|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25793 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:59:21 05-11-12 Temat postu: The best from the best, czyli ulubieni bohaterowie... |
|
|
Pomysł mój, ale grafika Agi
|
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30699 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:18:44 06-11-12 Temat postu: |
|
|
ULUBIONY BOHATER
- Gabriel z Haciendy del Sol - absolutnie rewelacyjnie skonstruowany bohater, pełen pasji i namiętności. Człowiek o bystrym umyśle, inteligentny, chwilowo bez większych skrupułów. Mężczyzna, którego sceny z poszczególnymi kobietami, aż kipią od pozytywnych emocji. Dodatkowy atut: odtwórcą jego roli jest Fabian Rios
- Ray z Gry w miłość - wdech, wydech, wdech, wydech...Na samo wspomnienie jego postaci mam bowiem ciary na calutkim ciele. Bohater, który zawładnął moją duszą w dniu, w którym po raz pierwszy zetknęłam się z jego kreacją. Początkowo prawdziwy playboy. Jednak z czasem, zupełnie oddany i kochający mężczyzna, któremu nie groźny już był monogamiczny związek W moich oczach: IDEAŁ
- Wayne z Nothing (else) matters - tutaj chyba za wiele nie trzeba mówić! Genialna postać, która na chwilę obecną, chcąc, nie chcąc przyćmiewa głównego bohatera. A wszystko za sprawą, jakże wyrazistej osobowości i totalnie wybuchowego charakteru. Mężczyzna, który bawi - nawet wtedy, gdy się wścieka i ciska gromami
ULUBIONA BOHATERKA
- Molly z One more night... - cudownie urocza osóbka, która wręcz fascynuje swoim jakże pozytywnym patrzeniem na świat. A którą kocha się nawet w tej piżamie z ogromnym misiem na piersi Ogromny plus za chemię, która wisi w powietrzu przy każdej scenie z udziałem jej i Connora
- Serina z Gry w miłość - ajj, chodzący anioł. Kobieta, która pomimo własnych problemów, czy też życiowych dylematów zawsze służyła innym radą i pomocą. Która absolutnie każdemu oferowała ciepłe słowo i zrozumienie. A która wraz z Ray'em stworzyła jeden z najbardziej chemicznych duetów na tym forum
- Emma z Never let me go - bardzo złożona, ale wyjątkowo ciekawa postać. Bohaterka, pełna zupełnie skrajnych emocji. Z jednej strony cicha, zagubiona i boleśnie doświadczona przez przeszłość. Z drugiej zaś inteligentna i walcząca o własne człowieczeństwo. Pragnąca szczęścia, a nie jedynie uznawania za wariatkę. Naprawdę fantastyczna kreacja
ULUBIONA PARA
- Ray i Serina z Gry w miłość - uhh, cóż to była za miłość! Pełna czułości, zrozumienia i prawdziwej namiętności. Jak już wyżej wspomniałam jedna z najbardziej chemicznych par na tym forum. Para, która może stanowić wzorzec dla innych, a która była tak realistycznie i fantastycznie przedstawiona, że czytelnik miał wręcz wrażenie, jakoby jej losy rozgrywały się na jego oczach
- Juan i Marisa z Conjugal Peccadilloes - kolejny, piękny duet, z którym przez kilka miesięcy przeżywałam wszelkiego rodzaju emocje. Od łez i chwil zwątpienia poprzez radość i prawdziwie szaleńcze szczęście. Ich historia pokazała, że prawdziwa miłość jest w stanie przetrwać absolutnie wszystko. Nie tylko amnezję, ale także starcie ze śmiercią, podczas niebezpiecznej choroby, odbierającej ukochanym nadzieję na lepsze jutro. Tak więc Juan i Marisa FOREVER!
- Ivian i Segundo z Przywróć mnie do życia - magiczny duet, który połączyły tak naprawdę, acz zupełnie nieświadomie, bolesne doświadczenia z przeszłości. A którego historia rozpoczyna się w zupełnie nowym dla czytelnika świecie - w samym sercu Afryki - gdzie wszystko może się tak naprawdę zdarzyć.
ULUBIONY CZARNY CHARAKTER
- Sofia z Haciendy del Sol - rasowa kobietka, z charakterkiem, dla której liczy się tylko i wyłącznie osiągnięcie założonego wcześniej celu. Nie mam, co prawda pojęcia, czy wraz z rozwojem akcji nie skończy, jako przysłowiowa dobroduszna cioteczka, ale na dziś dzień kreuje się na prawdziwą villanę. I właśnie taką ją uwielbiam - władczą, pewną siebie i temperamentną
- Jeff z Never let mi go - może nie jest on 100% czarnym charakterem, ale pragnie zemsty równie bardzo, co rasowy villan. Skrzywdzony przez ukochaną kobietę i przyjaciela, zamierza uczynić absolutnie wszystko, byle by tylko móc się odegrać. Tak więc knuje, podejmując różnego rodzaju działania, by w efekcie końcowym osiągnąć cel. I choć często mnie irytuje, to jestem pewna, że taki właśnie powinien być czarny charakter
- Raquel z Cuando yo te vi... el tiempo desaparecio - wiem, wiem, dla niektórych tą złą mogłaby być Debora, ale w moich oczach jest nią właśnie Raquel. Kobieta, która gotów była posunąć się do otrucia własnego męża, byle by tylko odseparować go raz na zawsze od kochanki. Bohaterka, w której drzemie ogromnie villanowy potencjał, a po której nigdy nie wiadomo tak naprawdę, czego się spodziewać.
P.S. Przyznam szczerze, że niezwykle ciężko było mi wybrać po trzy konkretne typy, z danej kategorii, ale co by się nie działo, starałam się być obiektywna. Sam zaś pomysł wcielenia w życie takiego przedsięwzięcia oceniam na ogromny plus |
|
Powrót do góry |
|
|
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25793 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:02:28 08-11-12 Temat postu: |
|
|
Dziękuje Moniś, naprawdę dostałam kopa na rozpęd czytając twój komentarz
ULUBIONY BOHATER
1) COLIN z Fairytale gone bad - osobowość, nic więcej nie trzeba mówić, serio. Jego obsesja, miłość, czy jakkolwiek to nazwać przyćmiewała resztę wątków. Mimo tej całej otoczki słodkiego drania okazał się opiekuńczym facetem, nie tracąc przy tym nic ze swego uroku playboya.
2) MATT z THE AGENTS: The royal flush - o dziwo to właśnie Matt, a nie Curtis zawładnął moim sercem. Choć oddaje również hołd w stronę Curta za jego zawadiackość, brak odpowiedzialności i zabójcze teksty, jednak Matty, hmm, jego bohater po prostu walnął mnie obuchem w głowę i nakazał się uwielbiać. Jego urok, umiejętność odnalezienia się w każdej sytuacji i jakiś niewytłumaczalny czar podbił moje serducho
3)JORGE z Mensajero de la muerte... - odważny policjant, troskliwy i czuły mężczyzna, czego chcieć więcej? Uwielbiam konstrukcję tego bohatera i chemię, jaka łączy go z Angeles Dodać do tego całą mimikę Fabiana, której wyobrażenie rodzi się w mojej głowie w czasie czytania opisów i padam na łopatki.
ULUBIONA BOHATERKA
1) ELIZABETH z Odbierz, to do ciebie aka Toksycznie - i tu mam problem, bo wiem, że to ciężka opowieść, jednak ta dziewczyna... O God! Naprawdę wczuwanie się w jej sytuacje wychodziło tak płynnie, mimo, że relacje łączące ją Bruno były, krótko mówiąc - popieprzone, to jej odczuwanie, sposób myślenia były mi tak bliskie, że nie mogłam nie uwzględnić jej w tym rankingu.
2) EMMA z Tan fuernamente prohibido... - niesamowicie ciężkie życie, ale małymi kroczkami daje sobie radę. W każdym razie uwielbiam tę kobietę. Jest ciepła i stara się zapanować nad życiem, które wymknęło jej się spod kontroli. Ciekawe relacje łączą ją ze wszystkimi bohaterami, z którymi się zetknęła. Jednak największa chemia łączy ją z głównym bohaterem, aż przykro, że )jest tak nieosiągalny...
3) ALESSIA z Idola - wiem, że nie powinnam, wiem, że to przeczy regulaminowi, bo jakiś tam udział miałam w początkach tej opowieści, ale nie mogła m się powstrzymać. Moje światełko. Ta dziewczyna to żywe srebro, uroczy chochlik, który potrafi przygadać, gdy nadepnie jej się na odcisk. Cała zgraja mężczyzn staję przed nią na baczność, gdy tylko głośniej tupnie Kocham ją
ULUBIONA PARA
1) LUCIA I PABLO z Karuzeli uczuć - chemia, chemia, CHEMIA. Było ciężko momentami, ale ich wzajemna miłość, pełna namiętności - CUDO Uwielbiałam ich
2) PATRICIA I ALEJANDRO z Desde el Pacífico hasta el Atlántico... - uwielbiam ich chemię, która nawet mimo amnezji głównego bohatera bije od nich na kilometr.
3) ALYSSA I NOAH z Idola - tak, wiem, to samo co wyżej, jednak... Cóż, ich rozmówki są jak miód na moje serce. Dogadywanki, udawanie, nawet kłótnie mają niesamowity urok. Domagam się pocałunku!
ULUBIONY CZARNY CHARAKTER
1) MUERTE (nie wiem czy nadano mu jakieś inne imię) z Mensajero de la muerte... - Psychol - to najlepsze określenie. Sposób myślenia, wszystkie działania sprowadzają go do osoby pozbawionej jakiejkolwiek moralności. Kieruje nim obsesja, która zawładnęła każdą jego myślą. Ta postać to majstersztyk, pokłony w stronę autorki
2) MIGUEL z Desde el Pacifico hasta el Atlántico... - jadowity gad, na dodatek brutal i damski bokser. Mimo wszystko posiada urok, który jakoś mnie przyciąga do tej postaci, choć z przyczyn oczywistych nie chciałabym spotkać go w realnej rzeczywistości.
3) SEBASTIAN z Conjugal Peccadilloes - zniszczył swoje małżeństw, udawał chorobę, żeby zatrzymać przy sobie kobietę, na której i tak mu nie zależało. Jeśli to nie jest czarny charakter, to ja jestem lalka Barbie
Chciałabym wybrać więcej, jednak jest to niemożliwe Mam nadzieję, że choć trochę poprawiłam wam humor drogie autorki :*
Ostatnio zmieniony przez Sunshine dnia 20:15:19 08-11-12, w całości zmieniany 4 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Dudziak Mistrz
Dołączył: 31 Lip 2011 Posty: 18247 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: małopolska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:29:14 08-11-12 Temat postu: |
|
|
Ulubiony bohater
Alejandro Carrera z Desde el Pacifico hasta el Atlantico...- wspaniały, wyroumiały mężczyzna Namiętność bije od niego na kilometr, a to w jaki sposób traktuje atricię jest do pozazdroszczenia madoka stworzyła przecudowną postać, o której mozna czytac i czytać...
Jorge z Mensajero de la Muerte- odważny i waleczny policjant, który niczego się nie boi. Do tego ma wspaniały charakter- nieustępliwy, ale przy tym taki kochany i słodki Jego rozmowy z bratem czy też Angeles są przesycone taką energią... Bardzo przyjemnie się czyta jego dialogi
Lino z Hacienda del Sol- uroczy mężczyzna, bezzględnie oddany swojej małżonce Takięgo męża niejedna kobieta chciałaby mieć Jest również wspaniałym przyjacielem
Ulubiona bohaterka
Patricia z Desde el Pacifico hasta el Atlantico przecudowna postać Ma wszystkie cechy, które protka powinna posiadać- miła i kochana, ale jak trzeba to potrafi się postawić i zawalczyć o swoje Nie poddaje się, walczy o swoje szczęscie, co bardzo rzadko bohaterki telenowel/opowiadań robią. Przeżyła wiele złego, wiele wycierpiała, ale pomimo to zachowała ciepło i radośc w duchu
Amanda z Derivando hacia el suenos Jej walkę o spełnianie marzeń i robienie tego, co chce jest godna naśladowania Pomimo tego, że z góry była skazana na niepowodzenie nie zrezygnowała ze spełnienia marzenia, jakim było zostać marynarzem. Przebrała się za mężczyznę, ale pomimo swojej słabości fizycznej starała się z całych sił dorównac mężczyznom. Kiedy Alvaro dowiedział się, że jest kobietą i zaczął ją szantażować, pokazała mu, ze nie można z nią zadzierać. Dodatkowym plusem jest to, że jej rolę odgrywa Angelica Celaya (Patricię z DEPHEA również odgrywa)
Ivian z Przywróć mnie do życia silna, niezależna kobieta, która po śmierci męża podniosła się i postanowiła żyć tak, jakby on tego sobie życzył. Jest to bardzo odważna kobieta, zdecydowana, ale jednocześnie delikatna i krucha Widać, że kocha biologię, a dla bliskij jej osób potrafi zrobić niemalże wszystko
Ulubiona para:
Patricia i Alejandro z Desde el Pacifico hasta el Atlantico w ich związku jest wszystko- miłość, namiętność, ogień, zaufanie, wsparcie... Pomimo amnezji Alexa ich miłość nigdy się nie skończyła, można rzec, ze stała się silniejsza. Chemię między nimi czuć w każdym słowie wypowiedzianym przez nich. Dodatkowo w ich pocałunki można się wczuć i bez problemu wyobrazić taką dwójkę na ekranie
Lino i Nelly z Hacienda del Sol duet, w którym wszystko opiera się na ich bezwzględnej miłości Są ze sobą na dobre i złe, wspierają się, a dziecko dodaje im tylko dodatkowej radości z bycia razem. Z pewnością to jeden z lepszych duetów. Ich związek z pewnością bardzo ciężko będzie zepsuć, bo mają w sobie tyle siły do bycia razem...
Sonya i Ricardo z Pogarda i miłość razem przeżyli wiele złego, ale do końca się wspierali. W obliczu śmierci Sonyi, Ricardo byłby w stanie zrobić wszystko, by tylko udało się uratować jego ukochaną. Początkowo był homoseksualistą, ale miłość Sonyi, jej wsparcie i ogromne zaufanie sprawiły, ze on również pokochał ją jak mężczyzna kobietę Stanowią magiczną parkę, ale nieszczęścia spotykają ich na każdym kroku. Najważniejsze jednak, że zawsze są razem
Ulubiony czarny charakter
Posłaniec z Mensajero de la muerte mężczyzna, któremu zabito ukochaną kobietę sam postanowił wymierzyć sprawiedliwość, a robi to perfekcyjnie! Najpierw w okrutny sposób zabił wszystkich, którzy przyczynili się do śmierci jego narzeczonej, a teraz próbuje pozbyć się Angeles, która nie udzieliła mu pomocy, gdy jej ojciec chciał wyciąć mu narządy wewnętrzne. Perfekcyjny morderca, którego nie można nie lubić. Jednocześnie chce się jak najszybszej śmierci tego psychicznego faceta, ale z drugiej strony czuje się wiele współczucia dla niego.
Miguel z Desde el Pacifico hasta el Atlantico okropny facet Swoje zachcianki potrafi wymusić nawet biciem kobiety, o czym Patricia już nieraz się przekonała. Ten facet jest jednym z najgorszych czarnych charakterów, ale posiada takie coś w sobie, co pomimo wszystko sprawia, że jest interesującą osobą
Sofia z Hacienda del Sol kobieta wie jak postępować z mężczyznami, a swój urok osobisty i atrakcyjny wyglad wykorzystuje do swych celów Jest niezwykle ognista i ciężko jest przejąć nad nią władzę. Potrafi wyjść z głową niemal z każdej opresji, a to się ceni u villanów |
|
Powrót do góry |
|
|
Dull Generał
Dołączył: 14 Wrz 2010 Posty: 8468 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:40:15 12-11-12 Temat postu: |
|
|
Moje głosy oraz wyróżnienia:
Ulubiony bohater:
Colin z Fairytale Gone Bad/Break with the Past - mój ulubiony bohater ze wszystkich. Tęsknię za nim! Facet - zagadka. Niejednokrotnie mnie zaskakiwał Ma w sobie trochę z czarnego charakteru, a jednak nie można powiedzieć, że jest tym-złym. Postać bardzo złożona, ciekawa, powodująca nieraz uśmiech na twarzy czytelnika. Do tego nieziemsko przystojny Jest bezczelny, pewny siebie, ale czasami wydaje się, że to tylko maska, a tak naprawdę jest zagubionym facetem, który sam nie wie, czego chce od życia. Rani innych, rani siebie, ale i tak go uwielbiam! Brawo, Aga za stworzenie tej postaci.
Curtis z THE AGENTS: The royal flush - kolejna genialna postać. Moja ulubiona z tego opowiadania, aczkolwiek Matt i Liam też są świetni. Wybrałam jednak Curtisa za jego bezczelność, pewność siebie, a także za to, że przypomina mi Collina Obydwaj są po prostu genialni
Aga - mistrzyni kreowania męskich postaci!
Benjamin z Mensajero de la muerte - bardzo fajna postać, odgrywana przez świetnego aktora, którego bardzo lubię. Benjamin bardzo się zmienił na przestrzeni czasu, a wszystko dzięki Laurze. Nawet takiego 'lowelasa' można usidlić. Czytanie jego kwesti przynosiło mi dużo radości i powodowało uśmiech na twarzy. Świetna robota, Monia!
Szkoda, że można wybrać tylko 3 Cudowni są również Paco z "Inocente", Jorge z "Mensajero de la muerte", Matt i Liam z "Agentów", Ray z "Gra w miłość", Conrado z "Sin secretos" i wielu, wielu innych. Do tego doszła nowa perełka, a mianowicie Wayne z "Nothing (else) matters".
Ulubiona bohaterka:
Tutaj mam większy problem, bo moje serducho szybciej i łatwiej kradną jednak męskie postacie
Serina z "Gra w miłość" - bardzo fajna bohaterka. Nieco zagubiona, ale pewna siebie. Nie bała się przygód (na jachcie, a potem zgodziła się pojechać do rodziny Ray'a). Bardzo się cieszę, że ułożyła sobie życie z mężczyzną, którego pokochała Odważyła się przejść na wyższy stopień związku, mimo iż nie planowała tego.
Laura z "Mensajero de la muerte" - zabawna, pewna siebie pani policjant, która polubiłam już od samego początku opowiadania. To jak traktowała Benjamina, było komiczne, aczkolwiek i ją dopadła strzała amora
Nadia z "Inocente" - bardzo ciekawie stworzona postać. Kobieta, która niesłusznie została zamknięta w więzieniu... Pragnienie wolności skłoniło ją do tego, aby uciec, przysparzając sobie tym oczywiście problemów. Teraz musi ukrywać się i uciekać, ale mimo wszystkich przeciwności nie załamuje się. Bohaterka nieco szalona, odważna, mająca wiele do udowodnienia. do tego wszystkiego posiada cięty język, co nadaje tej postaci jeszcze więcej kolorytu.
Ciężko jest się zdecydować tylko na 3 bohaterki. Powinno być przynajmniej z 5 Wyróżniam jeszcze: Amanda z "Derivando hacia el suenos" (ile można poświęcić dla swoich marzeń!) oraz Zoey z :Never let me go".
Ulubiona para:
Serina i Ray z "Gra w miłość" - tutaj nie trzeba dużo pisać. Znakomity duet. Od namiętności, do miłości jeden krok Nie można przed nią uciekać, bo i tak w końcu nas dopadnie
Laura i Benjamin z "Mensajero de la muerte" - urocza pani policjant i przystojny lowelas. Duet wybuchowy, ale oczywiście cudowny Wiedziałam, ze w końcu połączy ich miłość
Zoey i Brian z "Never let me go" - moim zdaniem bardzo do siebie pasują. Mimo iż nie są teraz razem, to coś ciągnie ich do siebie. Myślę, że mimo wszystko łączy ich miłość, ale także i przyjaźń. Uwielbiam ten duet
Inne pary to: Marisa Juan z "CP", Veronicia i Franco z "CP", Cornelia i Conrado z "Sin secretos", Kayle i Sean z "Gra w miłość", Nadia i Paco, Patricia i Alex, Amanda i Angel, Angeles i Jorge z opowiadań madoki.
Ulubiony czarny charakter:
Posłanieć Śmierci z "Mensajero de la muerte" - najlepszy z najlepszych. Człowiek z zaburzoną psychiką, pragnący zemsty za wszelką cenę. Straszny, nieprzewidywalny... Po prostu idealny czarny charakter.
Jose z "Secta" - wiem, że Monika usunęła opowiadanie, ale ja go wprost uwielbiałam. Kolejny genialny czarny charakter! Przebiegły i podły zarazem. Umiejący omamić kobietę dla własnego zysku. Świetna kreacja.
Alvaro z "Derivando hacia el suenos" - wkurzający, ale ciekawy bohater.
Monika - moja mistrzyni kreowania czarnych charakterów!
do tego oczywiście Miguel z "Desde el Pacífico hasta el Atlántico", Sebastian z "CP" , Jeff z Never let mi go i wielu i innych.
Ostatnio zmieniony przez Dull dnia 11:43:27 12-11-12, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Suechan Detonator
Dołączył: 09 Lis 2013 Posty: 481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:06:33 06-12-13 Temat postu: |
|
|
1. Colin z Fairytale Gone Bad/Break with the Past - intrygujący, zagadkowy człowiek.
2. Elizabeth z Odbierz, to do ciebie aka Toksycznie - tak, zdecydowanie można wczuć się w jej sytuację. Bardzo przemawiająca postać.
3. Serina i Ray z Gra w miłość - duet idealny, miłość i namiętność w najlepszym wydaniu.
4. Posłanieć Śmierci z Mensajero de la muerte - na prawdę chory psychicznie człowiek, postać bardzo charyzmatyczna.
Ostatnio zmieniony przez Suechan dnia 22:20:22 06-12-13, w całości zmieniany 7 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
qslice Obserwator
Dołączył: 10 Cze 2014 Posty: 4 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: 14:50:53 05-01-15 Temat postu: |
|
|
spam |
|
Powrót do góry |
|
|
sebastianmazur166 Obserwator
Dołączył: 10 Mar 2016 Posty: 1 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 13:24:06 10-03-16 Temat postu: |
|
|
Deryl z The Walking Dead |
|
Powrót do góry |
|
|
loozik1 Obserwator
Dołączył: 04 Paź 2016 Posty: 5 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 11:06:47 25-10-16 Temat postu: |
|
|
Moim ulubionym bohaterem jest COLIN z Fairytale gone bad!
Ostatnio zmieniony przez loozik1 dnia 11:07:02 25-10-16, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|