|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BlackFalcon Arcymistrz
Dołączył: 08 Lip 2007 Posty: 23531 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:17:04 08-02-09 Temat postu: |
|
|
Bluebelle napisał: | Kochana masz takich czytelników, którzy doceniają mistrzostwo twojego pisania a nie zwykłą grafomanię |
I nigdy nie przestanę dziękować moim Czytelnikom.
Bluebelle napisał: | Odcinek 134 - Przykro mi, że Raula już nie ma |
Dzięki temu coś się rozwinie...Pewien wątek...
Bluebelle napisał: | Co do Andrei to oczywiście przykro mi już nawet nie dlatego, że straciła dziecko, ale dlatego że jej chyba tak jakoś nie specjalnie nie jest żal. Gdyby to było dziecko Carlosa to pewnie przeżywałaby strasznie, ale że dziecko Raula, to było minęłą. Nie wiem może tylko ja mam takie wrażenie, ale Andrea zrobiła się nieczuła do tego stopnia, że zaczynam wątpić w tę jej miłość do Carlosa. |
Może nieszczęścia zmieniły ją do tego stopnia, że już nie potrafi kochać?
Bluebelle napisał: | Ja też czytając o żebraku pomyślałam, że to Ricardo, wierzę że żyje, więc całkiem możliwe że to był on właśnie. |
W takim razie dlaczego ten nieboszczyk z policji ma w ręce rysunki ludzi i miejsc?
Coś wkleję. Przeczytanie uważnie może coś podpowie .
BlackFalcon napisał: | - Nazywasz się Juan? - spytał.
- Tak - odparł z godnością szofer.
- Juan...- powtórzył mężczyzna.
- Juan i Andrea - powtórzył jak echo żebrak. - Pilnuj jej. Kto wie, czy i ty nie stracisz tego, co kochasz. A jeśli tak się stanie, zastanów się, czy nie spotkała cię kara - czy i ty kiedyś nie porzuciłeś czegoś ważnego... |
Bluebelle napisał: | Jeśli chodzi o ucieczkę czwórki więźniów to przeczuwam śmierć Pedro, mam nadzieję że się mylę, ale czuję że tak właśnie będzie. |
Pamiętaj, że u mnie może nawet...umrzeć główny bohater . |
|
Powrót do góry |
|
|
Bluebelle Generał
Dołączył: 04 Wrz 2008 Posty: 8908 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:56:26 08-02-09 Temat postu: |
|
|
Nie wiem dlaczego nieboszczyk z policji ma te rysunki, ale nadal wierzę, że to nie Ricardo jest tym nieboszczykiem Mam przynajmniej taką nadzieję.
Pamiętam, że może zginąć główny bohater, ale tym razem mam przeczucie że to będzie Pedro. I zginie w obronie Ricarda (tak sobie spekuluję) |
|
Powrót do góry |
|
|
BlackFalcon Arcymistrz
Dołączył: 08 Lip 2007 Posty: 23531 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:03:12 09-02-09 Temat postu: |
|
|
W takim razie skąd miałby te rysunki...Czyżby miał coś wspólnego z RR?
Pedro broniłby Ricardo...Hm...Przed kim? Przed Carlosem? Przed Gustavo? Przed własnym...a cicho tam, Black .
Ostatnio zmieniony przez BlackFalcon dnia 0:03:30 09-02-09, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Bluebelle Generał
Dołączył: 04 Wrz 2008 Posty: 8908 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:07:41 09-02-09 Temat postu: |
|
|
Mam nadzieję, że ten nieboszczyk ma tylko coś wspólnego z RR, bo nie chcę żeby się okazało że to RR jednak
Pedro będzie bronił Ricardo przed nimi wszystkimi |
|
Powrót do góry |
|
|
BlackFalcon Arcymistrz
Dołączył: 08 Lip 2007 Posty: 23531 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:10:59 09-02-09 Temat postu: |
|
|
Bluebelle napisał: | Mam nadzieję, że ten nieboszczyk ma tylko coś wspólnego z RR, bo nie chcę żeby się okazało że to RR jednak |
Powiedz mi coś - zauważyłaś, że niektórzy moi Czytelnicy stracili w niego wiarę, że sądzą, że skrzywdził Sonye tym listem i w ogóle przestali go - przynajmniej chwilowo - lubić. Czy Ty nadal mu ufasz? Czy wierzysz, że ten list, to była potężna, ogromna rozpacz i "wybaczasz" mu te słowa?
Bluebelle napisał: | Pedro będzie bronił Ricardo przed nimi wszystkimi |
. Jeśli będzie miał kogo...
Ostatnio zmieniony przez BlackFalcon dnia 0:11:46 09-02-09, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Bluebelle Generał
Dołączył: 04 Wrz 2008 Posty: 8908 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:17:01 09-02-09 Temat postu: |
|
|
Ja mu nie muszę wybaczać, bo wiem że Ricardo ten list napisał, bo liczył na to, że Sonya okaże się głupiutką dziewczynką, która uwierzy w te paskudne słowa i się od niego odwróci, zapomni o nim. Ale Ricardo przecenił swoje możliwości, a nie docenił inteligencji Sonyi Jak dla mnie to nie była rozpacz, to było celowe zamierzenie Ricarda, chciał się "pozbyć" Sonyi dla jej własnego dobra. Ale Ricardo naprawdę nie docenia miłości i przyjaźni Sonyi |
|
Powrót do góry |
|
|
BlackFalcon Arcymistrz
Dołączył: 08 Lip 2007 Posty: 23531 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:20:53 09-02-09 Temat postu: |
|
|
Może się niezbyt dokładnie wyraziłam - chodziło mi o pisanie tego listu w stanie rozpaczy po tym, co się wcześniej przy stole wydarzyło, ale w celu takim, jak napisałaś. Doceniać może docenia...tylko za wszelką cenę chciał ją od siebie odsunąć...Tylko pytanie, czy na pewno jego odejście było dobrem dla Sonyi...Czy niechcący nie skrzywdził ją przez to jeszcze bardziej...
Może los da im szansę się jeszcze spotkać. I jeśliby do takiego spotkania doszło, może znów się obejmą, jak wtedy, przed więzieniem i znów będą razem - już na zawsze, jako przyjaciele.
A może Sonya zobaczy go już tylko w trumnie... |
|
Powrót do góry |
|
|
Bluebelle Generał
Dołączył: 04 Wrz 2008 Posty: 8908 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:27:38 09-02-09 Temat postu: |
|
|
Nie, Sonya nie może zobaczyć Ricarda w trumnie, Agnieszka Ty łobuzie nawet mnie nie denerwuj Ja dostanę chyba jakiejś depresji przez ciebie.
Ja myślę, że Ricardo uważał iż trzymając się z daleka od Sonyi, spowoduje że wszelkie kłopoty i problemy związane z jego osobą, będą ją omijać. Dlatego napisał taki list, myślał że raniąc ją tymi słowami generalnie robi dobrze dla niej. Liczył na to, że Sonya ostatecznie go znienawidzi i da sobie z nim spokój. |
|
Powrót do góry |
|
|
BlackFalcon Arcymistrz
Dołączył: 08 Lip 2007 Posty: 23531 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:40:08 09-02-09 Temat postu: |
|
|
Dobrze, to już nic nie powiem. Poza tym, że mam w głowie wszystko rozrysowane i wiem, jak będzie.
Dokładnie tak. Że nie może jej od siebie nic dać (co za głupie myślenie, prawda?), bo ma to, co ma (czyli nic) i jest tym, kim jest (tu wstaw sobie jego "litanię" na temat bycia przestępcą, homo, złodziejem itp., itd.).
A "zapomniał", że może dać jej tak wiele - siebie. Swoją przyjaźń, troskę, opiekę - to wszystko, co dawał do tej pory. Tyle razy mu mówiła, że to jej wystarcza. Dlatego przed domem krzyknęła, że ją zawiódł. Musiała mu wybaczyć, skoro tak bardzo go szuka, tak bardzo chce go objąć chociaż raz...
BYć może gdzieś w głębi duszy cały czas uważał się za niegodnego Sonyi, a zdarzenie przy stole go w tym utwierdziło...Szkoda, że nie zobaczył w sobie tego, co widziała w nim ta dziewczyna... |
|
Powrót do góry |
|
|
Bluebelle Generał
Dołączył: 04 Wrz 2008 Posty: 8908 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:45:21 09-02-09 Temat postu: |
|
|
No otóż to Aga Ja właśnie widzę go oczami Sonyi, dlatego sama rozumiesz, że nie mogłam go po tym liście "znielubić" |
|
Powrót do góry |
|
|
BlackFalcon Arcymistrz
Dołączył: 08 Lip 2007 Posty: 23531 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:47:23 09-02-09 Temat postu: |
|
|
Ale mnie wzięło na poetyckie opisy . Boję się tylko, że Sonya mu wleje za to, że myślał, iż ten list cokolwiek poskutkuje.... Bo przecież ona ostatnio często go biła, pamiętasz? ;D. Chyba, że...chyba, że...a nie...miałam nie mówić .
Ostatnio zmieniony przez BlackFalcon dnia 0:48:04 09-02-09, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Bluebelle Generał
Dołączył: 04 Wrz 2008 Posty: 8908 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:49:14 09-02-09 Temat postu: |
|
|
Dobra dobra Aga napisz jakąś podpowiedź łobuzie jeden
Mam nadzieję, że Sonya wleje Ricardo za wszystkie czasy |
|
Powrót do góry |
|
|
BlackFalcon Arcymistrz
Dołączył: 08 Lip 2007 Posty: 23531 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:52:58 09-02-09 Temat postu: |
|
|
Cały czas to robię ;D.
Aua! Tak źle mu życzysz? . |
|
Powrót do góry |
|
|
Bluebelle Generał
Dołączył: 04 Wrz 2008 Posty: 8908 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:54:20 09-02-09 Temat postu: |
|
|
Są tacy, którzy życzą mu dużo gorzej hahahahaha Ja uwielbiam Ricardo, ale należy mu się lanie |
|
Powrót do góry |
|
|
BlackFalcon Arcymistrz
Dołączył: 08 Lip 2007 Posty: 23531 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:55:21 09-02-09 Temat postu: |
|
|
Poduszką, kołderką, czy buziakami? . |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|