Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Przedpremiery - oceń pomysł na telenowelę
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 146, 147, 148 ... 216, 217, 218  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze telenowele
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ayleen
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 11 Mar 2009
Posty: 4673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:53:20 09-01-12    Temat postu:

Martyna, ja jestem za! Nawet nie wiesz jak bardzo Mam nadzieję, że wstawisz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna.
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 10 Lis 2010
Posty: 19387
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Podkarpacie ;***
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:22:14 09-01-12    Temat postu:

Alejandro napisał:
Kolejne pomysły, kolejne odległe premiery
Jeśli tytuły hiszpańskie są źle ułozone lub coś takiego to pisać


Tres mujeres, uno problema (Trzy kobiety, jeden problem)


Gabriela jest jedną z trzech trojaczek. Jej siostry: Elizabeth i Adriana - toczą bój o tego samego mężczyznę. A jak głosi przysłowie: "Gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta" - w Gaby zakochuje się sam zainteresowany, Damian. Problem w tym, iż ukochana mężczyzny kipie miłością do niejakiego Enrique. Kiedy Gabriela w wyniku wypadku samochodowego traci pamięć, upokorzony Damian ją porywa i wmawia, iż są mężem i żoną. Pozostała dwójka postanawia odzyskać siostrę.

No me! (Nie ja!)

Pewien bogaty człowiek postanawia wydać córkę, za syna swego równie zamożnego przyjaciela. Oczywiście wbrew woli córki. Ta, więc ucieka do klasztoru i zostaje zakonnicą. Pewnego dnia wybiera się na wycieczkę, w stroju "cywilnym". Poznaje po drodze trzech mężczyzn, którzy się w niej zakochują. Jednym z nich jest jej niedoszły mąż, kolejny skromnym adwokatem, a trzeci gangsterem.



I tak oto nie wiem czy te pomysły są dobre, więc zostawiam je Wam Przyznam, że dość tradycyjne pomysły, jednak rozwiązania już nie

Układanie obsady nie jest dobrym zajęciem(dla mnie), więc posłużę się czytelnikami, czyli Wami ;D Podacie jakieś propozycje, a ja wybiorę



Chetnie poczytam obie telki jak wstawisz może w jednym na protke dasz Aracely Arambulę ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Santiago
Idol
Idol


Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 1895
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 19:36:51 10-01-12    Temat postu:

Ania:D napisał:
Alejandro napisał:
Kolejne pomysły, kolejne odległe premiery
Jeśli tytuły hiszpańskie są źle ułozone lub coś takiego to pisać


Tres mujeres, uno problema (Trzy kobiety, jeden problem)


Gabriela jest jedną z trzech trojaczek. Jej siostry: Elizabeth i Adriana - toczą bój o tego samego mężczyznę. A jak głosi przysłowie: "Gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta" - w Gaby zakochuje się sam zainteresowany, Damian. Problem w tym, iż ukochana mężczyzny kipie miłością do niejakiego Enrique. Kiedy Gabriela w wyniku wypadku samochodowego traci pamięć, upokorzony Damian ją porywa i wmawia, iż są mężem i żoną. Pozostała dwójka postanawia odzyskać siostrę.

No me! (Nie ja!)

Pewien bogaty człowiek postanawia wydać córkę, za syna swego równie zamożnego przyjaciela. Oczywiście wbrew woli córki. Ta, więc ucieka do klasztoru i zostaje zakonnicą. Pewnego dnia wybiera się na wycieczkę, w stroju "cywilnym". Poznaje po drodze trzech mężczyzn, którzy się w niej zakochują. Jednym z nich jest jej niedoszły mąż, kolejny skromnym adwokatem, a trzeci gangsterem.



I tak oto nie wiem czy te pomysły są dobre, więc zostawiam je Wam Przyznam, że dość tradycyjne pomysły, jednak rozwiązania już nie

Układanie obsady nie jest dobrym zajęciem(dla mnie), więc posłużę się czytelnikami, czyli Wami ;D Podacie jakieś propozycje, a ja wybiorę



Chetnie poczytam obie telki jak wstawisz może w jednym na protke dasz Aracely Arambulę ?


Zrobię ankietę, którą wstawić
"Lokatorzy z przypadku", "Trzy kobiety, jeden problem", czy "Nie ja!"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
madoka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 30702
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:56:15 10-01-12    Temat postu:

Hmm w moim mniemaniu pomysł "Trzy kobiety, jeden problem" brzmi chyba najciekawiej. Na temat obsady nie zabieram głosu, bo wiem, że najlepiej jest wybierać ją we własnym zakresie. Trzeba bowiem cenić, albo przynajmniej w jakiś sposób lubić aktorów, których ma się zamiar obsadzić w danych rolach.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlueSky
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 06 Lut 2011
Posty: 4940
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:23:53 10-01-12    Temat postu:

Blue. napisał:
Mam nadzieję, że pamiętacie Cass i Drake'a :*



Entrada

Czasem szczęśliwe zakończenia okazują się jedynie snami. Drake Williams po dwóch miesiącach śpiączki budzi się w białej szpitalnej sali ściskając dłoń nieznanej kobiety. Dla Cass jego amnezja to najgorsza wiadomość w życiu. Choć przed wypadkiem poukładali sobie życie, to teraz będą musieli zaczynać wszystko od początku. Dziewczyna zabiera go do domku, w którym spędzili wakacje przed wypadkiem i chwytając się wszelkich sposobów stara się przywrócić byłemu mężowi pamięć o ich wspólnym życiu. Problem w tym, że jedyne co zostało w nim ze starego Drake'a to upór. A czasu do ujawnienia się jej ciąży coraz mniej...



Podoba mi się Jeśli dobrze pamiętam to już będzie trzecie opowiadanie o C&D.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sunshine
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 25795
Przeczytał: 9 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:25:58 10-01-12    Temat postu:

Trzecie, masz rację... Mam nadzieję, że was nie zamęczam ta parką Dodałam 1. odcinek w Pilotażach
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlueSky
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 06 Lut 2011
Posty: 4940
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:31:29 10-01-12    Temat postu:

A powiedz mi skąd pomysł na taki tytuł?

Mi osobiście Miranda pasuje do Iana - temu nie mogę przeboleć, że w Aniołkach nie ma wątku Dante&Effy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sunshine
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 25795
Przeczytał: 9 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:35:12 10-01-12    Temat postu:

To ma odniesienie do całości mojego planu a propo tego opowiadania, więc nie będę spojlerować. Głównie chodzi o rozstania i powroty
Nie ma i nie będzie... Co do Effy mam teraz zupełnie inne plany, które zakłócą jej sielankę z Mateo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CamilaDarien
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 15 Lut 2011
Posty: 4094
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Cieszyn
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:47:02 11-01-12    Temat postu:

madoka napisał:
Kto by pomyślał, że wizyta w kościele skończy się takim pomysłem


"Tak bardzo zakazany..."

[link widoczny dla zalogowanych]

Uklękła na drewnianym stopniu tuż przy konfesjonale i zbliżyła twarz do kratki, oddzialającej ją od spowiednika.
Odgarnęłwszy zbłąkany kosmyk włosów ze swojego chłodnego policzka, poczuła, jak do jej nozdrzy, niczym nieproszony gość, wdziera się przenikliwa woń męskiej wody po goleniu.
Woń, która w jednej chwili rozbudziła, w bliżej nieopisany sposób, wszystkie jej zmysły, a której zapachu nigdy wcześniej nie miała okazji doświadczyć.
Uniosłwszy więc głowę do góry, napotkała parę oczu, o wyjątkowo hipnotyzującym spojrzeniu.
Otworzywszy leciutko usta, zamarła, tracąc w jednej chwili kontrolę nad celem swojej wizyty w tym świętym miejscu.
Jej wzrok analizował z niedowierzaniem obraz nieznanego jej kapłana - skupiając się na jego zmysłowych wargach i pokrytej kilkudniowym zarostem, twarzy.
- Niech...będzie pochwalony Jezus Chrystus... - wyszeptała w końcu, próbując otrząsnąć się z piorunującego wrażenia, jakie zrobił na niej nowo przybyły do parafii, ksiądz.
- Na wieki wieków, amen - odpowiedział mężczyzna, a jego głęboki głos jeszcze przez kilka, długich sekund pobrzmiewał w uszach Sary. Magia tej chwili spowodowała zaś, że z ust kobiety wyrwało się jedynie ciche pytanie:
- Zna ksiądz może receptę na prawdziwe szczęście?? - w jej oczach zabłysły łzy, a przed oczami przebiegły poszczególne obrazy z jej życia.
Małżeństwo z rozsądku, wyzute z jakichkolwiek pozytywnych uczuć. Nie wspominając już o miłości, czy namiętności, której nigdy nie doświadczyła.
Konflikt z rodzicielem, który z każdym, kolejnym dniem zyskiwał na sile.
Wieczne pretensje i wyrzuty, spychające ją powoli do rangi "czarnej owocy" .
Praca, którą zajmowała się na co dzień, a która nigdy nie satysfakcjonowała jej nawet w najmniejszym stopniu.
Kapłan spojrzał wprost w jej zaczerwienione oczy i dostrzegł w nich odzwierciedlenie prawdziwie nieszczęśliwej duszy, która chyliła się usilnie ku samozniszczeniu...


Omg, ja bym chyba na takie coś nie wpadła... Fajne!!! Takie oryginalne... Mniemam, że ta Sara zakocha się w księdzu tak??? Przynajmniej tak rozumiem po tytule... Wyprowadź mnie z błędu jeśli się mylę. A ujrzeć Fabiana w roli kapłana, to po prostu cud!!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
madoka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 30702
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:33:22 11-01-12    Temat postu:

CamilaDarien napisał:
madoka napisał:
Kto by pomyślał, że wizyta w kościele skończy się takim pomysłem


"Tak bardzo zakazany..."

[link widoczny dla zalogowanych]

Uklękła na drewnianym stopniu tuż przy konfesjonale i zbliżyła twarz do kratki, oddzialającej ją od spowiednika.
Odgarnęłwszy zbłąkany kosmyk włosów ze swojego chłodnego policzka, poczuła, jak do jej nozdrzy, niczym nieproszony gość, wdziera się przenikliwa woń męskiej wody po goleniu.
Woń, która w jednej chwili rozbudziła, w bliżej nieopisany sposób, wszystkie jej zmysły, a której zapachu nigdy wcześniej nie miała okazji doświadczyć.
Uniosłwszy więc głowę do góry, napotkała parę oczu, o wyjątkowo hipnotyzującym spojrzeniu.
Otworzywszy leciutko usta, zamarła, tracąc w jednej chwili kontrolę nad celem swojej wizyty w tym świętym miejscu.
Jej wzrok analizował z niedowierzaniem obraz nieznanego jej kapłana - skupiając się na jego zmysłowych wargach i pokrytej kilkudniowym zarostem, twarzy.
- Niech...będzie pochwalony Jezus Chrystus... - wyszeptała w końcu, próbując otrząsnąć się z piorunującego wrażenia, jakie zrobił na niej nowo przybyły do parafii, ksiądz.
- Na wieki wieków, amen - odpowiedział mężczyzna, a jego głęboki głos jeszcze przez kilka, długich sekund pobrzmiewał w uszach Sary. Magia tej chwili spowodowała zaś, że z ust kobiety wyrwało się jedynie ciche pytanie:
- Zna ksiądz może receptę na prawdziwe szczęście?? - w jej oczach zabłysły łzy, a przed oczami przebiegły poszczególne obrazy z jej życia.
Małżeństwo z rozsądku, wyzute z jakichkolwiek pozytywnych uczuć. Nie wspominając już o miłości, czy namiętności, której nigdy nie doświadczyła.
Konflikt z rodzicielem, który z każdym, kolejnym dniem zyskiwał na sile.
Wieczne pretensje i wyrzuty, spychające ją powoli do rangi "czarnej owocy" .
Praca, którą zajmowała się na co dzień, a która nigdy nie satysfakcjonowała jej nawet w najmniejszym stopniu.
Kapłan spojrzał wprost w jej zaczerwienione oczy i dostrzegł w nich odzwierciedlenie prawdziwie nieszczęśliwej duszy, która chyliła się usilnie ku samozniszczeniu...


Omg, ja bym chyba na takie coś nie wpadła... Fajne!!! Takie oryginalne... Mniemam, że ta Sara zakocha się w księdzu tak??? Przynajmniej tak rozumiem po tytule... Wyprowadź mnie z błędu jeśli się mylę. A ujrzeć Fabiana w roli kapłana, to po prostu cud!!!!


Dzięki Camilo za tak pozytywną opinię A Twoje przypuszczenia są, jak najbardziej trafne. Główna bohaterka faktycznie poczułaby bowiem do przystojnego kapłana coś więcej, niż tylko zwykłą sympatię.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gabrysia
King kong
King kong


Dołączył: 18 Sty 2008
Posty: 2731
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Germany xD
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 1:00:32 12-01-12    Temat postu:

Cudny pomysł <3 Naprawdę świetny i wart, żeby go poprowadzić i napisać
Mam nadzieję Moniko, że zaczniesz pisać i doczekamy się tu na forum tej historii A ja na pewno będę czytać, pewnie znów z opóźnieniem, ale będę

A tu takie coś ode mnie Może w przyszłości napiszę Jak skończę Wybór

Naucz mnie kochać

Wychowywali się w domu dziecka. Wiedzą, co to znaczy niedostatek. We wszystkim. Mało jedzenia, zabawek, ubrań. Brak zrozumienia ze strony opiekunów. Zero czułości, ciepła... Nie wspominając już w ogóle o jakiejkolwiek miłości. Jak to się stało, ze zachowały się w nich jakieś ludzkie odruchy? Przyjaźń to wszystko co mają najcenniejszego.
Nadchodzi czasy by opuścić ’dom’. Kroczą dumnie. Poczynili kilka postanowień. Czy uda im się odnaleźć to czego potrzebują w życiu od dawna? Czy uda im się przetrwać? Żądza pieniądza w ich życiu będzie coraz większa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dudziak
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 31 Lip 2011
Posty: 18247
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: małopolska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:57:12 14-01-12    Temat postu:

madoka napisał:


"Tak bardzo zakazany..."

[link widoczny dla zalogowanych]

Uklękła na drewnianym stopniu tuż przy konfesjonale i zbliżyła twarz do kratki, oddzialającej ją od spowiednika.
Odgarnęłwszy zbłąkany kosmyk włosów ze swojego chłodnego policzka, poczuła, jak do jej nozdrzy, niczym nieproszony gość, wdziera się przenikliwa woń męskiej wody po goleniu.
Woń, która w jednej chwili rozbudziła, w bliżej nieopisany sposób, wszystkie jej zmysły, a której zapachu nigdy wcześniej nie miała okazji doświadczyć.
Uniosłwszy więc głowę do góry, napotkała parę oczu, o wyjątkowo hipnotyzującym spojrzeniu.
Otworzywszy leciutko usta, zamarła, tracąc w jednej chwili kontrolę nad celem swojej wizyty w tym świętym miejscu.
Jej wzrok analizował z niedowierzaniem obraz nieznanego jej kapłana - skupiając się na jego zmysłowych wargach i pokrytej kilkudniowym zarostem, twarzy.
- Niech...będzie pochwalony Jezus Chrystus... - wyszeptała w końcu, próbując otrząsnąć się z piorunującego wrażenia, jakie zrobił na niej nowo przybyły do parafii, ksiądz.
- Na wieki wieków, amen - odpowiedział mężczyzna, a jego głęboki głos jeszcze przez kilka, długich sekund pobrzmiewał w uszach Sary. Magia tej chwili spowodowała zaś, że z ust kobiety wyrwało się jedynie ciche pytanie:
- Zna ksiądz może receptę na prawdziwe szczęście?? - w jej oczach zabłysły łzy, a przed oczami przebiegły poszczególne obrazy z jej życia.
Małżeństwo z rozsądku, wyzute z jakichkolwiek pozytywnych uczuć. Nie wspominając już o miłości, czy namiętności, której nigdy nie doświadczyła.
Konflikt z rodzicielem, który z każdym, kolejnym dniem zyskiwał na sile.
Wieczne pretensje i wyrzuty, spychające ją powoli do rangi "czarnej owocy" .
Praca, którą zajmowała się na co dzień, a która nigdy nie satysfakcjonowała jej nawet w najmniejszym stopniu.
Kapłan spojrzał wprost w jej zaczerwienione oczy i dostrzegł w nich odzwierciedlenie prawdziwie nieszczęśliwej duszy, która chyliła się usilnie ku samozniszczeniu...

Ten pomysł jest bardzo ciekawy i ma zaskakującą fabułę Jednak w roli księdza już sobie wyobrażam Rafaela, a w roli zakochanej kobiety moją ukochaną Angelicę To byłaby najcudowniejsza para protów
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Brillantez
Aktywista
Aktywista


Dołączył: 24 Sie 2011
Posty: 359
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:31:14 14-01-12    Temat postu:

Gabrysia napisał:

Naucz mnie kochać

Wychowywali się w domu dziecka. Wiedzą, co to znaczy niedostatek. We wszystkim. Mało jedzenia, zabawek, ubrań. Brak zrozumienia ze strony opiekunów. Zero czułości, ciepła... Nie wspominając już w ogóle o jakiejkolwiek miłości. Jak to się stało, ze zachowały się w nich jakieś ludzkie odruchy? Przyjaźń to wszystko co mają najcenniejszego.
Nadchodzi czasy by opuścić ’dom’. Kroczą dumnie. Poczynili kilka postanowień. Czy uda im się odnaleźć to czego potrzebują w życiu od dawna? Czy uda im się przetrwać? Żądza pieniądza w ich życiu będzie coraz większa.


Bardzo fajny pomysł, czekam na premierę
Powrót do góry
Zobacz profil autora
madoka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 30702
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:24:54 15-01-12    Temat postu:

Dudziak napisał:
madoka napisał:


"Tak bardzo zakazany..."

[link widoczny dla zalogowanych]

Uklękła na drewnianym stopniu tuż przy konfesjonale i zbliżyła twarz do kratki, oddzialającej ją od spowiednika.
Odgarnęłwszy zbłąkany kosmyk włosów ze swojego chłodnego policzka, poczuła, jak do jej nozdrzy, niczym nieproszony gość, wdziera się przenikliwa woń męskiej wody po goleniu.
Woń, która w jednej chwili rozbudziła, w bliżej nieopisany sposób, wszystkie jej zmysły, a której zapachu nigdy wcześniej nie miała okazji doświadczyć.
Uniosłwszy więc głowę do góry, napotkała parę oczu, o wyjątkowo hipnotyzującym spojrzeniu.
Otworzywszy leciutko usta, zamarła, tracąc w jednej chwili kontrolę nad celem swojej wizyty w tym świętym miejscu.
Jej wzrok analizował z niedowierzaniem obraz nieznanego jej kapłana - skupiając się na jego zmysłowych wargach i pokrytej kilkudniowym zarostem, twarzy.
- Niech...będzie pochwalony Jezus Chrystus... - wyszeptała w końcu, próbując otrząsnąć się z piorunującego wrażenia, jakie zrobił na niej nowo przybyły do parafii, ksiądz.
- Na wieki wieków, amen - odpowiedział mężczyzna, a jego głęboki głos jeszcze przez kilka, długich sekund pobrzmiewał w uszach Sary. Magia tej chwili spowodowała zaś, że z ust kobiety wyrwało się jedynie ciche pytanie:
- Zna ksiądz może receptę na prawdziwe szczęście?? - w jej oczach zabłysły łzy, a przed oczami przebiegły poszczególne obrazy z jej życia.
Małżeństwo z rozsądku, wyzute z jakichkolwiek pozytywnych uczuć. Nie wspominając już o miłości, czy namiętności, której nigdy nie doświadczyła.
Konflikt z rodzicielem, który z każdym, kolejnym dniem zyskiwał na sile.
Wieczne pretensje i wyrzuty, spychające ją powoli do rangi "czarnej owocy" .
Praca, którą zajmowała się na co dzień, a która nigdy nie satysfakcjonowała jej nawet w najmniejszym stopniu.
Kapłan spojrzał wprost w jej zaczerwienione oczy i dostrzegł w nich odzwierciedlenie prawdziwie nieszczęśliwej duszy, która chyliła się usilnie ku samozniszczeniu...

Ten pomysł jest bardzo ciekawy i ma zaskakującą fabułę Jednak w roli księdza już sobie wyobrażam Rafaela, a w roli zakochanej kobiety moją ukochaną Angelicę To byłaby najcudowniejsza para protów


Hihi Rafael grał już kiedyś rolę księdza, prawda?? Bo widziałam, gdzieś takowe fotki. Niestety, z racji moich zapędów, by tworzyć nowe, niepowtarzalne duety, spróbuję zaserwować Wam coś równie niespodziewanego...Choć w roli kapłana pozostanie najprawdopodobniej Fabian

P.S. A Angelicę mam, jako protkę w dwóch opowiadaniach, więc teraz postawię na jakąś świeżą krew
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dudziak
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 31 Lip 2011
Posty: 18247
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: małopolska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:25:47 15-01-12    Temat postu:

madoka napisał:
Dudziak napisał:
madoka napisał:


"Tak bardzo zakazany..."

[link widoczny dla zalogowanych]

Uklękła na drewnianym stopniu tuż przy konfesjonale i zbliżyła twarz do kratki, oddzialającej ją od spowiednika.
Odgarnęłwszy zbłąkany kosmyk włosów ze swojego chłodnego policzka, poczuła, jak do jej nozdrzy, niczym nieproszony gość, wdziera się przenikliwa woń męskiej wody po goleniu.
Woń, która w jednej chwili rozbudziła, w bliżej nieopisany sposób, wszystkie jej zmysły, a której zapachu nigdy wcześniej nie miała okazji doświadczyć.
Uniosłwszy więc głowę do góry, napotkała parę oczu, o wyjątkowo hipnotyzującym spojrzeniu.
Otworzywszy leciutko usta, zamarła, tracąc w jednej chwili kontrolę nad celem swojej wizyty w tym świętym miejscu.
Jej wzrok analizował z niedowierzaniem obraz nieznanego jej kapłana - skupiając się na jego zmysłowych wargach i pokrytej kilkudniowym zarostem, twarzy.
- Niech...będzie pochwalony Jezus Chrystus... - wyszeptała w końcu, próbując otrząsnąć się z piorunującego wrażenia, jakie zrobił na niej nowo przybyły do parafii, ksiądz.
- Na wieki wieków, amen - odpowiedział mężczyzna, a jego głęboki głos jeszcze przez kilka, długich sekund pobrzmiewał w uszach Sary. Magia tej chwili spowodowała zaś, że z ust kobiety wyrwało się jedynie ciche pytanie:
- Zna ksiądz może receptę na prawdziwe szczęście?? - w jej oczach zabłysły łzy, a przed oczami przebiegły poszczególne obrazy z jej życia.
Małżeństwo z rozsądku, wyzute z jakichkolwiek pozytywnych uczuć. Nie wspominając już o miłości, czy namiętności, której nigdy nie doświadczyła.
Konflikt z rodzicielem, który z każdym, kolejnym dniem zyskiwał na sile.
Wieczne pretensje i wyrzuty, spychające ją powoli do rangi "czarnej owocy" .
Praca, którą zajmowała się na co dzień, a która nigdy nie satysfakcjonowała jej nawet w najmniejszym stopniu.
Kapłan spojrzał wprost w jej zaczerwienione oczy i dostrzegł w nich odzwierciedlenie prawdziwie nieszczęśliwej duszy, która chyliła się usilnie ku samozniszczeniu...

Ten pomysł jest bardzo ciekawy i ma zaskakującą fabułę Jednak w roli księdza już sobie wyobrażam Rafaela, a w roli zakochanej kobiety moją ukochaną Angelicę To byłaby najcudowniejsza para protów


Hihi Rafael grał już kiedyś rolę księdza, prawda?? Bo widziałam, gdzieś takowe fotki. Niestety, z racji moich zapędów, by tworzyć nowe, niepowtarzalne duety, spróbuję zaserwować Wam coś równie niespodziewanego...Choć w roli kapłana pozostanie najprawdopodobniej Fabian

P.S. A Angelicę mam, jako protkę w dwóch opowiadaniach, więc teraz postawię na jakąś świeżą krew

A może wypróbowałabyś Liannet Borrego? Znaczy się, ja tylko podsuwam propozycję, zaakceptuję każdy Twój wybór
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze telenowele Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 146, 147, 148 ... 216, 217, 218  Następny
Strona 147 z 218

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin