|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anna. Mistrz
Dołączył: 10 Lis 2010 Posty: 19387 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie ;*** Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:55:21 02-01-14 Temat postu: |
|
|
Wpadł mi dziś do głowy nowy pomysł albo raczej przyśnił mi się i postanowiłam go wprowadzić w życie. Już pracuję na odcinkami. Jak tylko będę miała kilka napisanych i jeśli ktoś zechce to czytać to go wstawię. Oczywiście obsady jeszcze nie mam.
Potęga prawdziwej miłości
Zastanawialiście się kiedyś ile można poświęcić dla ukochanej osoby? Jak daleko można się posunąć, żeby tylko ta druga połówka była szczęśliwa? Potrafilibyście z niej zrezygnować, gdyby zaszła taka potrzeba? Ja się nad tym zastanawiałam i poświęciłam wiele dla ukochanego. Zrezygnowałam z naszej miłości tylko po to aby on mógł być szczęśliwy, choć to bardzo boli. Czy jednak długo będę jeszcze w stanie udawać, że nic już do niego nie czuję, kiedy przypadkiem spotykamy się na ulicy? Ile jeszcze jestem w stanie dla niego wycierpieć? Czy w ogóle warto było poświęcać miłość?
To opowiadanie albo raczej historia dwójki ludzi z dwóch różnych sfer. On pochodzi z dobrej i zamożnej rodziny. Ona zaś pochodzi z dobrej jednak mniej zamożnej rodziny. Wiele przeszkód stanie na ich drodze zanim wygra potęga prawdziwej miłości. Jednak czy się w pewnym momencie nie zagubią? Czy przypadkiem nie będą próbowali wmówić sobie, że może nigdy nie byli sobie przeznaczeni? Co będzie z nimi? |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30699 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:53:29 02-01-14 Temat postu: |
|
|
Tak sypiecie pomysłami, więc i ja dodam coś od siebie
Jest niczym dzikie zwierzę schwytane w pułapkę.
Niczym pies na uwięzi.
Bezbronna.
Ale czujna.
Gotowa w każdej chwili zaatakować.
Upijam łyk – stawiającego na nogi – espresso, obserwując przy tym jej nieudolne zmagania z łańcuchem, krepującym jej drobne dłonie.
Znalazłaś się w potrzasku, kochanie.
Uśmiecham się kątem ust, pozwalając opuszkom palców sunąć po ekranie jednego z monitorów.
Po jej policzku...
Wzdłuż linii brody...
Aż do – zaczerwienionych od przygryzania – warg.
Dość!
Odrywam spojrzenie od jej piekielnie pięknej twarzy i przenoszę je na akta sądowe.
Na dokumenty zalegające na pobliskim stole od miesięcy.
Od dnia, w którym postanowiłem wziąć sprawiedliwość we własne ręce.
W którym podjąłem decyzję o zniszczeniu Samanthy Sandoval Navarro.
Kobiety – wydawałoby się – idealnej.
Cenionej pani prokurator.
Istoty, pragnącej uchodzić za prawą.
Która jedną bezmyślną decyzją odebrała mi to, co miałem w życiu najcenniejsze.
A której śmierć byłaby niewspółmierna do straty, jaką poniosłem...
Wyrok:
Skazana na dożywotnie zamknięcie, w specjalnie przygotowanym do tego pomieszczeniu – celem postradania zmysłów.
Potencjalna obsada:
Angelica Celaya, Iván Sánchez, Maki Soler, Fabián Ríos, Gaby Espino, Carlos Ponce.
Ostatnio zmieniony przez madoka dnia 23:55:38 02-01-14, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Eillen Generał
Dołączył: 25 Lut 2010 Posty: 7862 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ..where the wild roses grow... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:28:58 03-01-14 Temat postu: |
|
|
Moniś!!! Wróciłaś? Powiedz, że tak A ja Ci powiem, że jak nikt potrafisz człowieka tak zaintrygować nawet takim króciutkim opisem, że momentalnie w głowie pojawia się tysiąc pytań i milion odpowiedzi. Później, zazwyczaj, okazuje się, że żadna z nich nie była prawidłowa, ale przecież właśnie o to chodzi
Mam nadzieję, że zdecydujesz się wstawić niebawem to tajemnicze i niezwykle intrygujące cudo - zapowiada się bowiem historia z "dreszczykiem", a takie lubię najbardziej i znając już trochę Twoje możliwości, jestem pewna, że emocji nie zabraknie No, więc czekam cierpliwie ^^ |
|
Powrót do góry |
|
|
mina107 Prokonsul
Dołączył: 29 Kwi 2012 Posty: 3548 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wa-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 2:09:53 03-01-14 Temat postu: |
|
|
Ja mam ambitny plan popisać przez ten rok. I mi także wyśniła się historia...
Valentina Martinez i Ava Alvarez przyjaźnią się od dziecka. Obie są szczęśliwe w swoich małżeństwach, choć zostały one zawarte w różny sposób. Ava od małego wychowywana była przez despotyczną matkę, a jej związek został zaaranżowany przez obie rodziny. Tina - niepoprawna romantyczka - wyszła za swojego księcia z bajki.
Pewnego dnia obie panie wymyślają intrygę mającą na celu zbliżenie się do siebie ich najstarszych dzieci, córki Tiny - Lidii i syna Avy - Lucasa, a w konsekwencji ich małżeństwo. Nie wiedzą jednak, że chłopak ma romans z siostrą przyszłej żony, młodszą od niego o kilka lat Zarą, z którą planuje małżeństwo.
Gdy Ava dowiaduje się, że syn ma kolejny romans młodą dziewczyną postanawia jak najszybciej poznać mężczyznę z przeznaczoną mu kobietą. Lucas wychowany we Włoszech nie ma pojęcia, że młoda kochanka jest siostrą jego przyszłej żony. Gdy dochodzi, więc do konfrontacji rodzin oboje są zaskoczeni. Lucas proponuje Zarze by wzięli potajemnie ślub i postawili familię przed faktem dokonanym…
Proponowana obsada: Diego Amozurrutia, Renata Notni, Laura Carmine, Blanca Guerra... |
|
Powrót do góry |
|
|
Anna. Mistrz
Dołączył: 10 Lis 2010 Posty: 19387 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie ;*** Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:17:12 03-01-14 Temat postu: |
|
|
Moniś! Nawet nie wiem jak się cieszę, że wracasz do pisania. Z niecierpliwością czekam na to opowiadanie i na kontynuację innych |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30699 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:45:09 03-01-14 Temat postu: |
|
|
Eillen napisał: | Moniś!!! Wróciłaś? Powiedz, że tak A ja Ci powiem, że jak nikt potrafisz człowieka tak zaintrygować nawet takim króciutkim opisem, że momentalnie w głowie pojawia się tysiąc pytań i milion odpowiedzi. Później, zazwyczaj, okazuje się, że żadna z nich nie była prawidłowa, ale przecież właśnie o to chodzi
Mam nadzieję, że zdecydujesz się wstawić niebawem to tajemnicze i niezwykle intrygujące cudo - zapowiada się bowiem historia z "dreszczykiem", a takie lubię najbardziej i znając już trochę Twoje możliwości, jestem pewna, że emocji nie zabraknie No, więc czekam cierpliwie ^^ |
Poczułam się wręcz w obowiązku wrócić, gdy zobaczyłam to:
Eillen napisał: | Swoją drogą też miałam parę pomysłów, ale przestałam je już nawet spisywać, bo forum jest a jakby go nie było w związku z czym postanowiłam dokończyć co się da i zrobić sobie przerwę - ot, takie noworoczne postanowienie ;p |
Gorszego postanowienia noworocznego nie miałaś? Ja wiem, że sama w ostatnim czasie nie popisałam się bytnością na forum - w efekcie czego zaniedbałam i swoje, i Wasze opowiadania, ale duszą zawsze tutaj byłam
Odnośnie mojego nowego pomysłu, to marzy mi się właśnie, żeby było mrocznie i z "dreszczykiem" - a więc w klimacie, który jako autorowi, najbardziej mi podchodzi
Anna. napisał: | Moniś! Nawet nie wiem jak się cieszę, że wracasz do pisania. Z niecierpliwością czekam na to opowiadanie i na kontynuację innych |
I ja się cieszę - mając przy tym nadzieję na wywiązanie się z postanowienia, odnośnie reaktywowania co niektórych tematów.
Dziękuję Wam za tak pozytywne przyjęcie i mnie, i pomysłu - po taaaak długiej przerwie;* |
|
Powrót do góry |
|
|
Eillen Generał
Dołączył: 25 Lut 2010 Posty: 7862 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ..where the wild roses grow... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:19:51 03-01-14 Temat postu: |
|
|
madoka napisał: | Gorszego postanowienia noworocznego nie miałaś?
|
No cóż, to jedyne w jakim jestem w stanie wytrwać ;P Ale biorąc pod uwagę fakt, że mało kto jest w stanie wytrwać w swoich noworocznych postanowieniach... Aczkolwiek cieszę się, że mój komentarz wywarł aż taki wpływ na Ciebie, że postanowiłaś wrócić do pisania tak więc trzymam za słowo i czekam na Twój wielki powrót, bo co do tego, że będzie wielki i z przytupem to nie mam wątpliwości ^^ |
|
Powrót do góry |
|
|
Stokrotka* Mistrz
Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 17542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:22:26 03-01-14 Temat postu: |
|
|
madoka napisał: | Tak sypiecie pomysłami, więc i ja dodam coś od siebie
Jest niczym dzikie zwierzę schwytane w pułapkę.
Niczym pies na uwięzi.
Bezbronna.
Ale czujna.
Gotowa w każdej chwili zaatakować.
Upijam łyk – stawiającego na nogi – espresso, obserwując przy tym jej nieudolne zmagania z łańcuchem, krepującym jej drobne dłonie.
Znalazłaś się w potrzasku, kochanie.
Uśmiecham się kątem ust, pozwalając opuszkom palców sunąć po ekranie jednego z monitorów.
Po jej policzku...
Wzdłuż linii brody...
Aż do – zaczerwienionych od przygryzania – warg.
Dość!
Odrywam spojrzenie od jej piekielnie pięknej twarzy i przenoszę je na akta sądowe.
Na dokumenty zalegające na pobliskim stole od miesięcy.
Od dnia, w którym postanowiłem wziąć sprawiedliwość we własne ręce.
W którym podjąłem decyzję o zniszczeniu Samanthy Sandoval Navarro.
Kobiety – wydawałoby się – idealnej.
Cenionej pani prokurator.
Istoty, pragnącej uchodzić za prawą.
Która jedną bezmyślną decyzją odebrała mi to, co miałem w życiu najcenniejsze.
A której śmierć byłaby niewspółmierna do straty, jaką poniosłem...
Wyrok:
Skazana na dożywotnie zamknięcie, w specjalnie przygotowanym do tego pomieszczeniu – celem postradania zmysłów.
Potencjalna obsada:
Angelica Celaya, Iván Sánchez, Maki Soler, Fabián Ríos, Gaby Espino, Carlos Ponce. |
Ten pomysł jest tak mroczny i tajemniczy, że strasznie mi się podoba
Takie historie trzymają napięcie
Mam nadzieję, że zdecydujesz się to wstawić szkoda by było |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30699 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:16:56 03-01-14 Temat postu: |
|
|
Eillen napisał: | No cóż, to jedyne w jakim jestem w stanie wytrwać ;P Ale biorąc pod uwagę fakt, że mało kto jest w stanie wytrwać w swoich noworocznych postanowieniach... Aczkolwiek cieszę się, że mój komentarz wywarł aż taki wpływ na Ciebie, że postanowiłaś wrócić do pisania tak więc trzymam za słowo i czekam na Twój wielki powrót, bo co do tego, że będzie wielki i z przytupem to nie mam wątpliwości ^^ |
Zabieram się zatem do roboty
P.S. Będzie bal, jak uda mi się w końcu doprowadzić obiecany odcinek "Sin memoria" do perfekcji
Stokrotka* napisał: | Ten pomysł jest tak mroczny i tajemniczy, że strasznie mi się podoba
Takie historie trzymają napięcie
Mam nadzieję, że zdecydujesz się to wstawić szkoda by było |
Bardzo mnie to cieszy - tym bardziej, że dość 'ciężki' klimat tego tworu nie każdemu musi koniecznie podejść. Ale, ale...o trzymającą w napięciu historię na pewno się postaram Dzięki;*
mina107 napisał: | Ja mam ambitny plan popisać przez ten rok. I mi także wyśniła się historia...
Valentina Martinez i Ava Alvarez przyjaźnią się od dziecka. Obie są szczęśliwe w swoich małżeństwach, choć zostały one zawarte w różny sposób. Ava od małego wychowywana była przez despotyczną matkę, a jej związek został zaaranżowany przez obie rodziny. Tina - niepoprawna romantyczka - wyszła za swojego księcia z bajki.
Pewnego dnia obie panie wymyślają intrygę mającą na celu zbliżenie się do siebie ich najstarszych dzieci, córki Tiny - Lidii i syna Avy - Lucasa, a w konsekwencji ich małżeństwo. Nie wiedzą jednak, że chłopak ma romans z siostrą przyszłej żony, młodszą od niego o kilka lat Zarą, z którą planuje małżeństwo.
Gdy Ava dowiaduje się, że syn ma kolejny romans młodą dziewczyną postanawia jak najszybciej poznać mężczyznę z przeznaczoną mu kobietą. Lucas wychowany we Włoszech nie ma pojęcia, że młoda kochanka jest siostrą jego przyszłej żony. Gdy dochodzi, więc do konfrontacji rodzin oboje są zaskoczeni. Lucas proponuje Zarze by wzięli potajemnie ślub i postawili familię przed faktem dokonanym…
Proponowana obsada: Diego Amozurrutia, Renata Notni, Laura Carmine, Blanca Guerra... |
Historia wydaje się być dość klasyczna - ale wszystko zależy tak naprawdę od tego, jak ją poprowadzisz Osobiście jestem gotowa rzucić okiem na pierwszy odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
mina107 Prokonsul
Dołączył: 29 Kwi 2012 Posty: 3548 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wa-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:25:53 03-01-14 Temat postu: |
|
|
madoka napisał: | mina107 napisał: | Ja mam ambitny plan popisać przez ten rok. I mi także wyśniła się historia...
Valentina Martinez i Ava Alvarez przyjaźnią się od dziecka. Obie są szczęśliwe w swoich małżeństwach, choć zostały one zawarte w różny sposób. Ava od małego wychowywana była przez despotyczną matkę, a jej związek został zaaranżowany przez obie rodziny. Tina - niepoprawna romantyczka - wyszła za swojego księcia z bajki.
Pewnego dnia obie panie wymyślają intrygę mającą na celu zbliżenie się do siebie ich najstarszych dzieci, córki Tiny - Lidii i syna Avy - Lucasa, a w konsekwencji ich małżeństwo. Nie wiedzą jednak, że chłopak ma romans z siostrą przyszłej żony, młodszą od niego o kilka lat Zarą, z którą planuje małżeństwo.
Gdy Ava dowiaduje się, że syn ma kolejny romans młodą dziewczyną postanawia jak najszybciej poznać mężczyznę z przeznaczoną mu kobietą. Lucas wychowany we Włoszech nie ma pojęcia, że młoda kochanka jest siostrą jego przyszłej żony. Gdy dochodzi, więc do konfrontacji rodzin oboje są zaskoczeni. Lucas proponuje Zarze by wzięli potajemnie ślub i postawili familię przed faktem dokonanym…
Proponowana obsada: Diego Amozurrutia, Renata Notni, Laura Carmine, Blanca Guerra... |
Historia wydaje się być dość klasyczna - ale wszystko zależy tak naprawdę od tego, jak ją poprowadzisz Osobiście jestem gotowa rzucić okiem na pierwszy odcinek |
Kiedy ten pierwszy odcinek będzie tego nie jestem wstanie powiedzieć. Muszę najpierw napisać ich kilka. Wydaje mi się jednak, że Lucasowi daleko do przygłupiego prota, a Zarze do uległej protki... A no i oczywiście na pewno istnieć będzie coś takiego jak telefon czy internet
A mi się przypomniało, że nie skomentowałam twojego powrotu... Oczywiście strasznie się cieszę, mam nadzieję, że coś ruszy na forum, a historia wydaje się być naprawdę ciekawa...cieszę się, że wraca na forum moja święta trójca...
Ostatnio zmieniony przez mina107 dnia 22:29:18 03-01-14, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Eillen Generał
Dołączył: 25 Lut 2010 Posty: 7862 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ..where the wild roses grow... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:01:44 03-01-14 Temat postu: |
|
|
madoka napisał: |
Zabieram się zatem do roboty
P.S. Będzie bal, jak uda mi się w końcu doprowadzić obiecany odcinek "Sin memoria" do perfekcji
|
Och, Moniś... ja czekam nie tylko na "Sin memoria"... ale ucieszy mnie cokolwiek |
|
Powrót do góry |
|
|
Sobrev Prokonsul
Dołączył: 04 Kwi 2010 Posty: 3492 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:22:26 09-01-14 Temat postu: |
|
|
Hej to mój nowy pomysł przedstawiony w opisie postaci. Piszcie co myślicie a może ruszę tyłek i wreszcie zacznę pisać coś więcej. Tytułu brak
Prolog.
Historia którą chcę wam opowiedzieć zaczyna się tam gdzie wszystkie z reguły się kończą. Napisy końcowe pojawiają się na ekranach naszych telewizorów wyłączamy odbiorniki albo zaczynamy podnosić się z fotela w kinie. Szybko jednak zapominamy o obejrzanej historii i wracamy do swojego życia. Są jednak historie (nawet te fikcyjne) o których przeciętnemu odbiorcy zapadają w pamięć. I taka właśnie jest moja historia.
Nie jest to komedia romantyczna choć rozbawi cię do łez , nie do końca jest to dramat choć wielokrotnie będzie płakać, nie jest to romans choć z całego serca będziesz kibicować zakochanym parom aby wreszcie dałby im zaznać szczęśliwego zakończenia. Muszę cię uprzedzić drogi Czytelniku że historia nie ma szczęśliwego zakończenia bo niezależnie od tego jak potoczą się losy bohaterów to zawsze zostanie ktoś poszkodowany. Ja skromny autor mam nadzieje że razem ze mną wybierzesz się w podróż do słonecznego tętniącego życiem Hampton gdzie jest dom w którym mieszka pewna rodzina (to dość banalne prawda) To jednak przestaje być banalne gdy się ją bliżej pozna
Rodzina O’Hara tylko z pozoru wydaje się być normalną rodziną z normalnymi problemami , ich życie nie przypomina serialu telewizyjnego choć gdy ich bliżej poznasz odnosisz wrażenie że ich życie pisze cholernie dobry scenarzysta który ma bzika na punkcie komplikowania im życia. No cóż tym scenarzystą jestem ja. Zawiłe losy O’ Harów zaczynają się pewnego słonecznego majowego poranka gdy na ślubnym kobiercu staje dwójka młodych ludzi. Viktoria Edison i Conrad O’ Hara to szaleńczo zakochana w sobie para. Są młodzi piękni no i on bogaty ona trochę mniej. Tworzą wspólnie niemalże współczesną historię Kopciuszka. W tym właśnie momencie podobieństwa do bajki się kończą.
Conrad ma zaledwie dwadzieścia siedem lat gdy zostaje mężem a później ojcem i może na początku był szaleńczo zakochany w Wiktorii a może nie. Ich ślub był raczej interesem dwóch stron a nie miłości aż po grób. Conrad należy do ludzi bardzo ambitnych i doskonale zdaje sobie sprawę że żeby zrealizować niektóre ambicje trzeba posiadać piękną żonę , gromadkę dzieci i gruby portfel. To jego definicja szczęścia.
Viktoria będąc zaledwie siedemnastoletnią dziewczyną poślubiła Conrada i no cóż skoro jej nie przeszkadzała różnica wieku więc dlaczego my mamy być zaskoczeni. Takie małżeństwa zdarzają się tak często że przestajemy zwracać uwagę na to kto ile ma lat. Wracając do Viktorii trzeba przyznać że stać się z ogrodniczki panią domu to nie lada wyczyn. Jej się to udaje choć małżeństwo z Conradem budzi kontrowersje przede wszystkim ze względu na jej status społeczno-ekonomiczny niż wiek. Młodej parze to nie przeszkadza w końcu oboje mają z tego pewne profity. On młodą żonę a ona wymarzoną pozycję społeczną. A więc wszyscy są zwycięzcami.
I w takim przeświadczeniu dziewięć miesięcy później na świat przychodzi pierworodny syn Viktorii i Conrada Michael David O’ Hara.
Pierworodny syn państwa O’ Hara posiadał twarz małego cherubinka zaś charakter daleki był od ideału. Uparte krnąbrne dziecko bardzo szybko zrozumiało, że może mieć wszystko, czego zapragnie. Wystarczyło ładnie się uśmiechnąć i popatrzeć na rodziców wielkim oczyma a dostawało się wszystko, czego dusza zapragnie. I tak dostał wyższe kieszonkowe, nowego laptopa a nawet czerwonego jaguara na szesnaste urodziny. Jednak w miarę jak dorastał stawał się coraz mądrzejszy i coraz bardziej przebiegły i pod tym względem przypominał matkę po ojcu zaś odziedziczył urodę. Za przystojną twarzą Michaela błądziło spojrzenie Ne jednej kobiety. Błękitne oczy, ciemne włosy i ten uśmiech, który powodował, że pod kobietami uginały się kolana a serce zaczynało być szybciej. Michael miał również sposoby na wykorzystywanie swojej urody do własnych celów. Nie dało się ukryć, że lubi kobiety a kobiety lubią jego.
Jak przystało na, O’ Harę odebrał on stosowne wykształcenie, co do pozycji społecznej. Ukończył wydział architektury na Harwardzie. Michael stał się najlepszym architektem swojego pokolenia. Ma trzydzieści lat.
Drugim dzieckiem Viktorii i Conrada jest dwudziestoośmioletnia Chloe O’ Hara, która fizycznie nie jest podobna do swoich rodziny. Ma długie blond włosy i niebieskie oczy. Jest szczupła, wysportowana. Z zawodu jest modelką, co nie podoba się matce dziewczyny jednak ta postanowiła nie wtrącać się w życie swojej córki. Jest na tyle dorosła że sama może podejmować decyzje , tak sytuacje komentuje ojciec,
Chloe inspiruje wielu projektantów mody, była twarzą wielu kolekcji. Dziewczyna uwielbia być w centrum uwagi. Depczący jej po piętach reporterzy dokumentują każdy krok modelki. Wraz z wybuchem skandalu z jej udziałem zaczyna poznawać negatywne skutki sławy. Śliczna modelka postanawia na jakiś czas przenieść się do rodzinnej posiadłości w Hampton. Ma nadzieję, że rodzice pomogą jej przetrwać ten ciężki okres, Choć rodzina przyjmuje ją pod swój dach nie szczędzi jej słów krytyki.
Viktoria i Conrad mają również dwie dwudziestosześcioletnie bliźniaczki Audrey i Jacqueline.
Audrey ma dwadzieścia sześć lat. Z urodą odziedziczoną po matce (czarne długie włosy, brązowe oczy) i charakterem tatusia jest nieprzewidywalna, co czyni ją niezwykle groźną. Nikt nie powinien ignorować. Jest ona młodą pianistką która całe życie poświęciła muzyce. Jest zmęczona ciągłymi koncertami po świecie choć marzy o nagraniu z własnej płyty.
Jacqueline jest rodziną czarną owcą z wieloma talentami w rękawie. Po pierwsze jest posiadaczką rzadkiej pamięci nazwanej przez psychologów. Pamięcią fotograficzną- pamięta wszystko co przeczytała, usłyszała przez co było jej dane ukończyć trzy kierunki studiów. Posiada z każdego z nich doktorat. Jako dwunastoletnia dziewczynka zakończyła swoją edukację w liceum. Zastanawiacie się, dlaczego Jacqueline mimo swoich umiejętności została czarną owcą. Już pospieszam z wyjaśnieniem. Rodzice chcieli, aby zaczęła pracować w sektorze prywatnym twierdząc iż dziewczyna z jej umiejętnościami i wiedzą wiele osiągnie mieli rację gdyby Jacqueline poszła za ich radą (rozkazem) byłaby teraz chorobliwie bogata. Ona jednak wybrała inną drogę.
Studiując w Yale psychologię udała się na wykład otwarty FBI z czystej ciekawości oczywiście i tam właśnie będąc zaledwie dwunastolatką poznała okrucieństwa tego świata. Przedstawiająca tam swój wykład grupa BAU zafascynowała ją do tego stopnia, że zaczęła studiować kryminologię i socjologię. Z każdego kierunku posiada doktorat. Po latach starań udało jej się dostać do wymarzonej jednostki. Pracuje tam od czterech lat. Jest również pisarką.
Akcja zaczyna się w momencie
1. Wybuchu skandalu z Chloe w roli głównej
2. Śmierć Toma
3. Powrót Audrey z Europy
4. Śmierci seniora rodu O’ Hara cała rodzina spotyka się na pogrzebie
No to zaczynamy! |
|
Powrót do góry |
|
|
Malwus223 Debiutant
Dołączył: 13 Sty 2014 Posty: 36 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zamość Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:10:10 16-01-14 Temat postu: |
|
|
Sobrev napisał: | Hej to mój nowy pomysł przedstawiony w opisie postaci. Piszcie co myślicie a może ruszę tyłek i wreszcie zacznę pisać coś więcej. Tytułu brak
Prolog.
Historia którą chcę wam opowiedzieć zaczyna się tam gdzie wszystkie z reguły się kończą. Napisy końcowe pojawiają się na ekranach naszych telewizorów wyłączamy odbiorniki albo zaczynamy podnosić się z fotela w kinie. Szybko jednak zapominamy o obejrzanej historii i wracamy do swojego życia. Są jednak historie (nawet te fikcyjne) o których przeciętnemu odbiorcy zapadają w pamięć. I taka właśnie jest moja historia.
Nie jest to komedia romantyczna choć rozbawi cię do łez , nie do końca jest to dramat choć wielokrotnie będzie płakać, nie jest to romans choć z całego serca będziesz kibicować zakochanym parom aby wreszcie dałby im zaznać szczęśliwego zakończenia. Muszę cię uprzedzić drogi Czytelniku że historia nie ma szczęśliwego zakończenia bo niezależnie od tego jak potoczą się losy bohaterów to zawsze zostanie ktoś poszkodowany. Ja skromny autor mam nadzieje że razem ze mną wybierzesz się w podróż do słonecznego tętniącego życiem Hampton gdzie jest dom w którym mieszka pewna rodzina (to dość banalne prawda) To jednak przestaje być banalne gdy się ją bliżej pozna
Rodzina O’Hara tylko z pozoru wydaje się być normalną rodziną z normalnymi problemami , ich życie nie przypomina serialu telewizyjnego choć gdy ich bliżej poznasz odnosisz wrażenie że ich życie pisze cholernie dobry scenarzysta który ma bzika na punkcie komplikowania im życia. No cóż tym scenarzystą jestem ja. Zawiłe losy O’ Harów zaczynają się pewnego słonecznego majowego poranka gdy na ślubnym kobiercu staje dwójka młodych ludzi. Viktoria Edison i Conrad O’ Hara to szaleńczo zakochana w sobie para. Są młodzi piękni no i on bogaty ona trochę mniej. Tworzą wspólnie niemalże współczesną historię Kopciuszka. W tym właśnie momencie podobieństwa do bajki się kończą.
Conrad ma zaledwie dwadzieścia siedem lat gdy zostaje mężem a później ojcem i może na początku był szaleńczo zakochany w Wiktorii a może nie. Ich ślub był raczej interesem dwóch stron a nie miłości aż po grób. Conrad należy do ludzi bardzo ambitnych i doskonale zdaje sobie sprawę że żeby zrealizować niektóre ambicje trzeba posiadać piękną żonę , gromadkę dzieci i gruby portfel. To jego definicja szczęścia.
Viktoria będąc zaledwie siedemnastoletnią dziewczyną poślubiła Conrada i no cóż skoro jej nie przeszkadzała różnica wieku więc dlaczego my mamy być zaskoczeni. Takie małżeństwa zdarzają się tak często że przestajemy zwracać uwagę na to kto ile ma lat. Wracając do Viktorii trzeba przyznać że stać się z ogrodniczki panią domu to nie lada wyczyn. Jej się to udaje choć małżeństwo z Conradem budzi kontrowersje przede wszystkim ze względu na jej status społeczno-ekonomiczny niż wiek. Młodej parze to nie przeszkadza w końcu oboje mają z tego pewne profity. On młodą żonę a ona wymarzoną pozycję społeczną. A więc wszyscy są zwycięzcami.
I w takim przeświadczeniu dziewięć miesięcy później na świat przychodzi pierworodny syn Viktorii i Conrada Michael David O’ Hara.
Pierworodny syn państwa O’ Hara posiadał twarz małego cherubinka zaś charakter daleki był od ideału. Uparte krnąbrne dziecko bardzo szybko zrozumiało, że może mieć wszystko, czego zapragnie. Wystarczyło ładnie się uśmiechnąć i popatrzeć na rodziców wielkim oczyma a dostawało się wszystko, czego dusza zapragnie. I tak dostał wyższe kieszonkowe, nowego laptopa a nawet czerwonego jaguara na szesnaste urodziny. Jednak w miarę jak dorastał stawał się coraz mądrzejszy i coraz bardziej przebiegły i pod tym względem przypominał matkę po ojcu zaś odziedziczył urodę. Za przystojną twarzą Michaela błądziło spojrzenie Ne jednej kobiety. Błękitne oczy, ciemne włosy i ten uśmiech, który powodował, że pod kobietami uginały się kolana a serce zaczynało być szybciej. Michael miał również sposoby na wykorzystywanie swojej urody do własnych celów. Nie dało się ukryć, że lubi kobiety a kobiety lubią jego.
Jak przystało na, O’ Harę odebrał on stosowne wykształcenie, co do pozycji społecznej. Ukończył wydział architektury na Harwardzie. Michael stał się najlepszym architektem swojego pokolenia. Ma trzydzieści lat.
Drugim dzieckiem Viktorii i Conrada jest dwudziestoośmioletnia Chloe O’ Hara, która fizycznie nie jest podobna do swoich rodziny. Ma długie blond włosy i niebieskie oczy. Jest szczupła, wysportowana. Z zawodu jest modelką, co nie podoba się matce dziewczyny jednak ta postanowiła nie wtrącać się w życie swojej córki. Jest na tyle dorosła że sama może podejmować decyzje , tak sytuacje komentuje ojciec,
Chloe inspiruje wielu projektantów mody, była twarzą wielu kolekcji. Dziewczyna uwielbia być w centrum uwagi. Depczący jej po piętach reporterzy dokumentują każdy krok modelki. Wraz z wybuchem skandalu z jej udziałem zaczyna poznawać negatywne skutki sławy. Śliczna modelka postanawia na jakiś czas przenieść się do rodzinnej posiadłości w Hampton. Ma nadzieję, że rodzice pomogą jej przetrwać ten ciężki okres, Choć rodzina przyjmuje ją pod swój dach nie szczędzi jej słów krytyki.
Viktoria i Conrad mają również dwie dwudziestosześcioletnie bliźniaczki Audrey i Jacqueline.
Audrey ma dwadzieścia sześć lat. Z urodą odziedziczoną po matce (czarne długie włosy, brązowe oczy) i charakterem tatusia jest nieprzewidywalna, co czyni ją niezwykle groźną. Nikt nie powinien ignorować. Jest ona młodą pianistką która całe życie poświęciła muzyce. Jest zmęczona ciągłymi koncertami po świecie choć marzy o nagraniu z własnej płyty.
Jacqueline jest rodziną czarną owcą z wieloma talentami w rękawie. Po pierwsze jest posiadaczką rzadkiej pamięci nazwanej przez psychologów. Pamięcią fotograficzną- pamięta wszystko co przeczytała, usłyszała przez co było jej dane ukończyć trzy kierunki studiów. Posiada z każdego z nich doktorat. Jako dwunastoletnia dziewczynka zakończyła swoją edukację w liceum. Zastanawiacie się, dlaczego Jacqueline mimo swoich umiejętności została czarną owcą. Już pospieszam z wyjaśnieniem. Rodzice chcieli, aby zaczęła pracować w sektorze prywatnym twierdząc iż dziewczyna z jej umiejętnościami i wiedzą wiele osiągnie mieli rację gdyby Jacqueline poszła za ich radą (rozkazem) byłaby teraz chorobliwie bogata. Ona jednak wybrała inną drogę.
Studiując w Yale psychologię udała się na wykład otwarty FBI z czystej ciekawości oczywiście i tam właśnie będąc zaledwie dwunastolatką poznała okrucieństwa tego świata. Przedstawiająca tam swój wykład grupa BAU zafascynowała ją do tego stopnia, że zaczęła studiować kryminologię i socjologię. Z każdego kierunku posiada doktorat. Po latach starań udało jej się dostać do wymarzonej jednostki. Pracuje tam od czterech lat. Jest również pisarką.
Akcja zaczyna się w momencie
1. Wybuchu skandalu z Chloe w roli głównej
2. Śmierć Toma
3. Powrót Audrey z Europy
4. Śmierci seniora rodu O’ Hara cała rodzina spotyka się na pogrzebie
No to zaczynamy! |
Moim zdaniem opowiadanie jest świetne i całkiem inne od opowiadań wstawianych tutaj do tej pory. Powinnaś wstawić to jak najszybciej. Jestem twoją pierwszą czytelniczką Pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
|
Angelica. Debiutant
Dołączył: 10 Paź 2012 Posty: 23 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Hiszpania Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:40:30 17-01-14 Temat postu: |
|
|
To właśnie jest miłość!
Trzy lata wcześniej...
______Wciągnęła głośno powietrze, czując jego intensywny i zniewalający zapach wody po goleniu. Brązowooki, wysoki brunet, przyglądał jej z błyskiem w oczach i nienagannym jak zwykle wyglądem. Doskonale zdawał sobie sprawę z tego, że działał na nią tak bardzo, że w jego obecności nie potrafiła wydusić z siebie ani słowa. Nerwowo przegryzła policzek od środka i spojrzała na niego nieśmiało. Miała nadzieję, że to właśnie Christian zacznie pierwszy rozmowę, ale się nie doczekała. Niezręczna cisza, która panowała między nimi już od kilku minut nimi była nie do zniesienia, dlatego też postanowiła to przerwać i wreszcie zakończyć to co i tak nie miało jej zdaniem przyszłości.
- Christian... - wyszeptała cicho, wpatrując się w niego. Ta rozmowa miała być tą najłatwiejszą, ale okazała się trudniejszą niż jej się wcześniej wydawało. Christian uniósł brwi do góry, nie odzywając się słowem. Czekał cierpliwie na ciąg dalszy.
- To co wydarzyło się między nami było tylko jednorazową przygodą. - wydusiła w końcu z trudem, siląc się na obojętny ton głosu. Zawrzało w nim, kiedy dobiegły do niego jej słowa. Był pewien, że po tym jak spędzili ze sobą miłą i upojną noc, wszystko się zmieni, lecz się pomylił. Po raz kolejny go oszukała i zakpiła z niego.
- Doprawdy? - zakpił i posłał jej ironiczny uśmiech. Podszedł do niej bliżej, a Laila wstrzymała na chwilę oddech. Usiłowała powstrzymać reakcje swojego ciała na jego ciało, ale nie wyszło jej to.
- Przestań, do cholery. - mruknęła i cofnęła się o krok, napotykając na przeszkodzie ścianę, do której automatycznie przywarła plecami. - Jesteś tego pewna? Chcesz tego? - zapytał, ale doskonale znał odpowiedź. Zrobił dwa kroki do przodu i położył dłonie po obu jej stronach, aby uniemożliwić jej dalszą ucieczkę.
Ostatnio zmieniony przez Angelica. dnia 22:43:30 17-01-14, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
darunia Idol
Dołączył: 21 Mar 2012 Posty: 1280 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:00:17 24-01-14 Temat postu: |
|
|
Moje pomysły to pewnie zostaną zjechane, ale co tam. Mimo wszystko jednak prosze o wyrozumiałość
1. Tytuł "PAN NIKT".....oczywiście tytuł można zmienić.:
Mężczyzna budzi się na oddziale intensywnej terapii. Kiedy lekarz pyta go o dane osobowe, nie może sobie przypomnieć. Nie pamięta absolutnie nic z przed przebudzenia się. Musi przejść w szpitalu niegroźny zabieg, ale ma pecha. Podczas znieczulenia, podaje się specjalny lek, wstrzykuje się tylko jeden miligram, ponieważ większa ilość powoduje halucynacje, połączone niekiedy z napadami agresji. Ma jednak pecha. Niezbyt rozgarnięty lekarz każe niedoświadczonej pielęgniarce podać mu aż 4 miligramy, zamiast jednego. W efekcie odbija mu, łamie pielęgniarce rękę i miażdży nos. Lekarz boi się, że w wyniku swej pomyłki będzie mieć kłopoty, więc zaciera ślady swej pomyłki. Główny bohater po tym incydencie trafia do zakładu psychiatrycznego. Przechodzi tam serię badań, które wykazują, że nie jest czubkiem. Ale lekarze usilnie starają się dowieść, że jest inaczej. Pobyt w tym szpitalu, zaczyna mu coraz bardziej doskwierać. Cierpi, ponieważ inni ludzie chodzą do pracy, na imprezy, spotykają się z przyjaciółmi a on siedzi w szpitalu i obija się z kąta w kąt. Postanawia uciec. Udaje mu się. Załatwia sobie lewe dokumenty, ale ma problem bo nie może znaleźć pracy. Niezwykły zbieg okoliczności ratuje mu skórę. Pomaga staruszce która leżała na poboczu i skręciła nogę. Pomaga jej i zaprowadza do domu. Na miejscu okazuje się, że jest właścicielką posiadłości. Wdzięczna za pomoc staruszka daje mu pracę. Co nie dokońca podoba się jej krewnym zwłaszcza 18 letniej wnuczce. Babcia powierza mu różne nietypowe zadania np. rolę przyzwoitki na dyskotece na którą poszła jej wnuczka itp. ...........................W tym miejscu trochę się zgubiłam. Nie wiem jak to dalej rozwinąć i przede wszystkim jakoś nie mogę wymyślić kim główny bohater był w przeszłości i co takiego przytrafiło mu się że stracił pamięć.
2. TYTUŁ "MOJA SIOSTRA"......w roli głównej chętnie zobaczyła bym Barbarę Mori.
Silvia i Leticia to jednojajowe bliźniaczki. Leticia poznała bogatego wdowca Gustava i bez pamięci się w nim zakochała. Po ślubie wspólnie zajęli się prowadzeniem rodzinnego biznesu i wychowywaniem Cassandry córki Gustava z pierwszego małżeństwa. Niestety u Gustava zdiagnozowano nowotwór i wkrótce umiera. Na szczęście mając wsparcie pasierbicy udaje się jej z tego otrząsnąć.
Silvia była by główną bohaterką serialu. Również ułożyła sobie życie, jednak nie może jakoś znaleźć sobie stałego partnera. Prowadzi kilka butików, ktore jednak nie przynoszą takich kolosalnych zysków jak firma Letici.
Na pierwszy rzut oka są wspaniałymi siostrami. I w pewnym sensie tak jest. Leticia bardzo kocha siostrę, zawsze wspiera ją w trudnych chwilach i potrafi zrobić dla niej niemal wszystko. Również Silvia bardzo kocha siostrę i odnosi do niej z miłością.....Ale to tylko pozory. Silvia nie znosi Letici. Nie potrafi przeboleć, że powiodło się jej w życiu. Zazdrości jej przystojnego (nie żyjącego już) męża. Ale przede wszystkim, zazdrości siostrze firmy, dużego domu, pieniędzy i wygodnego życia jakie prowadzi. Marzy, by żyć na takim poziomie. I pewnego dnia postanawia wcielić swoje pragnienia w rzeczywistość. Podczas jednej z ich schadzek w domku Letici nad jeziorem, Silvia aranżuje wszystko tak by sąsiedzi myśleli, że przyszła do siostry dużo później niż w rzeczywistości. W trakcie spotkania Silvia zabija siostrę kuchennym nożem. Czeka aż skona a potem wzywa policję i pogotowie. W międzyczasie robi bałaga w domu, pozorując atak włamywacza. Zanim jednak pomoc przyjedzie Silvia rozpoczyna realizować ostatnią część zbrodni.....podszycie się pod swoją siostrę. By bardziej się do niej upodobnić, postanawia zabrać i założyć sobie jej pierścionek. Ale pojawia się problem. Ów ozdobę Leticia dostała od swego męża gdy się jej oświadczał. Był dla niej tak cenny, że prawie nigdy go nie ściągała. I gdy Silvia chciała go zdjąć, nie dała rady. Po przybyciu policji Silvia podając się już za Leticię i udając wstrząśniętą śmiercią siostrę kłamie, że dała go siostrze w prezencie. Po pogrzebie, Silvia zwalnia całą służbę, pracującą do tej pory w domu siostry, tak by osoby które miały z nią najczęstszy kontakt się nie zorientowały. Zaczyna żyć życiem zmarłej siostry pełnymi garściami. W między czasie zabezpiecza się. Po upływie roku od śmierci Letici zamierza sprzedać jej nieruchomości i wjechać do Brazylii, Australii albo Francji (można wybrać inny kraj np. Japonię). Ale dobra passa Silvi się kończy bo policja i pasierbica Letici która wróciła właśnie z USA zaczynają podejrzewać, że coś jest nie tak. Kluczem do zdemaskowania Silvi będzie ów pierścionek, którego nie mogła zdjąć a gdy próbowała to zrobić mocno otarła skórę na jej palcu, co wykazała sekcja. Dodatkowo policji dało by do myślenia zeznanie Cassandry, która twierdzi, że macocha nie oddała by nikomu pierścionka bo był dla niej zbyt ważny. W między czasie Silvia popełnia kolejną zbrodnię. Zabija człowieka, który widział z ukrycia jak doszło do zabójstwa Letici i chciał zawiadomić policję.
Koniec był by taki że policja urządza prowokację z udziałem Cassandry. Dziewczyna mówi jej, że zna prawdę i powie wszystko policji. Wówczas Silvię gubi nadmierna pewność siebie. Ujawnia się i potwierdza jej słowa. A następnie próbuje ją nakłonić do milczenia pieniędzmi. Wtedy zostaje zatrzymana. Ostatni odcinek dotyczył by procesu Silvi. Została by skazana 95 lat więzienia z możliwością wyjścia po powiedzmy 50 latach.
I może być też tak że Cassandra zakocha się w komisarzu prowadzącym sprawę śmierci jej macochy.
I co sądzicie o tych historiach? |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|