|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Jaka jest Twoja ulubiona postać w "Stars Way"? |
Eric |
|
0% |
[ 0 ] |
Gabriel |
|
66% |
[ 2 ] |
Maggie |
|
33% |
[ 1 ] |
Tyler |
|
0% |
[ 0 ] |
Logan |
|
0% |
[ 0 ] |
Jimmy |
|
0% |
[ 0 ] |
wszystkie są tak samo nudne :) |
|
0% |
[ 0 ] |
nie umiem wybrać - lubię wszystkie |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 3 |
|
Autor |
Wiadomość |
kinga-13 Komandos
Dołączył: 11 Lip 2007 Posty: 617 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 19:24:54 04-07-09 Temat postu: |
|
|
Odcinek Swietny |
|
Powrót do góry |
|
|
Mary Rose Idol
Dołączył: 27 Lip 2007 Posty: 1287 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:35:08 04-07-09 Temat postu: |
|
|
Haha, pies o imieniu Gabe? Kastracja?
Poznaliśmy kolejną postać, która niezbyt przypadła mi do gustu Ale czuję, że jej rólka będzie większa, w końcu jest w intro.
Ja chcę Jimmyego Smitha! Dawaj new i to szybko |
|
Powrót do góry |
|
|
Ayleen Wstawiony
Dołączył: 11 Mar 2009 Posty: 4673 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:44:44 04-07-09 Temat postu: |
|
|
Tak. Mi też się Mia nie podoba. Maggie mogła jej przyłożyć. Co Gabriel w niej widzi? xD.
Tak, tak dawaj tego niewykształconego nauczyciela . Chociaż dawno nie było Lisy.
POzdrawiam i Czekam na new. |
|
Powrót do góry |
|
|
monioula Prokonsul
Dołączył: 01 Cze 2007 Posty: 3628 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sevilla Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:49:09 05-07-09 Temat postu: |
|
|
Odcinek świetny, a pannę Moretti nawet polubiłam. Przypomina mi trochę moją Claire Davis, może dlatego?
Maggie to świetna dziewczyna, zawzięta i ostra Ciekawe, jakiego rodzaju wojnę planuje?
Pozdrawiam ;* |
|
Powrót do góry |
|
|
Mary Rose Idol
Dołączył: 27 Lip 2007 Posty: 1287 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:51:41 07-07-09 Temat postu: |
|
|
Maggie mogłaby odbić Mii faceta To znaczy chłopca, psinkę Gabe'a To by było super. Ale to tylko moje zdanie, czekam co tam autorka wymyśli. I zapraszam na "Nianię" |
|
Powrót do góry |
|
|
Maggie Mocno wstawiony
Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 5853 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Los Angeles, CA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:24:59 11-07-09 Temat postu: |
|
|
Przepraszam, że tak długo nie było odcinka, postaram się dać coś niedługo
Pozdrawiam!
Ostatnio zmieniony przez Maggie dnia 16:47:30 16-07-09, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
monioula Prokonsul
Dołączył: 01 Cze 2007 Posty: 3628 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sevilla Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:33:43 13-07-09 Temat postu: |
|
|
Również pozdrawiam i czekam, nie zostawiaj nas w niepewności |
|
Powrót do góry |
|
|
monioula Prokonsul
Dołączył: 01 Cze 2007 Posty: 3628 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sevilla Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:07:54 16-07-09 Temat postu: |
|
|
Przepraszam, że post pod postem, ale trochę zastój się tu zrobił, a ja nadal czekam |
|
Powrót do góry |
|
|
Maggie Mocno wstawiony
Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 5853 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Los Angeles, CA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:39:35 16-07-09 Temat postu: |
|
|
Nie chciałam na razie nic dawać, bo mam tylko jeden odcinek w zapasie, no ale dobrze Dzisiaj troszkę starszego pokolenia, ale odcinek jest ważny Życzę miłego czytania
***
ODCINEK 7: "PRAWDA"
Damian Blake jak zwykle siedział w swoim gabinecie i przeglądał dokumenty. Już dawno nie miał czasu, by odpocząć. Ta praca go wykańczała. Do tego dochodziły problemy z sercem, które miewał od jakiegoś czasu. Odłożył papiery na bok i przetarł oczy ręką. Drzwi do gabinetu otworzyły się z hukiem i wpadły do niego dwie kobiety. Jedna z nich, w której Damian rozpoznał swoją sekretarkę, zawołała piskliwym głosem:
- Próbowałam ją powstrzymać, proszę pana! Ale ta kobieta nie ma za grosz kultury! Nie chciała mnie słuchać!
- Już dobrze, Josephine. - uspokoił Blake swoją pracownicę. - Możesz nas zostawić.
Sekretarka zmierzyła jeszcze raz wzrokiem kobietę, która tak ją zdenerwowała i nie przypominając szefowi, że ma na imię Jennifer, a nie Josephine, wyszła z gabinetu, zostawiając ich samych.
Damian Blake dopiero teraz mógł się przyjrzeć przybyłej. Miał nieodparte wrażenie, że skądś ją zna.
- Nieźle się urządziłeś Blake. - stwierdziła kobieta, obchodząc gabinet i przypatrując się z zaciekawieniem jego wnętrzu. - Trochę się tutaj pozmieniało...
- W czym mogę pani służyć? - zapytał Damian wstając od biurka i próbując sobie przypomnieć z kim może mieć do czynienia.
- Nie poznajesz mnie, co nie Blake? Ale nie dziwię ci się. To kolejny dowód, że nic dla ciebie na znaczyłam.
- Przykro mi, ale nadal nie wiem, o co pani chodzi. - mężczyzna powoli tracił cierpliwość.
- O co? Raczej: O KOGO? - kobieta kontynuowała, a widząc, że Damian Blake nadal nie rozumie, podeszła do niego bliżej, by mógł spojrzeć jej w twarz. - Chodzi o twojego syna!
Damian Blake najprawdopodobniej runąłby na ziemię, gdyby nie fotel, który stał obok niego. Złapał się za serce. Czy to możliwe, żeby... Czy ta kobieta to...
- Lisa? - wyksztusił po chwili. - To ty?
Lisa Allenmeyer spojrzała z pogardą na mężczyznę, który tak ją zranił przed laty. Nie sądziła, że kiedykolwiek zdobędzie się na odwagę, by tu przyjść. Ale w końcu chodziło jej tylko o dobro Erica.
- Tak, to ja. - wyznała, starając się by jej głos nie załamał się. - Ta, którą porzuciłeś i zostawiłeś dla jakiejś bogatej panienki.
- Lisa, to nie tak... Pozwól mi wyjaśnić... - Damian z trudem łapał oddech.
- Co tu wyjaśniać?! - Lisie łzy napłynęły do oczu. - Prawda jest taka, że się bałeś! Bałeś się, że naprawdę mogę być w ciąży i nie chciałeś się podjąć tego wyzwania! A nie pomyślałeś, że ja też mogę się bać?! Miałam dopiero 20 lat!
- Lisa, co ty mówisz? Jaka ciąża, o co ci chodzi?
- Nie udawaj, że nie wiesz. Nawet zabrakło ci odwagi, by spotkać się ze mną osobiście! Ten durny list! Nadal go mam.
- Jaki list? Lisa... Ja nie wiem... o co ci chodzi... - Damianowi coraz trudniej było mówić. Nadal trzymał się za serce. - Przecież ja cię kochałem... Kochałem cię... A ty wyjechałaś...
Lisa nie zdąrzyła odpowiedzić, bo do gabinetu wparowała jak burza Diana Blake z sekretarką u boku.
- O! To ta, o tutaj! Śmiała zakłócić spokój pana Blake'a! - wrzeszczała pracownica, wskazując palcem na Lisę.
Dianę zamurowało. Ta idiotka miała czelność wrócić po tylu latach? Miała zamiar znów zamącić w głowie Damianowi? Czy list jej nie wystarczył? O nie... Nie pozwoli, by jakaś wieśniaczka znów zrujnowała jej plany! Nigdy!
- Jak... Jak śmiesz?! - krzyknęła pani Blake, podbiegając do męża. - Chcesz go zabić?
- W takim wypadku byłaby to dla niego nagroda. - Lisa Allenmeyer włożyła w te słowa tyle jadu, na ile było ją stać.
- Czego chcesz?! Pieniędzy?! - wrzeszczała Diana. - Proszę bardzo! Tylko zostaw naszą rodzinę w spokoju!
- Nie chce waszych brudnych pieniędzy! - w oczach Lisy znów zalśniły łzy. Nigdy nie zależało jej na pieniądzach. - Chcę sprawiedliwości!
- Jakiej sprawiedliwości?! Jesteś wariatką!!! - Diana również płakała, tyle że z wściekłości.
- 'Ta wariatka' jest matką jego dziecka! - Lisa wskazała na Damiana, który dopiero teraz poskładał wszystkie fakty.
Blake podniósł głowę, próbując nie myśleć o bólu. Diana zrobiła się czerwona. A więc jednak... Jej mąż ma drugiego syna...
- Chciałam tylko, żebyś wiedział, że Eric ani trochę nie przypomina ciebie. Żal mi tylko, że twój syn musi żyć ze świadomością, że to TY jesteś jego ojcem. - Lisa już chciała wychodzić, kiedy w drzwiach natknęła się na wysokiego blondyna, który przysłuchiwał się całej rozmowie.
- O czym ona mówi, tato? - zapytał Gabriel, nie wiedząc, co o tym myśleć.
Nikt mu jednak nie odpowiedział, gdyż Damian Blake stracił przytomność.
Ostatnio zmieniony przez Maggie dnia 16:11:50 02-04-10, w całości zmieniany 4 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
kinga-13 Komandos
Dołączył: 11 Lip 2007 Posty: 617 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 20:08:21 16-07-09 Temat postu: |
|
|
Odcinek świetny
LIsa wkoncu powiedziała swoje
Ciekawi mnie kto wysłał ten list czyżby Diana???
CZekam na newik ^^ |
|
Powrót do góry |
|
|
monioula Prokonsul
Dołączył: 01 Cze 2007 Posty: 3628 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sevilla Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:06:12 17-07-09 Temat postu: |
|
|
Nareszcie odcinek
Wreszcie nastąpiła konfrontacja Lisy i Damiana. Facet już wie, że ma z nią dziecko. Jestem pewna, że list, który ich rozdzielił został napisany przez Dianę. Ta kobieta to istna żmija.
I oczywiście końcówka w twoim stylu, pojawił się Gabriel, ale niestety nikt mu nie zdąży wytłumaczyć, bo Blake zasłabł. Czyżby zawał?
Pozdrawiam ;* |
|
Powrót do góry |
|
|
Maggie Mocno wstawiony
Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 5853 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Los Angeles, CA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:15:19 17-07-09 Temat postu: |
|
|
Tak, zawał. Ale mogę obiecać, że jeszcze nie kopnął w kalendarz!
Chociaż Damian to niezłe ziółko, będzie też miał swoje problemy
Pozdrawiam! |
|
Powrót do góry |
|
|
Mary Rose Idol
Dołączył: 27 Lip 2007 Posty: 1287 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:06:17 18-07-09 Temat postu: |
|
|
Ha nareszcie!
Zafundowałaś mi niezłą rozrywkę. Rozmowa Damiana i Lisy mnie poruszyła. Coś mi się wydaje, że on ją naprawdę kochał, a to Diana zepsuła ich związek, przez co Eric wychowywał się bez ojca
I teraz Gabriel zna prawdę, ciekawe, czy mu wszystko wytłumaczą, gdy Blake dojdzie do siebie.
Pozdrawiam! |
|
Powrót do góry |
|
|
Maggie Mocno wstawiony
Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 5853 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Los Angeles, CA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:25:35 19-07-09 Temat postu: |
|
|
Wątpie, by przez cały pierwszy sezon Gabriel to wszystko zrozumiał. Będzie on obwiniał ojca, co nie przeszkodzi mu w zatruwaniu życia Erica. Chłopak nie ma lekko... Eric'iem też nieźle wstrząśnie. Mogę Wam obiecać, że postaram się, aby nie było nudno. A szczerze mówiąc, mam kilka pomysłów jak tego dokonać |
|
Powrót do góry |
|
|
Mary Rose Idol
Dołączył: 27 Lip 2007 Posty: 1287 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:32:35 23-07-09 Temat postu: |
|
|
No to widzę, że braci czekają niezłe zawirowania... A co z romansami? Nie wiem, czy masz już zaplanowane, ale mi by pasował TJ (mój ulubieniec) z Maggie. Wydaje mi się, że się w niej podkochuje cichaczem.
Pozdrawiam i czekam ;* |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|