Telenowele

monioula · Wysłany: 10:37:19 08-09-09 Temat postu:

Ah, ah, cudo!

Jeden z lepszych odcinków, uśmiałam się. Choć na początku nie było wesoło, bracia mają nadal kiepski kontakt. Eh, szkoda. Rozumiem postępowanie Erica, sama zachowywałabym się tak samo. Ale jednak powinni starać się dojść do porozumienia.
Co do "torcika" to nie mogę ze śmiechu. TJ wziął sprawy w swoje ręce i wykorzystując znajomość z szeryfem, przekupił go ciastem. A stróż prawa, oczywiście, żeby nie robić przykrości mamie chłopaka, łaskawie przyjął słodycz

A jednak dobry z niego przyjaciel, ale zgadzam się, że Gabriela mogli zostawić, tylko co wtedy z tymi jego rzekomymi urodzinami? Musieli go zabrać, inaczej plan byłby niepełny.

Spoilerki były fajne, jeśli odcineczkami nie chcesz się podzielić. I masz bardzo ładny podpis

Chciałabym cię prosić o zrobienie takiego czegoś do "Samanthy" jeśli być mogła. Z Oliverem, Samanthą, Chrisem, Mishą, Denise i Kevinem. I jak się zmieści ktoś jeszcze, to możesz dodać.
Wiem, że za bardzo nie masz czasu, nie pali się, po prostu chciałabym mieć taki mały plakat, bo mi wszystkie ogromniaste wychodzą

Pozdrawiam!

Maggie · Wysłany: 15:57:41 08-09-09 Temat postu:

Mary Rose · Wysłany: 19:17:26 08-09-09 Temat postu:

No to new dopiero za tydzień?

Maggie · Wysłany: 20:29:00 08-09-09 Temat postu:

Raczej tak

Mary Rose · Wysłany: 7:58:10 10-09-09 Temat postu:

No dobra, czekam...

Maggie · Wysłany: 19:19:39 13-09-09 Temat postu:

Miał być jutro, ale daję dzisiaj, bo nie wiem, czy jutro będę miała czas

Miłego czytania!

ODCINEK 13: "NIESPRAWIEDLIWOŚĆ"

- Ale jak ci się udało wyciągnąć Eric'a z więzienia? - dopytywała się Maggie następnego dnia.
- Och... No wiesz... To nic takiego... - powiedział Tyler.
- Nic takiego?! To było absolutnie bezbłędne! - zauważył Eric. - Gdzie się nauczyłeś wstawiać taki kit?
Zatrzymali się właśnie przed szafką Tyler'a, który wyciągał z niej książki.
- Zawsze byłem w tym dobry. - zaśmiał się T.J. - Ale zmieńmy temat. Niedługo jest festyn. Co przygotujemy w tym roku?
- Przygotujemy? - zdziwil się Eric.
- Co roku uczniowie Stars Way High przygotowują jakieś rozrywki na Święto Brzoskwini. - wyjaśniła koledze Maggie. - W zeszłym roku musieliśmy oglądać mecz koszykówki... - skrzywiła się na samo wspomnienie tego wydarzenia.
- Co jest złego w koszykówce? - zapytal Eric, który bardzo lubił ten sport.
- No wiesz... Sam fakt, że ludzie pokroju Gabriel'a Blake'a go uprawiają jest już dość odstraszający. To znaczy... - szybko się poprawiła, widząc minę Eric'a. - W ogóle jakoś nie przepadam za tym sportem. Wolę baseball.
Eric nie zdążył zapytać, co takiego ma w sobie baseball, czego nie ma koszykówka, bo zadzwonił dzwonek na lekcję i wszyscy ruszyli do klasy Jimmy'ego Smith'a. Tego dnia, nauczyciel się nie spóźnił, ale wyglądał jakoś mizerniej, niż zwykle. Nie powitał ich tak entuzjastycznie, jak zwykle, tylko machnął ręką i usiadł na biurku.
- Co panu jest? - zapytał Zack, widząc sińce pod oczami nauczyciela.
- Ach... Źle spałem po wydarzeniach ostatniej nocy. - wyjaśnił Jimmy, ziewając szeroko.
- Pan źle spał, tak? - oburzył się Gabriel. - A ja trafiłem do aresztu!
Jimmy trochę się zmieszał, ale nie dał tego po sobie poznać.
- Ale wyszedłeś, więc chyba wszystko jest w porządku. - zauważył, a Gabriel zmierzył go groźnym spojrzeniem.
- To prawda, ale siedziałbym tam przez całą noc, gdyby nie... - Blake zawahał się. - Ale na szczęście wyszedłem. - dokończył.
Wczorajszej nocy nawet nie podziękował Tyler'owi za wyratowanie z opresji. Nie mógł znieść myśli, że jest komuś coś winien. Eric spojrzał na niego, jak na zgniłego karalucha. Taka postawa budziła w nim odrazę.
Prawie nie słyszał słów Jimmy'ego o zbliżającym się Święcie Brzoskwini. Skupił się tylko na tym, jak bardzo nienawidzi obu Blake'ów.
- Allenmeyer! Masz jakiś pomysł? - Smith wyrwał go z zamyślenia.
- Co? Jaki pomysł? - zapytał niezbyt trzeźwo.
- Odnośnie Święta Brzoskwini oczywiście. Mamy zgłosić nasze propozycje do pani dyrektor. Masz może jakiś pomysł, co moglibyśmy robić podczas festynu? - spojrzał na Eric'a z nadzieją, ale ten tylko pokręcił głową, więc kontynuował. - Co prawda moglibyśmy zorganizować pokazy walki. To, co wczoraj wyprawialiście na ringu było rewelacyjne i można by to powtórzyć... - umilkł, widząc spojrzenia Gabriel'a i Eric'a, a także kilku innych osób, zapewne tych, którym był winien pieniądze z zakładów.
Zack podniósł rękę i Jimmy odetchnął z ulgą.
- Moglibyśmy zorganizować wyścigi. Z tego, co wiem, to mój ojciec zajmuje się wyścigami konnymi na tym festynie, ale może moglibyśmy ścigać sie na... Bo ja wiem... - Zack przez chwilę się zastanowił. - Na traktorach?
- Tak... To jest myśl, Donovan... - Jimmy'emu najwyraźniej spodobał się ten pomysł.
- Nie, Zack! - Alex odwróciła się do kolegi. - To wcale nie jest dobry pomysł! A jak coś się stanie?!
Alex była dobrą koleżanką, ale Eric już przekonał się, że była też bardzo zasadnicza. Za plecami Alex, Gabriel zaczął ją przedrzeźniać, na co kilka osób parsknęło śmiechem, a Maggie posłała mu nienawistne spojrzenie.
- Tak... Ta mała ma rację. - zgodził się Jimmy. - Wymyślcie coś innego.
- A niby co? - Gabriel wyglądał, jakby ta cała wymiana zdań go bardzo nudziła. - Po co w ogóle obchodzić to Święto Brzoskwini?
- A po to, żeby takie matoły, jak ty, mogły się pytać! - zagrzmiał Jimmy. - To tradycja tego miasteczka.
Gabriel teatralnie wywrócił oczami, co nie uszło uwadze Smith'a.
- Proszę bardzo. Może nasza szkolna gwiazda coś wymyśli. No... - Jimmy rozsiadł się wygodnie w fotelu. - To słuchamy twojej propozycji.
- Wyścigi były dobrym pomysłem. - powiedział Gabe, który miał już dosyć bycia traktowanym gorzej od innych przez tego faceta.
- Ale nie doszliśmy do tego na czym będziemy się ścigać.
- Wielki dylemat! Może będziemy się ścigać na kosiarkach? Przy okazji skosimy trawę i będzie chociaż jakiś pożytek z tego głupiego festynu! - zawołał już nieźle poirytowany Gabe.
- Wiesz co, Blake? - Jimmy wstał z fotela i podszedł do ławki chłopaka. - Jak chcesz, to potrafisz! A co wy na to? - zwrocił się do klasy.
Wszyscy wyrazili zgodnie, że ten pomysł się im spodobał.
- Co? Ja tylko żartowałem! - zdziwił się Blake.
- Skoro miewasz tylko dobre pomysły, wtedy kiedy żartujesz, to nie masz się czym chwalić, Blake. - stwierdził Jimmy, kiedy zadzwonił dzwonek na przerwę.
Wszyscy zaczęli opuszczać klasę. Jimmy odwrócił się w drzwiach i zwrócił się do Gabriel'a, który obrażony na cały świat, pakował swoje rzeczy do torby.
- Byłbym zapomniał, Blake. - uśmiechnął się szeroko. - Zostajesz dziś po lekcjach.
- Ccco? - wykrztusił Gabriel, ale nie otrzymał odpowiedzi, bo Jimmy Smith zniknął.
Z jakiegoś powodu, ten facet go nie znosił...

Ayleen · Wysłany: 20:29:08 13-09-09 Temat postu:

świetny odcinek! Uśmiałam się. Teksty nauczyciela bły wybitne, najbardziej kiedy kierował je do Gabriela.

Świetny.

Czekam na kolejny odcinek.

Ps. Kogo masz w banerku?

monioula · Wysłany: 11:34:34 14-09-09 Temat postu:

Hmmm... ciekawe, dlaczego Dżimmi tak nie znosi Gabriela... W każdym razie nieźle go tyrał na lekcji

Mary Rose · Wysłany: 14:14:17 14-09-09 Temat postu:

Świetny odcinek!
Mimo iż Gabriel jest zły, to ja go lubię. Przypomina mi trochę Nathona Scotta z OTH sprzed przemiany. To przez ojca jest taki. Trochę mi żal, że Jimmy Smith go "tyra".
Też nie mogę doczekac się święta brzoskwinki i tych wyścigów na kosiarach

Eric mógłby wygrać.
A bezbłędny TJ umie idealnie wciskać kit. Może jeszcze kiedyś ta umiejętność mu się przyda?
Ciekawe, dlaczego nauczyciel zostawił młodego Blake'a po lekcjach, co on mu zrobił? Może Jimmy kochał się kiedyś w Dianie? Wiem, to moja chora wyobraźnia xD A może to Jimmy jest ojcem Gabriela?!

Mary Rose · Wysłany: 14:19:09 14-09-09 Temat postu:

Maggie · Wysłany: 20:15:18 14-09-09 Temat postu:

W bannerku mam postać, która pojawi się w "Stars Way" i odegra dość sporą rolę

Mary Rose ---> Gabriel na pewno nie jest synem Jimmy'ego

I bynajmniej Jimmy nie kochał się w Dianie

Ale fajnie, że próbujesz dociec dlaczego Smith tak się uwziął na Gabe'a

Ayleen · Wysłany: 20:33:43 14-09-09 Temat postu:

Ale jak sie nazywa? [ nie chodzi mi o Stars Way, tylko o jego prawdziwe imie i nazwisko.]

Maggie · Wysłany: 20:51:36 14-09-09 Temat postu:

Eric Dill

Mary Rose · Wysłany: 13:13:12 15-09-09 Temat postu:

Maggie · Wysłany: 17:33:03 15-09-09 Temat postu:

'Wyczaiłam' go niedawno po filmie w TVP. To były wokalista zespołu The Click Five

A w serialu prawdopodobnie zagości na troszkę dłużej. Będzie on bardzo związany z Gabriel'em, a co za tym idzie - również z Eric'iem