiem .... ooo matko on o wszystkim wie...
- Nie wiedziałam że wiesz... Możesz mi powiedzieć dlaczego on zachowuje się jak ostatni drań .
- Widzisz u nas to rodzinne.- Christian zaczyna się śmiać .
- Nie śmiej się , pytam poważnie .
- Matt tak się zawziął , że nie wiem kiedy w końcu odpuści i będzie chciał czegoś więcej niż seksu... Chociaż czasem mi się wydaje , że może to właśnie przy Olivii w końcu odpuści... mimo wszytko ją traktuje inaczej niż te inne swoje panienki, inaczej o niej mówi. Zresztą ona nie jest taka jak te wszystkie panienki z którymi sypia... - Mówi ironicznie ...
- Christian ... o co w tym wszystkim chodzi ?
- Dobra skończmy ten temat i nie pytaj bo i tak Ci nie powiem. Nie gadajmy już o tym, bo i tak już za dużo Ci powiedziałem . To nie są nasze sprawy więc zajmijmy się lepiej naszymi. - Tego co mi teraz powiedział tym bardziej bym się nie spodziewała, Christian wie bardzo dużo , ale nie będzie chciał mi powiedzieć … Może nie powinnam tego powtórzyć Olivii , ale przecież nie wytrzymam...
Ostatnio zmieniony przez Justyśka dnia 0:57:07 01-06-16, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Justyśka King kong
Dołączył: 05 Sie 2009 Posty: 2055 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:49:04 01-06-16 Temat postu: |
|
|
dubel
Ostatnio zmieniony przez Justyśka dnia 0:50:35 01-06-16, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Maggie Mocno wstawiony
Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 5847 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Los Angeles, CA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:11:12 03-06-16 Temat postu: |
|
|
Jestem z komentarzem!
No nie... Emili zdecydowanie zbyt szybko wybaczyła Christianowi. Myślałam, że się trochę wkurzy za tę intrygę, no ale jak widać już się tak stęskniła za Brownem, że nie miała siły na złości
Przez chwilę się bałam, że on się chce oświadczyć jak uklęknął przed nią, no ale na szczęście to tylko przeprosiny
Za to Olivia się nieźle wpakowała. Chciała pomóc i teraz musi spędzić noc w jednym pokoju z Mattem. Lubię tę parkę, ale mam nadzieję, że Matt szybko się opamięta i zmieni swój stosunek do kobiet, bo Oli będzie przez niego cierpieć.
No i ciekawe czy Emili powie przyjaciółce o tym czego się dowiedziała od Christiana.
Czekam na kolejny rozdział |
|
Powrót do góry |
|
|
Justyśka King kong
Dołączył: 05 Sie 2009 Posty: 2055 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:31:30 03-06-16 Temat postu: |
|
|
Maggie napisał: | Jestem z komentarzem!
No nie... Emili zdecydowanie zbyt szybko wybaczyła Christianowi. Myślałam, że się trochę wkurzy za tę intrygę, no ale jak widać już się tak stęskniła za Brownem, że nie miała siły na złości
Przez chwilę się bałam, że on się chce oświadczyć jak uklęknął przed nią, no ale na szczęście to tylko przeprosiny
Za to Olivia się nieźle wpakowała. Chciała pomóc i teraz musi spędzić noc w jednym pokoju z Mattem. Lubię tę parkę, ale mam nadzieję, że Matt szybko się opamięta i zmieni swój stosunek do kobiet, bo Oli będzie przez niego cierpieć.
No i ciekawe czy Emili powie przyjaciółce o tym czego się dowiedziała od Christiana.
Czekam na kolejny rozdział |
Dziekuje za ten komentarz i ten do poprzedniego rozdziału Może i za szybko wybaczył Chrsitianowi , ale to chyba już było śilniejsze od niej Co do drugiej pary wszystko zacznie się wyjaśniać Kolejny rozdział pojawi się już za niedługo ;p Ja teraz zabieram się za zobaczenie u Ciebie nowych rozdziałów
Pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
|
Maggie Mocno wstawiony
Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 5847 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Los Angeles, CA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:33:54 03-06-16 Temat postu: |
|
|
No domyślam się i nawet ją rozumiem No bo kto by się oparł urokowi Maria Casasa, który "gra" Christiana
To czekam w takim razie
A u mnie za wiele odcinków nie znajdziesz, bo tylko w SW pojawiło się coś nowego. Nie mam ostatnio czasu na pisanie, jeszcze teraz sesja się zbliża, ale niedługo postaram się coś sklecić i wstawić |
|
Powrót do góry |
|
|
dulce245 Aktywista
Dołączył: 15 Maj 2014 Posty: 363 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 16:52:24 03-06-16 Temat postu: |
|
|
Christian naprawdę mnie zaskoczył i to w pozytywnym znaczeniu.Zorganizował świetne przeprosiny i to jak zaczyna powoli otwierać się przed Emilii jest słodkie a ja cieszę się ich szczęściem.Co do Olivii i Matta wspólny pokój to może się skończyć gorąco tym bardziej że Olivia ma do niego słabość.Rozdział boski i czekam do następnego. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|