|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adrian Prokonsul
Dołączył: 13 Lip 2012 Posty: 3453 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 20:02:23 14-11-12 Temat postu: Analiss |
|
|
Analiss
Mam zamiar napisać telenowelę, którą stworzyłem mieszając dwie historie: Perla Negra i La mujer de mi vida.
Oto fabuła:
Analiss jest młodą kobietą, która właśnie wychodzi z sierocińca. 18 lat wcześniej jej matka zostawiła ją tam pozostawiając 18 niebieskich szafirów i jeden czerwony. Niebieskie miały zapewnic sfinansowanie edukacji i wychowanie Analiss, natomiast czerwony miała dostać wchodząc w dorosłe życie, aby mieć zapewniony dostatni start.
Pewnego wieczoru Analiss poznaje pewnego mężczyzne, Cristobala. Zauroczona jego szlachetnością i pięknem zewnętrznym szybko wpada w sidła miłości i przesypia sie z młodzieńcem.
Carolina to przyjaciółka Analiss, z którą wychowała się w sierocińcu. Jednak jeden z bliskich ją odwiedzał, a mianowicie jej dziadek Luciano Santibanez, który (Carolina o tym nie widziala) był milionerem. Luciano wkrótce umiera na zawał. Cały swój majątek pozostawia Carolinie, pomijając innych członków rodziny, m.in. żonę Bernardę i syna... Cristobala.
Carolina i Analiss pojawiają się w rezydencji rodziny Santibanez i zostają nie miło przyjęte. Carolina obejmuje stanowisko prezesa w rodzinnej fabryce kosmetyków, a Analiss zostaje jej asystentką.
Wkrótce Analiss odkrywa, że Cristobal jest synem zmarłego Luciana.
Mija miesiąc... Carolina została mile przyjęta przez większość pracowników firmy. Natomiast Analiss potajemnie spotyka się z Cristobalem. Jest jedna osoba, która nienawidzi obu dziewczyn: Bernarda, która nie wie, że Analiss... jest jej nieślubną córką, owocem romansu, który dawno temu oddala do sierocinca wraz z szafirami.
Analiss i Cristobal pobierają się. W czasie drogi na lotnisko, aby wruszyć w magiczną podróż poślubną mają wypadek, w którym Cristobal umiera. Zrospaczona Analiss nie umie poradzić sobie z tym i odizolowuje się od świata. Wkrótce na pogrzeb Cristobala z USA przyjeżdża Jose Daniel wraz z narzeczoną Orianą.
Jose Daniel jest synem gospodyni domu, Esperanzy. Jednak Luciano traktował go jak prawdziwego syna i zapewnił mu dostatnie życie.
Jose Daniel i Analiss stają sie dla siebie coraz bliźsi. Wkrótce dziewczyna odkrywa, że darzy Jose Daniela miłością równie mocną jaką darzyła Cristobala. Przeszkodą do ich szczęścia staje się oczywiście Oriana, na zabój zakochana w Jose Danielu narzeczona.
Po roku Analiss spotyka... Cristobala, który musiał sfingować swoją śmierć po to, aby uniknąć więzienia za przekręty w firmie. I tak wspólnie z Orianą, Cristobal postanawia rozdzielić Analiss z Jose Danielem.
Niedługo potem na białaczkę umiera Carolina, która ku zdziwnieniu wszystkim zostawiła testament, w którym zapisała wszystko Analiss.
I tak Analiss, nie akceptowana w firmie oraz domu, a także rozdarta między dwiema miłościami będzie musiała stoczyć wojnę z przeciwnościami losu.
Protagonistów wybierzecie wy. Niedługo podam kandydatów tutaj: http://www.telenowele.fora.pl/nasze-telenowele,51/analiss,24210.html
Ostatnio zmieniony przez Adrian dnia 20:04:19 14-11-12, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25793 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:13:54 18-11-12 Temat postu: |
|
|
Nazywam się Melissa Conway, witam w naszym talkshow "Serca gwiazd" i zapraszam pierwszego gościa, Adam Rosen! Gwiazda serialu "Szkoła uczuć" ...
Reszta mowy została zagłuszona przez oklaski. Corny pokręciła głową z irytacją. Jeśli jej siostra naprawdę chciała poznać serca gwiazd, które zapraszała do swojego programu, powinna choć pół godziny spędzić w garderobie. Ona jako makijażystka dowiadywała się znacznie więcej niż Melissa w swoim studiu, ale oczywiście to, co mówi si za kulisami, zostaje za kulisami... |
|
Powrót do góry |
|
|
Wenus Mocno wstawiony
Dołączył: 17 Cze 2012 Posty: 5562 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: I don't know Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:44:36 04-12-12 Temat postu: |
|
|
Od dawna nosiłam się z zamiarem opublikowania tu czegoś, więc postanowiłam tu napisać. Jak znajdą się jacyś chętni, to wstawię. Tylko mnie nie wyśmiejcie A więc opis:
EL VAMPIRO DE LA HACIENDA LA CALMA
To historia młodej dziewczyny, Victorii, która odwiedzając babcię na hacjendzie, dowiaduje się, że takowa... nie żyje. Dodatkowo okoliczności śmierci starszej pani są dość... dziwne. Jak i sama hacjenda, siedziba - jak twierdzą okoliczni mieszkańcy - groźnego wampira. W tym samym czasie zjawia się przybrany brat Vicky - Pablo, który na polecenie babci zostaje nowym zarządcą. Młodych szybko łączą konie, hacjenda, niebezpieczna zagadka, głęboka przyjaźń i coraz silniejsze uczucie.
To historia także Amelii Rosa i jej najbliższej rodziny - wyczytanej z pamiętników znalezionych na strychu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anna. Mistrz
Dołączył: 10 Lis 2010 Posty: 19387 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie ;*** Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:32:18 07-12-12 Temat postu: |
|
|
Moje kolejne pomysły. Jeden z nich już wstawiłam.
"..." (tytułu na razie nie bd bo muszę nad nim pomyśleć.)
Czasami życie zwykłej 17-letniej dziewczyny potrafi być bardzo męczące. Zwłaszcza jeśli jest się zakochaną w starszym o dwa lata koledze. Ba ! Przyjacielu, który oczywiście o niczym nie wie i niczego się nie domyśla. Pójście do tej samej szkoły co on była dla Mariany czymś wspaniałym. Cieszyła się, że będzie go widywać. Nawet jeśli nie będzie okazji do rozmów to przynajmniej ma świadomość, że on gdzieś tu jest. Dziewczyna już była w drugiej klasie technikum a on w 4 klasie. Maturalnej klasie. Każdy kolejny dzień był dla niej jak koniec świata, ponieważ zbliżał ją do tego, że wkrótce już nie będzie widywała się z Crisem. Musi wykorzystać jak najlepiej ten czas. Ale jak z nim dłużej porozmawiać jeśli wciąż jest w otoczeniu swoich kolegów lub koleżanek z klasy a ona jest zbyt nieśmiała kiedy go widzi ? I jak to zrobić aby jej klasa tego nie widziała. Doskonale wiedziała co by było gdyby ktoś z kolegów lub koleżanek to zobaczył. Jedynie jej przyjaciółka Estera o wszystkim wiedziała i starała się jej pomóc. Jak potoczą się losy Mariany ? Czy Cris ujrzy w niej kogoś więcej niż przyjaciółkę ? Czas pokaże co los dla nich przygotował....
"Amor siempre gana"
"W górze tyle gwiazd, w dole tyle miast. Gwiady miastom dają nać, że dzieci muszą spać.... " - Monica nuciła kołysankę swojemu dwuletniemu synkowi. Tak bardzo był podobny do swojego ojca, który nawet nie wie o jego istnieniu. Ah. Julian. Jej pierwsza i jedyna miłość. Nieodwzajemniona miłość. Nigdy jej nie zauważał do czasu tamtego spotkania. Pojechała na ognisko do znajomych, nie wiedząc, że i on tam będzie. Oboje wypili dość sporo i stało się. Poniosło ich. To była jedna, jedyna noc. Potem już się więcej nie widzieli. Miesiąc, po tamtej nocy dowiedziała się, że jest w ciąży. Bała się jak sobie sama poradzi, ale była dobrej myśli. Pod jej sercem rósł owoc jej miłości do mężczyzny. Dobrze, że mogła liczyć na rodziców. Pomagali jej jak mogli w czasie ciąży i po urodzeniu Pablita. Mały rósł jak na drożdżach, ale był zdrowy i to ją cieszyło. Znalazła sobie pracę w pobliskiej kawiarni. Nie zarabiała dużo, jednak starczało jej na najpotrzebniejsze wydatki. Nigdy nie przypuszczała, że jeszcze kiedyś spotka Juliana. Czy powie mu prawdę o dziecku ? Czy może będzie go oszukiwała ? A może on już ułożył sobie życie ??? "
P.S Podawajcie propozycje aktorów do pierwszego opowiadania ;DD [/list]
Ostatnio zmieniony przez Anna. dnia 14:05:32 08-12-12, w całości zmieniany 3 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
mina107 Prokonsul
Dołączył: 29 Kwi 2012 Posty: 3548 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wa-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:00:39 08-12-12 Temat postu: |
|
|
ten drugi pomysł jest super |
|
Powrót do góry |
|
|
Anna. Mistrz
Dołączył: 10 Lis 2010 Posty: 19387 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie ;*** Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:07:12 08-12-12 Temat postu: |
|
|
mina107 napisał: | ten drugi pomysł jest super |
Dzięki. Drugi pomysł już wstawiłam.
Ostatnio zmieniony przez Anna. dnia 14:07:27 08-12-12, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Willa King kong
Dołączył: 26 Sty 2008 Posty: 2313 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z pięknej i malowniczej okolicy:) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:11:32 08-12-12 Temat postu: |
|
|
Już dawno nosiłam się z zamiarem napisania czegoś nowego. Wpadłam na taki pomysł, który już dawno za mną chodzi i nie daje mi spokoju.
Jestem Twoim Cieniem
Zaczęło się niewinnie. Od krótkich liścików wyrażających uwielbienie i miłość. Potem były róże zostawiane na wycieraczce jej mieszkania. Na początku Kimberly Parker nie przywiązuje do tego wagi. Zmienia zdanie kiedy orientuje się, że ktoś był w jej mieszkaniu i zostawił na lustrze napis "Obserwuje cię. Cały czas". Potem jej życie zamienia się w koszmar. Ktoś zaczyna ingerować w jej życie. Śledzi ją, wysyła sms-y, e-maile, dzwoni w środku nocy. Dziewczyna czuje się osaczona, zastraszona. Nie pozostaje jej nic innego jak zgłosić sprawę na policję. Czy detektyw Shean Donovan zdąży ochronić ją przed niebezpiecznym psychopatą, który coraz bardziej zagraża życiu Kimberly? |
|
Powrót do góry |
|
|
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25793 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:46:01 13-12-12 Temat postu: |
|
|
To zapewne nigdy nie ujrzy światła dziennego, ale chciałam się podzielić, co mi teraz krąży po głowie. Jest depresyjnie i dlatego nie będę na razie wstawiała odcinków do opowiadań, żeby ich ni zepsuć. Może mi się kiedyś odmieni...
Tytuł polski: Wszystko to i niebo też
Jest dobrze. Regularny oddech przy jej uchu i ciepłe ramię przerzucone przez talię. Jest cicho, ciemno. I smutno. I choć Sarah wie, że nie powinno, nie potrafi powstrzymać galopujących myśli. I rysuje pozbawione sensu wzory na ramieniu Johna, choć naprawdę chciałaby napisać swoje imię na każdym fragmencie jego skóry. Mój, mój, mój... Nie robi tego, bo wie, że to nieprawda. Że zawsze będzie musiała się dzielić, bo John jest trochę jej, ale trochę bardziej Dereka i to się nigdy nie zmieni. Choć John nawet nie zdaję sobie z tego sprawy...
Opowieść trochę o przyjaźni, a trochę o miłości. Jednak głównie o chęci posiadania.
Ostatnio zmieniony przez Sunshine dnia 23:39:27 13-12-12, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Eillen Generał
Dołączył: 25 Lut 2010 Posty: 7862 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ..where the wild roses grow... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:31:51 13-12-12 Temat postu: |
|
|
Coś Ty znów wymyśliła? I czemu dowiaduję się o tym dopiero teraz?
Ja tam chętnie bym poczytała coś w tym stylu - może dlatego, że sama mam jakiegoś zimowego doła i właśnie takich tematów teraz mi trzeba...
No ale skoro ma to pozostać tylko pomysłem, to już lepiej nie będę rozkminiać tego na części pierwsze. W każdym razie jeśli jednak to wstawisz, to jestem pierwsza w kolejce do czytania tej historii. |
|
Powrót do góry |
|
|
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25793 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:39:43 13-12-12 Temat postu: |
|
|
Jeślibym wpadła na tak dziwny pomysł, to odcinki za pewnie pojawiałyby się tylko wraz z moimi napadami depresji... |
|
Powrót do góry |
|
|
Eillen Generał
Dołączył: 25 Lut 2010 Posty: 7862 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ..where the wild roses grow... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:23:17 13-12-12 Temat postu: |
|
|
I tak bym czytała |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30699 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:47:21 21-12-12 Temat postu: |
|
|
Taki dość luźny, jakże świąteczny pomysł
Magia świąt.
- Chciałbym polecieć samolotem!
- A ja, pojechać w góry.
- Marzę o lalce. Ale nie takiej zwykłej...To znaczy zwykłej, ale żebym mogła ją karmić i przewijać.
- Mnie wystarczyłby worek pełen słodyczy.
- Rower...Tak bardzo chciałabym mieć własny rower. Najlepiej różowy.
- Moim jedynym marzeniem jest odnalezienie rodziców...
Tysiące marzeń. Tych dużych i tych małych. Marzeń, których realizacja wymaga nie tylko nakładów pieniężnych, ale także dobrej woli innych ludzi. Azucena omiata spojrzeniem twarzyczki swoich małych podopiecznych, na których to malują się nadzieja i wiara w prawdziwie szczęśliwe święta Bożego Narodzenia. Święta, które mogłyby być tymi ze snów, gdyby...No właśnie, gdyby...
Piętnastoosobowa grupa dzieci z sierocińca vs trzech najbogatszych mężczyzn w kraju.
Czy pieniądze i koneksje milionerów pozwolą na realizację najskrytszych marzeń maluchów?
I czy tydzień spędzony w towarzystwie sierot odmieni ich patrzenie na świat, burząc tym samym mur, którym tak szczelnie się otoczyli? |
|
Powrót do góry |
|
|
Dudziak Mistrz
Dołączył: 31 Lip 2011 Posty: 18247 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: małopolska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:21:06 22-12-12 Temat postu: |
|
|
madoka napisał: | Taki dość luźny, jakże świąteczny pomysł
Magia świąt.
- Chciałbym polecieć samolotem!
- A ja, pojechać w góry.
- Marzę o lalce. Ale nie takiej zwykłej...To znaczy zwykłej, ale żebym mogła ją karmić i przewijać.
- Mnie wystarczyłby worek pełen słodyczy.
- Rower...Tak bardzo chciałabym mieć własny rower. Najlepiej różowy.
- Moim jedynym marzeniem jest odnalezienie rodziców...
Tysiące marzeń. Tych dużych i tych małych. Marzeń, których realizacja wymaga nie tylko nakładów pieniężnych, ale także dobrej woli innych ludzi. Azucena omiata spojrzeniem twarzyczki swoich małych podopiecznych, na których to malują się nadzieja i wiara w prawdziwie szczęśliwe święta Bożego Narodzenia. Święta, które mogłyby być tymi ze snów, gdyby...No właśnie, gdyby...
Piętnastoosobowa grupa dzieci z sierocińca vs trzech najbogatszych mężczyzn w kraju.
Czy pieniądze i koneksje milionerów pozwolą na realizację najskrytszych marzeń maluchów?
I czy tydzień spędzony w towarzystwie sierot odmieni ich patrzenie na świat, burząc tym samym mur, którym tak szczelnie się otoczyli? |
Wczoraj się zastanawiałam, czy może ktoś napisze takie świąteczne opowiadanie i bum- Moniczka! Jeśli tylko wstawisz to będę czytała |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30699 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:17:01 22-12-12 Temat postu: |
|
|
Dudziak napisał: | madoka napisał: | Taki dość luźny, jakże świąteczny pomysł
Magia świąt.
- Chciałbym polecieć samolotem!
- A ja, pojechać w góry.
- Marzę o lalce. Ale nie takiej zwykłej...To znaczy zwykłej, ale żebym mogła ją karmić i przewijać.
- Mnie wystarczyłby worek pełen słodyczy.
- Rower...Tak bardzo chciałabym mieć własny rower. Najlepiej różowy.
- Moim jedynym marzeniem jest odnalezienie rodziców...
Tysiące marzeń. Tych dużych i tych małych. Marzeń, których realizacja wymaga nie tylko nakładów pieniężnych, ale także dobrej woli innych ludzi. Azucena omiata spojrzeniem twarzyczki swoich małych podopiecznych, na których to malują się nadzieja i wiara w prawdziwie szczęśliwe święta Bożego Narodzenia. Święta, które mogłyby być tymi ze snów, gdyby...No właśnie, gdyby...
Piętnastoosobowa grupa dzieci z sierocińca vs trzech najbogatszych mężczyzn w kraju.
Czy pieniądze i koneksje milionerów pozwolą na realizację najskrytszych marzeń maluchów?
I czy tydzień spędzony w towarzystwie sierot odmieni ich patrzenie na świat, burząc tym samym mur, którym tak szczelnie się otoczyli? |
Wczoraj się zastanawiałam, czy może ktoś napisze takie świąteczne opowiadanie i bum- Moniczka! Jeśli tylko wstawisz to będę czytała |
Dzięki Nataluś Co prawda rozważałam opcję wstawienia tego mini-opowiadania, by choć przez chwilę oderwać się od mych mrocznych kryminałów - a przynajmniej na czas tego jakże pogodnego okresu, jakim są święta - no, ale nie wiem, co by mi z tego wyszło |
|
Powrót do góry |
|
|
Dudziak Mistrz
Dołączył: 31 Lip 2011 Posty: 18247 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: małopolska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:54:14 22-12-12 Temat postu: |
|
|
madoka napisał: | Dudziak napisał: | madoka napisał: | Taki dość luźny, jakże świąteczny pomysł
Magia świąt.
- Chciałbym polecieć samolotem!
- A ja, pojechać w góry.
- Marzę o lalce. Ale nie takiej zwykłej...To znaczy zwykłej, ale żebym mogła ją karmić i przewijać.
- Mnie wystarczyłby worek pełen słodyczy.
- Rower...Tak bardzo chciałabym mieć własny rower. Najlepiej różowy.
- Moim jedynym marzeniem jest odnalezienie rodziców...
Tysiące marzeń. Tych dużych i tych małych. Marzeń, których realizacja wymaga nie tylko nakładów pieniężnych, ale także dobrej woli innych ludzi. Azucena omiata spojrzeniem twarzyczki swoich małych podopiecznych, na których to malują się nadzieja i wiara w prawdziwie szczęśliwe święta Bożego Narodzenia. Święta, które mogłyby być tymi ze snów, gdyby...No właśnie, gdyby...
Piętnastoosobowa grupa dzieci z sierocińca vs trzech najbogatszych mężczyzn w kraju.
Czy pieniądze i koneksje milionerów pozwolą na realizację najskrytszych marzeń maluchów?
I czy tydzień spędzony w towarzystwie sierot odmieni ich patrzenie na świat, burząc tym samym mur, którym tak szczelnie się otoczyli? |
Wczoraj się zastanawiałam, czy może ktoś napisze takie świąteczne opowiadanie i bum- Moniczka! Jeśli tylko wstawisz to będę czytała |
Dzięki Nataluś Co prawda rozważałam opcję wstawienia tego mini-opowiadania, by choć przez chwilę oderwać się od mych mrocznych kryminałów - a przynajmniej na czas tego jakże pogodnego okresu, jakim są święta - no, ale nie wiem, co by mi z tego wyszło |
Kocham Twoje kryminały, ale takie świąteczne opowiadanie byłoby pewną odmianą Nie będę cię do niczego namawiać, bo piszesz aktualnie mnóstwo opowiadań, ale gdybyś to świąteczne mini-opowiadanko wstawiła to z pewnością czytałabym |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|