Telenowele

Eillen · Wysłany: 18:47:01 20-01-13 Temat postu:

Oki, będę pamiętać, ale nie wiem co mi z tego bloga wyjdzie, czy w ogóle coś wyjdzie, zobaczymy

Na razie wyciągnęłam "The Fallen" z archiwum, bo jakoś tak mnie dzisiaj naszło, to może i za jakiś czas wyciągnę "Huntera"

Maggie · Wysłany: 21:17:23 20-01-13 Temat postu:

No właśnie pisałam o tym w temacie AA

Może faktycznie nie ma sensu na siłę ciągnąć. Lepiej chyba się wziąć za cos nowego, jak już się nie ma pomysłów

Pozdrawiam!

Eillen · Wysłany: 22:05:52 20-01-13 Temat postu:

Pomysły to ja mam prawie zawsze, gorzej z weną na pisanie. Muszę też przyznać z ręką na sercu, że czasem po prostu mam jakąś taką niechęć do moich opowiadań i postaci... może to też częściowo przez ten brak komentarzy, nie wiem. "Idol" ruszył po bardzo długiej przerwie, odpoczęłam i teraz się jakoś kręci więc i może tamte uda mi się dokończyć ^^
A Ty tu zamiast tworzyć ze mną off-topy to może lepiej weź się do pisania, bo się ferie skończą i odcinka jak nie było tak nie będzie, a ja się już doczekać nie mogę!

Maggie · Wysłany: 12:30:31 21-01-13 Temat postu:

Muszę przyznać, że mam to samo

Okay, okay już się biorę!

Wczoraj mi się trochę nudziło i postanowiłam napisać krótkie streszczenie, żebyś wiedziała, o co chodzi. Myślałam, że umieszczę to w temacie: Wywiady z aktorami, bo taki kiedyś był, ale zapomniałam, że teraz na forum zapanował porządek i już nie ma takiego bałaganu jak kiedyś, więc dam tutaj, bo to streszczenie jest akurat w formie wywiadu. Trochę kiepski, ale chodziło głównie o przybliżenie akcji, bo to w końcu już chyba pół roku minęło od ostatniego odcinka

Cięcia budżetowe i strajk scenarzystów spowodowały, że z ramówki zniknęło wiele seriali, m.in. uwielbiany przez nastoletnich odbiorców Stars Way. Wywołało to spore oburzenie wśród fanów serialu. Producentka poinformowała nas jednak, że zniknięcie serialu jest tylko chwilowe i nie ma powodu do obaw. Powróci on do ramówki po przerwie świątecznej. Ta wiadomość nie tyle ucieszyła fanów, co spowodowała gwałtowny napływ maili do naszej redakcji z prośbą o przeprowadzenie wywiadu z aktorami, odgrywającymi główne role w Stars Way.
Postanowiliśmy rozpatrzyć tę prośbę i odwiedziliśmy aktorów na planie serialu, który rusza pełną parą na początku lutego tego roku.
Fikcyjna miejscowość Stars Way, w której dzieje się główna akcja, pięknie prezentuje się zarówno w lecie, jak i zimą. Wszystkie sceny serialu były kręcone w hrabstwie Madison, w stanie Georgia, niedaleko Atlanty. Nasza reporterka postanowiła zadać aktorom kilka pytań na świeżym powietrzu, korzystając z ładnej pogody na południu Stanów Zjednoczonych.

To już trzeci sezon serialu. Jak wam się razem współpracuje? Czy długi czas pracy nie sprawia, że macie już dość swoich kolegów z planu i pragniecie trochę samotności?

Adam Brody (Tyler): Oni wszyscy są okropni. Nienawidzę ich! (śmiech) A tak serio, ci ludzie to moi najlepsi przyjaciele. Spędzamy ze sobą praktycznie 24 godziny na dobę, jeśli nie na planie, to przesiadujemy razem w pubach albo kręcimy się tu i tam. Najlepsi ludzie, z jakimi miałem okazję pracować. Nawet gdybym potrzebował samotności to i tak mnie znajdą i wyciągną gdzieś na miasto po zdjęciach.

W drugim sezonie pojawiły się w serialu nowe postacie. Czy trudno było wam się zaaklimatyzować w tym towarzystwie? Czuliście się obco czy może przyjęto was od razu z otwartymi ramionami?

Alex Pettyfer (Logan): Wiadomo, zawsze na początku jest trudno, szczególnie kiedy dołącza się do tak zgranej grupy. Myślę jednak, że całkiem szybko mnie zaakceptowali. Miałem lekką przewagę nad Darinem i Niną [przyp. red. Darin Zanyar, odtwórca roli Felixa; Nina Dobrev, serialowa Jenny], bo miałem już okazję pojawić się w pierwszym sezonie, dlatego łatwiej było mi się oswoić z całą ekipą i planem.

Nina Dobrev (Jenny): Wszyscy ciepło nas przyjęli. Od razu, kiedy pojawiłam się na tym planie pomyślałam: "Wow, oni naprawdę się przyjaźnią! Nie będzie łatwo." Okazało się jednak, że szybko zostaliśmy kumplami i teraz czujemy się jak część tej rodziny.

Odnośnie nowych postaci. Za każdą z nich kryje się jakaś historia, powiązana z charakterem z głównej obsady. Nic jednak jeszcze się nie wyjaśniło. Czego możemy oczekiwać? Czy nowe postacie zamieszają w życiu starych bohaterów?

Jensen Ackles (Eric): Myślę, że już trochę zamieszały! (śmiech) Szczególnie Felix, który przecież jest teraz przybranym bratem Tylera. Adopcja prawie dorosłego chłopaka wywołała sporo kontrowersji, czego skutkiem była pamiętna impreza. Myślę, że widzowie na długo ją zapamiętają.

Nie tylko Felix jest związany z postacią ze starszej obsady, również Jenny łączy jakaś tajemnicza więź z uwielbianą postacią Jimmy'ego Smitha...

Dane Cook (Jimmy): Tak, to prawda. Jimmy jest zdecydowanie najlepszym charakterem w całym serialu. (śmiech) Wiadome jest, że Smith miał kiedyś krótki romans ze Stephanie, matką Jenny, co spowodowało podejrzenie o jego ojcostwie, ale Steph zdecydowanie temu zaprzeczyła. Jednakże ta kwestia nie została jeszcze zamknięta. Więcej nie mogę na ten temat zdradzić. (dodaje z uśmiechem)

Koszykówka odgrywa dużą rolę w życiu bohaterów. Czy możemy spodziewać się więcej sportu w tym sezonie? I czy będzie on miał większy wpływ na wydarzenia w serialu?

Justin Hartley (Gabriel): Zdecydowanie tak. Koszykówka to punkt centralny wokół kręci się cała fabuła. Jest to w końcu historia o dwóch przyrodnich braciach, którzy, nie bójmy się tego powiedzieć, nienawidzą się nawzajem. (patrzy ze śmiechem na Acklesa) Eric i Gabe mieli parę wzlotów i upadków, ale koniec końców znów wstąpili na ścieżkę wojenną. Koszykówka to coś, co jest ich wspólną pasją i, oprócz wspólnego ojca, jedyną rzeczą, która ich łączy. Na pewno w tym sezonie będzie dużo koszykówki, teraz kiedy Gabe wrócił do gry po wypadku i na pewno rywalizacja w życiu braci przeleje się również na boisko.

No właśnie. Gabriel i Eric. Ogień i woda.

Justin Hartley do Jensena Acklesa: Ty jesteś wodą. (śmiech)
Jensen Ackles: Woda gasi ogień!

Drażnicie się ze sobą, ale widać, że świetnie się dogadujecie.

Jensen Ackles: To prawda. Jesteśmy dobrymi kumplami. Często nie wychodzą nam poważne sceny na planie, kiedy mamy się kłócić, bo wtedy zaczynamy się śmiać i musimy wszystko wielokrotnie powtarzać. Naprawdę mamy razem ubaw.

Yvonne Strahovski (Alex): Oni naprawdę nie dają nikomu pracować! Zawsze wszystkich rozśmieszają, kręcenie z nimi scen to katorga i jednocześnie sama przyjemność.

Justin Hartley: W pierwszym sezonie była jedna scena, kiedy bracia bili się na ringu w opuszczonej hali. To chyba była najtrudniejsza scena, jaką musieliśmy kiedykolwiek odegrać.

Jensen Ackles: Zgadza się. To było okropne! Mieliśmy się bić, ale jak to zawsze bywa w filmach - nie naprawdę. Potem zawsze dodaje się specjalny dźwięk, który sprawia, że odbiorcy wydaje się, że aktorzy biją sie naprawdę. My po prostu mamy to zagrać. Oczywiście, Justin wczuł się za bardzo w swoją rolę i zamiast udać, że mnie uderza, powalił mnie naprawdę!

Nie wierzę! Naprawdę tak było?

Taylor Cole (Maggie): To było przezabawne! W jednej chwili wygłupiają się, potem odgrywają scenę, a w następnej Jensen trzyma się na nos, z którego bucha krew!

Jensen Ackles: Wcale nie było takie zabawne! Myślałem, że złamał mi nos!

Justin Hartley: To prawda, trochę mnie poniosło. (śmiech) Ale na swoje usprawiedliwienie dodam, że z nosem Jensena było wszystko w porządku, a scena wyszła bardzo realistycznie!

W Stars Way jest wszystko: od humoru, po akcje, zagadki, bijatyki i krew na planie. A jak mają się sprawy z romansami?

Jonathan Bennett (Zack): W tym temacie nigdy nic nie wiadomo. Przez całe dwa sezony nie było żadnych poważnych związków w serialu. Gabe i Mia byli ze sobą dość blisko, ale było to tylko tło do wydarzeń, które miały się rozpocząć po pojawieniu się w Stars Way Erica, który zburzył dotychczasowe spokojne życie mieszkańców miasteczka. Na pewno chemia jest między Maggie i Gabem, ale co do tej dwójki, nie sądzę by mieli ze sobą skończyć w najbliższym czasie.

Taylor Cole: To prawda. Maggie jest dość porywcza i nie chce się angażować w związek. Jest teraz skupiona na rozwiązaniu zagadki zaginięcia rodziców. Dodatkowo nienawidzi Gabriela z całego serca, jest jej najgorszym wrogiem i ostatnią osobą, którą by widziała jako swojego potencjalnego chłopaka.

Nie przeszkodziło to jej jednak w udawaniu z młodym Blake'iem pary. Dodatkowo doszło tam bodajże do dwóch pocałunków i jeszcze Gabriel wydaje się zazdrosny o Logana.

Justin Hartley: Gabe i Maggie mieli wspólny interes, kiedy udawali parę. Ona nie chciała zranić przyjaciela, który najwidoczniej czuł do niej miętę, a on chciał wkurzyć odwiecznego wroga - Logana, któremu najwidoczniej Maggie wpadła w oko. Rywalizują ze sobą nie tylko na boisku, ale również na polu uczuciowym.

Myślałam, że kwestia konfliktu między tą dwójką jest wyjaśniona.

Alex Pettyfer: To prawda, na razie się przyjaźnimy, ale kto wie, co niedługo odwali Gabrielowi. (śmiech)

Wiemy również, że Eric ostatnio zdobył reputację 'Don Juana'. Zranił dwie dziewczyny, po czym Bianca wyjechała z miasta, a Jenny się do niego nie odzywa. Zack związał się intymnie ze starszą dziewczyną, na dodatek siostrą Mii, która zaszła w ciążę. Czy czegoś nowego możemy się spodziewać na tym polu?

Ashley Greene (Mia): Sasie, siostra Mii, jest jedną z bardziej kontrowersyjnych postaci i myślę, że jeszcze sporo namiesza, tym bardziej, że nie znamy jeszcze jej całej historii. Wszystko wskazuje na to, że Zack nie jest ojcem jej dziecka, ale on o tym nie wie i przyjaciele chcieli zdobyć dowody, ale plan spalił na panewce, kiedy wyjechała Maggie. Co do Erica to rzeczywiście jest on teraz bardziej... frywolny co spowodowało pogorszenie się relacji między braćmi. Chodzi przecież o kuzynkę Gabe'a, Jenny, którą Eric można powiedzieć wykorzystał. Myślę, że Eric jeszcze nie raz nas zaskoczy i powywraca życie uczuciowe bohaterów do góry nogami, szczególnie że również Alex się w nim podkochuje.

Wspomniałaś o tajemniczym planie Maggie. Jak zagadka, którą próbuje rozwiązać wpłynie na jej życie? W mieście pojawił się jej dziadek, którego nie widziała od 14 lat. To musiało coś znaczyć.

Taylor Cole: Maggie pojechała z Henrym na wyprawę, żeby dowiedzieć się czegoś więcej o zaginięciu lub też śmierci rodziców. Nadal wierzy, że Steven i Monica wciąż żyją, ale nie ma to dowodów. Jest również przekonana, że w całą sprawę zamieszany jest Damian Blake, były przyjaciel jej ojca. Między innymi dlatego nienawidzi tak bardzo jego syna. Jak dalej potoczy się ta sprawa, nie wiem. Myślę jednak, że scenarzyści już nad tym pracują i niedługo uchylą rąbka tajemnicy.

Sobrev · Wysłany: 20:06:19 21-01-13 Temat postu:

Zamierzam przeczytać twoje opowiadanie taką podjęłam decyzję więc możesz życzyć mi szczęścia

Maggie · Wysłany: 20:15:38 21-01-13 Temat postu:

Wow, to super!

Życzę powodzenia w nadrabianiu odcinków i mam nadzieję, że Ci się spodoba!
Pozdrawiam!

Sobrev · Wysłany: 20:23:09 21-01-13 Temat postu:

Ta powodzenie mi się przyda ale postaram się jakoś to ogarnąć choć liczba bohaterów z deka mnie przeraża

Maggie · Wysłany: 20:30:49 21-01-13 Temat postu:

Haha

tak wiem, jak zaczynałam to pisać to mnie poniosło, teraz nie ogarniam tak dużej ilości bohaterów. Ale niektórzy się pojawiają bardzo rzadko, przynajmniej w pierwszym sezonie. Mam nadzieję, że Ci się spodoba, chociaż muszę przyznać, że dawno to pisałam i teraz jak patrzę na to z perpektywy czasu to wiele rzeczy bym pozmieniała.

Wenus · Wysłany: 20:33:44 21-01-13 Temat postu:

Też chciałam to przeczytać, ale nie wiem, czy znajdę czas...
No i po co ci było tyle odcinków

Sobrev · Wysłany: 20:34:05 21-01-13 Temat postu:

Ha bohaterów jest aż tylu że w drugiej karcie mam otwarty pierwszy post co chwila zerkam. Nie obrazisz się jeżeli powiem ze wątek barci pachnie mi Pogodą na miłość

Maggie · Wysłany: 20:43:10 21-01-13 Temat postu:

Sobrev - Nie obrażę się, właściwie cała fabuła opiera się właśnie na OTH

wydawało mi się, że pisałam o tym na pierwszej stronie. A co do tych postaci, to wiesz obsada jest trochę za stara na nastolatków

myślałam o tym, żeby zrobić trochę młodszą ale już się przyzwyczaiłam. Możesz sobie wyobrażać postacie jak chcesz

A jeśli chodzi o ilość odcinków to w moim drugim opowiadaniu American Agents jest ich znacznie mniej, więc jeśli nie chce Ci się tutaj nadrabiać, to możesz zerknąć na tamto, może Ci się spodoba

Wenus - odcinków będzie jeszcze dużo więcej, bo sprawia mi przyjemność pisanie tego opowiadania

Wenus · Wysłany: 20:50:34 21-01-13 Temat postu:

W sumie to dobrze. Lubię czytać długie książki, opowiadania itd., tylko kiedy ja to nadrobię?
Jestem dopiero po 2 odcinku.

Eillen · Wysłany: 20:52:05 21-01-13 Temat postu:

Dobre opowiadania zawsze warto nadrobić, choćby odcinków było 100! Wiem, co mówię, bo sama nadrabiałam to opowiadanie i nie żałuję poświęconego czasu, bo dziś jest jednym z moich ulubionych, z którym naprawdę ciężko byłoby mi się rozstać, podobnie jak z Agentami

A przy okazji, oto obiecany link Maggie [link widoczny dla zalogowanych]

Sobrev · Wysłany: 21:54:20 21-01-13 Temat postu:

American Agents czytam i chyba nawet coś tam skrobałam w komentarzach

Maggie · Wysłany: 0:00:43 22-01-13 Temat postu:

Eillen - nawet nie wiesz jak miło mi to słyszeć

wow, ale ten blog mroczny idealny klimat! Komentuje Ci tam już ktoś? Ja się postaram ale nie wiem czy wyjdzie na bieżąco

Sobrev - a to przepraszam

dawno mnie tam nie było