Telenowele

cris · Wysłany: 22:17:33 26-03-08 Temat postu:

Ja również czekam na new. A ostatni odcinek super. Też bardzo lubię Evę. W ogóle świetne postaci.

Kyrtap1993 · Wysłany: 22:27:18 26-03-08 Temat postu:

Zgadzam się z poprzedniczkami! Kaj Newik?!

green_tea · Wysłany: 17:26:09 28-03-08 Temat postu:

Przepraszam,ze nie bylo w srode,ale mialam problemy z komputerem

Juz daje i pozdrawiam was wszystkich:**

10

Alberto wpadł jak burza do mieszkania Manuela.
-Jest tutaj?-krzyknął przestraszony
-Kurde,tak-Zaspany Manuel zasłaniał oczy poduszką-Gdybyś wczoraj tyle nie imprezował z pewnością zauważyłbyś jej zniknięcie.
-Obudziłem się dziś i myślałem,ze zawału dostanę gdy zobaczyłem,że jej nie ma.Druga noc poza domem.Bałem się,że coś jej się stało..
Manuel potrząsnął głową i popatrzył ze smutkiem na przyjaciela.
-Chłopie weź się za siebie.Wiesz,ze cie kocham,ale tak dłużej być nie może.Całe dnie spędzasz w barach podrywając panienki.A w nocy te panienki przychodzą do ciebie co uniemożliwia przebywanie tam Sophi.Chcesz się zabawic,to zabierz je do motelu.Albo znajdz sobie dziewczyne!Zwlaszcza teraz gdy..
-Gdy co?-podchwycił szybko
-Gdy będę miał nowego współlokatora i Soph nie będzie mogła przebywać tu tak często.
-Jakiego znowu współlokatora?-spytał zdziwiony.
-Jorge Castillio.
Z wrażenia usiadł.
-Żartujesz..
-Nie.Idzie lepiej niż się spodziewałem.
-No widze.
-Cześć chłopaki-Sophia uśmiechnęła się i lekko do nich pomachała,zamykając jedno oko,gdyż raziło ja światło.
-Cześc mała.
-Nie waż się tak mi więcej znikać!-krzyknął Alberto podbiegając do niej i mocno przytulając.
-Że co..?-Zdziwiła się Sophia
Zaczęli się przekomarzać.Manuel uśmiechnął się do siebie.Żałował,że nie ma rodzeństwa. Młodszej siostry,takiej jak Sophia.To też zabrał mu ten łajdak..
Dziękował bogu za to,że ta dwójka pojawiła się na jego drodze.Zastąpili mu rodzinę,której tak potrzebował.
Popatrzył na Sophie i poczuł się szczęśliwy.Wyglądała tak słodko w jego koszuli.Szamotała się z Albertem.Nie przeżyłby gdyby stracił kogoś z tej dwójki.
-Chętnie bym z wami został dłużej-powiedział Manuel po chwili,ale musze isc do pracy.A i dzisiaj poznacie mojego współlokatora.
-Taa jasne-powiedziała Sophia-Byle tylko nie okazał się dupkiem.
Pół godziny później był już pod domem.Tam zobaczył Jorge rozmawiającego z siostrą.
-Dlaczego nie chcesz wejść do domu?Mama by się ucieszyła i..
-Eva proszę cię ja..-Wtedy dostrzegł Manuela-Cześć!-podszedł do niego z uśmiechem wyciągając rękę.
Eva stała jak rażona piorunem,ledwo udało jej się złorzyć zdanie.
-Ty..Skad znasz tego człowieka?!
-Będę mieszkał u Diega,wczoraj mi to zaproponował.Po to tu przyszedłem.
-Że..ŻE Co?!-popatrzyła na Diega z furią.
-Ty..ty..Jak śmiałeś zaproponować coś takiego mojemu bratu?!Powinieneś znać swoje miejsce!Ja tego tak nie zostawie..Mowy nie ma..Zaraz pójdę do ojca,a ty..ty..już tu nie pracujesz!Wynocha!Jestes zwolniony i..-chciała przejsć do drzwi,ale Jorge zagrodził jej drogę,patrząc z niedowierzaniem.
-Jak ty się zachowujesz?
-Już ja pokaże mu gdzie jego miejsce!Jak śmiał zaproponować TOBIE mieszkanie w jego norze przeciez to…
-Dość.Zabraniam ci mówić takie rzeczy,Kiedy ty się taka stałaś?Posłuchaj mnie uważnie.Nie powiesz nic mamie,ani tymbardziej ojcu.Zostawisz Diega w spokoju i dasz mu pracować.
-Ale..
-Nie.To co robie i z kim się przyjaznie nie jest twoją sprawą.Ani twoją,ani mamy,ani ojca.Jestem na tyle dorosły,ze mogę podejmować własne decyzje i zabraniam ci się wtrącać.To moje życie do cholery.
Patrzyła na niego oniemiała.Jeszcze nigdy tak do niej nie mówił.Rzuciła Manuelowi wściekłe spojrzenie i odeszła.
-Przepraszam,nie chciałem żeby pan z mojego powodu pokłócił się z siostrą..
-Jaki pan-machnął ręką-A Evą się nie martw,nic nie powie.Nie wiem czemu tak się zachowała.Z reguły ma dobre stosunki z ludzmi i jest dobra dla wszystkich.Zupełnie nie rozumiem co ją ugryzło.

mili~*~ · Wysłany: 18:14:36 28-03-08 Temat postu:

No nareszcie odcinek

Yuppi

I jak zwykle świetny ;)Manuel ma Sophie i jej brata jako rodzinę

Słodko
No a Eva rzucała się gdy dowiedziała się że Jorge będzie mieszkał z "Diego"

ps. zapraszam do mnie :* i pozdrawiam oczywiście

No i pytanie w sobote też new?? bo miały by.ć w soboty

pamiętaj

giovanna · Wysłany: 19:07:30 28-03-08 Temat postu:

green_tea · Wysłany: 19:44:42 28-03-08 Temat postu:

Tak,jutro tez bedzie odcineczek:))Ten mial byc w srode,ale nie bylo z powodu problemow technicznych:))

Kyrtap1993 · Wysłany: 20:36:41 28-03-08 Temat postu:

Dla wszystkich poza naszym Manuelitem... Sophia i Alberto są świetni, nic dziwnego, że Diegito ich kocha... choć fakt, że Alberto powinien się ustatkować... to napewno nie jest miłe dla Sophi oglądanie codziennie innej laski

Ciekawa która zawróci mu w głowie tak, że będzie z nią do końca

mili~*~ · Wysłany: 21:23:05 28-03-08 Temat postu:

green_tea · Wysłany: 10:45:32 29-03-08 Temat postu:

Obiecany odc:))I mam dla was niespodzianke..Byv moze odc beda pojaiwlay sie czesciej:)

11

Podał mu adres i godzinę później Jorge był pod blokiem,w który mieszkał Diego.Dzielnica rzeczywiście nie była za dobra,ale przywyknie.Nie zamierzał korzystać z rodzinnych pieniędzy.Chciał się usamodzielnić i uniezależnić od ojca.Pokazać mu,że może osiągnąć wiele bez jego pieniędzy i wpływów.Wiedział o jego czarnych interesach.Przychodziły chwile gdy brzydził się swego domu,firmy i pieniędzy bo wiedział w jaki sposób zostały zdobyte.Eva nie miała o tym pojęcia,ukrył to przed nią.On jednak dobrze wiedział jak Hector zdobył swój majątek.Oszukał swego wspólnika,podobno przyjaciela,Eduardo Sntibanieza.Popchnął do samobójstwa..Przymknął oczy.Dobrze pamiętał dzień kiey przeprowadził się do tamtego domu.Pamiętał także ludzi,którzy z niego wychodzili..
Nigdy nie zapomni spojrzenia tamtego chłopca..Był mniej więcej więcej jego wieku.Jego oczy wyrażały tyle bólu..Były to oczy przestraszonego,cierpiącego dziecka.Manuel Santibaniez..Od tamtego dnia często zastanawiał się co stało się z tym chłopcem.Niezapomniał go.I był pewien,że ten chłopiec również o nich nie zapomniał.
Tyle bólu,cierpienia..I po co?Wszystko ze względu na te przeklęte pieniadze..Dlatego Jorge nei zamierzał wziąć z nich ani grosza.
W bloku było wiele mieszkan. Nie wszystkie z numerami.Nie potrafił znaleźć mieszkania Diega.Zobaczył jakąś dziewczyne o podszedł do niej.
-Przepraszam...
-Tak?-odwróciła się i poczuła coś dziwnego patrząc na nieznajomego.Cos, czego jeszcze nigdy w życiu nie czuła.
-Właśnie się tu wprowadzam-wskazał na walizki-ale nie za bardzo mogę znaleźć swoje mieszkanie i..
-Jasne,chętnie ci pomoge-powiedziała z serdecznym uśmiechem
-Dzięki.-odparl uśmiechem.
-Pokaż kartkę.-spojrzała na numer i za zdziwieniem zmrużyła oczy.
-305?Jesteś nowym współlokatorem..Diega?-Omal nie powiedziała Manuela,jednak w porę przypomniała sobie prośbę przyjaciela.
Spojrzał na nią ze zdziwieniem.
-Znasz go?
-Oczywiście,to mój najlepszy przyjaciel.Jestem Sophia-powiedziała wyciągając rękę.
-Jorge-uscisnął jej dłon i poczuł to samo dziwne uczucie co i ona.
-Chodz,pokaże ci mieszkanie.
Weszli na ich piętro.
-To tutaj-powiedziała pokazując drzwi.-A ja mieszkam tam-wskazała drzwi na końcu korytarza.Wtedy drzwi się otworzyły i stanął w nich Alberto.Spojrzał zdziwiony na siostrę i towarzyszącego jej nieznajomego mężczyznę.Od razu stał się czujny.
-Soph!-krzyknął podchodząc do niej-Cześć.
-Cześć-pocałowała go w policzek.-Przyniosłam ci rzeczy,o które prosiłeś-powiedziała podając mu siadkę na zakupy.
-Dzieki-uśmiechnął się do niej i znów spojrzał na Jorge.
-A pan kim jest?
-Jorge Castillio-z uśmiechem wyciągnął rękę.Alberto poczuł się dziwnie.Stał naprzeciwko syna największego wroga swego najlepszego przyjaciela.-Jestem nowym współlokatorem Diega.
-A tak wiem-jego ton stał się łagodniejszy-Alberto,starszy brat Sophi.
-Bardzo mi milo-usmiechnhnął się podając mu dłoń.Pózniej w trójkę weszli do mieszkania Manuela.
Żadne z nich jeszcze nie wiedziało,że przecieli sciezki swojego życia na zawsze.

Kyrtap1993 · Wysłany: 10:53:31 29-03-08 Temat postu:

Mam nadzieję, że ta wiadomość okaże się faktem! A więc czekam na więcej newików

Jorge... a więc o wszystkim wiedział, mądry chłopak! Wie, że jego ojciec skrzywdził rodzinę niewinnych ludzi, a może nie aż tak niewinnych

Nic dziwnego, że Jorge nie chce nic z pieniędzy, to normalne... Sophia i Jorge, od razu dalo się wyczuć chemię, super

Nie mogę się doczekać dalszych losów tejże trójki

Karolllina · Wysłany: 11:24:40 29-03-08 Temat postu:

No Gosiu no to ścieżki przecięte i czekamy na newika

hehe czyżby mi sie wydawało czu Sophia i Jorge się w sobie zabujają?

ha a Eva zachowuje się jak rozpieszczona gówniara, która myśli, że może wszystko;/ hehe ale jeszcze będzie się cieszyć że Jorege mieszka z Diegiem... będzie miała pretekst do wizyty w domu Manuela

green_tea · Wysłany: 11:37:03 29-03-08 Temat postu:

Paulineczka · Wysłany: 11:47:30 29-03-08 Temat postu:

Hehe, no ale przecież ma wkroczyć Pablito, więc chyba raczej nie będą razem... Hmmm...

Chyba, że oboje będą walczyć o miłość Sophii

A więc Jorge wiedział o "drobnym" grzeszku swojego ojca. Nawet się nie domyśla, że ten chłopczyk ze spojrzeniem pełnym bólu i cierpienia, to jego nowy współlokator, Diego. Czekam na newik Gosia :*

Karolllina · Wysłany: 11:57:53 29-03-08 Temat postu:

green_tea · Wysłany: 12:02:40 29-03-08 Temat postu:

Juz wkrotce w zycie Sophii wkroczy 3 mezczyzn..Jednym z nich bedzie Pablo,drugim bedzie Felipe,a trzecim..
Czy ja wiem...Moze dam jeszcze wieczorkiem