Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Stars Way - odc. 20
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 22, 23, 24 ... 51, 52, 53  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze telenowele
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Jaka jest Twoja ulubiona postać w "Stars Way"?
Eric
0%
 0%  [ 0 ]
Gabriel
66%
 66%  [ 2 ]
Maggie
33%
 33%  [ 1 ]
Tyler
0%
 0%  [ 0 ]
Logan
0%
 0%  [ 0 ]
Jimmy
0%
 0%  [ 0 ]
wszystkie są tak samo nudne :)
0%
 0%  [ 0 ]
nie umiem wybrać - lubię wszystkie
0%
 0%  [ 0 ]
Wszystkich Głosów : 3

Autor Wiadomość
Mary Rose
Idol
Idol


Dołączył: 27 Lip 2007
Posty: 1287
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:09:08 19-07-10    Temat postu:

Świetny odcinek!
Domyslam się, że nową postacią, o której wspominałaś jest dzieciak, którego adoptują Johnsonowie. Spodziewałam się kogoś starszego, ale może być ciekawie. TJ jako niańka dla "Alibaby"
Cytat:
– Dla mnie ten chłopak może nawet pochodzić z Krainy Oz! Jakiś alibaba nie będzie mi się tu panoszył! To jest moje miasto, moja szkoła, moja rodzina i nie pozwolę, by ktoś mi to odebrał!

Rozśmieszył mnie ten tekst jak chyba jeszcze żaden. Ale przebija przez niego lekki tragizm dla Tylera. Choć jego rodzice to dobroczyńcy w każdym calu, zapominają o jednym. Ich syn może i ma 16 lat, ale jest jeszcze dzieckiem, które potrzebuje uwagi.

Dobrze, że Gabriel ma miejsce, w którym może się zatrzymać, choć wolałabym, żeby z braku laku zamieszkał z Ericiem, mogliby się wtedy do siebie zbliżyć

Maggie musiała przeżyć szok, kiedy podsłuchała rozmowę. To sprytna i zaradna dziewczyna, więc na pewno coś wymyśli. A jeśli nie ona, to Antony. Bo skoro Blake maczał w tym palce i przekupił gliniarzy - sprawy nie można zostawić samej sobie...

Pozdrawiam i czekam na pojawienie się nowego członka klanu Johnsonów z "Hurdyfanu" xD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eillen
Generał
Generał


Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 7862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ..where the wild roses grow...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:16:15 19-07-10    Temat postu:

T.J. nie jest zachwycony pomysłem rodziców, ale w sumie nie dziwię mu się.
Tekst o Alibabie po prostu genialny Ciekawa jestem jak ułożą się ich relacje.

Gabriel ewakuował się na jacht, szkoda. Tak jak Mary Rose myślałam raczej, że zamieszka ze swoim bratem, ale z drugiej strony.. on chyba jest na to zbyt dumny.

Maggie usłyszała coś, o czym powinna dowiedzieć się już dawno od swojego wujostwa. Zastanawiam się co z tą wiedzą zrobi, jak potoczy się to jej prywatne śledztwo i czy czasem nie będzie to miało wpływu na jej relacje z Gabe'em.

Jak zwykle niecierpliwie czekam na kolejny odcinek
Pozdrawiam!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wiewióra
Motywator
Motywator


Dołączył: 23 Kwi 2010
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:50:02 20-07-10    Temat postu:

Oj Maggie nadrobiłam dziś 3 odcinki, wreszcie
Zaczyna się dziać i będzie ciekawie!

Nie dziwie się T.J ma prawo być zły,
Gabriel się wyprowadził mam nadzieję, że szybko do ojca nie wróci i mówiąc szczerze chciałam tak jak dziewczyny aby poszedł do brata:)
Maggie będzie prowadziś śledztwo, może pomoże jej przy tym Gabriel, byłoby super

czekam na nowy odcinek i ocieplenie relacji między Gabem i Maggie oraz nim i jego bratem

dziękuję za trzymanie kciuków, przydały się obroniłam się i licencjat już mam, mówię ci ale zadowolona jestem i szczęśliwa ))))))
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jeanette
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 3980
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ciudades Mágicas De La Hada
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:32:18 22-07-10    Temat postu:

Jestem pod wrażeniem. Opowiadanie kojarzy się z sielankowym życiem w małym miasteczku, a to wszystko przyprawione dziwnymi niebezpiecznymi wydarzeniami. Wydaje mi się, że za tym wypadkiem Gabriela i Erica oraz zniknięciem rodziców Maggie nie stoi Damian tylko raczej jego żona, która wydaje się prawdziwą jędzą. Adopcja dziecka, czasami rodzice potrafią zaskoczyć swoimi pomysłami. Wiesz co bym chciała tu zobaczyć? Mały romans np. między Gabrielem i Maggie Albo Eric i Bianca Bianca to taka niezdara, ale ma coś w sobie słodkiego. Ogólnie podobały mi się akcje Maggie żeby poniżyć byłego już kapitana Tygrysów. Mia to najgłupsza cheerleaderka na całym świecie. Nie spodziewałam się, że Zack jest zakochany w Maggie, ale go w ogóle malutko jest. Smith jest unikalny, żeby taki człowiek był nauczycielem i te jego zadania. Zastanawiam się dlaczego jest taki zawzięty na Gabriela, musi mieć jakiś powód. Kto tam jeszcze... Alex no niech ona też kogoś znajdzie, powinna mieć jakiegoś wariata, który ją nieco rozkręci, zdecydowanie jest za sztywna. Logan to tylko wprowadził niepotrzebne zamieszanie, on naprawdę myśli, że go zaakceptują? Gabriel znalazł dobre miejsce do zamieszkania, łódź ojca, myślałam że będzie bardziej kreatywny i postara się być niezależny a tu figa z makiem. Jestem ciekawa, czy rodzice Maggie żyją... Coś się boję że już od dawna wąchają kwiatki od spodu. Okej kończę ten mój poplątany wywód i czekam na kolejny odcinek i może jakąś miłostkę
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ayleen
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 11 Mar 2009
Posty: 4673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:07:28 23-07-10    Temat postu:

T.J. nie jest zachwycony na wieść, że jego rodzice chcą adoptować jakiegoś chłopca. Może powinni najpierw z nim porozmawiac na ten temat, że planują, a potem przejść do sedna. Może inna byłaby reakcja. ;P
Tuż na początku czytając o Gabrielu myslałam, że pójdzie do Erica, chociaż wiedziałam też, że on na pewno tego by nie zrobił. Kto jak to, ale nie on. ;P
Hm.. jestem ciekawa co zrobi Maggie, bo juz chyba ma mały pomysł. Czekam na new!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maggie
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 5858
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Los Angeles, CA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:03:27 24-07-10    Temat postu:

Dziękuję wszystkim za komentarze! ;*
Mam informację dla wszystkich, którzy wyczekują jakiejś scenki pomiędzy Maggie i Gabe'em: mam już coś zaplanowane, ale będzie to miało miejsce dopiero w dwunastym odcinku
A oto kolejny odcinek...

ODCINEK 7 (32): „INTRUZ”

- Tato! Otwórz! Spóźnię się do szkoły!
Zack oparł się zrezygnowany o drzwi łazienki. Przez ostatnie piętnaście minut próbował dostać się do tego pomieszczenia, ale okazało się to niemożliwe ze względu na przedłużającą się kąpiel ojca.
- Jeżeli zaraz nie otworzysz tych drzwi… - nie dokończył groźby, bo ku jego zdumieniu otworzyły się one, kiedy przekręcił klamkę. – Czemu wcześniej tego nie zrobiłem? – zapytał sam siebie, po czym wszedł do łazienki i odsunął gwałtownie kotarę prysznica. – Aaaaaa!!!!!!!!
Wypadł z łazienki jak oparzony, zakrywając twarz rękami.
- Zack?! Co ty robisz w domu? Myślałem, że nocujesz u Tylera! – zawołał Mark Donovan wybiegając spod prysznica i w pośpiechu owijając się w pasie ręcznikiem.
- Moje oczy! Oślepłem! – krzyknął Zack i osunął się po ścianie na ziemię.
- Daj spokój! – prychnął pan Donovan i podniósł syna do pionu. – No więc… - zaczął, kiedy Zack się uspokoił. – Otrzymam jakieś wyjaśnienie?
- Wyjaśnienie? – wyjąkał Zack. – Właśnie zastałem cię w niezręcznej sytuacji z matką mojej przyjaciółki!
Z łazienki wyszła Angela Mercer – matka Alex.
- Cześć Zack. – przywitała się z nim trochę zgorszona tym incydentem.
- Idę do szkoły. – rzucił zrezygnowany chłopak, chwytając plecak i ruszając ku wyjściu.
- A prysznic? – zawołał za nim Mark najwyraźniej w ogóle nie speszony.
- Odechciało mi się! – krzyknął i zatrzasnął za sobą drzwi.

***

Tyler, ku zdumieniu jego przyjaciół, wydawał się być pogodzony z faktem, że jego rodzice postanowili adoptować dziecko. Było to dziwne, gdyż jeszcze poprzedniego wieczoru snuł plany na temat tego jak nie dopuścić do adopcji. Nie pytali go jednak o nic i kiedy w szkole pojawił się Zack z ulgą powitali zmianę tematu do rozmowy.
- Boże… Wyglądasz strasznie! – powiedział Eric nie mogąc się powstrzymać na widok kumpla z potarganymi włosami i zaspanymi oczami.
- Co ci się stało? Ktoś cię pobił? – zapytała Alex, przyglądając się sińcom pod oczami Zacka.
- Brałeś dziś prysznic? No bo wiesz… Twój zapach pozostawia wiele do życzenia… - Maggie miała zamiar jeszcze coś powiedzieć, ale chłopak powstrzymał ją gestem ręki.
- Bardzo śmieszne… Boki zrywać! – powiedział z ironią. – W wyniku nieprzewidzianych okoliczności zostałem pozbawiony możliwości wzięcia dziś rano kąpieli.
- A co to za okoliczności? – zapytała Alex i wszyscy utkwili wzrok w Zacku, który nie wiedział co odpowiedzieć.
Niby jak ma wyznać, że właśnie zastał w intymnej sytuacji swojego ojca i Angelę Mercer? Nie miał pojęcia jak się do tego zabrać. Na szczęście z konieczności odpowiedzi na to pytanie wybawił go przechodzący obok chłopak, który zwrócił uwagę zebranych swoją osobą.
- To ten pajac z Comer? – zapytał T.J., zerkając na Logana Parkera-Collinsa z ukosa. – Nie podoba mi się. – stwierdził po krótkich oględzinach.
- Nie jest w twoim typie? – zaśmiał się Eric i zarobił cios w ramię od Tylera.
- Dobrze wiesz, o co mi chodzi. On jest z Comer. – ostatnie słowa T.J. wypowiedział jadowitym szeptem i tonem oznaczającym, że takie pochodzenie źle świadczy o człowieku.
- No wiesz… Nie ocenia się ludzi po pozorach. – zwróciła mu uwagę Alex. – Może się okazać całkiem miły…
Tyler krzyknął z bezsilnej złości i złapał się za włosy. Wyglądał teraz jak obłąkany.
- Zawsze to samo! Nigdy nie dopuszczasz do siebie myśli, że ktoś może być zły do szpiku kości! Zawsze próbujesz w nim znaleźć pozytywne cechy. Musi do ciebie wreszcie dotrzeć, że ludzie tak po prostu się nie zmieniają. Nie ma takiego sposobu, Alex!
- Myślę, że jesteś niesprawiedliwy. I przestań na mnie wciąż wrzeszczeć! – Alex wyglądała na obrażoną, ale po słowach Maggie jeszcze bardziej się nadąsała.
- Jestem z Tylerem. On jest porąbany! – dziewczyna wykonała gest świadczący o tym, że uważa Logana za świra.
- Chyba cię usłyszał… - zauważył Eric i nieznacznie wskazał na chłopaka, który powoli zbliżał się do grupki tłoczącej się przed szafką Tylera.
- Proszę, proszę… - powiedział Logan, uśmiechając się szelmowsko na widok Maggie, która skrzywiła się słysząc te słowa. – Chyba trochę przeginasz, nazywając kogoś porąbanym.
- Tak? A niby dlaczego? – zapytała zaczepnie.
- Pragnę ci przypomnieć, że to ty wskoczyłaś mi na plecy i podrapałaś po szyi na tym waszym głupim balu.
Wszyscy spojrzeli na dziewczynę zdziwieni. Nigdy nie wspomniała im o tym incydencie. Wypadek w noc balu wybił jej z głowy wszystko, co zaszło przed nim. Postanowiła się wytłumaczyć, choć właściwie sama nie widziała dla siebie usprawiedliwienia w tej sprawie.
- Próbowałam tylko dać ci nauczkę za twoje tchórzostwo. – powiedziała, a widząc, że Logan nie zrozumiał, dodała: - No wiesz… Zjawianie się w Stars Way z czterema kumplami za sobą i atak na jednego, w dodatku pijanego chłopaka, chyba nie jest przejawem odwagi. Raczej głupoty.
- Nie wiem jak u was na wsi, ale u nas, w mieście, chłopak nie musi się chować za plecami swojej dziewczyny. – Logan zaśmiał się kpiąco.
W tym momencie Maggie ogarnęła ogromna ochota by kopnąć go w twarz. Ten uśmiech był taki irytujący…
- Nie jestem dziewczyną Blake’a! – powiedziała czerwona z wściekłości. – A ty jesteś intruzem w naszej szkole. Nie wiem jak u was w mieście, ale u nas, na wsi takich jak ty zjadamy na śniadanie!
- Sugerujesz, że jestem smakowity? – zapytał uśmiechając się w identyczny sposób co poprzednio.
- Nie! – wrzasnęła zniecierpliwiona Maggie. Czy do niego nic nie docierało? – Sugeruję, żebyś się lepiej miał na baczności.
Powiedziała to tak stanowczo, że nie było sensu dalej się z nią wykłócać. Logan już miał zamiar odejść, kiedy jego wzrok padł na Zacka, który ocierał sennie oczy, nie zdając sobie sprawy, co się wokół niego dzieje.
- To piżama? – zapytał Logan i zmierzył chłopaka wzrokiem. – Macie tu dziwne poczucie stylu…
I oddalił się. Przez dłuższą chwilę wszyscy milczeli. Tylko Zack z uwagą oglądał swoją piżamę. Zapomniał się przebrać przed wyjściem z domu. W końcu odezwała się Alex.
- Zmieniłam zdanie. – powiedziała. – Ten koleś jest naprawdę porąbany…
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ayleen
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 11 Mar 2009
Posty: 4673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:48:57 24-07-10    Temat postu:

Haha, świetna końcówka! ;D Zack nie dość, że przyłapał swojego ojca z matką Alex, i nie wział prysznica przez ten problem, to jeszcze nie zmienił stroju. ;D Biedny chłopak.
W trakcie czytania, zaczełam się zastanawiać kogo tam wybrałas dla Logana, jeśli tylko przewidujesz dla niego jakąś miłostkę, i przyszła mi do głowy właśnie dziewczyna, która go broniła, a po chwili przyznała jednak rację przyjaciołom - Alex. ;D Mogłoby być ciekawie, również! Czekam na new!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jeanette
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 3980
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ciudades Mágicas De La Hada
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:13:21 24-07-10    Temat postu:

Nigdy w życiu nie chciałabym zobaczyć mojego ojca w takiej sytuacji. Chyba bym miała traumę do końca życia. Jestem ciekawa, czy Zack powie Alex o tym co widział.
Logan mnie denerwuje, rzeczywiście jest kompletnie porąbany. A mam nadzieje, że niedługo Maggie zostanie dziewczyną Blacka ^^ Szkoda, że to się wydarzy dopiero w dwunastym odcinku, ja bym chciała już... A może będzie coś z Blancą i Ericiem? Wcześniej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mary Rose
Idol
Idol


Dołączył: 27 Lip 2007
Posty: 1287
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:26:25 25-07-10    Temat postu:

Mocny odcinek, nieźle się ubawiłam, czytając. Szkoda, że taki krótki
Ale do rzeczy:
Widzę, że rozwijasz rolę Zacha. Biedak musiał pojawić się w szkole w piżamie i to w niezbyt świeżym wydaniu... Do tego to, co widział przed wyjściem... Współczuję chłopakowi. Ciekawi mnie, czy powie Alex. Ciekawe, czy zostaną przybranym rodzeństwem

A ja jakoś Logana lubię. I kurde, te jego złośliwości z Maggie... Ona ma być dla Gabe'a, ale z drugiej strony... Taki trójkącik będzie ciekawy
W każdym razie Logan miesza i to sporo. A to:
Cytat:
- Sugerujesz, że jestem smakowity?

mnie rozwaliło

Czekam na ten dwunasty odcinek Pozdrawiam!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wiewióra
Motywator
Motywator


Dołączył: 23 Kwi 2010
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:47:04 26-07-10    Temat postu:

Maggie czemu taki krótki???
no to Zack zaczął dzień od pięknych przezyc, hihi ciekawe jakby zareagowała na tą nowinę Aleks dobrze, że ona chociaż była już po kapieli i w normalnych ciuchach , oj Zack zapomniał sie przebrać, no to nie ciekawe, jaka on miał ta piżame???
Maggie powiedziała kogo broniła przed Loganem, czy powie znajomym dlaczego to zrobiła i czemu rozmawiała z Blackiem??? czemu dopiero w 12 odcinku cos zacznie sie dziac, może przyspiesz do 11 chociaż, ładnie proszę plisssssssss ))))))
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eillen
Generał
Generał


Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 7862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ..where the wild roses grow...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:13:23 26-07-10    Temat postu:

O rety, rety, ale się porobiło! Biedny Zack doznał pewnie niemałego szoku, ale każdy na jego miejscu by doznał, ja w każdym razie na pewno:P Ciekawe czy powie Alex o swoim odkryciu.
Bardzo intryguje mnie postać Logana, chyba nawet go lubię i zgadzam się z Mary Rose, że trójkąt Logan-Maggie-Gabe byłby (będzie?) bardzo interesujący
Szkoda, że do 12 cinka tak daleko, ale może wcześniej jakaś scenka z Blancą i Ericiem?
Pozdrawiam!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mary Rose
Idol
Idol


Dołączył: 27 Lip 2007
Posty: 1287
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:34:59 27-07-10    Temat postu:

Maggie to nas zamęczy z tym oczekiwaniem na jakieś miłosne akcje To już drugi odcinek, a jedyne zbliżenia były ewentualnie raz między Gabrielem i Mią no i w ostatnim odcinku ojciec Zacha i mama Alex...
Czekamy na ten dwunasty, ale pewnie nie mamy co liczyć na więcej niż uścisk dłoni
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maggie
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 5858
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Los Angeles, CA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:54:21 28-07-10    Temat postu:

Menny ---> Jeszcze wszystko może się okazać, więc dla nikogo nie mam przewidywanej pary
Jeanette --> w 12 odcinku będzie scenka między Blake'iem i Maggie, ale niekoniecznie ona zostanie jego dziewczyną
Mary Rose ---> Logan może i miesza, ale również zdziała wiele dobrego... Więcej nie powiem, bo i tak już za dużo spoileruję.
fafunia87 ---> Zack miał piżamę w dinozaury Późniejsze odcinki będą trochę dłuższe niż poprzednie, bo będzie się więcej dziać. 11 odcinek właśnie dziś napisałam i choć nie ma w nim scenki między Maggie i Blake'iem, to ich wątek się rozpoczyna
agam ---> w 10 odcinku będzie scenka z Biancą i Ericiem, a trójkąt Logan - Maggie - Gabe na pewno się pojawi.

Daję odcinek dzisiaj, ponieważ mam nadzieję skończyć sezon przez wakacje. Nie wiem jak to wyjdzie, bo planuję mniej więcej 25 odcinków, tak jak w pierwszym. Jeśli nie macie nic przeciwko będę umieszczać odcinki częściej. W tym pojawia się nowa postać, możecie przeczytać o niej info na pierwszej stronie. Miłego czytania!

ODCINEK 8 (33): „PRZEGRANY”

Tyler przechadzał się nerwowo po swoim pokoju, wykręcając palce. Jego ‘nowy braciszek’ miał się tutaj zjawić już niebawem. Nie wiedział, jak zareaguje, kiedy wreszcie go zobaczy. Nic o nim nie wiedział. Nie pytał o niego rodziców. Nie chciał się zbyt wcześnie denerwować. Zastanawiał się, co będzie kiedy jego rodzice znów wyjadą. Czy zostawią go z tą małą sierotą i każą się nią opiekować?
Jego przemyślenia przerwał chłodny powiew wiatru, który wpadł do pokoju wraz z otworzeniem się okna.
- Maggie?! Co ty tu robisz? – zapytał Tyler, podchodząc do okna i pomagając przyjaciółce wgramolić się do środka.
- A jak myślisz? – odpowiedziała pytaniem na pytanie, a kiedy wreszcie udało jej się wejść do pokoju, usiadła na łóżku i odetchnęła głęboko. – Twój pokój jest zdecydowanie za wysoko…
- Mogłaś użyć drzwi… - zauważył Tyler i roześmiał się.
W tej samej chwili dobiegł ich głos pani Johnson, która wołała swojego syna po imieniu.
- O kurczę… To już przywieźli twojego braciszka? – zapytała dziewczyna, a Tyler zmierzył ją krytycznym spojrzeniem.
- Chyba tak. – powiedział po chwili. – Pójdziesz ze mną?
- No nie wiem… To tak jakby spotkanie rodzinne. Nie chcę się narzucać.
- Daj spokój! Jesteś dla mnie jak siostra! Ty jesteś mi bliższa niż ten adoptowany dzieciak. – zarzekł się T.J., a Maggie widząc jego upartą minę, ruszyła za nim po schodach na dół.
W holu stał Peter Johnson, który właśnie odłożył walizki na podłogę. Powitał Maggie skinięciem głowy i uśmiechnął się szeroko, pragnąc jak najszybciej przedstawić ich adoptowanego syna. Sophia Johnson wyszła z kuchni również uśmiechnięta. Za nią podążał chłopak o ciemnych włosach i karnacji. Miał może siedemnaście, osiemnaście lat. Wyglądał na nieco zagubionego w nowym domu, ale na widok Tylera uśmiechnął się nieśmiało i powiedział:
- Cześć! Jestem Felix. Wygląda na to, że jesteśmy teraz rodziną.
T.J. stał na schodach z szeroko otwartymi ustami, nie mogąc wykrztusić ani słowa.

***
Gabriel właśnie szykował się do szkoły. Miał po niego przyjechać kolega. Właściwie, nie bardzo go lubił, ale potrzebował podwózki, bo jemu samemu odebrano prawo jazdy po wypadku w noc balu. Właśnie miał wyjść na pomost i poczekać tam na swojego kolegę, kiedy drogę zagrodził mu Damian Blake.
- Ładnie się tu urządziłeś… - powiedział, oglądając z uwagą wnętrze jachtu. – Nie wiedziałem, że stać cię na własne mieszkanie… Zaraz, zaraz! Przecież cię nie stać! No tak… Teraz poznaję własny jacht. – Damian spojrzał na syna krytycznie.
- Czego chcesz, tato? – zapytał Gabe. Był zły. Nie sądził, że ojciec go tu znajdzie.
- Prosić cię, żebyś wrócił do domu. – wyjaśnił Blake.
- Prosić? To chyba raczej nie w twoim stylu, co? Zwykle pojawiasz się, mówisz czego chcesz i to dostajesz, czy nie tak?
- Tak. Mniej więcej. Ale kiedy się ma głupiego syna, o którego się martwi…
- Więc teraz jestem głupi, tak? Głupi dlatego, że się tobie sprzeciwiłem? Że się z tobą nie zgodziłem? Że wyprowadziłem się i próbuję ułożyć sobie życie z dala od ciebie? A może nazywasz mnie głupim dlatego, że walczę o swoje marzenia? – Gabe był wściekły.
- Jesteś głupcem, bo nie rozumiesz, że się o ciebie troszczę. Jesteś jeszcze taki młody…
- Tylko nie powtarzaj, że jestem dzieckiem!
- Ale jesteś! Jeszcze całe życie przed tobą! Jesteś dzieckiem, czy tego chcesz, czy nie. Teraz wszystko wydaje ci się kolorowe i pełne życia. Uwierz mi. Kiedy byłem w twoim wieku, też tak postrzegałem świat. Z czasem jednak przekonałem się, i ty też się o tym w końcu przekonasz, że wszystko jest albo czarne, albo białe. A marzenia… Teraz wszystko jest dla ciebie świeże. Pragniesz przygód – rozumiem. Ale pewnego dnia dotrze do ciebie, że marzenia są dla ludzi słabych. Dla ludzi, którzy zbyt wiele poświęcają, by je spełniać. Właśnie tacy ludzie są głupcami, bo nie rozumieją, że marzenia mogą cię tylko zniszczyć.
- Co chcesz przez to powiedzieć?! To twoja kolejna przemowa z kolekcji ‘Wiem wszystko o wszystkich i wszystkim’? To, że ty jesteś życiowym przegranym, nie znaczy, że i ja muszę nim być… – Gabe wypowiedział to wszystko, trzęsąc się ze złości.
Damian nie panował nad sobą. Słowa syna tak nim wstrząsnęły, że nie mógł się dłużej kontrolować. Uderzył Gabriela zanim też zdążył zrobić unik.
- Masz się stąd wynieść. – powiedział Blake ostrym tonem. – Chciałeś żyć na własną rękę? Bardzo proszę. Ale nie za moje pieniądze. Jeszcze dzisiaj opuścisz to miejsce. I nie próbuj pokazywać się więcej w moim domu.
Po tych słowach zniknął, zostawiając Gabriela samego.


Ostatnio zmieniony przez Maggie dnia 9:20:46 29-07-10, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wiewióra
Motywator
Motywator


Dołączył: 23 Kwi 2010
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:50:51 28-07-10    Temat postu:

no to ja już widzę tą scenę miedzy Gabem i Maggie, Mary Rose pewno sie dużo nie pomyli, zamiast uścisku bedzie buzi w policzek i tyle, no chyba że się tylko przytulą?!!!

Maggie jak zwykle, zamiast drzwi woli wchodzić oknem, ona chyba lubi się gimnastykować?! oni mieli zaadoptować dziecko, a nie 17 -latka, dobrze że T.J. nie dostał zawału,
współczuję Gabrielowi takiego ojca!!! jego ojciec pewno mówił o sobie, woli Eryka bo jego matkę naprawdę kochał, a Diana była dla niego mniej wazna i p0rzez to Gab pewno cierpi!!! niech pokarze ojcu, że potrafi sobie poradzić!!!

czekam na next, dla mnie możesz często wstawiać, nie mam nic przeciwko
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mary Rose
Idol
Idol


Dołączył: 27 Lip 2007
Posty: 1287
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:59:03 29-07-10    Temat postu:

Nie no... ja myślałam, że to dzieciak będzie, a ten nawet starszy od Tylera! Duży Ali Baba (nie pamiętam, skąd). Zobaczymy, jak teraz ułożą się relacje przyszywanych braci.

Biedny Gabe, teraz musi iść mieszkać z bratem Hehe... nareszcie. W sumie Damian ma rację, skoro jego syn odszedł z domu, to powinien radzić sobie sam. W ten sposób może uda sie staremu Blakeowi zmusić chłopaka do powrotu.

A odcinki częściej? Jak najbardziej tak
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze telenowele Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 22, 23, 24 ... 51, 52, 53  Następny
Strona 23 z 53

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin