|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BlackFalcon Arcymistrz
Dołączył: 08 Lip 2007 Posty: 23531 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:01:49 03-06-16 Temat postu: |
|
|
Maggie napisał: | No bo kto by się oparł urokowi Maria Casasa, który "gra" Christiana |
Ja! Jak ja go nie lubię w "El Barco", o rany... |
|
Powrót do góry |
|
|
Maggie Mocno wstawiony
Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 5847 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Los Angeles, CA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:06:35 03-06-16 Temat postu: |
|
|
BlackFalcon napisał: | Maggie napisał: | No bo kto by się oparł urokowi Maria Casasa, który "gra" Christiana |
Ja! Jak ja go nie lubię w "El Barco", o rany... |
Bluźnisz, Aga, oj bluźnisz Toć to najlepsza postać w "El Barco" jest! |
|
Powrót do góry |
|
|
BlackFalcon Arcymistrz
Dołączył: 08 Lip 2007 Posty: 23531 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:10:39 03-06-16 Temat postu: |
|
|
Yyy...Obejrzałam na razie 3 pierwsze odcinki i najbardziej go nie lubię ze wszystkich . |
|
Powrót do góry |
|
|
Maggie Mocno wstawiony
Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 5847 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Los Angeles, CA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:13:12 03-06-16 Temat postu: |
|
|
To pogadamy po finale trzeciego sezonu
Albo po połowie pierwszego.
Albo w ogóle po tym jak Ulises zacznie wszystkim życie na tej przeklętej łajbie ratować
Nie lubi Ulisesa... No ja cię nie mogę...
Dobra, bo biednej Justynie spamujemy tutaj |
|
Powrót do góry |
|
|
BlackFalcon Arcymistrz
Dołączył: 08 Lip 2007 Posty: 23531 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:17:08 03-06-16 Temat postu: |
|
|
Ale w szoku jesteś
A niech sobie ratuje, mnie się chłop nie podoba i tyle .
Jak dla mnie, Gamboa jest lepszy . Bardziej interesujący jako postać i przystojniejszy . Ale dobra, pogadamy potem . A co do spamu, to możemy przejść do Twojego, lub mojego tematu, bo nie wiem, czy temat serialu jest? |
|
Powrót do góry |
|
|
Maggie Mocno wstawiony
Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 5847 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Los Angeles, CA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:31:47 03-06-16 Temat postu: |
|
|
Odpisałam Ci we wspólnym temacie NMD, ale możemy się przenieść do wątku serialu: EL BARCO
(nawet już kiedyś w nim pisałyśmy) |
|
Powrót do góry |
|
|
Ona_94 Debiutant
Dołączył: 08 Gru 2015 Posty: 14 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 15:50:13 05-06-16 Temat postu: |
|
|
Doczekałam się !
Christian i jego niespodzianka, udało mu się przekonać Emilii aby do niego wróciła oby tylko udała mu się również zmiana jego charakterku . Choć z pewnością to nie będzie takie proste patrząc na to jaki jest zaborczy. Już się nie mogę doczekać chwili jak Emilii oznajmi mu, że idzie na imprezę ze znajomymi . Ciekawa jestem jego reakcji .
Widać, że bracia mają to we krwi i bycie draniem to standard w ich rodzinie . Mam tylko cichą nadzieję, że Matt naprawdę obdarzy Olivie jakimś uczuciem a nie tylko pożądaniem bo naprawdę uwielbiam ich oboje i nie widzę tego jakby mogli żyć z kimś innym .
Noc dla Olivii będzie pewnie i tak ciężka oby tylko nie dała mu się złamać i praca którą ma wykonywać Matt nie skończyła się w łóżku . Niech trochę ruszy mózgownicą i postara się o nią .
Czekam na kolejny odcinek i mam nadzieję, że będzie jak najszybciej .
Pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
|
Justyśka King kong
Dołączył: 05 Sie 2009 Posty: 2055 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:17:22 05-06-16 Temat postu: |
|
|
Dziewczyny nie ma sprawy nie przeszkadza mi spam
Ciesze się Ona że Ci sie podobał rozdział i mam nadzieje , ze kolejny Ci przypadnie do gustu
Matt może sam jeszcze nie wie czego chce, ale jak widać jego brat coś podejrzewa aaa zna go jak mało kto ;D
Pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
|
dulce245 Aktywista
Dołączył: 15 Maj 2014 Posty: 363 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 13:37:32 30-06-16 Temat postu: |
|
|
Kiedy rozdział |
|
Powrót do góry |
|
|
Justyśka King kong
Dołączył: 05 Sie 2009 Posty: 2055 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:23:15 03-07-16 Temat postu: |
|
|
Zapraszam do czytania nowego rozdziały i przepraszam za zwłokę z jego dodaniem .
Pozdrawiam
Odcinek 56 !
Olivia leżała na łóżku tyłem do okna w koszuli Matta. Zdjęła mokre spodnie i położyła na suszarce w łazience , tak samo jak bluzkę . Opatuliła się kocem i jedyne co mogła robić to grać w grę na telefonie , która z każdą chwila zaczynała ją nudzić co raz bardziej. Cały czas jej wzrok uciekał na pracującego Matta. Dochodziła już północ a burza jak na razie ucichła, deszcz już tak przeraźliwie nie dudnił w szyby pokoju hotelowego.
- Dobra skończyłam to w końcu. - Mówi Matt zamykając papiery i pociera dłońmi zaspane oczy .
- Idziemy spać ?
- Idziemy . Jutro musimy wcześnie wstać , żeby stąd wyjechać i w miarę wcześnie wbić się w ten korek. - Mówi i zaczyna się rozbierać przy łóżku , Olivia odwraca wzrok w okno i znów dostrzega , że niebo się rozjaśnia.
- Cholera znowu idzie burza. - Matt stwierdza i kładzie się na łóżku obok brązowowłosej , ale zachowując przy tym stosowny dystans.. jak dla Olivia zbyt stosowny , wolała by położył się bliżej niej .
- To dobranoc. - Mówi delikatnie i odwraca się do niego tyłem ... chciała by zasnąć , ale i tak wie , że jej się to nie uda. Kolejna nadchodząca burza jej na to nie pozwoli i oczywiście jego obecność obok.
Na nowo czuje w sobie ten spokój , to bezpieczeństwo . Czuje się jak by nic mnie nie obchodziło co dzieje się do okoła . Nie chce już nigdy więcej czuć się się tak jak wtedy gdy nie było go przy mnie. Rozmyślam o moim, męskim ideale odprężając się w cudownej kąpieli. Nie wiem kto zaprojektował ten domek , ale jest po prostu doskonały ... i ta wielka wanna . Nigdy nie brałam kąpieli w wannie wielkości całej mojej łazienki . Swoja drogą zastanawia mnie trochę kogo jest ten dom, czyżby Christiana ? Jeżeli jest jego to nawet chyba nie jestem w stanie sobie wyobrazić ile on tak naprawdę zarabia... w sumie apartament w najlepszej dzielnicy , najnowszy samochód , więc nie dziwne gdyby jeszcze miał swój własny domek letniskowy .
- Umyć Ci plecki ?- Czarnowłosy usiadł za mną w gigantycznej wannie i wtulił się w moje plecy wbijając mi tym samym swój zarost.
- Już sama sobie umyłam . - Mimowolnie lekkie ziewnięcie wyrywa mi się z ust.
Śpiąca ?
Po tylu wrażeniach jakie mi zafundowałeś to chyba nie dziwne .
- A pomyśl ile jeszcze Cię czeka .- Wymruczał mi chrypkim, głosem do ucha lekko je przygryzając.
- To twój dom ?
- Mój. Znaczy odziedziczyłem go .
- Skąd ?
Ulubiony wnuczek dziadków. - Szeroko pokazuje chłopięcy uśmiech, uśmiech takiego małego słodkiego chłopczyka. Uśmiech który wolałam o wiele bardziej niż ten cyniczny i despotyczny. Po chwili jednak bardziej precyzuje.
Ale chyba tak naprawdę zapisali mi go przez sytuacje z ojcem. Znają i jego i mnie wiedzieli , że każde z nas nie odpuści . Chcieli żebym miał jakiś punkt zabezpieczenia w razie czego. Zawsze chcieli mi pomóc , tylko ja nie zawsze tej pomocy chciałem.
- Z Ciebie naprawdę jest szczęściarz.
-Największym szczęściem jesteś dla mnie ty .- Całuje czule moje plecy . - Powiedz mi co będziesz robić przez wakacje ?
- Próbuje się dostać tutaj na jakiś staż.
- Składałaś już jakieś podania ?
- Tak tak już porozsyłałam do wszystkich możliwych nawet do High Heels. Teraz zostaje mi tylko czekać .
- Bardzo masz mi za złe , że nie pojechałaś do Kanady ? - No i co ja mam mu teraz powiedzieć ? Trochę żałuje .. ale czasu nie cofnę . Mama zawsze mówi , że nic nie dzieje się bez przyczyny . Może tak po prostu miało być .
-Nie gadajmy o tym . Zdecydowałam tak nie inaczej, było minęło . - Krótko skwitowałam , nie widziałam większego sensu w roztrząsaniu tej sprawy, tym bardziej teraz gdy wszystko się ułożyło.
- Kocham Cię . - Mówi a te słowa rekompensują mi tamtą sprawę.
- Olivia do cholery możesz przestać się wiercić ? Nie mogę usnąć. - Matt lekko podnosi głos. Próbuje zasnąć , a gdy tylko myśli , że już mu się to udaje Olivia wierci się nie miłosiernie.
- Przepraszam. Spij postaram się już nie wiercić tak. - Mówi cichym głosem i siada na łóżku opierając plecy o oparcie a kołdrę naciągając prawie pod samą brodę .
- Ty nie zamierzasz się położyć spać ? Wiesz , że wcześnie rano musimy wyjechać o ile odblokują tą pieprzoną drogę.
-Więc spij bo musisz się na jutro wyspać . - Rzuca jeszcze bardziej naciągając na siebie kołdrę .
- Nie możesz usnąć ze mną w jednym łóżku ?- Pyta opierając głowę na dłoni.
- Przestań . Chcesz spać to śpij i już . - Mówi a gdy znów pokój robi się cały jasny od błyskawicy chowa głowę w kolanach a na sam dźwięk grzmotu lekko się wzdryga.
- Tak duża dziewczynka a boi się burzy ?- Matt od razu się zorientował co jest przyczyną jej bezsenności. Nie mógł oprzeć się poczuciu , że w jej wypadku to naprawdę słodkie.
- Ja po prostu nie mogę usnąć gdy jest burza. Nie zwracaj na mnie uwagi .
- Chodź do mnie .- Mówi miękin głosem i wyciąga dłoń do Olivii, a ona robi tylko wielkie oczy i pozostaje bez ruchu w swojej dotychczasowej pozycji. Matt nie czeka długo łapię ją ręką w tali i jednym zdecydowanym ruchem przyciąga ją bardzo blisko siebie. Tak blisko, że czuje jak porusza torsem przy oddychaniu na swoich plecach. Jedną dłonią przytula ja w tali , a drugą wsuwa pod głowę i oplata ją uściskiem aż do ramienia.
- Teraz lepiej ?
- Tak..- Mówi cichutko , i gdyby nie to , że są tak blisko siebie Matt mógłby tego nie usłyszeć .
- Nie bój się już i zaśnij - Chodź mówi cicho ton jego głosu jest szorstkawy . Składa pocałunek na jej karku , a po chwili ich oddechy współgrają ze sobą w jednym tępię. Teraz gdy tak ją trzyma przy sobie czuje nawet jego najmniejsze drgnięcie, ale absolutnie jej to nie przeszkadza. Czuję się wspaniale ... czuje się w jego ramionach taka bezpieczna i to nie z powodu burzy , po prostu gdy on trzyma ją w swoich ramionach taka się czuje. Matt nawet nie zdaje sobie sprawy ile taki niewinny gest znaczy dla Olivii. Ona chodź z całych sił się powstrzymuje ,nie może już dłużej wytrzymać i wplata swoją dłoń w jego . Znów pokój robi się jasny od błyskawicy , po chwili słychać grzmot , ale Olivia już się nie wzdryga.
- Tak Isabel był bym wdzięczny , gdybyś mogła to dla mnie zrobić .
- Dobrze skoro to takie dla Ciebie ważne to załatwione . Zaraz każę przeszukać sekretarce bazę .
- Dziękuje Ci bardzo . Gwarantuje , że się nie zawiedziesz.
- Mam taką nadzieje . Muszę kończyć zaraz mam spotkanie zarządu . Dam Ci znać jak już wszystko będzie załatwione.
- Jeszcze raz Ci dziękuje.
- Z kim rozmawiałeś ?- Pytam podchodząc do Czarnowłosego i wtulając się w jego plecy.
- Z sekretarką , musiałem jej powiedzieć , żeby wysłała parę faksów. - Odpowiada bez mrugnięcia okiem .
- Co będziemy dziś robić ? Po tej burzy jest strasznie zimno na dworze. - Trzęsę się na sam widok tego co jest za oknem .
- Może po południu zrobi się trochę cieplej . Może na razie jakiś film , albo po prostu Cię mocno poprzytulam , muszę się tobą nacieszyć . - Obraca się do mnie i czule całuje w usta. Gdzie się podział apodyktyczny Christian ? Mam nadzieje , że to nie chwilowe .. i taki już zostanie na zawsze.
- Olivia mogę wysadzić Cię w centrum ? Jak pojadę Cie odwieźć do mieszkania nie zdążę do sądu. - Matt najszybciej jak się da pokonuje miejskie drogi które stają się coraz bardziej zatłoczone.
- Tak jasne . Żebyś tylko zdążył .
- Mam taką nadzieje . - Zatrzymuje się na poboczu przy przystanku autobusowym .
- Dzięki i powodzenia. - Olivia uśmiecha się do niego , szybciutko zamyka za sobą drzwi . Gdy tylko odjechał momentalnie robi jej się smutno. Ile by dała by taką noc przeżyć jeszcze raz, by po po prostu tylko spać w tulona w niego , ale cóż pomarzyć sobie może. Czasami wydaje jej się , że to co robi Matt jest trochę sprzeczne z tym co mówi.. czasem jego gesty, zachowanie ... nie wyglądają jak by miał ją kompletnie gdzieś .. ale przecież sam jej to powiedział , więc nie ma co się łudzić . Musi po prostu wrócić do rzeczywistości i do Rayana.. Gdyby ten tylko się dowiedział co Olivia robiła wczoraj... Cały dzień jakoś tak strasznie wolno jej leciał , nie miała dziś żadnych obowiązków . Jej głównym zajęciem było przemieszczanie się z pokoju do łazienki i ewentualnie do lodówki . Chociaż chciała z całych sił nie mogła przestać myśleć o wczorajszym dniu . Przeszło jej przez myśl , że powinna spotkać się z Ryanem , już tak dawno się nie widzieli .. ale nie miała kompletnie do tego głowy. Wiedziała , że myślami była by i tak gdzie indziej i po prostu ... nie miała ochoty na spotkanie z nim . Wzięła ciepłą kąpiel i starannie wytarła włosy ręcznikiem chodź mimo to dalej były wilgotne, a ciało przykryła satynowym bielutkim szlafrokiem . '' Niech tylko Ryana nie wpadł na pomysł , żeby robić mi niespodzianki '' Pomyślała w duchu , gdy usłyszała dzwonek do drzwi. Niechętnie podeszła do wejścia i powoli przekręciła zamek w drzwiach mając tylko nadzieje , ze to nie on.
- Cześć mogę ? - Usłyszała znów ten kojący dla niej głos, a mężczyzna po drugiej stronie drzwi nie czekał na odpowiedź tylko po prostu wszedł , zamykając za sobą drzwi.
- Jak rozprawa ?- Jedyne co przyszło jej do głowy by o to teraz zapytać bo szybkie bicie serca uniemożliwiło jej racjonale myślenie.
- Wygrałem .
- Gratuluje. - Odpowiedziała i nerwowo zaczęła przygryzać wargę nie wiedząc co powiedzieć dalej.
- Nie przeszkadzam ? - Zapytał chodź doskonale znał odpowiedź .
- Czemu przyszedłeś ?
- Jeśli mam być szczery to po prostu dlatego , że cały dzień siedziałaś mi w głowie..- Powiedział i powolnym ale zdecydowanym krokiem zbliżył się do niej i kładąc dłonie na jej biodrach. Wymusił na niej zrobienie kroku w tył by jej delikatne plecy zetknęły se z chłodną ścianą .
- Matt co ty robisz ... dobrze wiesz , że to nie jest dobry pomysł. - Zaczęła uciekać wzrokiem.
- Może ... nie wiem , ale musiałem tu przyjść bo bym nie wytrzymał. - Nie czekając już dłużej wpił się namiętnie w jej usta.. tak namiętnie jak by miał ją ostatni raz w życiu całować . Nie potrafiła mu się oprzeć .. nie potrafiła się sprzeciwić czemuś czego jej tak bardzo brakowało . Jego dłoń od razu powędrowała pod cieniutki szlafrok dziewczyny i ścisnęła jaj pośladek , przyciskając ją do siebie tak , ze już nic ich nie dzieliło.
- Nie nie mogę, przestań . - Nagle dziewczyna się oderwała, kładąc mu dłoń na klatce piersiowej i próbując odsunąć. Zrozumiała co robi... i chodź tak bardzo chce wie ,że będzie to nie w porządku w stosunku do Rayna...
- Ale chcesz ... - Zabrał jej rękę ze swojej piersi, i tak jak by przewidział , że będzie się chciała bronic jedną dłonią złapał jej obie dłonie i skierował je za jej plecy przygważdżając do ściany.
- Ale nie mogę zrozum mnie, a po za tym wiem, że tylko i wyłącznie po to tu przyszedłeś ...
- Skąd ty możesz wiedzieć , czego chce. - Wysyczał jej do ucha , tak jak by miało go to w jakimś stopniu urazić . Trzymał usta przy jej uchu i przez chwile nic nie mówił ... złapał dłonią pasek od szlafroka i bardzo powoli zaczął za niego ciągnąć , po chwili Olivia stała w rozwiązanym szlafroku , który odsłaniał spory kawałek jej opalonego ciała.
- Nie utrudniaj mi tego jeszcze bardziej . - Mówi prawie błagalnym tonem , chciała by zatrzymać swój narastający oddech ale nie może gdy Matt wsuwa dłoń pod rozłożony szlafrok i kładzie na jej brzuchu , zaczynając dłonią delikatnie przesuwać po jej ciele ,dotykając żeber , mostka i subtelnie kierując się na piersi i lekko je ugniatając . Olivia nie wytrzymuje i wydaje z siebie pierwszy cichy jęk .
- Nie chce Ci niczego utrudniać . Ja tego chcę i ty tego chcesz. Uwierz mi wczoraj naprawdę musiałem się kontrolować by po prostu nie rzucić się na Ciebie.
- Tobie tylko i jedynie chodzi o seks …. - Dalej idzie w zaparte chodź to jak reaguje jej ciało na jego dotyk mówi zupełnie co innego. Matt ignoruje protesty Olivii , wie że są one tylko i wyłącznie z rozsądku. Jego dłoń przesuwa się z piersi znów na brzuch , delikatnie go masując i stopniowo jego rękę zniża się coraz bardziej w dół . Resztki rozsądku zmuszają Olivie do zaciśniecie nóg , by uniemożliwić mu dojścia do miejsca gdzie wie , że się podda. Dla Matt nie stwarza to żadnego problemu, wsuwa kolano między jej nogi i stanowczo je rozsuwa a Olivia już po chwili czuje ciepło jego dłoni w najczulszym miejscu. Nie chce , ale kolejne jęki wypływają z jej ust.
- Widzisz jak Twoje ciało reaguje na mój dotyk ? - Mówi a jego pieszczoty stają się coraz bardziej intensywniejsze. Olivii nogi mimowolnie się pod nią uginają , gdyby nie fakt że Matt ją podtrzymuje nie wie jak długo mogła by jeszcze tak ustać . Nie jest w stanie już tego przerwać ... po prostu nie chce tego przerwać. Wie , że robi źle , ale na razie nie chce o tym myśleć . |
|
Powrót do góry |
|
|
dulce245 Aktywista
Dołączył: 15 Maj 2014 Posty: 363 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 23:54:43 03-07-16 Temat postu: |
|
|
No i co ja mam napisać... Kocham to opowiadanie.Rozdział boski, szczęście Emili i Christiana oby tak zawsze, a ta rozmowa z sekretarką...czyżby załatwiał Emili jakiś staż jeżeli tak to gdzie? Jestem bardzo ciekawa.Ale Matt, ten to mnie zaskoczył bo wręcz byłam pewna że skorzysta z tej nocy z Olivią.Jestem w szoku , ale czyżby zaczął coś czuć do niej że po wizycie w sądzie przyszedł do niej bo cały czas siedziała mu w głowie, czyżby Matt zaczął się zmieniać czy to jego kolejna spędzona z nią nocka bo wiadomo że Olivia go pragnie .Ja już czekam na kolejny rozdział i mam nadzieję że pojawi się szybciej.Choć tak fantastyczne rozdziały rekompensują mi to czekanie.Wielkie dzięki i pozdrawiam. |
|
Powrót do góry |
|
|
Justyśka King kong
Dołączył: 05 Sie 2009 Posty: 2055 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:59:04 06-07-16 Temat postu: |
|
|
Dziękuje bardzo za komentarz
Cieszę się , że się podoba wszytko się będzie jeszcze szybciej rozwijać w kolejnych rozdziałach.
Mam nie stety złą wiadomosć przez najbliższy internet mogę nie miec dostępu do internetu ;/
Mam nadzieje , że poczekacie a wynagrodzę wam to
Pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
|
dulce245 Aktywista
Dołączył: 15 Maj 2014 Posty: 363 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 22:39:44 25-07-16 Temat postu: |
|
|
Ja czekam i mam nadzieję że szybko będziesz miała dostęp do internetu i wrzucisz tu kolejny rozdział.Pozdrawiam. |
|
Powrót do góry |
|
|
BlackFalcon Arcymistrz
Dołączył: 08 Lip 2007 Posty: 23531 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:49:28 12-08-16 Temat postu: |
|
|
OOo...Ale Matta ciągnie do Olivii. I wreszcie pokazał swoją miła stronę, bardzo dobrze, chłopie .
Christian pewnie faktycznie szuka stażu, zgadzam się z tym. Tyle, że Emi by się lepiej czuła, jakby sama coś znalazła, ale z drugiej strony, czemu ma jej nie pomóc? Byleby to tylko nie było na zasadzie, że jej coś po znajomości załatwi . |
|
Powrót do góry |
|
|
dulce245 Aktywista
Dołączył: 15 Maj 2014 Posty: 363 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 21:42:50 16-08-16 Temat postu: |
|
|
Gdzie się podziewasz kochana bo ja tu czekam i już tęsknię za naszymi bohaterami. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|