Telenowele

anetta418 · Wysłany: 15:49:25 07-03-13 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Kamcia271 · Wysłany: 4:48:49 08-03-13 Temat postu:

Odcinek nie działa...

anetta418 · Wysłany: 20:23:35 08-03-13 Temat postu:

Już powinno działać

majka623 · Wysłany: 17:44:47 10-03-13 Temat postu:

Desari jaka zazdrosna o Alana i nie ma się co dziwić ;D Alan zapewnia ją, że jest pierwszą i ostatnią kobietą w jego życiu. Desari obawia się, że Anabell nie zaakceptuje tego, że ona i Alan chcą razem zamieszkać.
Zbereźnicy! Seks na biurku im się marzył ;D
Odbywa się pokaz na którym Desari debiutuje jako modelka. Wyglądała olśniewająco! Alan jakby mógł to pożarłby ją wzrokiem.
Desari postanawia, że po przeprowadzce wyzna Alanowi prawdę. Mam nadzieję, że ta rozmowa (o ile do niej w ogóle dojdzie) nie popsuje niczego między nimi ;D

Czekam na next

CamilaDarien · Wysłany: 21:12:11 11-03-13 Temat postu:

Następnego dnia Desari i Alan jadą do pracy. Ta widząc, że mąż kiwa innym dziewczynom, jest zazdrosna. Alan uspokaja ją i wykrzykuje na cały głos, że tylko ją kocha!

Sari pyta, czy jego matka nie ma nic przeciwko temu, żeby razem zamieszkali. On mówi, że ma to gdzieś. I cudowne besooo!

- Potem Alan przywiąże cię do kaloryfera na wieki.
- On oszalał.
Pierdolłam na tym.

A tak swoją drogą, ciekawe co Alan kombinuje, bo czy Rico zaczął coś gadać, ten mu przerwał, mówiąc, że potem o tym pogadają.
- A i nie uprawiać mi tu seksu w czasie pracy. ( Haha, muszę cię zmartwić, bo oni chyba właśnie mają taki zamiar. )

Lena pyta Aidana, co za papiery ma podpisać i kogo ma zbadać lekarz. Ten mówi, że do podpisana ma kontrakt, a lekarz jest dla ojca. Coś mu nie wierzę.
- Idziemy?
- Dokąd?
- Do gabinetu uprawiać seks.
- Alan!
- Zgodziłaś się.
- Żartowałam.
Hahahaahah! Nie skomentuję tego, bo jebłam i pierdolłam na raz!

W gabinecie Desari pyta Alana, czemu nie mają wspólnego gabinetu. Ten mówi, że w dwa dni to załatwi.
- Bardzo bym chciała zostać matką.
- Seks na biurko nadal aktualny.
Hehehe!

A ten jak zwykle tylko o jednym!

- Chcesz zostać matką? ( I jep jej język do gardła, haha! k***a, oni jeszcze faktycznie tam jakieś dziecko zmajstrują. Tylko ciekawe co na to Rico, jak się dowie, przecież im zabronił! )

- Alan, ale... ( Teraz dziewczyno nie ma czasu na protesty, sama tego chciałaś )

- Zrobimy to szybko i po cichu. ( Jebłam! )

Kilka dni później odbywa się pokaz mody. Desari debiutuje na wybiegu. Alan oczywiście nie może oderwać wzroku od swojej pięknej żony. Buuu, nie udało im się rano pokochać na biurku Alana! A ja miałam takie wielkie oczy, jak oglądałam tą scenkę, czekałam na ciąg dalszy i miałam nadzieję, że to zrobili.

Alan dziękuję Desari, że zgodziła się wystąpić w roli modelki i mówi, że już jutro przeprowadzka. Obiecuje, że wieczorem do niej wpadnie, by nadrobić ten nieudany seks.

No i nadszedł upragniony wieczór. To co oni tam wygadywali, zwaliło mnie z nóg.

- Kocham cię, bo jesteś dobra w łóżku, masz boskie ciało... ( Hahaha, typowy facet! )

- Szowinista! ( Ale mu dojebała! )

- A pamiętasz ile razy ci się oświadczałem?
- Owszem, dwa razy, bo za pierwszym celowo ci odmówiłam, żeby sprawdzić twoją wytrwałość.
- No ładnie, a ja myślałem, że to dlatego, bo nie uklękłem przed Tobą. ( To mnie rozkurwiło! )

Desari mówi, że jutro po przeprowadzce muszą poważnie porozmawiać. Mam nadzieję, że wyzna mu prawdę i tym razem nic im nie przeszkodzi.

Czekam na nexta

Buziaki

anetta418 · Wysłany: 22:30:35 11-03-13 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

anetta418 · Wysłany: 22:48:50 11-03-13 Temat postu:

Dubel

Kamcia271 · Wysłany: 9:46:15 13-03-13 Temat postu:

Do Desari przychodzi Anabell i prosi ja by zostawila jej syna w spokoju bo jesli tego nie zrobi on moze znowu bd chcial sie zabic...Anabell wyznaje Sari ze Alan juz chcial kiedys popelnic samobojstwo i ciagle pił.Dziewczyna nie chce na poczatku uwierzyc w slowa Anabell lecz za chwile wierzy i ma ogromne poczucie winny:(:(Dziewczyna tez sie otwiera wyznaje Anabell ze musiala opuscic jej syna by chronic go i jego cala rodzine.Wyznaje rowieniez iz stracila dziecko Alana ktore zostalo poczete na plazy dzien przed ich slubem.Anabell jest przykro lecz dalej blaga by dziewczyna go zostawila.Desari wkoncu sie zgadza lecz informuje ja ze jesli Alanowi sie cos stanie to bedzie jej wina.Biedna jest zalamana ze znowu musi opuscic ukochanego.Ja na jej miejscu bym olala to co jego matka mowi,przeciez wkoncu sa tacy szczesliwi.
Alan organizuje niespodzianke dla Desari chce adoptowac dziecko i podpisuje dokumenty zwiazane z ta sprawa lecz nagle dostaje telefon od Daniell ktora informuje go ze jego zona odeslala ludzi ktorzy mieli zorganizowac przeprowadzke.Dodaje rowniez iz jego zona chce rozwodu:(

Alan nie wiedzac co sie stalo zjawia sie u Desari i żada wyjasnien.Dziewczyna potwierdza ze chce rozwodu poniewaz zasluguje na kogos lepszego niz ona.Alan stwierdza ze da jej rozwod jesli ta powie mu ze go juz nie kocha prosto w twarz.Na szczescie Sari wyznaje ze go kocha z calego serca lecz jego matka uswiadomila ja przez co przeszedl i jak cierpial gdy ona odeszla.Wsciekly Alan wychodzi.Mam nadzieje ze idzie do swojej matki by to wyjasnic i zapytac jakim prawem wtraca sie w jego zycie i szczescie...

Biedny Alan znow cierpi...:

oby nie za dlugo...i by to sie wszystko wyjasnilo i znow byli razem (przynajmiej przez jakis dluzszy czas)

Czekam na Next...=)

majka623 · Wysłany: 23:29:10 14-03-13 Temat postu:

Czy Anabell spadła z byka?! No jak ona może prosić Desari żeby zostawiła Alana, wiedząc jak on cierpiał poprzednim razem?! Chce mieć powtórkę z rozrywki?! Desari nie może uwierzyć w to wszystko czego się dowiedziała od Anabell. Wyznaje jej też powody swojego odejścia. W końcu jednak Desari daje się przekonać i obiecuje, że zostawi Alana.
Alan szykuje niespodziankę w postaci adopcji dziecka. Po czym dowiaduje się o rozwodzie. Nie dość, że przez telefon to jeszcze od obcej kobiety.
Na szczęście Desari nie była na tyle głupia i nie wyparła się miłości do Alana. Mam nadzieję, że Alan powie swojej mamusi do słuchu.

Czekam na next

CamilaDarien · Wysłany: 16:45:19 16-03-13 Temat postu:

Anabell zjawia się u Desari prosi, by ta zostawiła Alana w spokoju. Opowiada jej jak cierpiał poprzednim razem, gdy go zostawiła przed ołtarzem. Nie jadł, nie spał, a nawet próbował odebrać sobie życie. Tego się nie spodziewałam. Desari także nie może uwierzyć w to wszystko. Mówi Anabell, że była w ciąży z Alanem i straciła to dziecko, bo jej córeczka umarła. Matka Alana jest głupia! Sądzi, że jej syn będzie szczęśliwy, gdy po raz kolejny porzuci go ukochana kobieta?! Wątpię! Tym bardziej, że wie , co przeżywał za pierwszym razem i kto jak kto, ale matka powinna starać się go chronić przed powtórką takiej sytuacji, ale widocznie chce ponownie patrzeć na cierpienie syna. Jak tak, to okej! Ale żeby potem nie żałowała!

Tymczasem Alan szykuje dla żony niespodziankę w postaci adopcji dziecka. Super, myślę, że prezent będzie jak najbardziej trafiony i Desari się ucieszy.

Lekarz niepotrzebnie sieje w Alanie panikę.

Desari przebywanie z Anabell w jednym pokoju chyba rozum odebrało, bo zgodziła się zostawić Alana. Przez telefon od obcej kobiety Alan dowiaduje się, że Desari odwołała przeprowadzkę, a na dodatek chce rozwodu. Idzie do niej i żąda wyjaśnień. Nie spodziewałam się, że Desari powie mężowi, że to na prośbę jego matki ona postanowiła go rzucić. Myślałam, że wymyśli jakąś kolejną bajeczkę. Na szczęście Desari mówi Alanowi, że go kocha, ale chce go chronić. Alan bez słowa wychodzi.

Czekam na nexta

Buziaki

anetta418 · Wysłany: 23:01:34 16-03-13 Temat postu:

Wstawiłam odcinek 32 Testamentu wgrany na daylimotion i Oszukanej 55 też wstawiłam specjalnie dla Ciebie Ewa (ewra26). Miłego oglądania

ewra26 · Wysłany: 12:53:25 17-03-13 Temat postu:

Dziekuje,ze wstawilas odcinek super.Wogole te Twoje telki mnie rozwalaja.Nudy nie ma.
Nie wiem po co Anabel opowiedziala o tym wszystkim Desarin.Skoro sie boi o syna to jesli ona go zostawi,nie wiadomo jak to sie skonczy.
Zreszta z tego,co pamietam oni chyba mieli byc malzenstwem minimum rok.
Znowu bede cierpiec.Emocji to tu nie brakuje.Czekam z niecierpliwoscia na nowy odc.
Jeszcze raz dzieki.

anetta418 · Wysłany: 23:01:50 21-03-13 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

CamilaDarien · Wysłany: 7:18:11 22-03-13 Temat postu:

Alan kłóci się z matką o to, że kazała Desari odejść. Nie jest w stanie tego zrozumieć i mówi, żeby ta modliła się, by żona do niego wróciła, bo inaczej nigdy jej tego nie wybaczy i zapomni, że jest jego matką.

Następnego dnia Alan zjawia się u Desari i przynosi jej niespodziankę w postaci dziecka. Desari jest tak bardzo szczęśliwa, że nawet nie zauważa, iż Alan wychodzi. Idzie bawić się z Casprem na dwór. Jest taka szczęśliwa, tak trzymaj Sari!

Alan zaś odwiedza Sarę. Dziewczynka zauważa, że wujek jest smutny. Pyta go o powód, ten mówi, że chodzi o kobietę. Ta mała jest mądra, nie da się oszukać, hehe

Kilka godzin później oboje o sobie myślą. Wspominają wspólnie spędzone chwile. Sari zastanawia się, czy Alan faktycznie wszystko by jej wybaczył. On z kolei cierpi, że Desari go zostawiła.

Ogarnijcie się oboje i się pogódźcie!

Moje modlitwy zostały wysłuchane i już następnego dnia Alan zjawia się u Desari na jej prośbę. Początkowo w ogóle nie zapowiada się, że będzie zgoda między małżonkami, bo Alan wyjeżdża z rozwodem! No k***a mać, zastanów się człowieku! Na szczęście potem Desari zatrzymuje ukochanego i mówi, że bardzo go kocha i chce z nim być, a także wziąć ślub kościelny. No i następuje najlepsze, czyli pojednanie.

Desari dziękuję mężowi za piękny prezent i jest gotowa z nim wychowywać tego małego szkraba.

Czekam na nexta

Buziaki

PS. Kotek, przepraszam za takiego marnego koma, ale głowa mi już pęka.

majka623 · Wysłany: 1:24:33 23-03-13 Temat postu:

Świetnie, że Alan przygadał swojej matce i postanowił się wyprowadzić od niej. Mam nadzieję, że Anabell odpuści po tym co usłyszała.
Alan ma dla Desari niespodziankę, którą jest dziecko. Tym prezentem sprawił jej ogromną radość.
Desari wspomina chwile spędzone z Alanem i zastanawia się, czy on faktycznie jest w stanie wszystko jej wybaczyć.
Następnego dnia Alan przychodzi do Desari. Facet ma gadane ;D a najważniejsze, że jak chciał wyjść to ona go zatrzymała

Czekam na next