Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

"Pogarda i miłość" - El desprecio y amor - odc.262
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 104, 105, 106 ... 155, 156, 157  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze telenowele
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BlackFalcon
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 23531
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:01:04 15-09-09    Temat postu:

Współczuję Twoim biednym oczom w takim razie .

W sumie obie macie rację, pytanie jednak pozostaje pytaniem - jeśli Rodriguez będzie poza całodobową ochroną Sonyi, czy aby na pewno nic mu się nie stanie?

Rozdwojenia jaźni może akurat nie, ale porządne zaburzenia umysłowe z całą pewnością. Owszem, co jakiś czas skojarzy, co robi, albo gdzie jest, ale są to przebłyski tylko chwilowe i w zasadzie nie wiadomo, co zrobi za parę sekund. Dlatego jest....heh, aż dziwnie mi to napisać w stosunku do niego, ale ogromnie niebezpieczny - dla wszystkich, w tym i dla siebie samego.

Spodobało Ci się to, co robił, ale jednak życzysz mu szybkiego wyzdrowienia - i to dobrze, bo przydałoby się to Sonyi, oj bardzo. Kto wie, jakie dziecko się urodzi - o ile w ogóle się urodzi - po takim stresie?

Raul będzie się mścił, bo stracił wszelakie złudzenia. Długo je miał, swoją drogą . A kto powiedział, że najbliższa przyszłość nie przyniesie...hm, nazwijmy to pewnych zmian, nawet, gdyby miało być 200 odcinków? .


Ostatnio zmieniony przez BlackFalcon dnia 17:02:44 15-09-09, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fuente
Big Brat
Big Brat


Dołączył: 19 Lip 2008
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:08:39 15-09-09    Temat postu:

BlackFalcon napisał:
Spodobało Ci się to, co robił, ale jednak życzysz mu szybkiego wyzdrowienia - i to dobrze, bo przydałoby się to Sonyi, oj bardzo. Kto wie, jakie dziecko się urodzi - o ile w ogóle się urodzi - po takim stresie?


Tym to mnie normalnie zmroziłaś Oo.

BlackFalcon napisał:
Raul będzie się mścił, bo stracił wszelakie złudzenia. Długo je miał, swoją drogą . A kto powiedział, że najbliższa przyszłość nie przyniesie...hm, nazwijmy to pewnych zmian, nawet, gdyby miało być 200 odcinków? .


No dobra, wszystko się w sumie może zdarzyć i wiesz o tym na razie tylko Ty - ale jakoś nie potrafię sobie wyobrazić szczęśliwej Andrei, z wzajemnością i szczęśliwie zakochanej, nie, coś tu nie pasuje .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackFalcon
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 23531
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:17:09 15-09-09    Temat postu:

Bo przecież są pewne fakty, o których nie można zapomnieć . Już pomijam różnicę wieku, bo to akurat może nie mieć wiele wspólnego, Sonya jest młoda i - o ile przeżyje poród...pamiętajmy, że jej organizm przeszedł wiele przkrych faktów - to dziecko się urodzi. Ale jakie? Jeśli matka przeżywała taki koszmar, będąc w ciąży, to może zdarzyć się wszystko.

Wracając jeszcze do sprawności umysłowej Rodrigueza - pamiętasz, jak po ciosie w głowę zadanym mu przez Meiera lekarze w ogóle się dziwili, że on to przeżył? To z pewnością miało wpływ na fakt, że środki Edgara podziałały aż tak "dobrze". Fakt, że Ricardo ma jechać do szpitala, wcale nie oznacza, że stamtą wróci, tym bardziej, że sam zbyt mocny nie jest (pamiętaj, co przeżył, zamknięty w "celi" Francisco, ile jadł, jak go traktrowano i o wciąż nie do końca zagojonej ranie po nożu Manolo - takie potrafią odzywać się nawet po kilku latach).

Erm...A kto powiedział, że ona byłaby zakochana? . Może nie miałaby innego wyjścia?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fuente
Big Brat
Big Brat


Dołączył: 19 Lip 2008
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:48:19 15-09-09    Temat postu:

BlackFalcon napisał:
Erm...A kto powiedział, że ona byłaby zakochana? . Może nie miałaby innego wyjścia?


Czy to jakiś spoiler?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackFalcon
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 23531
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:31:57 15-09-09    Temat postu:

Nie, drobna sugestia .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilijka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 18 Lip 2007
Posty: 14259
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Neverland
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:11:00 15-09-09    Temat postu:

BlackFalcon napisał:
Może okaże się, że to właśnie oni powinni być razem?

No aktorów dobrałaś akurat - Leticia i Fernando grali razem w Esme, jesli się nie mylę

BlackFalcon napisał:
Hm, mam się cieszyć, czy żałować, że taki długi wyszedł? .

Cieszyc oczywiscie ;D

BlackFalcon napisał:
Dowiesz się w kolejnym odcinku, tą scenkę akurat mam już napisaną, pytanie tylko, czy to jednak aby na pewno dobre wyjście i czy...albo nie, nic ;D.

Co, co?
Tylko niech za mocno nie gryzie ;P
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackFalcon
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 23531
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:14:51 15-09-09    Temat postu:

Lilibeth napisał:
No aktorów dobrałaś akurat - Leticia i Fernando grali razem w Esme, jesli się nie mylę


Grali, grali i całkiem nieźle im to wyszło . W ogóle zdjęcie Andrei w obsadzie jest z tamtej teli .

Lilibeth napisał:
Cieszyc oczywiscie ;D


Kolejny zapowiada się jeszcze dłuższy .

Lilibeth napisał:
Co, co?
Tylko niech za mocno nie gryzie ;P


Czy czasem nie wyjdzie to wszystkim, a między innymi i jemu, na gorsze, niż było do tej pory...

Hehe, wyobraziłam sobie tą scenę - nie powiem, dosyć...hm, ciekawa .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilijka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 18 Lip 2007
Posty: 14259
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Neverland
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:18:04 15-09-09    Temat postu:

Aj, wiem, trochę sobie z Ricarda pozartowalam Ale ciągle mi staje przed oczami pan Pizarro, gryzący kolesi w bialych kaftanach!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackFalcon
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 23531
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:44:22 15-09-09    Temat postu:

Lilibeth napisał:
Aj, wiem, trochę sobie z Ricarda pozartowalam Ale ciągle mi staje przed oczami pan Pizarro, gryzący kolesi w bialych kaftanach!


Bądź cicho . Bo ja nie mam pretensji, bo wyobraziłam sobie to samo . Wiem, okrutna jestem . Na swoje usprawiedliwienie powiem, że i tak by to pewnie zagrał swietnie .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
monioula
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 01 Cze 2007
Posty: 3628
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sevilla
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 9:55:21 16-09-09    Temat postu:

Kolejny genialny odcinek!
Nie wiem, jak ty to robisz, ale z zapartym tchem czytam kolejne zdanie, kolejne i kolejne... aż w końcu następuje koniec i muszę czekać te pare dni na nowy odcinek Ale warto

BlackFalcon napisał:
Pomysł z tematem muzycznym bardzo mi się spodobał, bo woybraziłam sobie moja telkę w TV - hehe, marzenia

Łatwe do spełnienia. Z takim rewelacyjnym pomysłem to nic, tylko do Telemudno uderzać PiM to telenowela, którą zdecydowanie chętnie obejrzałabym w TV

Cytat:
Lubię, jak Cię tak ponosi, iż domagasz się u mnie newa.

To będzie mnie ponosić częściej

A co do odcinka - nie dziwię się, że Sonyi w końcu puściły nerwy, w końcu dziewczyna ma dopiero 19 lat, a rzeczywiście przeżyła tyle co mało kto. Na dodatek, mężczyzna, którego kocha, jest w stanie... wszyscy widzą, w jakim. Jeśli sitnieje choć cień szansy, że w kolejnym ataku może zrobić jej krzywdę, to szpital wydaje się odpowiednim wyjściem. Pozostaje oczywiście kwestia, co zrobi Rodriguez, gdy się dowie, że znowu trafi do takiego miejsca. Czyżby mógł uciec?

Początkowe rozterki Raula związane z Andreą szybko przerodziły sie w podscyconą chęć zemsty i to za sprawą kilku słów Felipe. "Igraszki" mogą doprowadzić do tragedii. Do czego zdolny jest Raul?

Carlos najwyraźniej nadal myśli o Andrei i z braku laku zadowala się Monicą. Ale czuję, że już niedługo tak będzie. Co ty planujesz dla nich wszystkich? Ostatnio mam wrażenie, że Andrea zmierza ku większemu dobru, nie wiem, dlaczego...

Nic dodać, nic ująć - cudeńko I dawaj new, bo końcówka zabójcza - samaby odstrzeliła Gambone tą przejedzoną, rozpuszczoną, majestatyczną główkę - a raczej dziób statku (bo porównałaś ją do okrętu )

Pozdrawiam :*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Milka24
Idol
Idol


Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 1984
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z kontowni xD
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:52:42 16-09-09    Temat postu:

BlackFalcon napisał:
Cóż za piękny podpis i avatar . A telkę oczywiście wyślę, tylko napisz mi, czy wolisz w Wordzie (ze zdjęciami aktorów), czy jako sam tekst, z tym, że wtedy nie będzie pochyleń tekstu, które są dość ważne. I witam serdecznie nową Czytelniczkę!


w wordzie ofcourse
haha wiem, że cudny mam podpis
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackFalcon
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 23531
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:01:07 16-09-09    Temat postu:

Monioula - Żebyś Ty wiedziała, co ja sądzę o swoich ostatnich odcinkach, to byś była zaskoczona . Ale dziękuję za pochwały, mogę tylko zapewnić, że włożę jeszcze więcej starań i opiszę jak najlepiej nadchodzące sceny - bo będą bardzo ważne dla mojej teli.

Heh, "PiM" w TV to trudna rzecz, nie wydaje mi się, żeby komuś chciało się to kręcić, ale z drugiej strony bardzo mi miło, że uważasz, iż moja opowieść się nadaje. Wyszedłby z tego nieźle pokręcony tasiemiec .

Wszyscy zgadzają się z postępowaniem Sonyi co do jej przyjaciela. A ja właśnie podkreślam jedno - co on zrobi, kiedy tam trafi? Przecież istnieje szansa, że pojmie, iż to dzięki niej został zamknięty w jakimś obcym miejscu i to w tak potwornym. Czy aby jej nie znienawidzi?

Raul jest rozdarty i z jednej strony ciągnie go do Andrei, z drugiej za dużo już wycierpiał, żeby jej wybaczyć. Miłość bywa ślepa...kto wie, jak postąpi, kiedy Monteverde stanie oko w oko ze swoją byłą żoną?

Co ja dla nich planuje...Oj, dla kilku naprawdę nic dobrego . Andrea ku większemu dobru? A czemu to? Bo czasami ma ludzkie odruchy co do Carlosa? W końcu nadal go kocha...tylko pytanie, czy ich związek ma jeszcze jakąkolwiek szansę.

Ciąg dalszy losów okrętu i reszty bandy już się pisze .

Milka24 - Pozwoliłam sobie zdecydować za Ciebie i wysłać Ci już wczoraj - akurat w Wordzie . Daj znać, czy się wszystko w porządku otworzyło. Miłego czytania, a ja pogapię się jeszcze na pana Jokera .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ślimak
King kong
King kong


Dołączył: 06 Paź 2007
Posty: 2263
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nysa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 21:38:32 16-09-09    Temat postu:

Zostawiłem komentarz do poprzedniego odcinka w zaklepanym miejscu. Zajrzyj koniecznie, wysunąłem fajną teorię odnośnie pana F i A .

Pozdrawiam!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Milka24
Idol
Idol


Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 1984
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z kontowni xD
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:19:48 17-09-09    Temat postu:

ach otwiera sie bez problemu! co więcej juz sie ciesze ze gra mój kochany Manolo!! no chyba ze juz nie zyje a ja o tym nie wiem

a wogóle to przeczytałam pierwszy odcinek, tak nalezą mi sie brawa haha nie no joke raczej Tobie za jego cudne opisanie!
nie wiem czy powinnam to mówic ale mysle ze robienie z tego tajemnicy nie ma sensu, zresztą nie mam się czego wstydzic. Moja mama ma niewładne nogi i wiem co znaczy wózek inwalidzki w domu i cala ta otoczka. Tym bardziej juz na samym wstępie czuje ze to telka dla mnie i bardzo Ci za to dziękuje:)


Ostatnio zmieniony przez Milka24 dnia 0:29:24 17-09-09, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ślimak
King kong
King kong


Dołączył: 06 Paź 2007
Posty: 2263
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nysa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 12:25:47 17-09-09    Temat postu:

BlackFalcon napisał:
Ślimak - Za karę masz dwa do skomentowania .
.

Jakby w szkole zamiast do pedagoga, posyłali za karę do czytelni, tudzież biblioteki, to bym chętnie był niegrzeczny. Ale jako, że byłem nazbyt grzecznym chłopcem, nie zajrzałem nawet do pedagoga w takiej sprawie . A dziękuję... muszę sobie robić dłuższe nieobecności, żeby więcej takich kar było

Może na początek kilka uwag technicznych:
A tak długi? Długi to ten odcinek wcale nie był. Czytało mi się go nadzwyczaj szybko, co aż samemu sie dziwię, bo zazwyczaj (ostatnim iczasy zwłaszcza) muszę przeżuwać starannie każdy kęs PiM-u, bo w każdym słowie kryje się jakaś niewytłumaczalna siła jego autorki . Tym razem zjadłem posiłek odcinkowy jednym sprawnym ruchem.

No, dobra ale przejdźmy do odcinka. Dzisiaj będę srogi. W końcu jest zachwyt, jest zachwyt, ale nic poza tym. Zaraz zaczniesz mówić, że zrobiłem sie już nudny. Bo na samą Andreę nie zamierzła pisoczyć do końca tej historii... ato może potrwacnawet ze dwa lata... kto wie, jakie jeszcze szalone pomysły zgotowałaś. Więc, żebty żyć w zgodzie z niejaką Monteverde postanowiłem dzisiaj uniknąć tego wrażliwego tematu. W związku z czym niestety przepadnie słówko o Raulu i Gregorio, który tyczył sie właśnei tej pannicy i wymagałby referatu na temat, jak głupi i naiwny nadal jest Raul Monteverde... no dobra... odbije sobie ten temat za parę następnych odcinek. Dzisiaj jestem dobrym wujkiem dla panny Monteverde i już cieszę się na bycie ojcem chrzestnym Andresa Santa Marii de Monteverde .

Jak wspomniałem powyżej dzisiaj będę srogi. Srogi dla tematu RR. W końcu. Zawsze marudziłem o to samo. Czy ty go nie możesz po prostu zostwaić w spokoju?! - pisywałem z wyrzutem. Nie zostawiłaś jak na złość... w dodatku tak zakręciłaś jego postać, że ten odcinek stał się dla mnie trudny do odczytania, pomimo swojej jakby nie patrzeć przejrzystości. Mianowicie o co tu chodzi? Podejrzewam, że wkrałd się tu mega absurd!!:

- W jednej chwili śpiący, spokojny RR dopada na Sonyę i chce poderżnmąć jej gardło. Przy tym ukazuje zoachowana typowe dla Velasqueza.
- Później wraca do świadomości płynnie posługując się mową.
A jeszcze parę chwil temu, trudno mu bnyło wymówić jedno zdanie.

Coś tu jest nie tak. Wydaje mi się po prostu niemożliwością, żeby facet torturowany silnymi lekami pił wodę z miski i jadł z miski, nagle zaczął płynnie mówić. To dla mnie kompletnie naciągane. Z drugiej strony może to te leki od Bolivaresa tak podziałały, ale to też wydaje mi się zdziebko przesadzone. Facet ma już sporo problemów nie nakładaj mu dodatkowych. Bo wyjdzie na to, że naprawdę jest nieśmiertelny. Za chwilę zacznę myśleć, że to jakiś Volverine, czy coś

Koncówka rozłożyła mnie na łopatki Gombone pod obstrzałem. Podejrzewam, że wszyscy dobrze wiemy pod czyim obstrzałem. Czyżby chłopcy z sierocinca, przyszli upomnieć się o dole?

Pozdrawiam!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze telenowele Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 104, 105, 106 ... 155, 156, 157  Następny
Strona 105 z 157

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin