Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Wasza ulubiona para? |
Manuel i Eva |
|
5% |
[ 2 ] |
Sophia i Pablo |
|
28% |
[ 11 ] |
Pablo i Jessica |
|
2% |
[ 1 ] |
Sophia i Felipe |
|
25% |
[ 10 ] |
Clara i Arnau |
|
30% |
[ 12 ] |
Clara i Erick |
|
0% |
[ 0 ] |
Sophia i Arnau |
|
7% |
[ 3 ] |
|
Wszystkich Głosów : 39 |
|
Autor |
Wiadomość |
green_tea Wstawiony
Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 4736 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
Powrót do góry |
|
|
giovanna King kong
Dołączył: 08 Maj 2006 Posty: 2635 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Milano Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:10:10 18-06-08 Temat postu: |
|
|
a wiec slub bedzie i to teoretycznie bez kłopotu
Jessica była jego żoną, tego sie nie spodziewałam myslałam ze dziewczyna a tu zona
a Felipe pewnie nadal bedzie mieszał |
|
Powrót do góry |
|
|
Gabriella Mocno wstawiony
Dołączył: 01 Maj 2008 Posty: 5502 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:38:26 18-06-08 Temat postu: |
|
|
odcinek powalił mnie na ziemię.
Był po prostu genialny. Wzruszyła mnie historia miłości Pabla, bardzo musiał kochać swoją żonę. To po prostu niesamowite jak ktoś tak pusty jak chłopak ala Kevin mógł przejść taką przemianę. Pięknie opisałaś jego ból i tęsknotę. Nigdy wcześniej nie wzruszyłam się tak owocnie czytając jakąś opowieść.
Dziękuje Ci za to Gosiu:*
Z niecierpliwością czekam na new:* |
|
Powrót do góry |
|
|
green_tea Wstawiony
Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 4736 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 19:02:58 18-06-08 Temat postu: |
|
|
Dziekuje ci za miłe słowa:)Ciesze się,ze was troche zaskoczyłam:)Dalsza historia Pabla już jutro.
A Felipe oczywiście bedzie mieszał dalej.A jego obsesja na punkcie Sophii będzie rosła..Oby tylko nie doprowadziła do tragedii.. |
|
Powrót do góry |
|
|
Gabriella Mocno wstawiony
Dołączył: 01 Maj 2008 Posty: 5502 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:07:50 18-06-08 Temat postu: |
|
|
Mam nadzieje, bo Pablo przeżył by kolejną tragedię.
nie życzę mu tego, bo go bardzo lubię;];];];]
a Felipe na pewno będzie intrygantem, ale jak już wcześniej wtrącałam takie czarne charakterki są potrzebne w historiach;]
nabierają przez nie kolorów;] |
|
Powrót do góry |
|
|
pesti69 King kong
Dołączył: 17 Kwi 2008 Posty: 2218 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: LBN Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:53:24 18-06-08 Temat postu: |
|
|
odcinek świetny
filimik też
a więc tajemnica jessicy się wyjaśniła... Maite w tej roli... niespodziwwałam sie |
|
Powrót do góry |
|
|
Bloody Wstawiony
Dołączył: 23 Lut 2007 Posty: 4501 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:02:38 19-06-08 Temat postu: |
|
|
Mam dwie uwagi.
.1. W jakim miejscu toczyła się akcja? Domyślam się, że domu Pabla, ale Clara tak po prostu tam weszła? W mojej wyobraźni ta scena dziwnie wyglądała, bo gdy opisywałaś sen, to wyobrażałam sobie, że Pablo śpi, a potem gdy Clara weszła to zamieniłam piżamę na normalne ubranie, żeby to lepiej wyglądało
.2. Pablo..Kim jest Clara? - Zamień na Jessica
Poza tym wymyśliłaś bardzo ciekawy wątek. Zastanawiam się, co takiego strasznego przytrafiło się Pablo i Jessice. No i spodobała mi się ta rozmowa Pablo i Clary dotycząca tego, dlaczego Pablo uratował Sophię przed Kevinem . |
|
Powrót do góry |
|
|
green_tea Wstawiony
Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 4736 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 9:45:26 19-06-08 Temat postu: |
|
|
Dzieki,nie zauwarzyłam,ze zamiast Jessici napisałąm imie Clary:)Juz poprawiłam
Akcja działa się w mieszkaniu Pabla.Co do jego ubrania..Po prostu zdrzemnął się w ubraniu
Odc dodam pozniej,bo jeszcze nie jest gotowy:) |
|
Powrót do góry |
|
|
green_tea Wstawiony
Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 4736 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 10:13:05 19-06-08 Temat postu: |
|
|
43
-Każdy chłopak w naszej szkole kochał się w Jess.Może nawet niektórzy nauczyciele.Ona..Była najpiękniejszą i najsłodszą dziewczyną jaką kiedykolwiek dane było mi spotkać-Nie patrzył na nią,wzrok utkwiony miał w ścianie.Clara jednak bacznie go obserwowała.Coś w jego głosie sprawiało,że z każdym słowem oczy dziewczyny napełniały się łzami.-Kochała taniec. Była cheerleaderką.Kapitanem-dodał po chwili.Co jakiś czas robił pauzy.Widac było,że mówienie o Jessice sprawia mu niewyobrażalny ból.-Była dobra we wszystkim co robiła.No może prawie-uśmiechnął się przez łzy-Pamiętam jak kiedyś wyciągnąłem ją na karaoke.Nie odzywała się do mnie przez tydzień.Nienawidziła śpiewać.-Znów przerwał.Zakrył twarz dłońmi.Clara delikatnie położyła ręke na jego ramieniu.
-Jeśli nie potrafisz o tym mówić możemy..
-Nie-przerwał jej-Więcej nie zdobędę się na taką odwagę.
Kiwnęła powoli głową i zabrała rękę.
-Parą byliśmy od czwartej klasy.Wszyscy uważali,że jesteśmy sobie przeznaczeni.Ona była kapitanem cheerleaderek,ja drużyny koszykówki.Powiedziałem wcześniej,że byłem Kevinem.To prawda,zachowywałem się dokładnie tak jak ten palant.-mocniej zacisnął pięści-Kiedy teraz o tym myślę..Czuję obrzydzenie do siebie.Naśmiewałem się z słabszych,tak jak on.Uważałem za kogoś lepszego.Myślałem,że nic złego nie może mnie spotkać..-Nigdy w życiu nie widziała na niczyjej twarzy takiego bólu.To było tak,jakby te wspomnienia paliły go od środka.-Kochałem Jess bardziej niż możesz to sobie wyobrazić-kontynuował-Może bardziej niż można w ogóle kochać.Była dla mnie wszystkim,dla niej mógłbym pójść na koniec świata i z powrotem. Zakochałem się w niej jako dzieciak.Miałem może 9 lat.A wiedziałem,ze chce być z nią do końca życia.Każda kolejna sekunda w jej towarzystwie upewniała mnie w tym przekonaniu. Po zakończeniu szkoły planowałem się jej oświadczyć.Wyobrażałem sobie dokładnie jak ta chwila będzie wyglądać..-zamknął oczy.Glos mu się trząsł,jednak mimo to chciał mówić dalej.-Mieliśmy żyć razem długo i szczęśliwie..
-Co się więc stało?-spytała ledwie dosłyszalnie Clara.
Pablo po raz pierwszy spojrzał jej w oczy.Tylko na kilka sekund,ale to wystarczyło.
-Umarła...-wyszeptała Clara,zakrywając usta dłońmi.
-Umarła..-powtórzył głuchym głosem.-Wszystko..-żyła nad jego prawym okiem pulsowała-Wszystko miało być tak idealnie.Az do tamtego dnia.Wtedy nasze doskonałe życie zaczęło przypominać piekło.Był koniec roku,czerwiec był wyjątkowo gorący.Jessica kochała słońce-znów uśmiechnął się na wspomnienie ukochanej.Mówił nie składnie,próbując odtworzyć każdy szczegół.-Urwaliśmy się ze szkoły.Często tak robiliśmy.Jess chciała iść na plażę.Poszliśmy więc.Ja,ona,Felipe,Aranu i reszta naszej paczki.Akurat graliśmy w siatkówkę,gdy..Nagle zakręciło jej się w głowie.Z nosa zaczęła ciec krew.Przestraszyłem się nie na żarty.Podszedłem do niej,powiedziałem by usiadła i wtedy..Zemdlała i..
Wspomnienia powróciły z zawrotną szybkością.Znów był na tamtej plaży.Znów czuł słony zapach wody,pod stopami palił go piasek,a jasne promienie słońca oświetlały twarz.
-Jess?-spytał przestraszony-Jess co ci jest?
-To?-Dziewczyna wzruszyła ramionami,przykładając chusteczkę do nosa-To nic takiego.Czasami mi się to zdarza.Może od nadmiaru słońca-uśmiechnęła się-Naprawdę to nic ta..
Nie dokończyła.Straciła przytomność i gdyby nie szybka reakcja Pabla,pewnie upadła by na piasek.
-JESS!-wrzasnął chłopak-JESS!
Grupa zbiegła się wokół niego.Wszyscy chcieli wiedzieć co z Jessicą.On dłuzej nie słuchał.Tak jak stał,boso,w kąpielówkach,z nieprzytomną Jessicą na rękach wybiegł na ulicę,do najbliższego szpitala.
-Proszę się nie martwić-powtarzały pielęgniarki.-To na pewno od nadmiaru słońca-mówiły.
Arnau przyniósł mu ubranie na zmianę.On nie wychodził z sali,w której leżała Jessica.
Głaskał tylko jej lśniące,czarne włosy i patrzył na spokojną,jasną twarz uśpionego anioła.
-To miłe-szepneła Jess otwierając oczy.
-Cześć kochanie-powiedział i delikatnie pocałował ją w usta-Nieźle mnie przestraszyłaś.
Jessica uśmiechnęła się blado.
-Przepraszam.Ale naprawdę nic mi nie jest.
-O tym już zadecyduje lekarz.
Powoli kolejne obrazy przesuwały się przed oczami chłopaka.
Do małej salki wszedł lekarz.Jego twarz była nieodgadniona,jednak coś w jego oczach go zaniepokoiło.
-Coś się stało doktorze?-spytał Pablo.Jego głos wyrażał napięcie.
-Zaniepokoiły nas troche wyniki pani krwi-wyznał.
-Jak to?-spytała Jessica podnosząc się-To coś poważnego?
-Proszę się nie martwic na zapas-uspokoił ją lekarz-To na pewno nic takiego.Dla pewności musimy jednak wykonać dodatkowe badania.Chciałbym też,aby została pani kilka dni w szpitalu.Przynajmniej do wyników badań.
I znów przeskok.Przeskok do tamtego pamiętnego dnia,pamiętnych słów lekarza,które miały zniszczyć jego życie..Dwa słowa,które zmieniły wszystko.
Rak płuc.
Ostatnio zmieniony przez green_tea dnia 10:14:54 19-06-08, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Gabriella Mocno wstawiony
Dołączył: 01 Maj 2008 Posty: 5502 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:45:01 19-06-08 Temat postu: |
|
|
Kolejny odcinek jeszcze piękniejszy od poprzedniego, chociaż nie wierzyłam, że może taki być.
Twoje odcinki Gosiu wyzwalają we mnie tyle uczuć, czuje się jakbym była naocznym świadkiem tych wydarzeń.
Dziękuje Ci za to raz jeszcze:*
Czekam na nowy odcinek:* |
|
Powrót do góry |
|
|
pesti69 King kong
Dołączył: 17 Kwi 2008 Posty: 2218 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: LBN Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:54:26 19-06-08 Temat postu: |
|
|
Gosiu napisałaś coś pieknego. Nigdy w życiu czytając cokolwiek nie czułam sie tak jak teraz. Przeżywam w tym momencie coś pięknego. Historia Pabla i jess mnie wzruszyła do granic możliwości. |
|
Powrót do góry |
|
|
Klaudusieniczka Prokonsul
Dołączył: 30 Sie 2006 Posty: 3866 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:23:22 19-06-08 Temat postu: |
|
|
jakie smutne odcinki..Pablo przezyl prawdziwe nieszczescie..widac, ze baaardzo ją kochał.. |
|
Powrót do góry |
|
|
Gabriella Mocno wstawiony
Dołączył: 01 Maj 2008 Posty: 5502 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:42:49 19-06-08 Temat postu: |
|
|
Nie mogę się doczekać newu:*
w wolnej chwili zapraszam Gosiu do mnie na:
Po prostu walcz:* |
|
Powrót do góry |
|
|
Kyrtap1993 Mocno wstawiony
Dołączył: 07 Lip 2007 Posty: 5336 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mikołów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 19:17:53 19-06-08 Temat postu: |
|
|
Ach, to takie smutne Pablo i Jessica naprawdę bardzo się kochali, dlaczego zatem musiała wydarzyć się ta tragedia?! Los czasem jest niesprawiedliwy, mam nadzieję, że dzieki Sphii rany po śmierci ukochanej nieco się zagoją u Pabla, pewne jest, że nikogo nie będzie darzył tak wielkim uczuciem jak własnie Jessicę, ale w końcu on musi żyć dalej, Jessica nie chciała by dla niego, żeby się zadręczał! |
|
Powrót do góry |
|
|
green_tea Wstawiony
Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 4736 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 19:28:20 19-06-08 Temat postu: |
|
|
Jesteście kochani,dziekuje wszystkim za miłe słowa:))
Jessica bez wątpienia była miłościa życia Pabla.Nie znaczy to jednak,ze chłopak nei kocha Sophii.Kocha ją..na swój sposób. |
|
Powrót do góry |
|
|
|