Telenowele

Paulineczka · Wysłany: 22:20:16 19-03-08 Temat postu:

Boskie scenki z Evą i Manuelem

Wspaniale sobie dogryzają. Pasują do siebie strasznie. Hehe, ciekawe jak będzie rozwijał się ich wątek. Czekam na nowy odcineczek Gosiu

green_tea · Wysłany: 14:12:28 20-03-08 Temat postu:

Widze,ze polubiliscie Eve

Ale niestety nasz Manuel zmieni ja bardzo..

green_tea · Wysłany: 15:09:53 22-03-08 Temat postu:

Kochani,z okazji swiat zycze wam wszystkiego najlepszego:))

9

Stał patrząc na jej znikającą sylwetkę.Uśmiechnął się do siebie.Poszło lepiej niż się spodziewał. Praca była ciężka,dużo cięższa niż się spodziewał.Uwielbiał to miejsce,jednak praca ogrodnika nie była ani jego powołaniem,ani spełnieniem marzeń.Musiał szybko zrealizować swój plan.
Do konca dnia nie widział już Evy.
Kiedy wrócił do domu,zobaczył Sophie siedzącą na schodach.
-Czesć-uśmiechnął się na jej widok.-Co tak siedzisz?
-Alberto ma gości-wzruszyła ramionami.
-Znowu?-automatycznie podniósł głos.-Już ja mu powiem do…
-Daj spokój,proszę.Też ma w koncu prawo do własnego życia.Niech się trochę zabawi.Nie musi przeciez bez przerwy mnie niańczyć.
-Musze dorobić ci klucze-stwierdził z namysłem-żebyś nie musiała tak tu siedzieć.Chodz.
Uśmiechnęła się i weszła za nim do jego mieszkania.było małe,ale schludne i tanie.Mieszkanie Sophi i Alberta było identyczne.
-Jak było w pracy?-spytała siadając na kanapie.
-W porządku-odparł rzucając w jej stronę batona ‘mars’.-Jak było u koleżanki?
-U jakiej..-Zreflektowała się,o co chodzi,ale było troche za pózno-aa..było…
-Sophi,czemu okłamałas Alberto?Gdzie byłaś?
Westchnęła ciężko.
-Byłam w domu.Stęskniłam się za rodzicami.
-Czemu nie powiedziałaś mu prawdy,tylko zmyśliłaś tą koleżankę?
-No bo…-wierciła się,jakby nie mógła znaleźć sobie miejsca.-On tak przeżywa to,że nie chodze na imprezy,ze nie mam przyjaciół..Myślałam,że tą wymówka sprawie mu radość..
-Soph,czemu nie chcesz się zaprzyjaźnić z kimś z klasy?-spytał otwierając butelkę piwa.Spojrzała na niego znacząco.Zasmiał się i sięgnał po drugą butelkę.-Ani słowa twojemu bratu.
-To się rozumie-uśmiechnęła się i pociągnęła łyk.
-A więc?
-Nie wiem..Poprostu oni mi nie pasują..Z resztą,po co mi inni przyjaciele?Mam ciebie i Alberta.Starczycie za wszystkich.
-Soph..
-Nie.Tak jest dobrze.za bardzo mnie rozpieszczaliście i teraz macie.-zaśmiała się.-A tak zmieniając temat.Co ci odbiło z tą zmianą nazwiska?
-Alberto już ci powiedział?
-Tak i naprawdę nie rozumiem,czemu to zrobiłeś.Zawsze byłeś taki dumny z nazwiska Santibaniez...
-A teraz będę dumny z nazwiska Ramos-uśmiechnal się,jejnak jej nie było do śmiechu.
Chciał powiedzieć jej prawdę,ale nie mógł.Jeszce nie teraz.
-Wiem,ze wyda ci się to dziwne,a chciałbym żebyś mówiła do mnie od dziś Diego.
-Manuelu..powiedz o co chodzi..
-Jeszcze nie teraz Soph..Obiecuję,że niedługo wszystko ci wyjaśnie,ale jeszcze nie teraz.Zaufaj mi dobrze?
-Ufam ci
-Wiem-na jego twarzy pojawił się znów cień uśmiechu-I proszę,kiedy jesteśmy sami mów do mnie Manuel.Ale przy ludziach..Zwracaj się do mnie Diego,proszę.
-Jak chcesz-wzruszyła ramionami-Diego.
-Dzieki-usiadł koło niej na kanapie.
-Oglądamy dzis mecz?
-Zaczyna się dopiero za 10 minut.
-Popcorn?
-Już się robi-Uśmiechnęła się,wstała i poszła do kuchni.On w tym czasie zrobił troche miejsca na stoliku.
10 minut później znów siedzieli na kanapie śmiejąc się,jedząc popcorn i oglądając mecz.
*
Telefon zadzwonił po 12.Sophia wciąż była u Manuela,ale już przysypiali.Dzwonek postawił ich na równe nogi.
-Kto może dzwonić o takiej godzinie?-wychrypiała zaspana Sophia.
-Zaraz sprawde-powiedział Manuel ziewając.-A ty wyłącz telewizor.
Odebrał telefon i zaspanym głosem zapytał.
-Halo?
-Przepraszam..Czy dodzwoniłem się do mieszkania Diego Ramosa?
Manuel natychmiast się rozbudził.
-Tak,kto mówi?-spytał choć doskonale znał odpowiedz.
-Jorge Castillio,pamiętasz mnie prawda?
-Pewnie,czesć.
-Przepraszam,ze dzwonię tak późno,jeśli cię obudziłem…
-Nic się nie stało,oglądałem mecz
Sophia spojrzała na niego z powątpieniem.Zasnął już w połowie meczu.
-Myślałem nad twoją propozycją..Jest dalej aktualna?
-Pewnie-powiedział ponownie.
-Świetnie-rozpromienił się Jorge-Może spotkamy się jutro i uzgodnimy wszystko.
-Nie ma sprawy.
-Świetnie,w takim razie do jutra.
-Do zobaczenia.
Odłożył słuchawke i krzyknął:
-YES!!
-Co?-spytała nic z tego nie rozumiejąc Sophia.
-A nic takiego-odparł pogwizdując lekko.
-Jasne-spojrzała na niego podejrzliwie-Masz dziewczyne?
-Co?.Nie-rozesmiał się-Po prostu znalazłem współlokatora.
-Potrzebny ci jakiś w tej norze?-rozejrzala się dookoła,zdziwiona.
-Będzie niższy czynsz-wzruszył ramionami.
-Racja.
-To syn mojego pracodawcy-dodał po chwili.Sophia wybałuszyła na niego oczy.
-Żartujesz?Nparawde myślisz,ze jakiś bogacz będzie chciał tu mieszkać?
-Znałem kiedyś kogoś kto był bardzo bogaty,a zmuszony był zamieszkać w dużo gorszej dzielnicy niż ta.-powiedział przypominając sobie ‘mieszkanie’,w którym zamieszkali jeszcze z Eduardo…
-Może,ale takie rzeczy żadko się zdarzają.A z resztą zobaczymy.Ale twój szef nie będzie miał ci tego za złe?
‘Będzie i właśnie o to chodzi’
-Oczywiście,ze nie.
-Jak sobie chcesz.-rozejrzała się dookoła.-I gdzie ja teraz będę nocować?
-Jestem pewien,że nie będzie miał nic przeciwko twojej obecności w tym domu.
-Oby.Bo inaczej nie zabawi tu długo-spojrzała na niego poważnie,a on się roześmiał.Zaraz jednak powiedział poważnym tonem.
-Pamietasz o czym mówiliśmy?Masz do mie mowić Diego..
-Pewnie,nie martw się-ziewnęła-Mogę tu zostać prawda?Wątpie żeby Alberto był tam sam.
-Pewnie Soph,jak zawsze-uśmiechnął się do niej i zaczął ścielić dla siebie kanape.Praktycznie nigdy nie spał w swoim pokoju,wlaśnie ze względu na Sophie,która nocowała u niego bardzo często.Jeden pokój stał wolny,ale nie było w nim łóżka.Tam właśnie miał mieszkać Jorge.
-Trafisz do mojego pokoju,prawda?
-Jasne.Dobranoc-dała mu całusa w policzek i poszła do pokoju.
-Dobranoc.

Paulineczka · Wysłany: 15:19:47 22-03-08 Temat postu:

Dziękuję za piękny prezent wielkanocny

:* Odcinek perfekcyjny, i taki długi

Poplubiłam Sophię, wydaje się miłą dziewczyną, szkoda tylko, że nie ma koleżanek... Mam nadzieję, że wkrótce pojawi się Pablo i odmieni jej życie

No no widzę, że Alberto znowu szaleje. Jak ja go uwielbiam

Jorge zgodził się zamieszkać w domu Manuela. No cóż, jest bogaty, ale może nie będzie mu przeszkadzało ubogie mieszkanie w niezbyt dobrej dzielnicy. A Manuel jest fajny, wesoły... Tylko kiedy zmienia się w Diega, staje się chłodny i żądny zemsty. No Gosia, bomba odcineczek ;*

green_tea · Wysłany: 23:04:55 22-03-08 Temat postu:

Ciesze sie,ze present ci sie spodobal

Co do Alberta to mysle,ze jego wyskokow nie zabraknie

Tez go lubie:)Pablo pojawi sie za okolo 8 odc

Jen · Wysłany: 23:31:40 22-03-08 Temat postu:

Gosiu Manuel jest boski

i jak go tu nie lubić? Proszę o więcej takich scen! Eva długo mu się nie oprze i się zakocha

tylko żeby tatuś za bardzo nie przeszkodził, ale tradycyjnie jak to w telkach bywa to pewnie przeszkodzi

no i Manuel tą swoją zemstą też wszystko zepsuje

cóż ale happy end i tak będzie

Pozdrawiam i Życzę Wesołych Świąt Wielkiej Nocy :*

green_tea · Wysłany: 12:38:53 23-03-08 Temat postu:

Coz,nie bylabym taka pewna odnosnie tego happy endu..

dziekuje i rowniez zycze ci wesolych swiat:**

Kyrtap1993 · Wysłany: 15:41:57 23-03-08 Temat postu:

Te odcinki były świetne

Sophia i Eva są świetne, ale Eva mnie zaskoczyła broniąc Diega i jeszcze pozwalając mu nazywać siebie Evą

Hehe, widzę, że mecz baaaardzo zainteresował Manuela... a teraz nie mogę się doczekać aż Sophia pozna Jorge, bo czuję, że jakiś romansik nam się tutaj kroi

dommi · Wysłany: 13:32:00 24-03-08 Temat postu:

Polubilam najbardziej Sophie, nie wiem dlaczego ale jest taka na luzie i wszytsko. Takze uwielbiam jej relacje z Manuelem, jak brat i siostra

Ciekawi mnie jak bedzie teraz jak Jorge sie wprowadzi^^
Nie szkodzi ze duzo bedzie o Sophii

Bardzo mi sie to podoba!
Manuel jako Manuel jest super

Tylko szkoda z ta cala zemsta ale chodziasz bedzie troszke akcji...lecz widze ze jest juz cos miedzy nim i Eva

hihi^^
Eva tez wydaje sie super, wielkiego plusa u mnie dostala jak obronila Diega (Manuela) przed ojcem.
Alberto czuje ze bedzie jakims rozrabiaka, z kwiatka na kwiatek. Owielbialam Fiorelle wiec uwielbiam pare Salvador i Angie! Chodz musze przyznac ze w tej telci to Poncho i Dulce beda moja ulubiona para.
Bede czytala i próbowala komentowac regularnie. Dodam takze swoja telcie : Something to believe in, jutro bo widocznie nie moge zrobic wlasnego tematu przed uplywem 24 godzin.
Czekam na nowy odcinek! Telcia naprawde super !

green_tea · Wysłany: 23:24:28 24-03-08 Temat postu:

Przyznam szczeze,ze moja ulubiona parka w tej telci,rowniez jest Sophia i Pablo

I czekam na STBI,swietna telka,mam nazieje,ze juz jutro sie pojawi 1 odc

Mam nadzieje,ze teraz gdy juz wrocilas,odc beda pojawialy sie czesciej

dommi · Wysłany: 11:21:31 25-03-08 Temat postu:

Oczywiscie

Juz sie zabieram za drugim odcinkiem

Mam feirie do konica tego tygodnia wiec napisze napewno duzo odcinków. Musze tylko jeszcze poczekac 2 godziny zanim moge wstawic telcie...

Takze czekam az ty wstawisz nowy odcinek

green_tea · Wysłany: 11:37:55 25-03-08 Temat postu:

U mnie newik jutro:))
W takim razie czekam:)

dommi · Wysłany: 12:17:21 25-03-08 Temat postu:

Ciesze sie

To ja równiesz bede czekala ^^ (:

mili~*~ · Wysłany: 20:52:58 25-03-08 Temat postu:

Świetny odcinek

Manuel i Sophie swietnie sie dogadują
No i bedzie miał współlokatora...

Czekan\m na new i zapraszam do mnie juz jutro pojawi sie piąty odcinek na zawsze w moim seru

mili~*~ · Wysłany: 21:38:35 26-03-08 Temat postu:

przepraszam, że post pod postem, ale czy nie powinien dzisiaj pojawić się nowy odcineczek

Nie mam racji?

jest środa

Mam nadzieje, że jeszcze dzis wstawisz

Czekam i pozdrawiam