|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Wasza ulubiona para? |
Manuel i Eva |
|
5% |
[ 2 ] |
Sophia i Pablo |
|
28% |
[ 11 ] |
Pablo i Jessica |
|
2% |
[ 1 ] |
Sophia i Felipe |
|
25% |
[ 10 ] |
Clara i Arnau |
|
30% |
[ 12 ] |
Clara i Erick |
|
0% |
[ 0 ] |
Sophia i Arnau |
|
7% |
[ 3 ] |
|
Wszystkich Głosów : 39 |
|
Autor |
Wiadomość |
dommi Debiutant
Dołączył: 24 Mar 2008 Posty: 96 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 19:41:57 01-04-08 Temat postu: |
|
|
Aaron bardzo mi sie spodobal Chodz sa razem to on chce zeby Eva znalazla prawdziwa milosc, prawdziwy przyjaciel!
Pisz pisz Czekamy na dalszy ciag naszych ulubjeniców
Zapraszam na nowy odcinek do mnie |
|
Powrót do góry |
|
|
green_tea Wstawiony
Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 4736 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 18:31:03 02-04-08 Temat postu: |
|
|
13
Tygodnie mijały spokojnie.Nie wszystko jednak przebiegało tak jak życzyłby sobie tego Manuel.On i Jorge zaprzyjaźnili się.Tych dwoje prawie natychmiast złapało wspolny język.Jorge był inteligentny,oczytany,zabawny.Manuel wcale nie dziwił się,czemu ktoś taki jak on,nie potrafił znaleźć wspólnego języka z Hectorem.Jednak cały czas,podświadomie wyrzucał sobie tę przyjazn,czując,że w jakiś sposób zawodzi ojca.
Sophia i Alberto także bardzo polubili Jorge.Najbardziej przywiązała się do niego Sophia,która zaczęła traktować go na równi z Manuelem i Alberto.Tego ostatniego dręczyły wyrzuty sumienia.Wiedział co się stanie gdy inryga Manuela wyjdzie na jaw.
Eva starała omijać się Manuela,jednak pewnego dnia nie wytrzymała i weszła do ogrodu,kiedy pracował.Usiadła na huśtawce i przyglądała mu się.Widać było,że darzy ten ogród wyjątkowym uczuciem.Starał się jak mogł,aby przywrócić mu dawną świetność.
On też dostrzegł Eve.Przy niej nie wiedzieć czemu nie mógł myśleć jasno.Dostawał szału kiedy widział ją z tym lalusiem,jej chłopakiem.
Eva nieśmiało podeszła do niego.
-Jal..Jak czuje się mój brat?-spytała cicho.
-Dobrze,choć zmuszony jest mieszkać w tej mojej norze.-Zironizował jej słowa.
-Diego posłuchaj ja..-Nie była pewna jak powinna zacząć-Ja się raczej tak nie zachowuje.Naprawdę przykro mi za to co powiedzałam i jak cię wtedy potraktowała,
-Tylko wtedy?-znów sarkazm.Eva powoli traciła cierpliwość.
-Słuchaj,staram się,ale co ty możesz wiedzieć i tak mnie nie zrozumiesz!Myślisz,ze moje życie jest takie cudowne?!Z matka,która mnie nienawidzi z ludzmi,którzy oceniaja na każym kroku?!-Musiała wreszcie wykrzyczeć to co leżało jej na sercu-Nic o mnie nie wiesz,za mnie oceniasz!Przyznałąm się,ze zorbiłam żle,a ty..-odwróciła się i chciała wyjść,ale złapał ją za ramie i przyciągnął do siebi.Ich twarze dzieliło kilka centymetrów.
-A czy ty nie zrobiłaś tego samego?Nie oceniłaś mnie nie wiedząc o mnie nic?Wiesz jak to jest harować od świtu do nocy,aby zarobić marne grosze na czynsz?Wiesz jak czuje się dziecko,które w środku budzi jego własny krzyk bo za oknem słyszy strzelaninę?Jak siedzi się pół dnia w marnej izbie chorych czekając,na wyniki badań twojej matki,które powiedzą ci czy będzie ona żyć czy nie?Nie masz pojęcia.Ty żyjesz jak królewna,mając wszystko.Nie mów mi więc jakie twoje życie jest okropne!
Głos mu się trząsł,żyła na czole pulsował.Po raz pierwszy od niepamiętnych czasów dał się wyprowadzić z równowagi.
Eva przyglądała się mu ze łzami w oczach.Miał racje,jej nigdy nie brakowało niczego.No może z wyjątkiem miłości matki,nie powiedziałą jednak tego.Za szybko i zbyt pochopnie go oceniła.Zachowywała się jak rozpieszczone dziecko.
Spojrzał na nią ostatni raz i puścił.
-Niech panienka stąd idzie-powiedział już spokojniej
Ona jednak podeszła w jego stronę.
-Przepraszam-wyszeptała.Szybko na nią spojrzał.Czy ona naprawdę to powiedziała?-I nazywam się Eva-dodała równie cicho i uciekła.
Patrzył chwile na jej znikający cień,poczym usiadł na huśtawce.Jego plan już wkrótce się zrealizuje.Niedługo Eva wpadnie w jego sidła.Czemu jednak fakt ten nie sprawiał mu takiej radości jak myślał?
Usłyszał czyjeś kroki.Zerwał się z huśtawki,myśląc,ze to Eva.Jakze się zdziwił widząc kto to był naprawdę.
Ostatnio zmieniony przez green_tea dnia 18:56:21 02-04-08, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Kyrtap1993 Mocno wstawiony
Dołączył: 07 Lip 2007 Posty: 5336 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mikołów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 19:15:39 02-04-08 Temat postu: |
|
|
Czyżby to ten drań Hector?!
Świetna rozmowa Evy i Diega (manuela)... fakt, że wycierpieli obaj wiele, choć cierpienie Evy nie ma porwówania z tym co przeszedł Diego |
|
Powrót do góry |
|
|
mili~*~ Mistrz
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 12296 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 19:55:01 02-04-08 Temat postu: |
|
|
Piękny odcinek
rozmowa poprostu świetna
taka wzruszająca |
|
Powrót do góry |
|
|
giovanna King kong
Dołączył: 08 Maj 2006 Posty: 2635 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Milano Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:15:24 03-04-08 Temat postu: |
|
|
Ile emocji
Oj czuć że tych dwoje pokocha się
Zapewne to Hektor choć kto wie wkrótce się okaże |
|
Powrót do góry |
|
|
mili~*~ Mistrz
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 12296 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 19:15:54 03-04-08 Temat postu: |
|
|
aŻ MI SIĘ SMUTNO ROBI JAK SOBIE POMYSLE, ŻE PRZEGAPIĘ SOBOTNI ODCINEK |
|
Powrót do góry |
|
|
green_tea Wstawiony
Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 4736 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 19:48:08 03-04-08 Temat postu: |
|
|
Czemu przegapisz?Heh wtedy poznacie...nowa postac
Ostatnio zmieniony przez green_tea dnia 19:49:13 03-04-08, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
mili~*~ Mistrz
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 12296 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 19:52:50 03-04-08 Temat postu: |
|
|
Bo mnie wywoża gdzies nie wiem gdzie rodzice na weekend.
O fajnie, że nowa postać
U mnie też nowa pojawiła się właśnie w odcinku
ciekawi mnie kto pojawi si.e u ciebie |
|
Powrót do góry |
|
|
green_tea Wstawiony
Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 4736 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 10:04:11 05-04-08 Temat postu: |
|
|
14
-Ty?-spytał zdziwiony-Co panienka tu robi?
-Jaka znowu panienka?-powiedziała Laura zbliżając się do niego-Wiesz przeciez,że nazywam się Laura.
Zbliżyła się jeszcze bardziej.Stanęła przed nim i świdrowała go wzrokiem,przygryzając doln wargę.
-Wiesz co?-spytałą cicho,przejeżdżając palcem po jego nagim torsie.-Ja nie jestem taka jak Eva-szepnęła mu do ucha.-Jeśli czegoś chcę zdobywam to.-po chwili dodała.-Podobasz mi się Diego Ramosie.
Odrzuciła włosy do tyłu,popatrzyła na niego i wybiegła.
Patrzył za nią zdziwiony.Nie spodziewał się takiego obrotu sprawy.Ta dziewczyna mogła mu zagrozić..Musiał na nią uważać.
*
Sophia siedziała sama na szkolnym korytarzu.Jak zawsze sama.Zdążyła już do tego przywyknać.Nie miała żadnych przyjaciół poza Manuelem i Alberto,ale on się nie liczył bo był jej bratem.Oczywiście teraz miała też Jorge,z którym połączyła ja szczególna wiez.Nie potrafiła dokładnie opisać co to było.
Brakowało jej jednak przyjaciółki.Starała się uawać,ze nic jej nie obchodzi co ludzie myślą o niej,jednak to nie była prawda.Pod maską niedostępności i outsiderki skrywała strach przed odrzuceniem.
Z tęsknotą patrzyła na grupkę dziewczyn przechodzących koło niej.Kiedy ją zobaczyły popatrzyły na nią dziwnie.
Był jeszcze jeden powód dla,którego nikt z nią nie rozmawiał.Nazywał się Nicole.
Nicole była najpopularniejszą i najładniejszą dziewczyną w szkole.Jej wojna z Sophią zaczęła się już dawno temu..Nie było nawet wyraźnego powodu.Poprostu od razu się znienawidziły. Poniewaz wszyscy w szkole chcieli zaprzyjaźnić się z Nicole,zaczęto omijać Sophie szerokim łukiem.Dziewczyna bardzo przez to cierpiała,choc starała się to ukryc.
Nagle ktoś rzucił w nią piłką do kosza,
-Hej-wrzansęła i podskoczyła jak oparzona-Co za kretyn we mnie rzucił?
Jakis chłopak podszedł do niej i wymamrotał przeprosiny.
-Idioci-zachnęła się cicho
-Nie zwracajcie na nią uwagi-powiedział wysoki blondyn-Biedaczka za wszelka cenę chce zwrócic na siebie uwagę.
-Masz jakiś problem,Kevin?-spytała patrząc wyzywająco na chłopaka i podchodząc bliżej w jego stronę.
-A jeśli tak to co?Moze poskarżysz się bratu?W koncu możesz zwrócić się tylko do niego,bo nikogo innego nie masz.-zasmiał się-Bedna,biedna,mala Sophia.Taka sama jak palec.Mała sierotka.Zaczniesz plakac?-dodal ironicznie,zakrywając usta dłońmi-Placz,mala dziewczynko.
Sophia nie wytrzymałą i z całej siły walnęła go w twarz,tak,że upadł na ziemię.
-Ty suko!-krzyknął Kevin i zamierzył się by jej oddać.
Sophia skuliła się czekając na cios.
Nagle zupełnie nieoczekiwanie,ktoś zatrzymał lecącą rękę Kevina.
Kevin popatrzył zdezorientowany na chłopaka trzymającego go.
-Pusć mnie durniu!Muszę wyrównać rachunki z tą zdzirą!
-Nikt cię nie nauczył,ze w ten sposób nie traktuje się kobiet?-spytał nieznajomy i uderzył Kevina,ponownie powalając go na ziemię.
-Może dla odmiany zmierz się z kimś silniejszym,chyba,że bijesz wyłącznie kobiety.
Tłum zebrany wokół boiska wstrzymał oddech,patrząc na tę scenę.Sophia również przypatrywała się chłopakowi ze zdziwieniem.Kim był tajemniczy nieznajomy,który stanął w jej obronie? |
|
Powrót do góry |
|
|
giovanna King kong
Dołączył: 08 Maj 2006 Posty: 2635 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Milano Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:51:45 05-04-08 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Sophia nie wytrzymałą i z całej siły walnęła go w twarz,tak,że upadł na ziemię. |
należało mu się
a w obronie stanął Pablo tak podejrzewam fajnie że się pojawił
Laura widac że ma "ochotę" na ogrodnika
czekam na kolejny |
|
Powrót do góry |
|
|
Paulineczka Mistrz
Dołączył: 13 Sie 2006 Posty: 11440 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Columbia :D
|
Wysłany: 17:12:31 05-04-08 Temat postu: |
|
|
Boski odcinek Laura ma chętkę na Manuela... Nie polubiłam jej No a ten cały Kevin jest okropny, na szczęście w obronie dziewczyny stanął... Pablo (?) Zapraszam do mnie do ZŚM ;* |
|
Powrót do góry |
|
|
Kyrtap1993 Mocno wstawiony
Dołączył: 07 Lip 2007 Posty: 5336 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mikołów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 20:36:11 05-04-08 Temat postu: |
|
|
Wkurzył mnie ten Kevin... laluś... damski bokser, dobrze, że Sophia go walnęła, ale widać, ze to jakiś mazgaj i tchórz, który tylko udaje bohatera i twardziela Ciekawe kim jest ten waleczny nieznajomy, mimo iż obronił Sophię, co mu się chwali, to ona ma być jednak z Jorgem, bardziej go polubiłem A Laura może przysporzyć nam nielada kłopotów |
|
Powrót do góry |
|
|
green_tea Wstawiony
Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 4736 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 9:33:21 06-04-08 Temat postu: |
|
|
Czy Sophia bedzie z Jorge czy z Pablem,czy moze jeszcze z kims innym to sie dopiero okaze A Laura..Macie racje troche namiesza..Postaram sie dac dzis jeszcze jeden odc:** |
|
Powrót do góry |
|
|
giovanna King kong
Dołączył: 08 Maj 2006 Posty: 2635 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Milano Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:26:57 06-04-08 Temat postu: |
|
|
super:) czekam z niecierpliwością na kolejny |
|
Powrót do góry |
|
|
green_tea Wstawiony
Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 4736 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 16:07:13 06-04-08 Temat postu: |
|
|
15
-No słucham?Odjęło ci mowę?
-Pozałujesz tego!-krzyknął Kevin i rzucił się z pięściami na chłopaka.Ten jednak okazał się lepszy.Ominał jego ciosy,a następnie znów powalił go na ziemię.
Uśmiechnął się gorzko.
-Widze,że nie stać cię na nic więcej.Szkoda.Chociaz już wiem czemu rzucasz się na słabszych.Po prostu z tymi silniejszymi nie potrafisz dać sobie rady.
Kevin chciał coś powiedzieć,jednak chłopak nie dał mu szansy.
-Idziemy stąd?-spytał zdziwionej Sophi,która lekko kiwnęła głową.Następnie objął ją lekko ramieniem i odeszli.
-Jeszcze tego pożałujesz!-krzyknął za nimi Kevin.-Nie masz pojęcia z kim zadarłeś!
Kiedy odeszli poza muty szkoły zwrócił się do Sophi.
-Wszystko w porządku?
-Tak,dziekuje-szepnęła cicho.
Chłopak uśmiechnął się do niej.
-Nie ma za co.Nienawidzę takich ludzi.
-Dlaczego..Dlaczego mi pomogłeś?-zadała dręczące ją pytanie.Nikt w tej szkole nie był dotąd dla niej miły.
-Jak to?-spytał zaskoczony
-No..Będziesz miał kłopoty.Oni mnie tu nienawidza.
Uśmiechnął się do niej szerzej.
-No to będą nienawidzić nas oboje
-Ale..
-Posłuchaj,nie interesuje mnie przyjazn z ludzmi,którzy nie są tego warci.Na pewno nie zamierzam podlizywac się bandzie idiotów,bijących kobiety.
Jego odpowiedz zaskoczyła ją jeszcze bardziej.Patrzyła na niego dłuższą chwilę.
-Nie wiesz jeszcze,co cię czeka-powiedziała wreszcie i uśmiechnęła się do niego po raz pierwszy-ściagnąłeś na siebie burze.
Odwzajemnił uśmiech.
-To się jeszcze okaże.Pablo-powiedział wyciągając rękę.
-Sophia-uścisnęła jego dłoń.
-Miło mi cię poznać Sophio.Jesteś pierwszą osobą,która tu poznałem.
-Drugą-poprawiła go-Pierwszą był Kevin
-Racja-przytaknął ze śmiechem-Pierwszy był Kevin.Swoja drogą macie tu więcej takich jak on?
-Niestety praktycznie cała szkoła składa się z takich jak on.
-No pewnie-zaśmiał się-gdzie ja trafiłem?
-Witamy w Lindo High.-powiedziała rozkładając ręce-Wątpie żebyś spotkał tu kogoś normalnego.
-U,tu nie masz racji.
-Dlaczego?
-Bo już spotkałem kogoś jak najbardziej normalnego.
-Tak?Kogo?
-Ciebie.-Powiedział uśmiechając się szeroko,a ona odwzajemniła ten uśmiech.
-Wracasz do szkoły czy miałabyś ochotę na przejażdżkę.-Wskazał na motor,stojacy koło nich.
-Jak najbardziej na przejażdżkę.
-Swietnie.W takim razie wskakuj.-Podał jej kask i odjechali. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|